Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Więźba dachowa - kilka pytań o przechowywaniu drewna ?


Recommended Posts

Witam zakupiłem drewno na więźbę dachową. Nurtuje mnie kilka pytań na temat przechowywania drewna na więźbę:

Czy teraz puki drewno jest jeszcze surowe i mokre zabezpieczać je impregnatem czy jak podeschnie?

Jaki impregnat do drewna konstrukcyjnego polecacie? Myślę o Altax czy może wystarczy Tytan (dwa razy tańszy)?

Czy to prawda aby "końce" drewna zabezpieczyć wapnem ?

Czy może zamiast "standardowego" impregnatu do drewna konstrukcyjnego użyć impregnat ogniochronny ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam zakupiłem drewno na więźbę dachową. Nurtuje mnie kilka pytań na temat przechowywania drewna na więźbę:

Czy teraz puki drewno jest jeszcze surowe i mokre zabezpieczać je impregnatem czy jak podeschnie?

Jaki impregnat do drewna konstrukcyjnego polecacie? Myślę o Altax czy może wystarczy Tytan (dwa razy tańszy)?

Czy to prawda aby "końce" drewna zabezpieczyć wapnem ?

Czy może zamiast "standardowego" impregnatu do drewna konstrukcyjnego użyć impregnat ogniochronny ?

 

Ale póki co Twoje pytania nie dotyczą przechowywania drewna na więźbę ?

 

ogólnie chodzi w przechowywaniu o coś w tym stylu:

sztapell.jpg

Edytowane przez beton44
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ułożyć w warstwach kaszcik przekładając każdą warstwę przekładkami np z kontrłat by sobie schło a nie pleśniało, kaszcik raczej wyższy niż szerszy, kolejne warstwy obciążając poprzednie mogą trochę zminimalizować wykręcanie drzewa, zachować odstępy pomiędzy sztukami drewna, by je owiewało z każdej strony, z góry przykryć by nie padał po nim deszcz (np poukładać jakieś palety i na to np folia, najlepiej jasna by się nie nagrzewała w słońcu. Od strony gdzie najczęściej zacina deszcz też jakoś to można osłonić ale tak, by był przewiew.

Drzewo ułożyć w zacienionym, przewiewnym miejscu żeby gwałtownie nie wysychało w słońcu bo może je bardzo pokrzywić i spękać ale też żeby nie zarosło mchem i nie zapleśniało więc nie jakieś tam chaszcze.

Zaimpregnować moim zdaniem najlepiej jak podeschnie, jest szansa, że wchłonie głębiej impregnat. Ja swoje impregnowałem impregnatem dragona z marketu - solno borowy zabezpieczający przeciwpożarowo i przeciw rozkładowi biologicznemu oraz szkodnikom, coś jak fobos tylko dodatkowo z borem, a drugi raz boramonem niewymywalnym. Ale podobno najlepsze są miedziowe lub wieloskładnikowe zawierające związki miedzi. Impregnacja pędzlem marnie zabezpiecza przeciwpożarowo - resztkami drewna palę w piecu :) Właściwie to chyba ciśnieniowa jest tu dopiero naprawdę skuteczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...