Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kolejność montażu płyt GK. Sufit czy ściany?


Recommended Posts

Mam pytanie dot. kolejności wykonania prac. Będę wykonywał w nowo wybudowanym domu tynki z płyt GK przymocowane do ścian (z pustaków ceramicznych) za pomocą kleju oraz sufit z płyt GK podwieszony na profilach jednopoziomowo. Pytanie czy najpierw wykonuje się w takim przypadku sufit czy też ściany? Znajomy który ma w tym jako takie doświadczenie (w przeciwieństwie do mnie) twierdzi, że najpierw należy wykonać sufit a dopiero później ściany. Twierdzi, że w takim przypadku płyty ze ścian wspierają sufit. Ja sam do końca nie jestem przekonany a przeglądając Internet napotkałem sprzeczne opinie w tym temacie.

Sporo jest opinii, że w pierwszej kolejności należy wykonać ściany a następnie sufit z dylatacją w postaci taśmy ślizgowej, jednak najczęściej informacje te dotyczą konstrukcji ścian i sufitów na stelażu a do tego jak to zwykle bywa na forach po kilku postach rozpoczynają się kłótnie i różni fachowcy piszą, że najpierw sufity inni, że najpierw ściany tak więc nie mogę dotrzeć do konkretnej odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a to niby dlaczego, ja mam juz od 19lat w mieszkaniu najpierw zrobione sufity i na koniec oklejone sciany.

do czego to polaczenie slizgowe? jak facet ma masywa :D

 

Kogoś takiego szukałem. Mam w tym roku plany związane m.in. z tynkami a ze względu na to, iż sam robię wszystko to tynki też będę robił. Cementowo-wapienne mi się nie uśmiechają ze względu na pracochłonność. Pozostają KG klejone do ścian. Wertuje forum i szukam opinii osób mający staż w użytkowaniu płyt na ścianach. 19 lat to sporo więc jak to wygląda w praktyce? Naczytałem się o grzybach (ściany mam z solbetu na klej i na to pójdzie styro 15 cm)- czy rzeczywiście muszą się pojawić. Jak jest z użytkowaniem - czy na ścianach pękają na łączeniach. Zastanawiam się ile taka płyta wytrzyma na ścianie - czy po 10/20 latach się np. rozklei i rozleci czy poleży i kilkadziesiąt lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a to niby dlaczego, ja mam juz od 19lat w mieszkaniu najpierw zrobione sufity i na koniec oklejone sciany.

To nie znaczy że masz to wykonane prawidłowo.

kolejny polaczek, nie jest z branzy ale walkuje hehe i doradza.

Jak dobrze doradza to w czym problem?

Tak więc w tym wypadku NAJPIERW ŚCIANY potem sufit.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Flash już tak ma :yes: nie ujmując mu, bo zasób wiedzy bardzo spory. . .

Jest wiele dróg do tego - wyjątek może nawet stanowić stawianie ścianek działowych na poddaszu, jedni stawiają je przed sufitem i skosami, drudzy po sufitach i skosach. Wg. wszystkich producentów najpierw ściany później sufity, ale co z izolacją co paroizolacją . . .

I nie koniecznie musisz robić ślizg . . .

Edytowane przez zeusrulez
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kogoś takiego szukałem. Mam w tym roku plany związane m.in. z tynkami a ze względu na to, iż sam robię wszystko to tynki też będę robił. Cementowo-wapienne mi się nie uśmiechają ze względu na pracochłonność. Pozostają KG klejone do ścian. Wertuje forum i szukam opinii osób mający staż w użytkowaniu płyt na ścianach. 19 lat to sporo więc jak to wygląda w praktyce? Naczytałem się o grzybach (ściany mam z solbetu na klej i na to pójdzie styro 15 cm)- czy rzeczywiście muszą się pojawić. Jak jest z użytkowaniem - czy na ścianach pękają na łączeniach. Zastanawiam się ile taka płyta wytrzyma na ścianie - czy po 10/20 latach się np. rozklei i rozleci czy poleży i kilkadziesiąt lat.

 

Grzybków używasz przy sufitach/skosach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi grzybkami to chodziło mi o takie organiczne - raczej nie mile widziane na ścianach. Generalnie wydaje mi się mało prawdopodobne aby w ocieplonym domu z jako taką grawitacyjną wentylacją płyty gipsowe miały obrastać pleśnią i grzybem. Pasuje mi robić suchy tynk tylko, że sporo osób go odradza. Wiem, że pęknięcia to wina montażu a nie technologii zastanawia mnie natomiast ta mityczna pleśń - czy to powszechne zjawisko.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi grzybkami to chodziło mi o takie organiczne - raczej nie mile widziane na ścianach. Generalnie wydaje mi się mało prawdopodobne aby w ocieplonym domu z jako taką grawitacyjną wentylacją płyty gipsowe miały obrastać pleśnią i grzybem. Pasuje mi robić suchy tynk tylko, że sporo osób go odradza. Wiem, że pęknięcia to wina montażu a nie technologii zastanawia mnie natomiast ta mityczna pleśń - czy to powszechne zjawisko.

 

Pleśń i grzyby to mogą Ci wyjść jak będziesz robił poddasze i nie zrobisz szczeliny pod deskowaniem albo wypchniesz membranę i nie będzie wentylacji dachu. Zakładam, że na ściany pójdzie tylko płyta g/k ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pleśń i grzyby to mogą Ci wyjść jak będziesz robił poddasze i nie zrobisz szczeliny pod deskowaniem albo wypchniesz membranę i nie będzie wentylacji dachu. Zakładam, że na ściany pójdzie tylko płyta g/k ?

 

Tak, tylko płyta g-k (od środka oczywiście). Ściana z solbetu i na to styropian 15 cm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz takie małe pokoje że wszędzie jednopoziomowe ?

Jednopoziomowe - krzyżowe, może o takim systemie myślałeś ?

 

Sufit będzie na profilach przykręconych do sufitu za pomocą wieszaków ES i wokół profil ?UD? (nie jestem do końca pewny czy dobrze pamiętam nazwę tego profilu. Strop Teriva więc w miarę prosty, ewentualne nierówności mam zamiar wypoziomować za pomocą wieszaków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej drobiazgi - zwłaszcza w skali domu. Myślałem o szpachlowaniu tylko na połączeniach. Wiem, że niektórzy zaciągają całe płyty ale ja bym tak nie robił.

 

No właśnie jeśli drobiazgi to lepiej będzie Ci wyszpachlować całe płyty niż dobrze rozciągnąć spoiny . . .

Moja rada jeśli zdecydujesz się tylko na spoiny to zacznij od jakiś mało uczęszczanych pomieszczeń :) pomaluj i zobaczysz czy dasz radę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zacznij od jakiś mało uczęszczanych pomieszczeń :)

"Zaczynać od miejsc najmniej widocznych" - to moja taktyka budowy domu:D Z tym szpachlowaniem całych płyt troszkę mnie zaskoczyłeś - myślałem, że im mniej ingerencji szpachlą na powierzchni płyty tym lepiej (przy założeniu, że płyta równo przyklejona).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...