Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Domek w Mieście własnymi siłami


Recommended Posts

Zaczynając od początku będzie to tak....

 

 

Bardzo chcieliśmy mieszkać w mieście w którym się wychowaliśmy i pracowaliśmy, a by było szybciej to szukaliśmy domku do remontu blisko centrum.

Od zawsze wiedziałem że muszę mieć swój własny kąt z odrobina prywatności i garażem ale blisko cywilizacji, rozrywki i znajomych.

i buuuummm kupiliśmy....

Zrobi się remoncik trochę się dobuduje i będzie pięknie (prąd jest, kanaliza jest, woda jest) pikuś!!!

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=243602&d=1392744922

to ten z pierwszego planu - ceglany

 

 

Na podniesienie dachu bo stary był i tak zawalony potrzeba pozwolenia i projektu.

Więc o pozwolenie na rozbudowę do urzędu bo domek w granicy i czekamy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 90
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Po niezliczonych wizytach (dowożenie papierków i poprawianie jakiś innych), telefonach przez przypadek okazało się że nasza sprawa jest u naczelnika a jemu się to gdzieś zawieruszyło (od złożenia mija 9miesięcy). Wizyta u naczelnika wydziału architektury a ten że mu się to nie widzi i wyda pozwolenie tylko na doklejenie się do sąsiada!!!

I jeszcze takie coś że architekt który nam robił projekt jest niezabardzo on zna takiego dobrego którego projekty przechodzą bez problemu. W ramach rekompensaty za tak długie czekanie jak już będzie projekt to go szybciutko podpisze. Więc do niego może będzie szybciej i bez problemów a tu cena za projekt 8tys bo to indywidualny trzeba wszystko przeliczać itp.więc projekt się robi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po przemyśleniach stwierdziłem że niema co tu klecić nowego ze starym tym bardziej że fundament nie był najlepszej jakości, wywalamy wszystko i budujemy od zera. Do architekta a tu projekt był gotowy i teraz to już się nie da bo wymaga to wszystkich przeliczeń od nowa co wiąże się oczywiście z odpowiednią dopłatą Po długich rozmowach doszliśmy do kompromisu że część zaprojektowana zostanie po staremu a na rysunkach się zmieni że część istniejąca to projektowana...

Projekt budowlany został zgłoszony w urzędzie i należy trochę poczekać bo u nas wszystko trwwwwaaaaaaa.... Po miesiącu idę bo miało być szybciutko, nikt nic nie wie to do pokoju naczelnika a tam zamknięte to pytam a on na L-4. Odczekałem kolejny miesiąc i dzwonie do niego bo dostałem prywatny numer to nie odbiera. Drogą formalną to trzeba jeszcze czekać, to czekam i czekam i dzwonie i dzwonie mija kolejny miesiąc to idę i dowiaduje się że wspaniały naczelnik już tu nie pracuje śmiać się czy płakać nie wiem już mi wszystko jedno tylko poczułem się....

I oczywiście musiałem odczekać do końca ustawowego terminu czyli 6miesięcy tak jak wcześniej z pozwoleniem na rozbudowe.

Działkę kupiliśmy w październiku 2009 i od razu zaczęliśmy załatwiać sprawy a pozwolenie otrzymaliśmy w marcu 2012 da się? da!!! hehe. Połowy albo i więcej problemów pominąłem ale tego się już nie pamięta.

Koniec tej papierkologii zaczynamy budować!!! aha trzeba jeszcze wyburzyć co wymaga pozwolenia i dziennika budowy-rozbiórki z kierownikiem budowy ale na szczęście to już było złożone razem z pozwoleniem na budowę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z lotu ptaka a właściwie z Googla cała działka na końcu której są garaże Aha działka to tylko 270m2 7,5m x 36m w stylu angielskim domek a za nim ogródek

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=243601&d=1392744922

 

cdn... bo są już fundamenty z instalacjami, ociepleniem i chudziakiem ale chwile cierpliwości

Można komentować jak macie ochotę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pożyczyłem koparkę z firmy i zamówiłem dwa samochody 3osiowe do wywozu gruzu na godzinę 7.00, była to sobota. Szwagier, brat i Rumek-przyjaciel rodziny do pomocy - przebierania gruzu bo miałem umówiony wysyp za darmo ale miał być czysty bez desek, papy i innych śmieci. Zjawił się tylko jeden samochód gdyż drugi miał awarię.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=243600&d=1392744907

 

Do 14tej zrobił tylko osiem kursów i powiedział że sobota to on dłużej nie robi a tyle kilometrów to się nie opłaca i pojechał do domu.

