Piwoslaw 04.02.2014 20:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2014 Witam. Na jesieni 2012 zainstalowano nam jednofunkcyjny kocioł kondensacyjny (Ariston) do starej instalacji (grube rury, żeliwne kaloryfery). Kupiony od i zainstalowany przez autoryzowanego serwisanta. W sezonie 2012/13 działał świetnie. We wrześniu 2013 zaprosiłem tegoż serwisanta na przegląd, czyszczenie filtrów, przedłużenie gwarancji, itd. Wg niego wszystko OK, aż się dziwił że kociołek wygląda na nieużywany. Tydzień temu kocioł nie włączył się gdy zażądał tego termostat pokojowy - na czerwono migał przycisk RESET, a na ekranie naprzemiennie wyświetlało się 'RESET' i '104'. Po naciśnięciu RESET wyświetliły się 'OK', 'ERROR' i '1P1' (wg instrukcji 104 i 1P1 oznaczają za mały przepływ wody w kotle), i kocioł zaczął normalnie pracować. W piątek (wg relacji teścia, ja byłem w pracy) przyjechał serwisant, wyczyścił filtry i pojechał. Ale teść zauważył że błąd się powtórzył i ściągnął go z powrotem. Ten podłubał ze 2-3h zanim znów pojechał, ale teść nie jest w stanie mi powiedzieć co dokładnie zrobił ani co stwierdził. W sobotę rano - znowu błąd, więc dzwonię do serwisanta, a ten mi zaczyna tłumaczyć, że zawsze jest tak, nowe kotły z cienkimi rurkami w wymiennikach zamulają się po roku gdy są montowane w starych, żeliwnych instalacjach. Powiedział że muszę kupić jakiś specyfik do czyszczenia instalacji (1 litr za 170zł na 60 litrów, u mnie potrzeba ze 3 litry, czyli 500zł), wlać do grzejników, po 3 dniach spuścić i napełnić czystą wodą z domieszką innego płynu. Gdy wyraziłem zdziwienie iż nie ma w instrukcji informacji/ostrzeżenia o niekompatybilności kotla z instalacją starego typu i możliwych konsekwencjach, serwisant odpowiedział: "No tak, zapomniałem powiedzieć, bo montowaliśmy w pośpiechu". Zwracam się do Was z pytaniem: Czy takie tłumaczenie, że instalacje starego typu zamulają nowe kotły w ciągu 1-2 sezonów, ma sens? Co ma zatykać wymiennik, czego nie zatrzymają filtry (które były czyste)? Jakie syfy spływają z instalacji, która rzadko widzi temperatury powyżej 45°, a której wodę całkowicie wymieniono podczas instalacji nowego kotła? Druga sprawa: Co mogę dalej robić? Zażądać wyczyszczenia/wymiany kotła w ramach gwarancji? Zwrócić się do firmy Ariston w tej sprawie, czy najpierw do serwisanta (który chyba nie do końca wie skąd ten błąd)? Uzasadnić to tym, że gdybym miał pełniejsze informacje o kosztach konserwacji, to wybrałbym inny model lub inną firmę. Czy są dostępne lepsze filtry niż te powszechne rurki z drucianej siatki? Z góry dziękuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jurgonka 04.02.2014 22:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2014 Witam. Na jesieni 2012 zainstalowano nam jednofunkcyjny kocioł kondensacyjny (Ariston) do starej instalacji (grube rury, żeliwne kaloryfery). Kupiony od i zainstalowany przez autoryzowanego serwisanta. W sezonie 2012/13 działał świetnie. We wrześniu 2013 zaprosiłem tegoż serwisanta na przegląd, czyszczenie filtrów, przedłużenie gwarancji, itd. Wg niego wszystko OK, aż się dziwił że kociołek wygląda na nieużywany. Tydzień temu kocioł nie włączył się gdy zażądał tego termostat pokojowy - na czerwono migał przycisk RESET, a na ekranie naprzemiennie wyświetlało się 'RESET' i '104'. Po naciśnięciu RESET wyświetliły się 'OK', 'ERROR' i '1P1' (wg instrukcji 104 i 1P1 oznaczają za mały przepływ wody w kotle), i kocioł zaczął normalnie pracować. W piątek (wg relacji teścia, ja byłem w pracy) przyjechał serwisant, wyczyścił filtry i pojechał. Ale teść zauważył że błąd się powtórzył i ściągnął go z powrotem. Ten podłubał ze 2-3h zanim znów pojechał, ale teść nie jest w stanie mi powiedzieć co dokładnie zrobił ani co stwierdził. W sobotę rano - znowu błąd, więc dzwonię do serwisanta, a ten mi zaczyna tłumaczyć, że zawsze jest tak, nowe kotły z cienkimi rurkami w wymiennikach zamulają się po roku gdy są montowane w starych, żeliwnych instalacjach. Powiedział że muszę kupić jakiś specyfik do czyszczenia instalacji (1 litr za 170zł na 60 litrów, u mnie potrzeba ze 3 litry, czyli 500zł), wlać do grzejników, po 3 dniach spuścić i napełnić czystą wodą z domieszką innego płynu. Gdy wyraziłem zdziwienie iż nie ma w instrukcji informacji/ostrzeżenia o niekompatybilności kotla z instalacją starego typu i możliwych konsekwencjach, serwisant odpowiedział: "No tak, zapomniałem powiedzieć, bo montowaliśmy w pośpiechu". Zwracam się do Was z pytaniem: Czy takie tłumaczenie, że instalacje starego typu zamulają nowe kotły w ciągu 1-2 sezonów, ma sens? Co ma zatykać wymiennik, czego nie zatrzymają filtry (które były czyste)? Jakie syfy spływają z instalacji, która rzadko widzi temperatury powyżej 45°, a której wodę całkowicie wymieniono podczas instalacji nowego kotła? Druga sprawa: Co mogę dalej robić? Zażądać wyczyszczenia/wymiany kotła w ramach gwarancji? Zwrócić się do firmy Ariston w tej sprawie, czy najpierw do serwisanta (który chyba nie do końca wie skąd ten błąd)? Uzasadnić to tym, że gdybym miał pełniejsze informacje o kosztach konserwacji, to wybrałbym inny model lub inną firmę. Czy są dostępne lepsze filtry niż te powszechne rurki z drucianej siatki? Z góry dziękuję. Istnieją specjalne filtru do instalacji CO (Podobne do filtrów do wody) W każdej instalacji powinien być osadnik. (Kawałek rury dużej średnicy zamontowany w najniższym miejscu instalacji, na powrocie przed kotłem.) Nikt nie jest zainteresowany udzielaniem takiej informacji. Osady niszczą kocioł każdy a nie tylko gazowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
michael_28 05.02.2014 11:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2014 Fachowiec faktycznie nie pomyślał zawczasu, ale niestety tak jest gdy wybiera się najtańszą ofertę instalatorów . Można załatwić sprawę montując wymiennik ciepła. Wtedy woda w kotle zawsze będzie czysta . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jurgonka 05.02.2014 11:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2014 Fachowiec faktycznie nie pomyślał zawczasu, ale niestety tak jest gdy wybiera się najtańszą ofertę instalatorów . Można załatwić sprawę montując wymiennik ciepła. Wtedy woda w kotle zawsze będzie czysta . Poprawny lecz bardzo "drogi" sposób. "Mój" sposób jest tańszy lepszy i bardziej uniwersalny. Osadnik powinien znajdować się w każdej rozbudowanej instalacji CO. Nikt poza inwestorem nie jest zainteresowany ochroną instalacji, działaniami przedłużającymi okres bezawaryjnej eksploatacji urządzeń. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.