Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Samobudujący się JAREK II G2 w Wlkp


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 72
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • 1 month później...

I się w niezamierzony sposób zrobił miesięcznik ...

Ale już uzupełniam.

 

W międzyczasie nastąpiły drobne przygotowania do zamknięcia stanu "0" w postaci:

zaszalowania miejsc na słupy

2014 04 06_Szalowanie slupow02.jpg 2014 04 06_Szalowanie slupow04.jpg

 

oraz wypuszczenia rurek kanalizy podposadzkowej na odpowiednią wysokość:

2014 05 19 Wypuszczenie kanalizy 01.jpg

 

Od tego czasu czekałem na okno pogodowe, aby pojawiły się 3 dni bez opadów tak żeby beton spokojnie związał.

Co chwila intensywne deszcze były w maju, potem napatoczył się urlop.

Poprosiłem o wsparcie znajomego z branży budowlanej i miał zsynchronizować człowieka z którym by to zrobili w czasie urlopu, ale niestety..

Edytowane przez Bridges
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po wstępnej analizie pogody, gdy słupki miały wskazywać nie więcej jak 25 st. C. i brak opadów przez 4 dni, podjąłem błyskawiczną i spontaniczną decyzję o wylewaniu betonu w sobotę. Po okazaniu gotowości bojowej przez brata i kolegę zsynchronizowałem sprzęt, w sobotę rano potwierdziłem beton i od 10.00 w gotowości bojowej przygotowywaliśmy się do przyjazdu gruchy.

Rozłożyliśmy folię, skręciłem łatę i w końcu przybyła grucha. Pompa nie była dostępna tak więc beton lany był bezpośrednio z gruchy i rozgrabiany przez czterech grabarzy

2014 06 07 Wylewanie betonu 0_02.jpg

 

Nawet mały inwestor się załapał na swoje grabie i czekał na betoniarę z wielką niecierpliwością, bo pierwszy raz widział jak betoniara wylewa beton. Z daleka owszem, nie były mu obce i jak wylewały beton na budowach w pompy, ale z bliska nigdy - i jeszcze oczywiście była to pierwsza możliwość wejścia butami w taki wylany beton :)

 

Najpierw beton został wylany w środkowej części, ze względu na swoją szerokość oraz następnie do salono-jadalnio-kuchni - i to była pierwsza grucha.

Wtedy był czas na zawibrowanie listwą wibrującą i wyrównanie łatą.

 

Temperatura zrobiła się niestety zupełnie nie taka jak prognoza obiecywała i podeszła do 30st. tak więc beton nie raczył czekać i zaczął sobie bez pytania wiązać. Przyspieszyliśmy tempo z wyrównywaniem.

Zbieraliśmy beton łatą drewnianą (nie wiedziałem skąd wziąć aluminiową łatę o długości 6,4m :confused:

2014 06 07 Wylewanie betonu 0_06.jpg

 

Następnie dojechała druga grucha z 4m3 i zalała ostatnią komorę.

Po wielogodzinnych bojach w mega słońcu udało się wszystko wyrównać na tyle, aby nadmiaru nie było.

Z tego miejsca kieruję serdeczne dziękuję za pomoc Bratu i Lukasowi za ich pomoc.

Post factum mogę stwierdzić że jednej osoby brakowało i aluminiowej listwy.

Gdyby te dwa czynniki uzupełnić nie nahapalibyśmy się tak, a i efekt byłby bliższy ideału, bo łata drewniana zginała się niemiłosiernie zbierając beton.

 

Ale rezultat jest taki że jestem bardzo dumny z pierwszego konkretnego etapu budowy w którym brałem udział.

Codziennie przyjeżdżam polewać beton, coby mu pić tak bardzo się nie chciało i ponadto jest przykryty folią, żeby tak szybko to nie odparowywało.

Over :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sobotę przystąpiłem do oczyszczania murków fundamentowych z kleksów betonu oraz odcinania nadwyżek folii równo z poziomem 0.

W efekcie ściana frontowa i prawa (patrząc na przód domu) są oczyszczone.

Dzisiaj kontynuowałem te prace i oczyściłem pół lewej garażowej ściany.

 

Czuję się trochę jak w "Skazani na Shawshank", tylko młoteczek mam deczko większy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

I kolejny mały update:

Ostatnie tygodnie do ostatniej soboty zleciały mi na oczyszczaniu bloczków i wymalowaniu ich jeszcze raz dysperbitem, który mi pozostał.

A konkretnie w sobotę zabrałem się za uzupełnianie brakującej warstwy styropianu.

Wykonałem szybkie fotki telefonem:

IMG_1399.jpg IMG_1401.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dzisiaj od rana udało się uzupełnić i wykleić resztę styropianów z wyjątkiem wjazdu do garażu.

Zauważyłem, że w tym miejscu płyty styropianu na ściankach fundamentowych są mocno naruszone z góry i przez to trochę ponasiąkały, jedna nawet się rusza i chcę je wymienić.

 

Po zamknięciu tematu styropianu, zabrałem się za ogarnięcie obejścia kosą spalinową, bo zielsko powyrastało niemiłosiernie wysoko.

Na koniec pozamiatałem fundament z okruchów, pyłu itp i jest teraz gotowy na przyjęcie cegieł na paletach.

