heniu_82 19.02.2014 17:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2014 Witam forumowiczów. Chciałbym zapytać się w jaki sposób postępować żeby sprawnie uzyskać wymianę dachówek uszkodzonych przy transporcie (stłuczki). W grudniu 2013 zakupiłem prawie 200 m2 dachówki Koramic (Alegra 9). Po rozpakowaniu i przeglądnięciu okazało się, że ponad 20 sztuk jest zniekształconych a prawie 50 szt. uszkodzonych przy transporcie. Po sprawdzeniu wszystkich 9 palet zrobiłem zdjęcia i wysłałem do hurtowni "reklamację wadliwego towaru" [zgodnie z art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego (Dz. U. Nr 141, poz.1176 z poźn. zm.)]. Niestety zapłaciłem zaliczkę przed dostawą a resztę gotówką przy odbiorze (przed sprawdzniem całości w środku). Zależało mi na zwrocie VAT w 2013 stąd pośpiech i przedpłata. Sprzedawca niestety robi problemy przy wymianie potłuczonej dachówki. Chcialbym zapytać osoby, które miały podobną sytuację w jaki sposób wymusić wymianę towaru (pismo, skarga itp.)? Z góry dziękuję za odpowiedź, Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sherif 19.02.2014 19:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2014 Pytalem o to mojego wykonawce dachu powiedzial ze nie jeden inwestor probowal reklamowac uszkodzone przy transporcie dachowki i jeszcze nikomu sie nie udalo. Co innego wady czy wypaczenia.U mnie na 3100 szt ok 30 mialo polamane rogi, wiec odpuscilem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
talar 19.02.2014 19:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2014 Trochę w temacie: kupowalem okolo 40 palet cegieł z rocznym wyprzedeniem. Czesc z nich przyjechała popękana. Jak na moje oko było to 150 sztuk. Oczywiscie nie mogłem udokumentowac wszystkiego od razu bo były spakowane na palecie. Ale jak tylko mogłem robiłem fotografię. Też zapłaciłem za całość, ale tez zaraz po przywiezieniu jak widziałem ze czesc jest podniszczona to zgłosiłem faxem sprawe do hurtowni. Pozniej systematycznie co sie dalo fotografowalem jak murarze otwierali kolejne palety.Całośc razem z dokumentacja fotograficzną została zgłoszona do producenta. Przyjechał przedstawiciel, ocenił i zniknał. Pozniej chyba jakies dwa miesiące przypominałem im o sobie. Koniec końców reklamacja trwała blisko 5 miesięcy, ale 500 zł odzyskałem (hurtownia wystawila korektę do faktury) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Crisiano 19.02.2014 19:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2014 Wszystkie dachówki uszkodzone, które mi się nie podobały lub mi zostały zwróciłem do hurtowni i dostałem zwrot pieniędzy. Także wszystko zależy jaką podpisze się umowę z hurtownią. Nikt nie sprawdzał czy to ja uszkodziłem dachówki czy dojechały uszkodzone razem około 30szt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lesz 19.02.2014 22:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2014 kwestia hurtowni.. niektorzy maja deko wyzsze ceny, ale za to lepsza obsluge, inni zbijaja cene na maxa w dol - to i na reklamacje nie starcza :/ najlepiej pogadac z wlascicielem hurt. ,bo i tak szef musi zaakceptowac reklamacje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zagurski 24.02.2014 17:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2014 (edytowane) Sprzedawca niestety robi problemy przy wymianie potłuczonej dachówki. A niby jaka jest argumentacja sprzedającego? Jeżeli masz zdjęcia zrobione zaraz po zdarciu zabezpieczenia z palety, to kolokwialnie pisząc, może cię cmoknąć. Widać jakiś większy cwaniak ci się trafił. Chociaż on sam bez problemów dostanie zwrot od producenta. W zależności od firmy, która produkuje dachówki, niekoniecznie musi wysyłać im te popękane - wystarczy dokumentacja w postaci Twoich i innych zdjęć. A teraz wystarczy przeliczyć, ile miesięcznie chłop reklamuje takich dachówek i ile ma z tego czystego zysku, bo ktoś mu odpuścił, bo dla parunastu popękanych dachówek niektórym nie chce się awantury robić? Wiem coś o tym i wiem, jak to działa, i jakie pieniądze są z tego. Także trafiłeś po prostu na cwaniaka, który żeruje na nieświadomych klientach. Ale wystarczy go postraszyć, że zgłosisz sprawę do odpowiedniej instytucji, wtedy zwrot masz jak w banku. Powodzenia! Edytowane 24 Lutego 2014 przez Zagurski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adam626 24.02.2014 20:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2014 U mnie na około 260m2 dachówki, pobitych było około 40szt. Część z nich majstrowie i tak wykorzystali (np przycinając do kosza). Pozostało mi na budowie 30 pękniętych. W składzie dachowym (Dachlux) , powiedzialem ze 30 było zbitych i bez problemu przy rozliczeniu mi to odliczyli. Kasa z tego tytułu nieduża, ale mam poczucie ze sprawa została załatwiona fair Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maaradv 24.02.2014 20:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2014 ja kupiłem Tegalit na 160 mkw dachu. Normalnym mi się wydawało że palety za które zapłaciłem w sumie 600 zł będę mógł oddać i odzyskać kasę. Okazało się ze Tegalit jako jedyna dachówka Brass produkowana jest w Niemczech i nie przewidują możliwości zwrotu Umoczone 600 zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balto 25.02.2014 19:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2014 maaradav: lenistwo składu. Są zwykle dwa wyjścia: albo palety są tzw. jednorazowe i / lub wliczone w cenie - przy zamówieniach całopaletowych i płacisz za nie w cenie towaru, albo płacisz kaucję - i formalnie masz prawo do zwrotu. Czyli: albo wprowadzili cię w błąd i kasę wzięli dla siebie do podziału, albo mieli totalnego lenia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zagurski 28.02.2014 18:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2014 Pierwsze słyszę, aby jakaś firma doliczała kaucję za palety. To jest ekonomicznie nieopłacalne - tzn. odbiór tych palet.Jeżeli ktoś tak robi, to znowu jakiś cfaniak! Czyli w cenie masz wliczone palety + do tego kaucję za te palety! Bo liczy na to, że nie oddasz. Krwa, jak ja bym takiego pizdnął... ech... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lrzawiedziony 06.06.2014 03:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2014 Sprawa z prawnego punktu widzenia jest do wygrania o ile wada zostala ujawniona w okresie 6 miesęcy od daty dostarczenia towaru.Trochę o reklamacjach pisałem tutaj: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?227315-Reklamacja-elewacji-i-nie-tylko-kilka-wskaz%C3%B3wek&highlight=reklamacja Więcej w punkcie 5. Istnieje prawne domniemanie, że wada wykryta w pierszych 6 miesiącach istniała w dniu zakupu. Odpowiedzialność sprzedawcy ! Jeżeli sprzedawca bedzie robił problemy to można mu wyslać na piśmie jakieś pouczenie - można oczywiście wybrać sie do Federacji Konsumentów, żeby oni takie coś przygotowywali. Z doświadczenia wiem, że pisma z 'pieczątkami' odnoszą lepszy skutek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.