Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Cena tynkowania za m kw


painless

Recommended Posts

To proponuje twojemu majstrowi się douczyć a to ze jest stary w ogóle nie przekłada się na jego wiedzę. Może być jak większość pierników zacietrzewiona w cementowe i drucie a nowe technologie w ogóle do nich nie docierają.

Oczywiście ze wykonuje tynki i uczulam wszystkich żeby sobie nie brali do głowy niektorych bzdur podanych przez nieznajomych tematu i pseudofachowcow.

Równie dobrze możecie ze szczelinomierzem sprawdzać tynki. Chcesz mieć idealnie pod kinkiety to sobie szpachluj a nie wymagaj cudów.

Ludzka głupota nie zna granic.

Komunikacja z klientami jest taka ze to ja mówię co jak jest i czym robione, firm jest na tyle ze nie musze się uzerac z niedouczonymi pseudo znajcami którzy naczytaja się głupot jak tu o tynkach.

Edytowane przez pvo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 85
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Właśnie widzę jak jesteś "zawalony" robotą, pewnie dla tego że chciałeś inwestora, przepraszam (debila, popier...) łatą w łeb potraktować jak chciał zobaczyć robotę, zresztą niech inni ocenią poziom komunikacji.

 

Mimo wszystko uważam że jeżeli obie strony uzgodnią przed robotą sposób odbioru i cenę z taką pracę to jest uczciwe.

 

Tak z ciekawości jak można Twoje prace odebrać?

przy zgaszonym świetle z zamkniętymi oczami:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę sporą rozbieżność w cenie za robociznę za tynkowanie (wewnątrz), częściowo może to być spowodowane rejonizacją, a częściowo majstrami.

 

Szkoda że te zróżnicowanie w cenie ni jak ma się do jakości...

 

Jeżeli ktoś może polecić tynkarzy ze wschodniej strony Warszawy to bardzo proszę, szukam tynkarzy a nie partaczy... i szczerze mówiąc kiepsko jest na rynku...

 

Nie zaczynam szukać od zapytania o cenę tylko o zobaczenie jak wygląda robota...

 

Ja polecam firmę SAIN, wszystkie kolejne ekipy chwalą moje tynki:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie ekipa robiła tynki CW i sprawdzałem poziomnicą 2.5m - były proste i rówme oraz 50cm kątownikiem - kąty też wyszły proste..

ale jak mawia mój kolega - "Jak być ch... to największym" - więc murarze od razu widzieli że przyjeżdżam codziennie i sprawdzam poziomy, piony i kąty.. i ściany są proste, tynki też są proste.. czy to oznacza, że jestem debilem bo chcę uczciwie zapłacić za uczciwą dobrze wykonaną pracę.. ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Typowe odpowiedzi polaczkow, wyrwać zdanie z kontekstu i się pastwic bo my wiemy lepiej. Żywcem jakbym oglądał tvn24 albo inne gowno.

Ok skoro mocno wam zależy to rozwine temat inwestorów.

Dla mnie są trzy rodzaje inwestorów.

1normalny (rzadko spotykany) który wie co ma zrobione na ścianach, sufitach itd. Jeśli pilnuje poszczególnych prac wszystko jest ok. Płaci, czasem coś sprawdzi, nie wydźwięk czytając ww wątek potrafi odróżnić prawdę od głupoty.

2 debil (najczęściej spotykany) nie rozumie połowy co się do niego mówi, nie zna podstawowych zakresu i kolejności prac ( nie chodzi o technologię) wymyśla niestworzone teorie wyczytane w durnych forach dla pseudofachowcow lub słuchając porad kierowników z masą fakultetow i zerowa praktyką. Człowiek który jara się jak dziecko bi mu banda zapijaczonych lumpow postawiła chatę za 1/3 ceny dobrego murarza, a później oczekuje ze mu tynkarze zrobią pion na ścianie z odchylem 5cm i więcej na 2m, albo chce mieć kąty proste na wszystkich ścianach w trapezoidalnym pomieszczeniu.

To są debile.

