gahan 27.01.2014 20:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2014 Jagna - Twoja mama była nieszczęśliwa - dlaczego? Czy powodem był nadmiar obowiązków, czy dzieci, czy mąż? Co konkretnie było przyczyną jej stanu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zochna 27.01.2014 20:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2014 I coś jeszcze... Jak w interakcji damsko-meskiej, w towarzystwie, spotykam osobnika płci odmiennej, który mnie pociąga intelektualnie, mentalnie, fachowo/naukowo - od razu przestaje "być obiekt" a zaczyna być "intelekt wart kontaktu". Ja jestem facet... TAK chcecie być widziane, dziewczyny? Cholernie wiele bym stracił! Może jestem jakiś zbok, ale lubię sobie popatrzeć (choćby, bo to inny problem) na istotę płci odmiennej jak na tę drugą "połówkę", którą nie jestem, nie byłem, być nie pragnę, ale która mnie zawsze pociągała swą odmiennością... Spoko... Jestem zaspokojony... Wymyślili sobie gender, bo im się nudziło! Wszystkie problemy już rozwiązali.... coś trzeba robić, żeby kasę brać. Co jest koń - każdy widzi. Co jest "gender" - też. Adam M. A to mi nasuwa jedną jeszcze konstatację - w sytuacjach profesjonalno-zawodowych , a właściwie w każdych chyba międzyludzkich interakcjach - osoba atrakcyjna wizualnie - at first sight - jest zwykle na wygranej pozycji w stosunku do tej mniej atrakcyjnej, prezentującej podobne walory intelektualne. I co to jest - gender czy biologia ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 27.01.2014 20:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2014 Jagna - Twoja mama była nieszczęśliwa - dlaczego? Czy powodem był nadmiar obowiązków, czy dzieci, czy mąż? Co konkretnie było przyczyną jej stanu? Nie wiem. Mogę tylko gdybać, bo u mnie w domu o takich rzeczach się nie rozmawiało a zapytać już Mamy nie mogę. A gdybanie zajęłoby tutaj za dużo miejsca. W mocnym skrócie: nie była doceniana. Była stłamszona przez ojca (bardzo kulturalny i spokojny człowiek), który bardziej potrzebował służki a nie partnerki. Co nie zmienia faktu, że moja Mama bardzo mojego tatę kochała i pod tym względem na pewno nie chciałaby innego życia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 27.01.2014 20:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2014 A to mi nasuwa jedną jeszcze konstatację - w sytuacjach profesjonalno-zawodowych , a właściwie w każdych chyba międzyludzkich interakcjach - osoba atrakcyjna wizualnie - at first sight - jest zwykle na wygranej pozycji w stosunku do tej mniej atrakcyjnej, prezentującej podobne walory intelektualne. I co to jest - gender czy biologia ? To jest chichot Stwórcy.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 27.01.2014 20:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2014 A to mi nasuwa jedną jeszcze konstatację - w sytuacjach profesjonalno-zawodowych , a właściwie w każdych chyba międzyludzkich interakcjach - osoba atrakcyjna wizualnie - at first sight - jest zwykle na wygranej pozycji w stosunku do tej mniej atrakcyjnej, prezentującej podobne walory intelektualne. I co to jest - gender czy biologia ? Moim zdaniem psychologia. Osoby atrakcyjne wizualnie dla obu płci kojarzą się z sukcesem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkaS 27.01.2014 20:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2014 A to mi nasuwa jedną jeszcze konstatację - w sytuacjach profesjonalno-zawodowych , a właściwie w każdych chyba międzyludzkich interakcjach - osoba atrakcyjna wizualnie - at first sight - jest zwykle na wygranej pozycji w stosunku do tej mniej atrakcyjnej, prezentującej podobne walory intelektualne. I co to jest - gender czy biologia ? To jest absolutna dyskryminacja, niegodna naszych czasów... