Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czujnik czadu zareagował, choć wartości są niewielkie. Jest się czym martwić?


Recommended Posts

Witam serdecznie,

mam pewien "problem" z czujnikiem czadu i nie bardzo wiem co z nim zrobić i czy to w ogóle jest to jakikolwiek problem.

 

Od czerwca mieszkam w nowym miejscu. Blok 10-piętrowy, małe mieszkanko dwupokojowe, z ciepłą wodą z "junkersa". Po remoncie, zakupiłem czujnik czadu. Uruchomiłem go dopiero w listopadzie.

 

Miałem problem z lokalizacją. Teoretycznie wg instrukcji, łazienka nie jest dobrą lokalizacją (wilgoć i bliskość pieca, jak i kratki wentylacyjnej).

 

Postanowiłem więc tymczasowo wypróbować to miejsce i położyłem czujnik na szafce. Lokalizacja - do 1,5 metra od junkersa, na wysokości 1,8 metra. Również ok 1,5 metra od kratki wentylacyjnej. Łazienka jest jednak mała ok. 2x2, a do tego niska - niewiele ponad 2 metry (powieszany sufit)

 

Ok. 4 tygodnie temu czujnik zapikał z przerwami (pojawiły się wartości rzędu 60 ppm) i tydzień temu znowu (66 ppm) - również z przerwami. Dziś postanowiłem go przetestować w innym miejscu. Postawiłem go ok 1 metra od pieca - gdy odpaliłem piec, nic się nie działo. Po wyłączeniu, po kilku sekundach wzrosło do 90 ppm, po czym w ciągu kilkunastu sekund spadło do 45 ppm - bez sygnałów dźwiękowych.

 

Gdy tak się działo, otwierałem drzwi do łazienki - wyświetlacz przygasał.

 

Może to niepotrzebna panika (cóż, nawet chwilowe 90 ppm to tak naprawdę niewiele - nie mówiąc o tych niższych wartościach), ale jednak sam alarm trochę nas wystraszył.

 

Po tym zadzwoniłem poradzić się dwóch strażaków - jeden powiedział, aby zadzwonić po kominiarza, który sprawdzi przepływ, ale dodał, że być może jest to tylko specyfika małej łazienki i szybkiego ogrzewania powietrza zimne dni (w łazience nie ma kaloryfera). Drugi powiedział, że nie ma się czym martwić, ale dla spokoju, jeśli to nie jest przeszkoda, warto lekko uchylać drzwi w trakcie kąpieli.

 

Warto dodać, że w listopadzie był kominiarz i szrajbnął, że jest ok, dodatkowo kazał wywiercić większe dziurki w łazience (mieliśmy zbyt małe), co także wykonaliśmy.

 

Pytanie - czy są to powody do obaw? Czy coś zmieniać, robić? Dodam jeszcze, że po użyciu junkersa, po kilku sekundach od jego wyłączenia czuć zapach gazu. Nie wiem czy to normalne, nigdy nie miałem mieszkania z junkersem.

 

Z góry dziękuję za pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...