3 popierdol...y (od czasu do czasu) połączenie debila z pantofelkiem.

Typ wersjach internet, wchlaniajacy wszystko jak leci,udziwnień idiota.

Gość który sprawdza tynki halogenem idealnie pasuje do profilu. Ludzie tacy zazwyczaj nie posiadają umiejętności logicznego myślenia a jedynym ich kryterium jest wyrwanie\opuszczenie ceny na koniec roboty bo znajdzie dziurkę czy brak kąta na zjechanej przez murarza ścianie.

Ps:akurat jestem zawalony robota gdyż wybieram tylko ludzi którzy mają mózg, debili i popie...ów zostawiam ochlapiarzom którzy robią za pół ceny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak zawalony robotą jesteś że w środku tygodnia w południe masz czas pisać głupoty na forum. Skoro uważasz że na forum to sami debile i popier... to po co uczestniczysz....

 

Ja nigdy nie klasyfikowałem tak ludzi, ba nawet nie przyszło mi do głowy żeby tak robić (a mam bezpośredni kontakt z klientami) i różni się trafiają...

 

Powiedz nam ludziom z ciemnogordu jak wygląda u Ciebie odbiór tynków...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam wykonuję tynki od kilku lat i zawsze proszę klienta aby przyjechał na moją budowę i obejrzał sobie tynki i sam mu daję łatę aby sobie sprawdził.Przecież on płaci grube pieniądze to ma prawo wymagać.Oczywiście że trzeba przypilnować murarzy o tynkarz nie będzie nakładał po 5 cm żeby kąty łapać.Kąty w łazienkach i w kuchni powinny być. Jeśli się tyczy odbiorów to powinno się odbierać tynki łatą 2 m,tynk ma yć zatarty jednolicie,ale nie do halogena
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@pvo po tonie wypowiedzi wydaje mi się, że robiłem u tego samego inwestora co Ty. Przynajmniej wspominał o ekipie z podobnym podejściem do życia.

Po to są łaty, żeby robić pod nie. Po to samo są winkle. Jeśli ktoś umie zrobić krzywo z łatą , to i prosto też mu się uda. Tylko trzeba troszkę praktyki.

Jak wchodzę na wycenę i mam odchyloną ścianę o kilka cm to ustalam z klientem, czy robię po łacie, czy po sznurku i mam jasność na dzień dobry.

To samo dotyczy kosztów i wymogów. Jeśli klient chce mieć elewację zrobioną jak pod malowanie, to z góry wie, że słono zapłaci i nie ma opcji targowania się na koniec. To nie bazar i warzyw nie sprzedaję, tylko ciężko tyram na każdą złotówkę i reputację.

Jeśli inwestor próbuje zbić cenę na dzień dobry, to informuję go, że traci na wykonaniu, bo sory, ale za darmo nie będziemy pracować. Lubię jasne sytuacje i to ja dyktuję warunki na budowie, ale inwestor wie za co płaci. Albo robimy dobrze i po mojemu, albo robi to Kaziu spod Żabki i za grosze.

Nigdy, ale to nigdy nie nazwałem klienta debilem, bo debilem jest ktoś kto liczy, że inwestor nie sprawdzi jego roboty. A wierz mi na słowo, że zazwyczaj moje podjazdy (bo robię również bruk) są dużo lepiej zrobione niż ściany. Później zapraszam kolejniego potencjalnego klienta na taką budowę i co widzi i słyszy u poprzednika?

Nie wyobrażam sobie, żebym ubliżał ludziom, którzy dają mi zarobić na życie. Zaufaniem i szacunkiem buduje się relację międzyludzkie.

Daleko takim podejściem nie zajedziesz.

 

PS: Miałem nawet przypadek, że inwestor zapłacił innemu wykonawcy za odebanie mojego zlecenia, bo stwierdził, że nawet nie wie gdzie i jak łatę przyłożyć. Stać go na to, żeby zapłacić , ale robotę wykonaną sumiennie. I faktycznie nawet na dzień dobry nie interesowała go wycena. Zrobisz Pan, będzie dobrze, to powiesz Pan ile.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po***ni ja rozumiem ze ty masz pana nad sobą lecz ja nie mam, robię ile chce kiedy chce i za tyle ile chce. Nikt mi nad głową nie wisi bo jestem na swoim wiec pisze kiedy chce.

