Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Modernizacja (naprawa) kotlowni


kaszpir007

Recommended Posts

Kaszpir, modyfikacje jakie Ci zaproponowałem na pierwszej stronie wątku to kwestia dwóch - trzech stówek. Jak dasz trojak 5/4 cala ( albo półtora - zależy jaki masz króciec zasilania ) zamiast kolana na króćcu zasilającym kotła i tam zrobisz podział na grzejniki + CWU z jednej strony a podłogówkę z drugiej - powinny Ci się pompy wyrobić na pierwszych biegach. Podłogówka nie będzie kraść wody z Cu 22, rozdział nastąpi na średnicy 5/4 ( albo półtora ) i dalej już można redukować. Albo zapnij podłogówkę w ten drugi króciec. Jak on jest na 3/4 - wystarczy. Jak 1/2 - można go nagwintować zewnętrznie i już jest 3/4. To są najprostsze i łączące się z groszowymi kosztami metody. Najczęściej skuteczne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 64
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Kaszpir, modyfikacje jakie Ci zaproponowałem na pierwszej stronie wątku to kwestia dwóch - trzech stówek. Jak dasz trojak 5/4 cala ( albo półtora - zależy jaki masz króciec zasilania ) zamiast kolana na króćcu zasilającym kotła i tam zrobisz podział na grzejniki + CWU z jednej strony a podłogówkę z drugiej - powinny Ci się pompy wyrobić na pierwszych biegach. Podłogówka nie będzie kraść wody z Cu 22, rozdział nastąpi na średnicy 5/4 ( albo półtora ) i dalej już można redukować. Albo zapnij podłogówkę w ten drugi króciec. Jak on jest na 3/4 - wystarczy. Jak 1/2 - można go nagwintować zewnętrznie i już jest 3/4. To są najprostsze i łączące się z groszowymi kosztami metody. Najczęściej skuteczne.

 

A mógłbyś jakoś to rozrysować , bo szczerze mówiąc jestem w tym zielony i nie mam pojęcia o co dokładnie chodzi ...

 

Wiesz , inne są koszty jak się samemu robi a inne jak robi fachowiec. Ceny hydraulicy mają z kosmosu i nawet za takie pierdoły liczą sobie niesamowicie ...

Kiedyś chciałem aby gościu zrobił mi "bypass" czyli połączył wyjście z wejście kotła , czyli dwa trójniki , rura miedż i zawór zamykający.

Jak mi hydraulik podał kwotę to aż mi się zrobiło gorąco ;)

Prawdopodobnie nie chciał sie bawić ...

 

Na obecną chwilę myślę aby spróbować zrobić grawitacyjnie bojler. Może udalo by mi się samemu zrobić jakąś "protezę" która by zastąpiłą pompę i zawór zwrotny.

Dzięki temu pozbyłbym się pompy i miał dogrzewany powrót jak i ciepłą wodę ...

Dodatkowo myślę aby kupić jedną pompę energooszczedną i dać na grzejniki , a ta "grzejnikową" (LFP klasy B) dać na podłogówkę ...

Oszczedności prądu powinny być spore ...

 

W jakieś wielkie modernizacje chyba nie będę wchodził bo koszty ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podłógówką steruje dodatkowy sterownik pogodowy.

Nie mam termostatu pokojowego (w przypadku podłogówki) , grzejniki mają własne termostaty.

 

Zastanów się poważnie nad instalacją termostatu pokojowego do podłogówki, ale nie podłączasz go do kotła tylko bezpośrednio do pompy OP.

Np coś takiego bezprzewodowego

 

Auraton2.jpg

 

Ja u siebie mam 2 rozdzielacze OP, jeden ma sterowanie strefowe, drugi był tylko sterowany temperaturą zasilania. Ciągle musiałem w nim kręcić.

Odkąd jest ten termostat, w ogóle o tym rozdzielaczu zapomniałem. Ustawiłem temperaturę 23st z histerezą 0,5st, więc przy 22,75st pompa OP się załącza, a przy 23,25st wyłącza. Czasami w słoneczne dni potrafi się wyłączyć nawet na pół dnia, tak jak w ostatnią niedzielę, kiedy na zewnątrz było u mnie -12st, ale było słonecznie, więc sterownik wyłączył pompę około godz 10, a włączył dopiero koło godz 21. A w tych pomieszczeniach ciągle było ciepło i ciepła podłoga.

Możesz mi wierzyć, albo nie, ale to naprawdę daje spore oszczędności.