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gahan 27.01.2014 20:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2014 Jagna czyli Twoja mama po prostu dokonała takiego wyboru, wolnego wyboru ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zochna 27.01.2014 21:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2014 Dorka, ale to jest w podświadomości. Ja nie pytam o ocenę - tylko o mechanizm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 27.01.2014 21:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2014 A to mi nasuwa jedną jeszcze konstatację - w sytuacjach profesjonalno-zawodowych , a właściwie w każdych chyba międzyludzkich interakcjach - osoba atrakcyjna wizualnie - at first sight - jest zwykle na wygranej pozycji w stosunku do tej mniej atrakcyjnej, prezentującej podobne walory intelektualne. I co to jest - gender czy biologia ? dodatkowy atut bo jeżeli podobny poziom a ma coś jeszcze, to czemu nie brać Aaa, zapomnaiłąm. Jak wygrywa głupsza/y i atrakcyjniejsza, to są hormony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 27.01.2014 21:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2014 Jagna czyli Twoja mama po prostu dokonała takiego wyboru, wolnego wyboru ... Cha! Jakby to było takie proste?!! Moja matka była cały czas w domu, ojciec pracował. Wyglądało na to, że ją tłamsi. Oboje mają po 90 lat i jakbyś ich zobaczyła jak się fajnie ze sobą zestarzeli, straciłabyś pewność w niejednym co już sobie w życiu poukładałaś... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wykrot 27.01.2014 21:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2014 A to, to chyba gender w czystej postaci... http://obrazki.elektroda.pl/5903626500_1390851928.png Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 27.01.2014 21:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2014 Jagna czyli Twoja mama po prostu dokonała takiego wyboru, wolnego wyboru ... W tamtych czasach niespecjalnie miała inny. Chyba właśnie o tym tu piszemy, że dzisiaj kobiety mogą i chcą żyć inaczej, jeżeli mają na to ochotę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zochna 27.01.2014 21:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2014 dodatkowy atut bo jeżeli podobny poziom a ma coś jeszcze, to czemu nie brać Aaa, zapomnaiłąm. Jak wygrywa głupsza/y i atrakcyjniejsza, to są hormony Czyli jednak biologia Czyli nic się z tym zrobić za bardzo nie da Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wykrot 27.01.2014 21:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2014 http://obrazki.elektroda.pl/4419757100_1390856964.png Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkaS 27.01.2014 21:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2014 W tamtych czasach niespecjalnie miała inny. Chyba właśnie o tym tu piszemy, że dzisiaj kobiety mogą i chcą żyć inaczej, jeżeli mają na to ochotę. Wiem, że to robi się nudne, i już więcej nie powtórzę, obiecuję. Ale jeśli mają ochotę żyć po dawnemu, to będą z reguły wytykane palcem, w najlepszym wypadku spotkają się z większym lub mniejszym ostracyzmem. Dokładnie odwrotnie niż dzieści lat temu. Mowa o przeciętnej, zwykłej kobiecie, której nie powiewa, co myśli o niej otoczenie i jak ją ocenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gahan 27.01.2014 21:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2014 No właśnie o to chodzi - że stoimy z boku, oceniamy, wydajemy opinie - zapamiętujemy prosty obraz : matka w kuchni, ojciec w pracy; matka pierze - ojciec na kanapie; itp. i generalizujemy,że matka stłamszona, pewnie nieszczęśliwa, ojciec wyzyskiwacz ... A okazuje się,że to nie tak, że im tak pasowało,że w taki sposób się dogadywali, kochali i nasza opinia już wcale nie jest taka oczywista ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 27.01.2014 21:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2014 Czyli jednak biologia Czyli nic się z tym zrobić za bardzo nie da no, cała dyskusja po to, żeby się dało zrobić... A tu Wykrot, zbereźnik, i tak o biologii Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gahan 27.01.2014 21:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2014 Wiem, że to robi się nudne, i już więcej nie powtórzę, obiecuję. Ale jeśli mają ochotę żyć po dawnemu, to będą z reguły wytykane palcem, w najlepszym wypadku spotkają się z większym lub mniejszym ostracyzmem. Dokładnie odwrotnie niż dzieści lat temu. Mowa o przeciętnej, zwykłej kobiecie, której nie powiewa, co myśli o niej otoczenie i jak ją ocenia. Podpisuję się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 27.01.2014 21:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2014 W danej chwili mamy inne priorytety? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 27.01.2014 21:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2014 no, cała dyskusja po to, żeby się dało zrobić... A tu Wykrot, zbereźnik, i tak o biologii Ależ skąd!? To jakaś wynalazczyni .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.