Linia wysokiego napiecia.

[bogusiowi]

Witam serdecznie!

W 1998 roku kupilismy dzialke.Na dzialce stal i nadal stoi slup wysokiego napiecia oraz przebiega linia 15 kV. W zeszlym roku rozpoczelismy budowe domu, zblizamy sie do konca i przemyslamy czy nie znalazlby sie sposob na zmuszenie Energetyki do zabrania slupa z dzialki.Slup i linia

to pozostalosci Polski Ludowej - nie wiem czy istniala podstawa prawna do posadowienia slupa na tej dzalce w owym czasie(dzierzawa).W 1998 byly wlasciciel wykupil dzierzawe na mocy Ustawy i odsprzedal nam dzialke juz jako wlasnosc.Na pustej dzialce slup nam nie przeszkadzal, lecz teraz szpeci i straszy- chce wystapic do Zakladu Energetycznego o usuniecie,

lecz nie wiem czy nie bede skazany na niepowodzenie.Ktos ma moze doswiadczenia w tej materii???

[Kon111]

Może być problem. Moja firma obraca się w okolicach energetyki i kiedyś słyszałem taką historię. Na placu chłopa stał słup energetyczny, w tajemniczych okolicznosciach okablowanie na słupie "uszkodziło sie" gdy odpowiednie służby chciały wjechać na plac dźwigiem zeby uszkodzenie naprawić, chłop zażądał pieniedzy . Linia była ważna a on chyba miał wsparcie prawników bo zażądał 200tys. jednorazowo i miesięcznie abonament za udostępnienie placu. Sprawa skończyła się w sądzie. Sąd orzekł nakaz umożliwienia naprawy na podstawie artykułów dotyczacych naruszenia "bezpieczenstwa energetycznego kraju".

[bogusiowi]

Nie zamierzam zmuszac ich do likwidowania slupa ani linii lecz do zabrania i posadowienia poza granicami naszej dzialki. Miejsca mieliby dosyc.

Jako prywatne przedsiebiorstwo przejmujac spuscizne zakladow panstwowych ma chyba Energetyka zobowiazania wobec wlasnosci prywatnej. O argumencie uzytecznosci publicznej trakcji wysokiego napiecia tez juz slyszalem dlatego o likwidacji nie ma mowy-chodzi zwyczajnie o zabranie poza granice dzialki. Masz racje ,ze sprawa jest trudna- dlatego kazda wskazowka,kazdy przyklad mile widziany.Czy Kodeks Cywilny reguluje takie stosunki po PeeReLowskie?Moze pomoc prawnika?Lub jednak zamiast ladowac w prawnika samemu sfinansowac

przeniesienie slupa i linii...???

[bogusiowi]

Nie zamierzam zmuszac ich do likwidowania slupa ani linii lecz do zabrania i posadowienia poza granicami naszej dzialki. Miejsca mieliby dosyc.

Jako prywatne przedsiebiorstwo przejmujac spuscizne zakladow panstwowych ma chyba Energetyka zobowiazania wobec wlasnosci prywatnej. O argumencie uzytecznosci publicznej trakcji wysokiego napiecia tez juz slyszalem dlatego o likwidacji nie ma mowy-chodzi zwyczajnie o zabranie poza granice dzialki. Masz racje ,ze sprawa jest trudna- dlatego kazda wskazowka,kazdy przyklad mile widziany.Czy Kodeks Cywilny reguluje takie stosunki po PeeReLowskie?Moze pomoc prawnika?Lub jednak zamiast ladowac w prawnika samemu sfinansowac

przeniesienie slupa i linii...???

[jacek_w]

Jeżeli poprzedni właściciel działkę miał jako dzierżawę, to właścicielem było państwo. A więc ZE, jako instytucja państwowa bez trudu uzyskała prawa do gruntu na cele budowy linii energetycznych i słupów. Dlatego tylko trzeba sprawdzić w gminie warunki pozwolenia na budowę i plan realizacyjny. Jeżeli plany realizacyjne wskazują, że linia miała przebiegać odmienie niż postawiono te słupy, co często zdarzało sie w tym okresie, to możesz wystąpić do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego o doprowadzenie tych budowli do zgodności z prawem, czyli zgodnie z planem realizacyjnym dolączonym do pozwolenia na budowę. Najważniejsze abyś dotarł do pozwolenia na budowę i planów realizacyjnych. Orginaly powinny znajdować się w Gminie i właściciela linii ZE. Te plany realizacyjne powinny być jednakowe, odmienność tych planów wskazuje, że dokonano zmian bez wydania zmiany warunków pozwolenia na budowę. Jest traktowane jako odstępstwo od pozwolenia co należy doprowadzić do zgodności. Ale to jest twój problem jak to możesz wykorzystać aby usunąć taki słup.