Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Problem z dzialka :/:/:/


Recommended Posts

No wlasnie... bo po pol roku szukania mam upatrzone 2, jedna calkiem ladna , fajne otoczenie, calkiem spora, obok mily sasiad, bardzo niedaleko moja kolezanka ze studiow sie buduje, dobry dojazd i cenowo na nasza kieszen...

no i druga... 2 razy dalej od miasta dojazd tylko samiochodem, duuuzo drozsza ( stanowczo wiekszy kredyt) czyli wszystko opozniloby sie o pol roku przynajmniej...ale... no wlasnie... jak pojechalam tam i zobaczylam to poczulam ze to jest TO MIEJSCE , moje miejsce na ziemi (glupie wiem...) i ze bedzie nam sie dobrze mieszkalo, i ze juiz czuije sie jak u siebie .. nie wiem czemu jakies fluidy? magia?

no i mam zagwostke teraz czekac wydawac wiecej forsy, brac kredyt ,narazac sie na wieksze niedogodnosci zwiazane z odlegloscia od pracy i miasta.. czy kupic te pierwsza naprawde prawie idealna

Az zaluje ze zobaczylam te druga bo tak to nie mialabym zadnych watpliwosci...

pozdrawiam :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałam podobny problem, odpadł tylko aspekt finansowy, a nawet było odwrotnie, więc łatwiej mi było pójść za głosem serca. Odległość tej pierwszej działki wydawała się dość duża, a w efekcie tej od serca była o 12 km dalej, ale serce zrobiło swoje. :) Póki co nie żałuję, a mieszkamy już 2 m-ce.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porównaj jeszcze dostęp do mediów, koszty ewentualnego uzbrojenia.

Poza tym są "pustkowia", które mogą przekształcić się w jakąś mało przyjazną strefę "przemysłowo-wysypiskową".

Znam to uczucie, kiedy jest się wybranym przez miejsce ,a nie na odwrót. Doradzam jednak poważne przemyślenie tematu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakbym czytał opowieść o swoich doświadczeniach.

 

Też oglądaliśmy kilka fajnych działek, ale mieliśmy duże wątpliwości, czy nie za daleko od szkoły, sklepów, miasta itp...... aż pojawiła się ta jedna - najdalej od cywilizacji, sąsiadów. Zobaczyliśmy ją w wydawało się nam najpiękniejszej porze – w maju – czyli w najgorszym okresie do obiektywnej oceny wyglądu działki (lepsza była by szara późna jesień lub wczesne wiosenne roztopy). Kupiliśmy ją, mieszkamy tam już kilka lat i muszę przyznać myliliśmy się: nie w maju, ale po solidnych opadach białego śniegu działka wygląda najpiękniej (drzewa obsypane białym puchem – bajka).

 

Zauroczeni widokiem stawu z okna na poddaszu – nie mieliśmy wątpliwości, że tu chcemy mieszkać. Później odkrywaliśmy problemy związane głównie z wysokim poziomem wód gruntowych i problemami z zakupionym domkiem, ale jak nazwałaś – jest to nasze miejsce na ziemi i kłopoty związane z rozwiązywanie takich problemów stają na drugim planie.

 

Sprawdź plan zagospodarowania w gminie, pogadaj z okolicznymi mieszkańcami (my poznaliśmy tak sprzedawczynie w pobliskim sklepie) odszukaj w okolicy np. kierownika budowy czy hydraulika – może podzielą się swoimi doświadczeniami i oceną okolicy i jeśli nie znajdziesz niczego fundamentalnie „przeciw” – bierz śmiało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zielonooka...proponuje wariant 2, czyli to miejsce, które serduszko podpowiada. Znam to z autopsji. Miałam do wyboru działką o 20 % tańszą, z bliższym dojazde, uzbrojona. MIejsce kompletnie mi nie pasowało, bo blisko drogi o średnim natężeniu ruchu + słup z prądem na działce.

Wybrałam działkę droższą..ale w takim miejscu, które od razu przypadło mi do serca. Za wyższą cene na dzień dzisiejszy niemogę wykończyć domu tak jak chciałam, ale nie żałuje. Bo nie zamieniłabym się na żadne inne miejsce.

 

Kiedyś jeszcze przed kupnem działki, przyszła mi do głowy myśl, aby kupić działkę wybudować i sprzedać w surowym stanie - to zawsze jakiś zarobek. Być może gdybym wybrała tamtą działkę to bym tak zrobiła. Ale mam taki zakątek, że nigdy bym się nie odważyła na taki krok ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem w podobnej sytuacji.

Mam wybór między tym co ładne, a tym co funkcjonalne.

Zawsze ta ładna może sie okazać nie początkiem czegoś nowego, a końcem wszelakich zapałów..i cierpliwości.

Jeśli jest dojazd tylko samochodem..odpuść sobie.

Za pół roku, kiedy będziesz dygotać czekając z siatami na dowózkę do domu, nie będziesz patrzeć na urodę jesiennych liści i pierwszego śniegu..

Życie pokaże pazury, a uroda..sama wiesz...nie wszystko...nie wszystko...

 

z ziabistym pragmatyzmem pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to już czasem jest, ze niektóre miejsca wpadają namna pierwszy rzut oka w serce i tam zostają. Miałam podobnie.Nie szukałam długo i znalazłam swój kawałek miajsca na ziemi i mimo,że ani niezbyt tani ani bez problemowy, każde inne miejsce bylo gorsze... bo nie bylo tym MOIM. Kupiliśmy tę działkę (nawet sie nie targując jakby to bardziejmnie zależalo kupićniż kupcowi sprzedać :D :D :D ), problemy powolutku znajdują rozwiązanie,a ja staram sie nie słuchać tych,którzy kupili taniej i lepiej. Życzę ci dobrych wyborów, ale dokonać ich musicie sami,bo jużmoi przedmówcy okreslili "za" i "przeciw". Trzymam kciuki !!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zielonooka, zanim przeczytałem twój post już kupiłaś, nie mogłaś tego nie zrobić. kobiety mają to jakieś przeczucie. Moja żona też przed kilkoma miesiącami zobaczyła działkę taką jak twoja. Są problemy z kupnem ale mimo to działki którą już kupiliśmy, i planowaliśmy budowę nie bierze wogóle pod uwagę. Wiem że całe życie żałowała by tej lepszej dlatego nawet przez chwilę się nie zastanawiałem i walczymy o tę naszą. Podchodzisz do tego tak emocjonalnie i spontanicznie że tylko pozazdrościć. Pewnie że może być problem z dziećmi, jeśli chodzi o odległości ale to ta nasza wiara, że bliżej miasta, lepsze możliwości, szybciej. Ludzie mieszkają wszędzie. Fajnie że kupiłaś i że się cieszysz. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brawo Zielonooka,

teraz powodzenia w gminie i fajnych sąsiadów, którzy pewnie za niedługo się pojawią - niech Twe gniazdko nie ucierpi z powodu jakiegoś oszołoma po sąsiedzku, co potrafi zniszczyć wszelaką radość

ale życzę ci byś szybko postawiła swój domek i mogła się cieszyć tym MIEJSCEM 24godz na dobę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Uszy mam do gory, oczy szeroko ze juz bardziej chyba nie można :)

zalatwiamy papiery w gminie na razie oki wszystko (tfu tfu przez lewe ramie zeby nie zapeszyc :p ),

 

Dom projektuje sama (niestey nie mam jeszcze uprawnien projektowych - taki los swiezo upieczonych studentow architektury:)) ale juz znajomego architekta z uprawnieniami zalatwilam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...