Efekt to jakaś 1/3 wywieziona. Koszty 7x70zl/h samochód i 30 litrów paliwa do koparki

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=243566&d=1392744812

 

Załatwiłem wysyp 1km od budowy ale 100zl od wozu, umawilem się z kierowcą na następną sobotę ale trochę dłużej gdyby była taka potrzeba.

W między czasie załatwiam geodetów znajomych z pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W piątek ulewa była przeokrutna i gościu z wysypu zadzwonił że nie przyjmie w sobotę samochodów ode mnie gdyż jest za duże błoto to przekładamy na następną sobotę. W między czasie pani inwestor załatwia geodetów i dziwna wiadomość od nich: Budynek w granicy to trzeba rozgraniczenie a to stara dzielnica i niema aktualnych map więc trzeba je dopiero zrobić ale to potrwa około 6miesięcy i cena=5tys!!!!

Dzwonie i usłyszałem że po znajomości to mi zejdzie z ceny na 3,5tys ale czasu się nie przeskoczy. Telefoniada po okolicznych geodetach i faktycznie ceny takie wysokie i jeśli niema aktualnych map to bedzie to tyle trwało. Po obdzwonieniu wszystkich cena zeszła na 2,3tys z wytyczeniem budynku ale z budową trzeba czekać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak teraz z terminami ale skoro w urzędzie taką odpowiedź uzyskałem to albo tak było albo mydlili mi oczy. Najważniejsze że nie jestem już uzależniony od nich.

Zdjęcia mam umieszczone na forumowym albumie i linkuje do niego, gdybyście mieli sugestie dlaczego nie działają to proszę o info, jak nie to po pracy przerzuce na jakiś inny serwer.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejna sobota: przypełzłem koparką 10km -1.10h jazdy na 7-mą i z pierwszym kursem pojechałem na wysyp zaliczkować kolejne transporty ale gościa nie było ani nie odbierał telefonu więc wysypaliśmy i tak gdy gościu nie odbierał ani nie oddzwaniał wywiozłem chatkę i teren pod fundamenty juz obniżylem o 30cm. 16 samochodów x 100zl myślałem że się upomni ale tyle miałem gratis. Na placu boju została wielka sterta papy i sterta byle jakiego drewna i spora sterta złomu. Alba za odbiór papy miała jakieś chore kwoty więc znalazłem w Sosnowcu na Lenartowicza firmę która zajmuje się utylizacją materiałów niebezpiecznych i liczą sobie za tonę to papę na Żuka kuzyna i jeden problem z głowy. Następnego dnia okazało się że sterta złomu co nie zdążyliśmy sprzedać w sobotę też zniknęła.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W trakcie prac wyburzeniowych wyszedł kolejny bubel z moją działką a mianowicie gdy urwałem koparką rurę wodociągową i woda napierdzielała przekrojem fi 50 przelewając się do rury kanalizacyjnej okazało się że woda wypływa nie do studni kanalizacyjnej a do ulicznej studzienki deszczowej, która jest na skraju drogi- jakaś koszmarna samowolka budowlana!!! Coś trzeba będzie z tym zrobić. Edytowane przez Pieetrass
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałem w końcu pokazać projektu:

Tak to wyglądało dom i doklejone dwa garaże i na końcu działki podwójny garaż

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=243499&d=1392739970

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=243599&d=1392744907

Garaże na końcu działki

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=243597&d=1392744907

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=242927&d=1392473087

 

Parter

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=243505&d=1392739987

 

Piętro

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=243504&d=1392739979

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=243511&d=1392740112

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=243508&d=1392740023

 

Izolacja od gruntu będzie 20-30cm,

ściany 15cm grafitowego

dół i góra podłogówka+drabinki w łazienkach

strop nad parterem żelbet nad piętrem będzie chyba drewniany

poddasze nie użytkowe,

piec to śmieciuch z buforem 1500-2000l a może dwa

bez kominka jeden komin na zewnątrz budynku

Wentylacja mechaniczna własnorobna raczej bez rekuperatora chyba że własnej roboty

GWC rurowy

ogólnie to wszystko własnej roboty bo kasy to ledwie na materiały na stan surowy i mamy nadzieję że zamknięty ale jakoś to będzie.

Edytowane przez Pieetrass
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...