Jedyne co zmieniłem na 3D to temp zasilania dałem na 40st, 2 bieg pompki i wszystkie rotametry na maks otwarte.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanów się poważnie nad instalacją termostatu pokojowego do podłogówki, ale nie podłączasz go do kotła tylko bezpośrednio do pompy OP.

Np coś takiego bezprzewodowego

.

 

Ale po co ?

 

Ja nie kręcę wogóle zaworem czterodroznym. Robi to siłownik którym steruje sterownik pogodowy , który za pomocą histerezy i tempratury zewnętrznej dopasowuje temepraturę na podłogówce ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale po co ?

 

Ja nie kręcę wogóle zaworem czterodroznym. Robi to siłownik którym steruje sterownik pogodowy , który za pomocą histerezy i tempratury zewnętrznej dopasowuje temepraturę na podłogówce ...

 

Ale w tym przypadku pompa OP chodzi non stop, a pogodówka moim skromnym zdaniem to passe.

Co mnie obchodzi ile jest na zewnątrz, obchodzi mnie ile mam w środku.

Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby to łączyć.

Przy OP to nie rurki w podłodze grzeją, tylko wylewka wygrzana do odpowiedniej temperatury.

Masz pompę, która na 3 biegu bierze 60W. Przy termostacie pokojowym będzie pracować jakieś 6-10 godzin na dobę, czyli łyknie 0,5 kWh/doba, 29 groszy dziennie.

Chyba to lepiej jak 24h, nieważne, na którym biegu?

Edytowane przez zyzolek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale w tym przypadku pompa OP chodzi non stop, a pogodówka moim skromnym zdaniem to passe.

Co mnie obchodzi ile jest na zewnątrz, obchodzi mnie ile mam w środku.

Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby to łączyć.

Przy OP to nie rurki w podłodze grzeją, tylko wylewka wygrzana do odpowiedniej temperatury.

Masz pompę, która na 3 biegu bierze 60W. Przy termostacie pokojowym będzie pracować jakieś 6-10 godzin na dobę, czyli łyknie 0,5 kWh/doba, 29 groszy dziennie.

Chyba to lepiej jak 24h, nieważne, na którym biegu?

 

Podłogówka powinna działać nonstop , bo ma dużą bezwładność.

 

Tyle że temperatura zewnętrzna ma wpływ na temperaturę wewnętrzną. Czym zimniej na zewnatrz tym mocniej trzeba grzać podłogę aby wyrównać straty. Sterownik pogodowy pozwala na to że nie przegrzewa się pomieszczeń ani nie wychładza ...

Ja jestem bardzo zadowolony.

 

Pompy podłógowki nie mogę wyłączać , bo spowoduje to wariowanie siłownika na zaworze czterodrożnym i wariowanie sterownika pogodowego i po ponownym uruchomieniu pompy pójdzie na podłogę albo max zimna woda (minimalne ustawienia zaworu) albo max ciepła (max otwarty) i później minie sporo czasu zanim sterownik i siłownik to skoryguje , bo siłownik steruje bardzo precyzyjnie z olbrzymią ilością "kroków" ...

 

TY kręciłeś bo nie miałeś właśnie sterowania pogodowego + siłownika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ustawieniach siłownika w sterowniku możesz ustawić prędkość i czas reakcji.

Ja u siebie ustawiłem na możliwie najwolniejszy czas pracy i reakcji na zmiany temperatur.

Dobrze kombinujesz, OP jest bardzo bezwładna. Dlaczego z tego nie korzystasz?

 

 

Bo nie mam sensu jak jest sterowanie pogodowe.

Mówimy tu o zewnętrznym sterowniku który steruje zaworem czterodrożnym.

 

Tak jak Ci pisałem.

Wyłączając pompę podłogową spada temperatura na czujniku temperatury wody. Sterownik widzi że spadła/wzrosła i próbuję powoli kroczek po kroku zwiększać/zmniejszać temepraturę na zaworze , tyle że ta zmiana NIC nie daje a powoduje jedynie zachwianie pracy reszty instalacji ....

Po aktywacji pompy siłownik io sterownik musi znów wrócic na swoja pozycję.

Jak wydłuże czas reakcji siłownika to tym bardziej dłużej zajmnie mu przywrócenie poprawnej pracy ...

 

Schrzani mi pracę kotła na kilka godzin , a po aktywacji pompy znów schrani po pójdzie w obieg albo zimna woda albo bardzo ciepła.

