Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jakie ogrzewanie wybrać - po raz n-ty zapewne, ale liczę na pomoc :)


Gapril

Recommended Posts

Drodzy forumowicze!

Wałkuję temat przeglądając fora i zasięgając opinii w moim środowisku i wszystko na nic. Wychodzi na to, że to co kto ma, to jest najlepsze. Proszę o indywidualne przyjrzenie się mojemu problemowi i zasugerowanie rozwiązania mozliwie najbardziej optymalnego.

 

Kupiłem dom w stanie surowym zamknietym, w górach, zamierzam w nim mieszkac na stałe, natomiast dosyć czesto wyjeżdżam na kilka dni. Dom to piwnica w połowie mieszkalna, parter i poddasze, rozmiar domu 6x9, piwnica po podłodze ok 45mkw, parter ok 49mkw, poddasze ok 36mkw. Wybudowany z pustaka ceramicznego gr. sciany 28cm + styropian 10cm. Dach wełna 25 cm, okna 0,9, dodatkowo mam jedną ścianę w salonie o szerokości 5 m całą z okien 1.0. Komin 2 przewody spalinowe i 1 wentylacyjny z parteru jest położony centralnie pośrodku domu, stoi przy nim kominek z płaszczem wodnym, nie podłączony. Nie ma gazu i nie będzie.

Założenie: kominek chce mieć, chce mieć podłogówke w piwnicy, w kuchni i w łazienkach oraz na części salonu, nie chce palić węglem ani ekogroszkiem, nie chce mi sie gromadzić wielkich ilości drewna. Względy ekonomiczne maja dla mnie znaczenie.

Warianty przeze mnie rozpatrywane:

1. Zrobić Instalacje CO wodną, podłączyć kominek z płaszczem i do tego gaz płynny (minusem cena gazu przy umowie lub koszty własnej instalacji zbiornikowej)

2. Jak wyżej, zamiast gazu kocioł na prąd działający w drugiej taryfie.

3. Nie robić instalacji wodnej, wywalić kominek z płaszczem a postawić zwykły (najlepiej kaflowy wtedy), podłogówkę kablami plus grzejniki elektryczne (akumulacyjne bądź inne)

4. Jakiekolwiek inne warianty - jakie macie propozycje? Może zamiast własnej instalacji gazowej za 12 tysi kupic pompe ciepła powietrze-woda, ale i tak zakładam dogrzewanie kominkiem

Edytowane przez Gapril
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobić OZC.

Potem policzyć koszt potrzebnej energii we wszelkich nośnikach wraz ze złomem drzewnym.

Zajrzeć głęboko do portfela i w umysł.

ZADECYDOWAĆ czy masz wolę 30 dni pracować i zarabiać na opłacenie którejś z potencjalnych faktur za jeden z nośników.

Np. za prąd pobierany wtedy, gdy jest potrzebny.

 

Nagle okaże się, że chcieć to se możesz...

Trzeba będzie wybrać jakiś kompromis.

I będzie wiadomo - jaki.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zleć to OZC za grosze, chyba że chcesz się specjalizować.

Google pomoże znaleźć darmowy program.

 

Jest jeszcze jeden sposób, ale mała ta Twoja włość...

Służbówki tam nie ma.

Jaka rodzinka za mieszkanie i kilka groszy trawnik by skosiła, napaliła, drewko porąbała, posprzątała...

Kapitalizm mamy. Nie trzeba równowartości do elektrowni zanosić.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Włość jest mikro, ale za to własna... Jest takowa rodzinka... ale wole liczyć na siebie :) No i właśnie z tym jest problem, bo nie mam gdzie magazynować węgla czy choćby granulatu do podajnika... poza tym to wariant dobry, kiedy tak czy inaczej ktoś do domu codziennie zajrzy, a tu nie mam stuprocentowej pewności, dziś jest a jutro może nie być. Wiem że to wybieranie pomiędzy złamaną siekierką a kijkiem... ale teraz biegam do pieca co godzine, a jak dzis wróciłem do chaty wieczorem i nikt nie napalił, to średnia przyjemność, rano też wstaję niezbyt chętnie, bo to nic przyjemnego jak sie do pieca dołoży przed spaniem - a mamy piec na "wszystko" w wynajmowanym domku, też nie ma gazu. Za to latem za samo grzanie bojlera mamy takie rachunki że głowa boli.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapotrzebowanie energii wyszło około 10000kwh, w mroźne dni przy -20 potrzebna moc 5,5 kw. Mój kominek ma 12kW.