Ludzi się klasyfikuje żeby określić z kim masz do czynienia i jakie mieć do typa podejście. Jeżeli wszystkich traktujesz równo to znaczy ze nie znasz się na ludziach i jeden będzie cię miał za fachure a drugi za śmiecia i będzieszczęśliwego robił za darmo.

Endriu zgadzam się po części z tym co napisałeś i miałem podobne przypadki. Oczywiście ze na początku trzeba wszystko ustalić i pokazywać co można zrobić a czego nie będzie bo technologia nie pozwala itd.

Niestety niektórzy są idiotami i oczekują cudów.

Dla mnie nie ma rzeczy niemożliwych ale cuda robie tylko w niedziele a w niedziele nie pracuje ;-)

Powtarzam i będę powtarzał ze kąty nigdzie nie są potrzebne tylko piony, ludzie Ogarnijcie się. Po kiego grzyba Cu kąty w łazience? Co docinki ci wyjdą krzywo? Jeśli tak to się proszę doksztalc bo tylko wtedy będą źle jeśli nie będzie kąta. W kuchni tym bardziej meble pod zabudowę robi się na wymiar wiec po co ci kat gdzie w większości i tak go niema.

U mnie odbiór jest prosty, przychodzi inwestor czasem przyłożyć latem czasem nie w większości interesuje ich wygląd nie piony czy kąty, ważne żeby wizualnie było ładnie, nawrotom zawsze pokazuje na początku gdzie kąta nie ma i nie będzie, pion na ogół jest.

Ps proszę mi pokazać tynkarskie kontownik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety niektórzy są idiotami i oczekują cudów.

 

akurat tak się składa że niedawno wyszła ode mnie ekipa tynkarzy.. odbiór robiłem łatą 2.5m i kątownikiem i nikt nie protestował.. nie był to End_riu tylko Tadek.. problemów nie było. oczywiście z góry ustalone co i jak.. ściany proste to tynku tyle żeby po kablach położyć, oprawić puszki i tyle..

uważasz że proste ściany i kąty to cuda..

 

Powtarzam i będę powtarzał ze kąty nigdzie nie są potrzebne tylko piony, ludzie Ogarnijcie się. Po kiego grzyba Cu kąty w łazience? Co docinki ci wyjdą krzywo? Jeśli tak to się proszę doksztalc bo tylko wtedy będą źle jeśli nie będzie kąta. W kuchni tym bardziej meble pod zabudowę robi się na wymiar wiec po co ci kat gdzie w większości i tak go niema.

 

hahahaha...

argumentami o tym że meble na wymiar się robi czy że brak kąta nie przeszkadza glazurze w łazience itp. to się błaźnisz na maxa..

mój ojciec jest akurat stolarzem i od dzieciństwa mam okazję uczestniczyć w różnego rodzaju pracach z tym związanych.. zwłaszcza że teraz większość mebli robi się z płyty wiórowej w okleinach.. spróbuj jak nie ma kąta dobrze zamontować i wyregulować szufladę czy kontenerek wyjeżdżający (i żeby to działało parę lat), zamaskować brzydkie szpary przy zawiasach.. albo w łazience jak nie ma kąta weź obsadź wannę czy brodzik o metrowej lub większej długości boku.. nie wiem czy wiesz ale aktualnie czasy się zmieniły i wanny czy brodziki są z akrylu a nie z blachy - i montuje się je do płytek a nie pod płytki (bo się traci gwarancję), i potem glazurnik musi klejem prostować kąty po takim "fahofcu" co mu "konty" potrzebne nie były ..

 

Ps proszę mi pokazać tynkarskie kontownik.

