odrolnienie a plan zagospodarowania przestrzennego

[orcio1]

Witam, jestem w posiadaniu gruntow rolnych ktore znajduja sie juz w terenie miasta (pow ok 1ha) w sasiedztwie sa tez inne grunty ktore naleza do sasiadow i roniez sa rolne. Ostatnio jeden z sasiadow chcial przekwalifikowac swoje pole w dzialki budowlane. Niestety plan zagospodarowania przstrzennego opracowany przez miasto przewiduje ze akurat ten obszar moze byc tylko i wylacznie rolny i nie mozna na nim stawiac bydynkow nawet gospodarczych pomimo ze znajduje sie w miescie i dookola sa juz zabudowania jednorodzinne. Skladalismy wszyscy z sasiadami wniosek zeby plan ten zmieniono przy okazji zmiany planu zagospodarowania dla tej czesci miasta ( planowana budowa uzdrowiska w okolicy) . Jednakze dostalismy odp[owiedz z urzedu urbanistyki ze nasze wnioski wstepnie sa rozpartrzone pozytywnie ale musimy sie zgodzic oddac nieodplatnie grunty pod ewentualna droge publiczna ( ktorej planow nawet jeszcze nie ma ) poniewaz ten teren wedlug UM nie jest odpowiedznio skomunikowany zeby przezanczyc go pod zabudowe jednorodzinna badz lokale uslugowe, Jezeli my takiej deklaracji nie zlozymy to przeznaczenia tych terenow miasto nie zmieni i dalej beda one mogly byc wykorzystywane jako pola uprawne nawet jezeli kazdy indywidualnie zapewni do swoich gruntow dojazd do ulicy publicznej w postaci drogi sluzebnej itp o szerokosci conajmniej 5m. Kazdy z wlascicieli gruntow przez ktore ta droga publiczna mialaby przebiegac musi je oddac dobrowolnie a ze usytuowanie terenu jest takie ze niektorzy musileiby oddac praktycznie pol dzialki zeby zapewnic polaczenie tej drogi z inna ulica UM juz nie obchodzi i sami mamy przekonac innych zeby oddali swoje grunty . Taka opcja na 99% sie u nas nie sprawdzi. Moje pytanie jest takie : czy mozna w jakis inny sposob uzyskac mozliwosc przeksztalcenia na przyszlosc tego terenu na budowlany jezeli zajdzie taka potrzeba czyli bez oddawania gruntow pod droge publiczna tylko pod droge np sluzebna ? Wiem ze inni mieszkancy nie zgodza sie oodac gruntow pod droge publiczna i UM moze tym samym nie zmienic przeznaczenia tych terenow .

[sSiwy12]

Nie można

[orcio1]

no to pozostaje nam tylko dobrze pomyśleć co opłaca się jeszcze uprawiać w mieście na powierzchni 1ha ( i za co nie zamykają do więzienia:cool:)