venus_genetrix 29.01.2014 20:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2014 Niniejszym dołączamy do grona zamierzających wybudować własny dom:) Decyzja zatoczyła koło, ponieważ zaczęliśmy myśleć o tym (i szukać odpowiedniej działki) już pod koniec lata ubiegłego roku. Wówczas jednak nie znaleźliśmy żadnego kawałka ziemi, który by nam odpowiadał (niektóre były zbyt drogie, nieciekawie położone lub zbyt małe) i zaniechaliśmy poszukiwań. Rozglądaliśmy się natomiast za większym mieszkaniem, chcąc polepszyć warunki naszym dzieciom - mamy trójkę, a mieszkamy w M-3:) Pierwsze, które nam odpowiadało - dwupoziomowe, prawie 100-metrowe okazało się w końcu nie-na-sprzedaż (właścicielka się rozmyśliła...), kolejne - w kamienicy trzyrodzinnej, z własnym ogródkiem, również duże i bardzo jasne - okazało się mieć istotną wadę prawną, która uniemożliwiła nam zakup... Tym sposobem powróciliśmy do pierwotnego pomysłu, zwłaszcza że w międzyczasie znaleźliśmy naprawdę ładną, całkiem sporą działkę, której najważniejszą zaletą było to, że jest jednak w mieście - chociaż na uboczu:) Jak to koleżanka określiła: "do trzech razy sztuka!". I udało się Kupiliśmy własne prawie 1200 m kw, zabudowane domem (do wyburzenia) i pomieszczeniami gospodarczymi (również do wyburzenia) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
venus_genetrix 29.01.2014 21:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2014 (edytowane) "Dlaczego do wyburzenia?" możecie zapytać. Ano inżynier ocenił, że stan budynku jest opłakany - mury zaatakowane przez grzyb, przemrożone i jeśli upieramy się przy remoncie i modernizacji, to on nam ge-ne-ral-nie życzy po-wo-dze-nia... Tak więc nabyliśmy de facto działkę budowlaną, a nie budowlę na działce Edytowane 29 Stycznia 2014 przez venus_genetrix Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
venus_genetrix 29.01.2014 21:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2014 (edytowane) Jeszcze kilka fotek domu, którego (niestety albo "stety":p) nie będziemy remontować... Dlatego ku pamięci: Edytowane 29 Stycznia 2014 przez venus_genetrix Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
venus_genetrix 29.01.2014 23:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2014 Projekt wybraliśmy po długich, dłuuuugich poszukiwaniach (głównie moich - nie Świerza:yes:). Okazało się, że Wspaniały (wersja podstawowa) z Muratora najbardziej odpowiada naszym oczekiwaniom. Jednym z wielu kryteriów, które wstępnie selekcjonowało projekty, była obecność spiżarni przy kuchni Nie przypuszczałam, że spiżarnie tak rzadko teraz w projektach występują. Osobiście marzyłam o niej "od zawsze" - wydaje mi się nieodzowna aby schować w niej różne kuchenne sprzęty, których nie używa się codziennie, większe zakupy czy przetwory:) Chcieliśmy też, aby garaż był przy domu, a przejście z niego nie wchodziło bezpośrednio do holu, tylko było oddzielone dodatkowym pomieszczeniem. Pokój na parterze (przy łazience!), który może pełnić funkcję gabinetu/pokoju gościnnego, to też ważna sprawa, zwłaszcza, że przy naszej trójce Decybeli ,wszystkie pokoje na poddaszu będą zajęte Poza tym poddasze jest wg mnie strefą prywatną - typowo rodzinną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
venus_genetrix 29.01.2014 23:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2014 Zmian w projekcie będzie niewiele, praktycznie znikoma ilość, a to dlatego, że chcemy aby dom wyglądał tak jak na wizualizacji (w końcu taki nam się spodobał). Zamierzamy zrezygnować z okien w garażu - sądzimy, że nie są nam potrzebne, to tylko dodatkowy koszt, a poza tym wychodziłyby akurat na baardzo smutną i zaniedbaną budowlę sąsiadów. No i zawsze to dodatkowe otwory, przez które może dostać się do środka ktoś zupełnie nieproszony... Dodamy za to okno połaciowe w pokoju nad garażem - żeby doświetlić pomieszczenie: Czy powinnam mówić już o podpiwniczeniu? Chcielibyśmy dom częściowo podpiwniczyć, ale ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła... Nie mamy pewności czy w kotłowni zmieszczą się schody do piwnicy. Rzecz do omówienia z kierownikiem budowy. Wstępnie powiedział, że "ścianę się przesunie i da radę" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
