Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Potrzebny szaman - złe zamieszkało w wodociągu


Artipb

Recommended Posts

Pierwszy raz taka sytuacja mi się trafiła, ale hydraulik tu chyba nie pomoże, a szaman do odczyniania uroków.

 

Sytuacja - wczoraj godzina 22.00 - jedna osoba bierze prysznic.

Godzina 23.30 - osoba, która umyła się przed tą poprzednią myje ząbki i buźkę - wszystko działa.

Godzina 0.00 - małe, żółte spać nie daje, wstaję i idę do WC. W wodociągu ciśnienie może 1/5 tego co ma być - zimna i ciepła woda leje się, ale bardzo kiepsko. Myśl pierwsza - coś z wodociągiem, jakiś problem nie u mnie w domu. Myśl druga, natrętna - a może jednak u mnie coś nie tak.

Idę do kotłowni sprawdzić - kotłownia wraz z garażem są połączone z główną bryłą budynku.

W kotłowni w wannie technicznej woda też ledwo cyra.

Dla wyjaśnienia - wodociąg wchodzi do budynku 2m ppt, wychodzi w kotłowni przez posadzkę, dalej jest zawór kulowy, wodomierz, zawór kulowy, kranik do połączenia węża (nie mam kranika na zewnątrz, w razie potrzeby podłączam wąż w kotłowni i przez okno), zestaw filtrów (sznurkowy i węglowy), zawór kulowy, zjazd pod podłogę kotłowni i w styro pod wylewką ocieploną rurką na drugą stronę (jakieś 2m) kotłowni do zasobnika pieca, do wanny technicznej, dalej na dom.

Coś podkusiło - odkręcam kranik przed filtrami - ciśnienie jak diabli, wszystko ok.

W wannie techncznej i w domu - wciąż ledwo się leje.

Myśl - albo zatkany filtr, albo coś blokuje rurę za zestawem filtrów. Przemarzanie - raczej odpada. Rura nie idzie nigdzie równolegle do fundamentu, zaraz po zejściu w podłogę kotłowni oddala się od niego pod kątem prostym w stronę środka kotłowni i dalej, na fundamencie 8 cm styroduru, ze styrodurem łączy się styropian na podmurówce i elewacji. Zresztą rura w otulinie i w styro pod wylewką zbliża się do fundamentu na jakieś 10 cm, gdzie po drodze jest przecież sytropian wylewki. Temperatury na zewnątrz -15, kotłownia ok 10, garaż 3 na plusie.

Zaczynam się bawić - odkręcam i zakręcam kran w wannie technicznej, zakręcam zawór na wodociągu, spuszczam ciśnienie z instalacji przez kran od wanny, odkręcam wtedy wodociąg - jeśli coś zatkało rurę, to może skok ciśnienia ją przedrze.. Takich zabaw może 15 minut - nie pomaga. Wracam do domu z myślą, że może trzeba będzie jednak wyjąć filtry i sprawdzić. Myśl dojrzewa i dręczy - o 1.00 schodzę do kotłowni bo spać nie daje, odkręcam na próbę kran od wanny - wszystko cacy. Mimo wszystko demotnuję filtry - sznurkowy ma już ponad pół roku, więc go wyrzuciłem i założyłem nowy przy okazji, węglowy wyjąłem z obudowy i obejrzałem. W żadnym filtrze przynajmniej na oko nie widać nic tak dużego, żeby ograniczyło przepływ wody. Przemarzanie chyba odpada z powodów jak wyżej, poza tym nic chyba nie zamarza w 15 minut i godzinę później cudownie nie odmarza, poza tym gdyby coś zamarzało, to rano, po nie korzystaniu z wody przez około 6 godzin powinno znowu być nie tak, a wszystko działa.

Ma ktoś jakiś pomysł, co za zły duch o północy nękał mój wodociąg?:confused:

Edytowane przez Artipb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie odpuszczaj i zbadaj co było przyczyną zaniku tego ciśnienia. Obserwuj, bo nic się nie dzieje bez przyczyny...

Stawiam na zanik ciśnienia w wodociągu, a kiedy otwierałeś tuż za wodomierzem akurat skoczyło chwilowo.

Może coś jednak przymarzło z drugiej strony...?

 

U siebie zrobiłem dodatkowe obejście filtrów, w razie przytkania mam możliwość sprawdzenia lub tymczasowego wyłączenia filtrów.