 

Zaoszczędzę kilka złotych na prądzie , a wydam duzo więcej za opał , bo kocioł bedzie chodził niemalże nonstop niefektywnie ...

 

U mnie nie sprawdza się wyłączanie pomp czasowe. Sprawdzałem i jedyny efekt jest taki że od razu wzrasta spalanie , bo kocioł goni na max mocy i większośc ciepła wylatuje kominem ...

 

Zamówie jedną energooszczedną pompę , drugą przełoże , może uda się też zrobić grawitacyjnie bojler i będe zadowolony.

 

A jak nie to sądzę że każe hydraulikowi zamontowac jakiś czwórnik albo coś innego aby nie było zwężki na początku kotła ...

Edytowane przez kaszpir007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cudów po energooszczędnej pompie bym się raczej nie spodziewał.

Z reguły mają mniejszą wydajność.

Ale zrobisz jak uważasz

 

Cudów nie oczekuję ...

 

Dlatego pójdzie ona na grzejniki. Obecna pompa klasy B (LFP) poszła by na pompę podłogową ...

Dało by mi to sporą oszczędnośc prądu ...

 

Pompa podłogowa jest klasy H , więc na pierwszym biegu bierze już 55W a na trzecim 100W ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie sterownie jest takie:

że tak jak pisałem pompy się załączają u mnie o 1 STC więcej niż zadana na piecu....

pompy energooszczędne LFP obydwie (główna załączona na 4 z 7 biegów i pompa OP na 3 z 7 biegów) i nie ma problemu....

temperatura jaka obecnie jest waha się pomiedzy 23-24 stC na parterze (ale rano po nocy jest - dzisiaj - 23,2 a po południu ok. godziny 16 jak wracam 23,8 )

i tak cały czas....zawór trójdrożny termostatyczny dla OP, a na górze-poddasze- 22-23stC

a cały układ (czyli jaka temp wody pójdzie do grzejników i podejdzie do zaworu 3dr dla OP) centralnego sterowany jest zaworem 4dr (ustawiany ręcznie ustawiony na jakieś 20%, korekt dokunuje tylko 3-4 razy w sezonie grzewczym)

bojler grzany jest grawitacyjnie do temp. jaką osiągnie piec i tyle...

żadnego zbędnego sterowania....brak możliwości że się coś popsuje...i źle wysteruje...

pompy chodzą ok 50% czasu dobowego

piec rogrzewa się szybko więc i dmuchawa nie pracuje długo ....bo około 40% czasu dobowego

ostatnio zadano mi pytanie ile mnie kosztuje ogrzewanie 1m2 domu po podłodze na sezon grzewczy (np. pół roku)

sam byłem w szoku....

wyszło 3,85 zł/m2

nie byłem świadomy do tej pory że to taka niska kwota wychodzi....

...

kaszpir zrobisz jak zechcesz rozwiazań masz sporo...teraz trzeba podjąć decyzję co zrobisz i poprostu się zabrać za wykonanie czegoś

 

pozdrawiam i życzę udanej przeróbki

Edytowane przez bigrw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

 

Dziś dotarła pompa energooszczędna (auto-adaptacyjna).

Nowa pompa poszła zamiast pompy LFP (klasa B) i została wykorzystana dla grzejników.

Pompa się dopasowała i działa na minimalnej mocy - 5W :)

 

Pompa LFP poszła na podłogówkę , ale szału tu nie ma bo niestety jest za słaba aby działała na 1 biegu i musi działać na 2 biegu , ale mimo wszystko i tak na 2 biegu żre mniej pradu niż poprzednia pompa na 1 biegu i dodatkowo na 2 czy nawet 3 biegu pompa LFP nie wpowadza takich dźwięków które były by słyszalne w całym domu ...

 

Więc kilka dziesiąt Watt mniej ...

 

W przyszłosci chce jeszcze zrobić bojler grawitacyjnie i przerobić sam początek przy wyjściu kotła (dać grube trójniki) i pozbyć się na samym początku zwężki ...

 

Tyle że muszę to przemyśleć ...

Bo przeróbki nawet małe są drogie (koszty hydraulika , miedź , i pierdoły) a robienie tylko po to aby pompa mogła działac na 1 biegu mija się z celem , no chyba że od razu wywalić pompę bojlera i wpiąc na stałe i grawitacyjnie bojler ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cudów po energooszczędnej pompie bym się raczej nie spodziewał.