venus_genetrix 30.01.2014 10:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2014 Zagwozdkę mamy z czym innym. Z racji tego, że chcielibyśmy zamontować rolety zewnętrzne, a linia deskowania licuje się z górną krawędzią wszystkich okien, zwyczajowy montaż rolet stwarza problem. IMontaż "na oknie" zasłaniał będzie ich światło, a w przypadku tych największych (wysokie okna tarasowe) kaseta zasłaniałaby znaczną ich część. Pozostaje montaż w nadprożach leierowskich - nasz architekt stwierdził, że to jedyna opcja. Szukałam na forum kogoś kto miałby takie rozwiązanie w przypadku M04, ale na próżno... No i chyba mało osób zrobiło w ogóle to deskowanie na szczytach... Może ktoś z Was wie jak takie rozwiązanie sprawdza się w praktyce? Chodzi mi przede wszystkim o sytuację, gdy (tfu-tfu:p) taka roleta się zepsuje... Co wtedy? Pozostaje prucie ściany w miejscu gdzie jest maskownica? Hmm... Może podpowiecie coś? Tak wygląda schemat: Pozostaje jeszcze jedno pytanie... W projekcie grubość ściany to 24 cm, chcemy dać 15 cm styro, biorąc pod uwagę szerokość nadproża Leiera, trzeba będzie podciąć styropian...? Czy nie stworzy to jakichś mostków termicznych? Na trapiące nas pytania architekt, który robi nam adaptację, nie za bardzo umie odpowiedzieć (choć przecież doradził nadproża...) - nie pytajcie dlaczego - sama nie wiem, ale to dłuuuga historia. W każdym razie odpowiedzi na wiele dręczących nas pytań musimy szukać sami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
venus_genetrix 01.02.2014 12:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2014 (edytowane) Najbardziej cieszymy się z tego, że nasz dom będzie przypominał oryginalną zabudowę osiedla:) Domów w niezmienionej formie nie zostało wiele, ale kilka jeszcze się uchowało:) Wyglądają tak: Prawda, że nasz Wspaniały będzie podobny? Edytowane 1 Lutego 2014 przez venus_genetrix problem ze zdjęciami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
venus_genetrix 01.02.2014 12:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2014 Wybraliśmy też projekt garażu wolnostojącego - będzie nam służył za warsztat/pracownię oraz pomieszczenia gospodarcze. Rezygnujemy z bulaja, bo jakoś zupełnie nie pasuje.. W jego miejscu będzie zwykłe, prostokątne okno. Front: Ściana, w której są drzwi wejściowe, będzie bliżej - jakiś metr od frontu. W miejscu kominka, który znajdzie się wtedy wewnątrz, stanie koza :lol2:Będzie miło grzała wewnątrz Deskowanie zrobimy takie jak na szczycie domu. Miejsca wewnątrz powinno wystarczyć na pochowanie wszelkich rzeczy, które zwykle chowa się w pomieszczeniach gospodarczych, innych "przydasi", no i na urządzenie pracowni, w której Świerz będzie dłubał sobie w drewnie, a ja będę miała na poddaszu pracownię dla siebie. Mam nadzieję, że miejsca będzie dość. W dachu wstawimy okna połaciowe, żeby światła nie zabrakło;) Parter i poddasze: Być może w przyszłości poddasze stanie się dodatkowym pokojem dla gości - zobaczymy:) Na pewno w warsztacie będzie prąd i woda, a na poddaszu niewielka łazienka z prysznicem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
venus_genetrix 01.02.2014 20:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2014 A tu nasze włości Działka ma fajny, "ustawny" kształt:wiggle: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
