Garaż w bryle domu, kto posiada?

[niktspecjalny]

A to przepraszam. Pytaj dalej.

 

Compiuś ile ty tak możesz tłumaczyć anielską masz cierpliwość.Przeczytaj ten wątek cały nie po łbach:D,to ci się rozwidni.

[compi]

Ale to ja mam czytać? O izolowaniu p.wodnym, podciąganiu kapilarnym, a co za tym idzie ewentualnym przemarzaniu? O tym że woda pod fartuchem zamarza i go niszczy podczas otwierania, albo wręcz uniemożliwia uruchomienie?

[rustin]

Niektórym naprawdę ciężko chyba zrozumieć , że jak coś jest źle zrobione to nic z tym nie zrobię. Odwodnienie liniowe dam przy bramie jeżeli będzie miejsce. Będzie ok 12cm do bramy od chudziaka to może wejdzie, tylko gdzieś tą wodę trzeba odprowadzić a do kanalizacji już nie podłączę.

 

Garaż jest zrobiony niżej niż reszta domu więc jakby nie robić nie zrobię posadzki powyżej izolacji poziomej , chyba że podniosę teraz od chudziaka jakieś 25cm i brama wyjdzie mniejsza, drzwi trzeba będzie ciąć. Także nic nie wymyślę , wiec po co takie rady dawać i tylko kogoś denerwować. Gdyby było zrobione ze sztuką nie pytał bym bo i po co, wtedy to by i forum nie było potrzebne. Nie chcecie nie pomagajcie ale nie piszcie mądrości swoich których nie da się już wprowadzić bo to żadna pomoc.

[niktspecjalny]

Ale to ja mam czytać? O izolowaniu p.wodnym, podciąganiu kapilarnym, a co za tym idzie ewentualnym przemarzaniu? O tym że woda pod fartuchem zamarza i go niszczy podczas otwierania, albo wręcz uniemożliwia uruchomienie?

 

A to przepraszam.Ja to rozumiem:D

[Greengaz]

@rustin

Napisz w wątku o bramach.

@compi

Temat koniecznosci zrobienia odpływu i przymarzania uszczelki był już poruszany i zdania są podzielone. Ja nie mam i od 13 lat nic mi nie przymarza, a bywało i -25*C. Znajomym zresztą również.

@NS

Potrafisz napisać coś /cokolwiek/ konstruktywnego, a nie tylko komentować czyjeś wypowiedzi, nic do tematu nie wnosząc?

Poza tym twoja sytuacja jest inna. W garażu prócz miejsca postojowego na samochód masz myjnię i gabinet.

[niktspecjalny]

Ale to ja mam czytać? O izolowaniu p.wodnym, podciąganiu kapilarnym, a co za tym idzie ewentualnym przemarzaniu? O tym że woda pod fartuchem zamarza i go niszczy podczas otwierania, albo wręcz uniemożliwia uruchomienie?

 

Compinuś ja mam odpływy i koniec kto nie ma trochę cierpi;).Ekspertowi nic nie przemarza jak zawsze.Rustin przepraszam cie na tą chwilę ale chciałem sprawdzić czy moja resocjalizacja postępuje prawidłowo.Prawidłowo bo nic się nie zmienia.Nie gniewaj się za aluzje ale tyle już tu zostało powiedziane i jeśli wysłuchasz mojej prośby to chciałbym wiedzieć i nie tylko chyba ja

 

Pytam o wysokość bo jutro muszę podać przy pomiarach.

Co po komisji.

[rustin]

sprawa zamknięta. bramą zamowiona. nie dziękuje

[misiupl]

Ale to ja mam czytać? O izolowaniu p.wodnym, podciąganiu kapilarnym, a co za tym idzie ewentualnym przemarzaniu? O tym że woda pod fartuchem zamarza i go niszczy podczas otwierania, albo wręcz uniemożliwia uruchomienie?

ale wiesz, że tak jest bo tak masz, czy to usłyszane od znajomego znajomego ?

 

Śmiem twierdzić, że tragedii nie ma. Rodzice mają podwójny garaż w bryle, z dwoma bramami segmentowymi i ani razu nie zdarzyło się, żeby uszczelka przymarzła - nawet jeśli to niewyczuwalnie (bramy uchylane ręcznie).

[compi]

@compi

Temat koniecznosci zrobienia odpływu i przymarzania uszczelki był już poruszany i zdania są podzielone. Ja nie mam i od 13 lat nic mi nie przymarza, a bywało i -25*C. Znajomym zresztą również.

..

 

A moi znajomi dwa lata temu wypłacili w Hormannie kilkaset zł za ten element, tylko że ja na Podlasiu mieszkam, więc potrafi mróz przyłoić. Poza tym nie mam pojęcia co się dzieje z wodą topiącą się z auta w takim garażu. Zbiera się pod bramą i co dalej. Wiosłujesz miotłą czy mieści się w spadku?

[compi]

ale wiesz, że tak jest bo tak masz, czy to usłyszane od znajomego znajomego ?