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyjmij wkład węglowy i wkręć samą obudowę - na oko nie zobaczysz drobinek które go zapychają, wkłady o mniejszym przepływie/gorsze jakościowo mogą przy zapchaniu dawać dziwny objaw:

-odbierasz wodę w domu, filtr przepuszcza mniejszą ilość wody (ciśnienie za filtrem niższe niż przed)

-jak nie ma odbioru wody w budynku (np. noc) to pomału przepuszcza ciśnienie do wyrównania przed i za filtrem

-odkręcasz ponownie, jakiś czas jest wyższe ciśnienie potem spada

 

Po usunięciu wkładu będziesz miał jasność co do filtrów.

Edytowane przez przemo1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie odpuszczaj i zbadaj co było przyczyną zaniku tego ciśnienia. Obserwuj, bo nic się nie dzieje bez przyczyny...

Stawiam na zanik ciśnienia w wodociągu, a kiedy otwierałeś tuż za wodomierzem akurat skoczyło chwilowo.

Może coś jednak przymarzło z drugiej strony...?

 

 

To jest chyba jedyne sensowne wytłumaczenie - przez chwilę było mniej w wodociągu, więc za filtrami jeszcze bardziej kiepsko, a przed jeszcze dawało radę (filtry jakby nie patrzeć trochę ograniczają ciśnienie wody). Po czym jak zszedłem wymieniać filtry, to w międzyczasie w wodociągu ciśnienie się wyrównało i wszystko działało jeszcze przed moją dłubaniną.

 

Opcja druga prawdopodobna - jakiś większy paproch w węglowym, który zmienił lokalizację i zatykał filtr, po czym zmienił powtórnie i gdzieś się przyczaił.

 

Tak czy siak, sznurkowy wymieniony, węglowego mi szkoda wymieniać, bo ma nieco ponad miesiąc dopiero ( poprzednia pierwsza wymiana od nowości przyłącza polegała na tym, że były dwa sznurkowe, przyszedł hydraulik pokazać jak się wymienia - tak dokręcił przy montażu, że bałem się, że urwę ten plastikowy kluczyk i myślałem, że tam jest jakieś dodatkowe fiku miku, wywalił pierwszy sznurkowy, drugi czystszy dał w miejsce pierwszego, w drugą tubę wsadził węglowy, a nowy sznurkowy mi został). Teraz mam więc nówka sznurkowy i miesięczny węglowy. Dodatkowo wczoraj kupiłem nowy komplet na zmianę - jak się powtórzy, to mam nową węglówkę pod ręką.

 

Przymarzanie na odcinku do domu wykluczam - 2 metry pod poziomem terenu, rura leży w płytkich, ciepłych wodach gruntowych (woda 1,8 m ppt), wykluczam żeby tam spadła temperatura - zresztą przyłącz fi 32, chwilę musiałoby to zamarzać, a rozmarzać jeszcze dłużej.

Przymarznięcie od wodomierza do ujęć wody - ani tyle.

 

Na filtrze sznurkowym starym, ale również na tym wymienionym przez hydraulika osadziło się kilkanaście plastikowych niebieskich wiórek z węża PE - nie wiem, czy resztki z mojego podłączania (przy podłączaniu było mocne płukanie instalacji), czy gdzieś na sieci ktoś coś gmerał przy wodociągu. Filtry sznurkowe przybrudzone, ale większych drobinek piasku czy rdzy nie widać. Nowy filtr założony przeze mnie jak do tej pory czysty jak śnieg.

 

Na razie obserwuję - poza tą jednorazową akcją jest wszystko w porządku.

 

PS. Kluczyk plastikowy i tak pękł zaraz na początku tej nocnej wymiany - oba filtry odkręcałem później i dokręcałem w rękach :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... tak dokręcił przy montażu, że bałem się, że urwę ten plastikowy kluczyk ...

 

 

PS. Kluczyk plastikowy i tak pękł zaraz na początku tej nocnej wymiany - oba filtry odkręcałem później i dokręcałem w rękach :p

 

No to masz chłopie parę w ręku :)

dokręcasz ręką, na ogół odkręcasz kluczem, bo to się zasysa - normalka, tak samo w skośnych siatkowych, pęknięcie klucza to znak że nie założyłeś do końca dobrze ;) , będzie potrzeba to sobie dokupisz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to masz chłopie parę w ręku :)

dokręcasz ręką, na ogół odkręcasz kluczem, bo to się zasysa - normalka, tak samo w skośnych siatkowych, pęknięcie klucza to znak że nie założyłeś do końca dobrze ;) , będzie potrzeba to sobie dokupisz

 

Tam się nie ma co zepsuć - normalny prawy gwint, dokręca się w rękach do oporu, żeby odkręcić trzeba mocno złapać obydwiema rękami i da się. A ten kluczyk to siakiś taki .... lelawy powiedzmy :D. Założyłem, ledwo spróbowałem przyłożyć siłę (tak się mówi chyba na fizyce), a on pękł na łączeniu rączki z obejmą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...