venus_genetrix 05.02.2014 20:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2014 Mapka prosto z naszej dokumentacji: , a to dlatego, że... dostaliśmy dziś PnB Jupi! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
venus_genetrix 05.02.2014 20:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2014 Tak więc teraz się dopiero zacznie Jesteśmy na etapie poszukiwania wykonawców... Nie jest to proste, oj nieee... A ostatnie doświadczenia z ekipą remontową, która wciąż dłubie przy wykończeniu "pod klucz" mieszkania w kamienicy, które chciałabym (wreszcie!) wynająć, nauczyły mnie, żeby przed dokonaniem wyboru pytać, pytać, pytać... I dobrze jeszcze sprawdzić dokładnie wcześniejsze "osiągnięcia" fachofcuff.. ufff... I żeby nie było - wiedziałam o tym wcześniej, czytałam na forum itd... i tylko jakoś nam się spieszyło, bo chcieliśmy zdążyć przed końcem roku, a przemiły pan zapewniał, że zdąży nawet do połowy grudnia, w dodatku był niejako polecony przez mamę ("remontował u koleżanek z pracy i były zadowolone" ), ale koniec-końców nie sprawdziłam dokładnie, nie zapytałam żadnej z tych koleżanek - być może były zadowolone z innych powodów... Ale że sama sobie jestem winna, to nie narzekam bardzo, trochę tak, ale nie mocno.. Powzięłam jednak solidne postanowienie, że już never-ever again...! Tak więc szukamy, pytamy i sprawdzamy - żeby już się nie naciąć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
venus_genetrix 10.02.2014 21:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2014 Mamy kierownika budowy! Na budowach zjadł zęby, ma fach we krwi Wystarczyło pierwszych kilka minut rozmowy - wiedzieliśmy, że wie o co chodzi. Trochę inaczej mieliśmy z architektem:mad:,ale... nie wspominajmy tego już...http://emotikona.pl/emotikony/pic/037.gif Mówimy: piwnica, on - patrzy na projekt, pyta gdzie chcielibyśmy wejście, bo wg niego jest jedna opcja, przelicza.. No normalnie, po prostu:cool: Mówimy, że chcemy poszerzyć garaż, on patrzy na projekt, mówi: ok - żaden problem, jaka szerokość działki? Aha, no to możemy tyle.. Hm...Tak więc na razie jest le-piej i oby tak zostało. Oszczędzając nudnych szczegółów - garaż będzie nieco szerszy: Projekt piwnicy będzie na dniach, podrzucimy go do starostwa jako zamienny http://emotikona.pl/emotikony/pic/07icon_smile4.gif Budynek gospodarczy od razu chcieliśmy dostosować do naszych potrzeb: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
venus_genetrix 10.02.2014 22:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2014 Śniegu prawie już nie ma, moglibyśmy nawet już w tym tygodniu zacząć rozbiórkę, ale... na frontowej ścianie budynku jest szafka z G-azem, więc.. nie da się ot tak - go zburzyć.. W warunkach przyłączenia mamy nakaz odcięcia istniejącego przyłącza wraz szafką (to na nasze zlecenie gazownia poczyni) , następnie będziemy musieli sporządzić projekt nowej kolumny oraz szafki gazowej (podobno ok.1000 pln:o), a potem zlecić gazowni przeniesienie szafki w nowe miejsce (koszt to ok. 2000 pln:jawdrop:) Szkoda, że nasz $%^@%*! architekt nie powiedział nam wcześniej, np przed złożeniem w starostwie dokumentów, że trzeba będzie to wszystko zrobić.. Już byśmy może ten projekt mieli, a tak dopiero teraz, po odbiorze dokumentacji wczytujemy się co tam jeszcze nas czeka... No ale dość tego jołczenia, trzeba - to zrobimy. Wolę myśleć o przyjemniejszych rzeczach... Dziś na działce było prze-pięk-nie, pogoda zdecydowanie wiosenna, słońce przyjemnie grzało, a ja chodziłam wzdłuż i wszerz (placu - krokiem defiladowym, rzecz jasna http://emotikona.pl/emotikony/pic/0rofl.gif) i wyobrażałam sobie jak to będzie, gdy pojawi się domhttp://emotikona.pl/emotikony/pic/0winked.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