 

Śmiem twierdzić, że tragedii nie ma. Rodzice mają podwójny garaż w bryle, z dwoma bramami segmentowymi i ani razu nie zdarzyło się, żeby uszczelka przymarzła - nawet jeśli to niewyczuwalnie (bramy uchylane ręcznie).

Mają spadek przy samej bramie tak jak planuje to zrobić rustin?

[rustin]

A moi znajomi

I wszystko jasne ,To po pierwsze, bo moi znajomi nie mają

Po drugie nie planuje bo jeżeli się da będzie odpływ liniowy.

Nie spadek przy samej bramie tylko w całym garażu.

[compi]

I ...Nie spadek przy samej bramie tylko w całym garażu.

I niech się pod bramą zbiera.

Teraz wytłumaczę ci jeszcze raz, czemu pisałem o spadku w stronę środka. Nie musiałbyś ryć pod tą izolacją p.wilgociową. Narysuj sobie na kartce w kratkę linię 6cm, potem drugą skośną imitującą spadek, a potem drugi, raz tylko ze spadkiem w środku garażu. Wychodzi połowa wartości 3cm. I to bez różnicy na tym etapie gdy można coś zrobić dobrze ty wolisz ryzykować. Ale ty nie o to pytałeś, prawda? Poza tym zanim chudziak wylejesz chyba sypiesz piasek? Skąd obawa o masy betonu?

[rustin]

Za nim chudziaka wyleję to tak , ale jakbyś czytał to byś wiedział , że chudziaka już mam.

[compi]

Za nim chudziaka wyleję to tak , ale jakbyś czytał to byś wiedział , że chudziaka już mam.

Jedyne co napisałeś do tej pory o chudziaku to to:

2.1m bym miał ok 22cm od chudziaka do bramy

Ja wiem że kierbud pewnie jest tylko na papierze, ale nie boisz się o bardziej istotne elementy domu?

[rustin]

Widzę postów masz dużo , już wiem dlaczego. O chudziaku to pisałem w poście #6

[Slawko123]

Widzę postów masz dużo , już wiem dlaczego. O chudziaku to pisałem w poście #6

rok temu, całe szczęście że w tym temacie.

[Jarek.P]

Niektórym naprawdę ciężko chyba zrozumieć , że jak coś jest źle zrobione to nic z tym nie zrobię. Odwodnienie liniowe dam przy bramie jeżeli będzie miejsce. Będzie ok 12cm do bramy od chudziaka to może wejdzie, tylko gdzieś tą wodę trzeba odprowadzić a do kanalizacji już nie podłączę.

 

I bardzo dobrze, że do kanalizacji tej kratki już nie podłączysz, bo to by był spory błąd skazujący Cię na regularne zalewanie tejże kratki wodą, żeby w garażu z kanalizy nie śmierdziało. Taką kratkę wyprowadza się na zewnątrz garażu i zostawia wylot otwarty (albo dołącza do kolektora od deszczówki, albo robi studzienkę chłonną - co kto woli).

 

Moim zdaniem kratka nie jest absolutnie niezbędna, u mnie jest i jest właściwie zawsze sucha, z samochodu nie oblatuje znów tak dużo wody/lodu, za to przydaje się np. przy zmywaniu podłogi (do domu dojeżdżam bezdrożami, więc błoto na kołach to u mnie poważny problem), można to zrobić choćby szlauchem, czy wiadrem z wodą

[rustin]

Ale do takiego mycia to można wodą zmyć i jak będzie spadek to otworzyć bramę i też poleci Jarku to jak masz zrobione ? odpływ liniowy ? Spadek masz, do środka czy do bramy ?

[Jarek.P]

Odpływ liniowy przy progu, 20cm od bramy, jego wylot wyprowadzony na zewnątrz, tam skręca łagodnie w bok i wystaje ze skarpy (bok podjazdu), wylot do zarośnięcia krzaczkami (w planach)

[niktspecjalny]

I bardzo dobrze, że do kanalizacji tej kratki już nie podłączysz, bo to by był spory błąd skazujący Cię na regularne zalewanie tejże kratki wodą, żeby w garażu z kanalizy nie śmierdziało. Taką kratkę wyprowadza się na zewnątrz garażu i zostawia wylot otwarty (albo dołącza do kolektora od deszczówki, albo robi studzienkę chłonną - co kto woli).

 

Moim zdaniem kratka nie jest absolutnie niezbędna, u mnie jest i jest właściwie zawsze sucha, z samochodu nie oblatuje znów tak dużo wody/lodu, za to przydaje się np. przy zmywaniu podłogi (do domu dojeżdżam bezdrożami, więc błoto na kołach to u mnie poważny problem), można to zrobić choćby szlauchem, czy wiadrem z wodą

 

jeśli Sir mod pozwoli.jeśli z kratki Ci śmierdzi to znaczy ,że masz mały spadek i zasyfonowanie nie występuje.A co powiesz tym co kratek nie mają???Tylko na podobnym poziomie jak ci co mają ze wskazaniem uwzględnieniem

.....spory błąd skazujący..............