Co to jest "tynkarskie kontownik"

 

Jak tynkarz mówi że kąty proste w domu nie są potrzebne to sorry ale chyba powinien robotę zmienić, a już na pewno nie wolno go brać do tynkowania.. fachowiec zrobi tak jak End_riu mówi - przyjdze i od razu sprawdzi poziomy i kąty i ustali - łata czy sznurek..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pvo częściowo rozumiem twoje rozgoryczenie inwestorami ale to oni dają ci zarobić a nie ty im. Chyba że robisz za 2 dychy z materiałem z m2 więc olewasz jakość bo żeby zarobić to trzeba tego na trzaskać. Rozumiem że w/g ciebie mam siedzieć cicho bo powiesz będzie pan zadowolony i tak ma być. Nie tędy droga. Ty weźmiesz dwie dychy a ja później będę patrzył jak brodzik lub wanna w łazience z jednej strony przylega do ściany a z drugiej 2 palce wchodzą. Będę płacił stolarzowi za robotę tysiaka gratis bo będzie miał więcej roboty. To samo ze szklarzem jak na ścianie w kuchni będę chciał położyć szybę a ściana w fale dunaju. Zgadzam się z tobą w jednej sprawie - budowy trzeba pilnować od początku. Domek to nie tak duża inwestycja aby godzić się na tak duże odchyłki. Są dużo większe budowle i odchyłki nie przekraczają milimetrów. A ty chcesz dopuścić na 10 m kilka cm.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@artur tynków bym Ci nie zrobił, bo ich nie robię. Ale robię docieplenie i nie wyobrażam sobie, sytuacji zebym przyłożył łatę 3m palec pod nią wchodzi.

Albo, że każdą płytę widać, bo chłopaki spaprali. Ufam ludziom z którymi pacuję, ale sprawdzam, bo tak mam. Oni o tym wiedzą, że fuszerka nie przejdzie i ma być dobrze zrobione. Wole zarobić mniej, a zostawić po sobie dobre wrażenie.

To samo z kostką.

Odniosę się jeszcze do mebli na wymiar. Wymiar bierze się z wysokości i długości ściany, a szafki muszą mieć idealene przekątne. Przynajmniej tak było jak dorabiałem sobie przy stolarce zaczynając studia.

Montując blat 4m musi ładnie przylegać do ściany, chociaż można ratować się płytkami lub maskownicą, ale to nie o to chodzi.

To samo szuflady, cargo, itd.

Komuna odeszła i "cztery kąty" rodem z "Alternatywy 4", gdzie podkłada się papier pod meble, albo przyklej je do ściany, żeby nie upadły, również odeszły.

Po to ktoś wynalazł poziomice i kątowniki, żeby robić równo. Dodam jeszcze, że nie są to przyrządy wieczne jak wielu fachowców myśli. Z czasem się niszczą i trzeba je wymieniać.

Widziałem już speców, którzy układali obrzeża po łacie, którą ściągali plant. Dla tych co nie wiedzą. Taka łata jest tak wytarta, że nie nadaje się już do niczego innego jak ściąganie plantu. A i to nie zawsze jest dobrym rozwiązaniem.

 

Budowa domu to inwestycja, której należy pilnować od samego początku i na każdym etapie. Wielu inwestorów niestety o tym zapomina, albo nie wie.

Później my jako ostatni wykonawcy poszczególnych prac musimy korygować błędy poprzedników, co niejednokrotnie jest sporym utrudnieniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do elewacji zewnętrznej:

Tak jak na zdjęciu poniżej wygląda ocieplenie zewnętrzne z wełny mineralnej lamelowej zaciągnięte siatką.

Ocieplenie było wykonane 6 m-cy temu. Czy to normalny wygląd?

Czy łączenia płyt mają być tak widoczne?

Da się to zamaskować tynkiem?

Czy brać tą ekipę ??

 

IMG_0289a.jpg

 

Co do tynków wewnętrznych:

Ekipa tynki gipsowe chce mi wykonać w cenie 16 zł/m2

Rattio Gllat firmy Baumit 17,50 zł za worek.

Mam 750 m2 powierzchni do tynkowania...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...