venus_genetrix 14.02.2014 23:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2014 Składając dziś w starostwie zawiadomienie o terminie rozpoczęcia rozbiórki budynku, doszłam do wniosku, że dzieje się to (to moje składanie dokumentów) przy różnych miłych okazjach Dokumentację do pnb składaliśmy w Wigilię, a dziś były Walentynki. Nie obchodzimy co prawda (albo obchodzimy - szerszym łukiem:cool:), ale jednak zwraca się uwagę na datę. Duży budynek postoi jeszcze zatem tydzień, a potem...bye-bye:bye: A dziś rano, punktualnie o ósmej na przyszłym placu budowy stawił się Pan Demolka, który uprzątnął zawalone zabudowania gospodarcze. Ja dotarłam po pracy, na kwadrans przed 10 i zastałam to: Inwestor odnalazł fragmenty ceramiki... Zrobiło się więcej miejsca... Zeppelin po prostu "pożerał" kolejne elementy:): W umowie zawarliśmy klauzulę, że Pan Demolka nie naruszy drzewa "gatunek orzech włoski" pod groźbą kary finansowej... Wszak drzewo to dla nas ma ogromne znaczenie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
venus_genetrix 14.02.2014 23:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2014 A potem poszło już gładko.. Tuż po 15-tej było po wszystkim. Wyjechało 12 transportów... Dużo:p Nawet Pan Demolka był zaskoczony - myślał, że będzie tylko kilka ciężarówek.. Ciekawe ile wyjdzie przy rozbiórce budynku...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
venus_genetrix 15.02.2014 00:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2014 Największą frajdę miała oczywiście najmłodsza młodzież Starsza młodzież - w osobie mamy Inwestora - dostojnie spacerowała po okolicy I artystyczne ujęcie na koniechttp://emotikona.pl/emotikony/pic/0dirol.gif: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
venus_genetrix 25.02.2014 20:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2014 Dziś uprawomocniło się pozwolenie na budowę Jutro podskoczę do starostwa po pieczątkę Dziś również mieliśmy odebrać garaż blaszany, który podróżuje do nas ze Śląska - o taki: , ale nie dotarł, bo panowie gdzieś utknęli... Podobno dotrą jutro z samego rana... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
venus_genetrix 25.02.2014 20:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2014 Działka tym czasem czeka na kolejne prace: Za orzechem, po prawej stronie jest miejsce przygotowane na blaszak. Inwestor dwa dni niwelował i poziomował teren:cool: Tymczasem z dachu budynku, który w piątek (tym razem już na pewno:yes:) zacznie znikać z powierzchni ziemi, już zniknęły dachówki. Przygarnął je sąsiad. Ten sam, który ma swoim znam-tu-wszystkich okiem, doglądać terenu podczas naszej nieobecności Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
venus_genetrix 28.02.2014 20:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2014 Miejsce pod blaszaczka wyglądało tak: Panowie, którzy dowieźli nasze blaszane cudeńko, pojawili się tuż po siódmej rano... No mercy Gotowy mienił się się w słońcu jak prawdziwy skarb http://emotikona.pl/emotikony/pic/0slonce.gif: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
venus_genetrix 28.02.2014 21:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2014 (edytowane) Dziś kilka minut po ósmej pojawiła się ekipa Pana Demolki, aby rozpocząć dzieło ostatecznego zniszczenia...http://emotikona.pl/emotikony/pic/0shoot.gif Nim zaczęli, Inwestorowi udało się zrobić zdjęcie prawie z lotu ptaka. Czyli z tarasu budynku: Kilka mebli zostało uratowanych. Dostaną później nowe życie:) Taki kredens na przykład (dół też jest:D): Przy tej ulicy stanie nasz dom: Można było przyjrzeć się detalom deskowania:p: Grunt to patrzeć przed siebie : Edytowane 28 Lutego 2014 przez venus_genetrix Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.