Z reguły mają mniejszą wydajność.

Ale zrobisz jak uważasz

 

A z tym się akurat nie zgodzę. Taka jedna obskakuje moje 300 metrów. Na jednym obwodzie całość grzejników + podłogi w łazienkach i kuchniach

Max zużycie prądu ostatnimi dniami to 10W i daje rade. Aktualnie w sypialni widzę 24,9deg. Zawsze idzie w razie W włączyć na sztywno któryś z biegów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Jeszcze pytanko.

 

Czy "podkradanie" ciepłej wody z bojlera wynika z tego że pompa bojlera jest włączona na stałe ?

Problem "podkradania" ciepłej wody z bojlera można zobaczyć na wykresie u mnie sterownika ...

 

Wygląda to tak że woda w bojlerze nagrzewa się do takiej temperatury jaką ma kocioł (a chociaż powinna bo przecież bojler jest w obiegu z kotłem) i później sobie powoli sobie spada i potrafi być na bojlerze kilka stopni mnie niż powinno a później zaczyna rosnąć i znów osiąga temepraturę prawidłową.

 

To trochę denerwujące , bo jak mam ustawione 50 stopni to chciałbym mieć 50 stopni a nie 40 czy 44 stopnie :)

 

Zastanawiam się czy jest to wina tego że pompa bojlera działa nonstop i przez to część wody jest "wykradana" z bojlera przez instalację czy jak ?

 

Bo zdaje mi się że jak miałem ustawione CWU , to po wyłączeniu pompy bojlera woda w takim stopniu się nie wychładzała a na pewno nie o kilka stopni ...

 

Chciałbym w przyszłości wykonać lekką modyfikację kotłowni. Tak jak pisałem chce dać z kotła trójnik 1,5" i do jednego z wyjść podłączyć podłogówkę a do drugiego pompę która będzie pompowała wodę do grzejników i do bojlera ...

Do pompy CO szła by rura 1" i wtedy pompa i za pompą trójnik i zmiana z 1" na 2x fi22 ...

Tak aby każdy obieg miał taką samą ilość wody i aby nie brakowało wody , jak jest obecnie ...

Czyli instalcja była by tylko na 2 pompach i mógłbym zrezygnować z jednej pompy ...

Minus taki że woda CO = CWU (dla mnie to nie problem) , ale plus że dodatkowo będzie dogrzewany powrót.

 

Tyle zastanawiam sie czy przy takim połączeniu nie będzie znów tego problemu który występuje obecnie , czyli podkradanie ciepłej wody ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzwoniłem dziś do hydraulika. Jutro ma się pojawić , zobaczyć , wycenić i za około 2 tygodnie będzie przerabiał.

 

Czyli chce zrobić tak:

 

1. Z wyjścia kotła dać trójnik 1,5 cala.

2. Z jednego wyjścia redukcja z 1,5" na fi22 i idzie bezpośrednio do zaworu czterodrogowego , ale tutaj na początku będzie trójnik bo musi być podłączone też wyjście do zbiornika wyrówawczego.

3. Z drugiego wyjścia redukcja z 1,5" na 1" i pompa (oczywiście przez pompę filterek i zawór odcinający). Za pompą trójnik 1" i redukcje do fi22. Z jednego odgałęzienia trójnika pójdzie na grzejniki , a druga odnogą pójdzie do bojera.

 

W instalacji zostanę 2 pompy. Jedna pompa podłógówkowa , druga grzejnikowo-bojlerowo-mieszająca :)

Założenie jest takie aby przez te rury fi22 poszło tyle wody ile tylko da się ...

Bo nie ma szansy abym wszystkie rury powymieniał (koszty) , więc chociaz postaram się usunąc "wąskie gardła" ....

 

Myślę nad wywaleniem całkowicie bypassu z zaworem zwrotnym kulkowym , bo szczerze mówiąc nie wiem czy jest sens aby był , bo i tak niczemu on nie słuzy , bo grawitacyjnie i tak nie pójdzie , bo za cieknie rury , a z drugiej strony chyba jest delikatnie mówiąc na wyrost , bo przy tycvh dawkach jakie dostaje kocioł to szybciej zgaśnie ;-)

 

Co sądzicie ?

Wywalić ?

 

Bo po wywaleniu sądzę że można by łatwiej przeróbkę zrobić i sądzę że i dla mnie taniej by trochę wyszło (mniej materiałów)

 

Czy ok , czy wprowadzić jakies zmiany ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...