Po przemyśleniach coraz bardziej skłaniam sie do takiego rozwiązania:

Kominek z PW + jak najwięcej podłogówki (bez sypialni i pom. gosp. w piwnicy), bufor kombinowany 800/200 z wężownicą + grzałki el, ewentualnie do tego nocna taryfa + kolektor na dachu w przyszłości, wszystko na układzie otwartym oprócz kolektora.

Plusy: efektywniejsze wykorzystanie kominka, zabezpieczenie grzaniem w nocy grzałkami w czasie nieobecności lub braku drewna, akumulacja ciepla w buforze i podłogach, brak kosztów zakupu kotła które pójdą w bufor.

Zastanawiam się tylko nad funkcjonalnościa tego układu w przypadku używania grzałek, czy taki bufor zdazy sie nagrzac i czy nie bedzie z kolei za mały aby wystarczajaco długo oddawał ciepło... Czy potrzebuję też do obiegu kominka mieć 2 wężownicę w buforze, żeby instalacja grzejnikowo-podłogowa miała układ zamknięty, czy jest on konieczny w tym przypadku?

Jestem ciekaw opinii na temat mojego pomysłu :) Czy w ogóle dobrze kombinuje?

Edytowane przez Gapril
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kierunek dobry.

Szczegóły do wyprostowania.

 

Jak jest wyż, zimą, to jest słonecznie i mroźno.

Wtedy solary mogą wesprzeć ogrzewanie (i CWU).

Grzałki w taniej taryfie są w stanie zagrzać dobrze ocieplony bufor.

Moc przyłącza będzie dość spora, ale jeszcze "ludzka".

Bo?

Bo grzejesz w nocy i jednocześnie magazynujesz na potrzeby dnia = grzejesz dwa razy mocniej, ale tylko nocą, tanio.

Dom przerw w dogrzewaniu bufora nie "zobaczy" jak będzie podłogówka.

Kominek z PW dobrze do tego pasuje i niektórzy lubią popalić w kominku.

Tu by wspierał, jak masz fantazję popalić. Jak nie popalisz - nadal CWU i ciepła chałupa będą.

Układ otwarty po całości.

Bezpieczniej, taniej, mniej skomplikowane.

Podłogówkę daj po całości. Kaloryfery tylko cały układ popsują, skomplikują i podrożą.

A do tego - komfort spadnie.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapotrzebowanie energii wyszło około 10000kwh, w mroźne dni przy -20 potrzebna moc 5,5 kw. Mój kominek ma 12kW.

Po przemyśleniach coraz bardziej skłaniam sie do takiego rozwiązania:

Kominek z PW + jak najwięcej podłogówki (bez sypialni i pom. gosp. w piwnicy), bufor kombinowany 800/200 z wężownicą + grzałki el, ewentualnie do tego nocna taryfa + kolektor na dachu w przyszłości, wszystko na układzie otwartym oprócz kolektora.

Plusy: efektywniejsze wykorzystanie kominka, zabezpieczenie grzaniem w nocy grzałkami w czasie nieobecności lub braku drewna, akumulacja ciepla w buforze i podłogach, brak kosztów zakupu kotła które pójdą w bufor.

Do takiego domu zainstalowałbym podłogówkę na całości, kominek z pw i tanią pc z Jula za 7k zł. Zamiast bufora spory zasobnik cwu z 2 wężownicami. Przy podłogówce na całości zbędny jest bufor, spory zasobnik cwu odbierze nadmiar ciepła z kominka, tania pc da radę w sprzyjających warunkach, a przy nieco większych mrozach wspomoże się grzałkami. Zakładam, że pc zaspokoi w 75% zapotrzebowanie na ciepło (całość z cwu szacuję na 16MWh) i zrobi to przy wykorzystaniu taniej taryfy przy cop 2,5. Zatem policzmy:

16 000*0,75/2,5=4800kWh - tyle pobierze pc

16 000*0,25=4000kWh - tyle pobiorą grzałki pc razem 8800kWh,

Zakładam wykorzystanie taniej taryfy w 80% zatem w nocnej taryfie roczne zapotrzebowanie wyniesie 7040kWh, w dziennej 1760kWh - koszt policz wg swoich cen energii.

Oczywiście każdy kWh dostarczony z kominka obniży zapotrzebowanie na prąd, 1mp dębiny przyjmij za 2100kWh, przy jego sprawności 70% spalając 1 mp drewna zaoszczędzisz 1470kWh en el - zakładam. że potrafisz palić w kominku.

Teraz porównaj do innych systemów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapotrzebowanie energii wyszło około 10000kwh, w mroźne dni przy -20 potrzebna moc 5,5 kw. Mój kominek ma 12kW.

Po przemyśleniach coraz bardziej skłaniam sie do takiego rozwiązania:

Kominek z PW + jak najwięcej podłogówki (bez sypialni i pom. gosp. w piwnicy), bufor kombinowany 800/200 z wężownicą + grzałki el, ewentualnie do tego nocna taryfa + kolektor na dachu w przyszłości, wszystko na układzie otwartym oprócz kolektora.

Kominek z PW to najgorsze co możesz wybrać, to taki kocioł na drewno tylko z bardzo ubogim wymiennikiem, poza tym to kotłownia w salonie. Dobrze się zastanów. Powietrzna pompa ciełpa + kominek z DGP, ewentualnei Gaz + kominek z DGP, po całości podłogłówka. Edytowane przez arthi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kominek z PW to najgorsze co możesz wybrać, to taki kocioł na drewno tylko z bardzo ubogim wymiennikiem, poza tym to kotłownia w salonie. Dobrze się zastanów. Powietrzna pompa ciełpa + kominek z DGP, ewentualnei Gaz + kominek z DGP, po całości podłogłówka.

 

Dorzuce jeszcze coś od siebie, jesli DGP to tylko grawitacyjne, nie wiem jak tam u Ciebie z prądem ale ja wybierając dwa źródła ogrzewania wybralbym jedno niezależne od prądu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co mówi kbab brzmi wiarygodnie, dziękuję za podpowiedź. Jeśli nie będzie kominka z PW to cała piwnica będzie grzana tylko PC. Ja również jestem za kominkiem z DGP grawitacyjnym, natomiast słabo widzę podłogówkę w sypialniach, po prostu moim zdaniem to nie przejdzie za względów nawet technicznych. Mieszkając w IV strefie, gdzie zima bywa długa i czasami dość mroźna, rokuję słabą sprawność PC, tym bardziej że raczej wszyscy instalatorzy mi taką pompę odradzali w tym rejonie, jak coś to tylko z odwiertami. Wzrost temperatury w mieszkaniu przez napalenie w zwykłym kominku musiałby wyłączać PC, a jak w takim razie zapewnić niezależne grzanie piwnicy - tego juz nie ogarniam. Rozumiem że będę miał gorąco w okolicy kominka w czasie palenia, ciepło nawet bez rozprowadzeń przez klatkę schodową dotrze do pomieszczeń na górze i to w sumie byłoby ok, pompa dogrzeje pomieszczenia w nocy jak się schłodzą i naładuje zbiorniki, które zasilą podłogówkę w dzień + sama akumulacja podłogi. Czy ktoś ma doswiadczenie z takimi tanimi PC? Czy inwestycja w takie coś może sie opłacić? Jak by działało wtedy ogrzewanie z podłogówką w piwnicy i na parterze a z grzejnikami na poddaszu?

Ciężko tutaj powiedzieć, co mogłoby być lepsze jak dla mnie. Plusem zwykłego kominka byłoby zaoszczędzenie na kosztach instalacji kominka z PW które można wrzucić w tanią pompę oraz możliwość grzania bez prądu, minusem to, że nie nagrzeję kominkiem piwnicy i nie naładuję zbiornika. Koszty ogrzewania więc powinny być wtedy wyższe jednak nawet przy pompie. Muszę przemyśleć funkcjonowanie takiego układu w stosunku do tego, który skorygował adam mk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, w zimie poza tym lubi sie u mnie zawiesic mgła na dłuugo dłuugo...

Adam, nie znam na tyle zagadnienia grzania niskotemperaturowego, słyszałem natomiast, że ludzie przewymiarowywuja grzejniki w połączeniu z podłogówką i podobno się sprawdza... Poza tym, jeśli ciepło i tak do góry ucieka, to czy grzejniki na piętrze nie moga być zwyczajnie "letnie" aby ogrzewanie działało poprawnie? W jaki sposób grzejniki będą psuły system, od czego są te wszystkie rozdzielacze i termostaty podłogowe? Czy to nie jest właśnie po to aby rozdzielić temperaturę między tymi elementami grzejnymi? Co w przypadku, kiedy jadąc na prądzie w czasie wyjazdu zakręcę grzejniki? Dom przeciez nie zamarznie, bo bedzie sie grzał od piwnicy i parteru, a jak będę w domu palił kominkiem no to niech ta temperatura idzie na grzejniki i bufor... Nie rozumiem zasady po prostu, będę wdzięczny za przybliżenie tematu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te wszystkie rozdzielacze, mieszacze itp powodują, ze koszt instalacji niepotrzebnie rośnie, a dwa, że potem ludzie piszą na forum posty z prosba o pomoc, bo cos nie działa.

Nie wiem, dlaczego podlogówka w sypialni miałaby nie przejść "ze względów technicznych" ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...