 

Rezultat prac poniżej:

Budowa 02 2014 07 07.jpg Budowa 02 2014 07 08.jpg Budowa 04 2014 07 07.jpg Budowa 04 2014 07 08.jpg

 

Dla porównania dodaję zdjęcia z wczoraj i z dzisiaj po pracach :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie dwa pytania mi się rodzą do współbudujących:

1. Ułożenie izolacji przeciwwilgociowej poziomej na bloczkach. Papę mam szerszą od bloczka i teraz jak ją ułożyć prawidłowo:

a) tak aby zachodziła z jednej strony na styropian i z drugiej na podbeton

b) tak aby zachodziła tylko na podbeton, a z drugiej strony kończyła się na styku bloczka i styropianu

c) tak aby zachodziła na styropian, a z drugiej strony kończyła się na styku bloczka i podbetonu

d) żadne z powyższych

 

2. Co wybrać do murowania cegłą Roben typu Pototherm, przy założeniu, że będe wykonywał to sam + ewentualnie 1 osoba:

a) cement + żwirek + woda

b) zaprawa murarska + woda

c) daj sobie spokój i weź ekipę ;)

 

W drugiej kwestii interesują mnie właściwości obydwu mas do murowania, czy któraś jest lepsza od drugiej i w czym, czy któraś z nich ma lepsze parametry. Czy którąś z nich lepiej się muruje, przy założeniu że murarz będzie się dopiero przyuczał :) I dodam, że budynek pasywny nie będzie.

 

Z góry dziękuje za konstruktywne odpowiedzi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Dzięki aiki za odpowiedz. Liczyłem, że więcej opinii uzbieram :)

 

Aktualnie cały czas wykopuję drenaż, aby poprawić jego przepustowość i ułożyć prawidłowe spadki.

Jestem akurat przed kuchnią i przy tej okazji chcę również wykonać połączenie kanalizy ze studzienką rewizyjną.

Obliczyłem, że różnica pomiędzy rurą wychodzącą z domu, a rurą wlotową do studzienki, wynosi +/- 70cm.

Odległość jaką mam między nimi to około 7m rury oraz dwa kolana 45 stopni.

 

Czy spadek 10cm na metr nie jest za duży? Jak to rozwiązać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czwartek, piątek i sobota były pracowite na działce. Przy odkopywaniu drenażu przygotowywałem również tor na rurę kanalizacyjną i w czasie tych wykopków odkryłem, że ekipa stawiająca mi stan zero, pod podestem wejściowym zakopała mi resztki styropianów, folie, sznurki, druty i zalali to wszystko betonem. A także przysypali gliną (również częściowo drenaż) i tylko powierzchniowo pospółką.

Jak ja się cieszę że już nie działają i mnie...

Anyway, udało mi się zebrać warstwę piachu i kamyków na tej części drenażu i odsłoniłem przednią ścianę na której jeszcze nie zamontowałem folii kubełkowej.

Korzystając z tej dogodności szybko zamknąłem ten temat i układanie folii kubełkowej uważam za zamknięte.

2014 07 26 Po kubełku 01.jpg 2014 07 26 Po kubełku 02.jpg

Teraz czekam na studzienki rewizyjne do drenażu i zabieram się właśnie od tego narożnika na zdjęciu za układanie i płukanie drenażu od nowa.

 

Po ostatnich ulewach, zalało co nieco Plewiska pod Poznaniem i wybiła im kanalizacja. I przeszło mi przez myśl czy nie zamontować zaworu zwrotnego przy wyjściu mojej rury kanalizacyjnej z domu. Podpiwniczony nie jestem, ale działka znajduje się w najniższym miejscu całej ulicy z jednej i z drugiej strony. W ulicy mam kanalizację, a na skrzyżowaniu przepompownię. Na Plewiskach awaria prądu w czasie ulewy, spowodowała kumulację nieprzepchanych fekaliów i wybicie jej w domkach. Co o tym sądzicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

No właśnie nie byłem jeszcze na budowie, bo mnie jelitówka dopadła i cały dzień poruszam się między łóżkiem, a tronem.

Mam nadzieję że mi wykopków na drenaż nie poobrywało :)

 

A co do zaworu mam jedynie obawy, bo w necie wyczytałem, że odprowadzenie wody (nie nieczystości) powinno iść ZA zaworem zwrotnym, w celu uniknięcia zalania najniższych pomieszczeń w momencie gdy zasuwa jest zamknięta.

Chyba że w awaryjnej sytuacji gdy będzie trzeba ją zamknąć wprowadzę w chacie zakaz korzystania z wody w każdej postaci :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 months później...

Dawno mnie nie było. Sporo się na to złożyło, ale zwykle tak się dzieje jak się robi sobie rewolucję w pracy.

Czasu na wpisy już nie było. Teraz sytuacja się nieco unormowała więc mogę ponadrabiać.

 

Czas od sierpnia do końca roku praktycznie upłynął mi na budowie pod znakiem drenażu.

Musiałem odkopać wcześniej położony drenaż i kamyki.

W wykopanych korytach układałem geowłókninę na to wysypywałem oczyszczone z piachu i gliny kamyki i na to kładłem rurę z odpowiednim spadem, następnie przykrywając warstwą kamieni, a na końcu zamykałem geowłókniną.

IMG_1507.jpg IMG_1525.jpg IMG_1570.jpg

 

A powód tej operacji widoczny jest na zdjęciach:

IMG_1519.jpg IMG_1678.jpg

 

Rura była mocno zasyfiona gliną i klejem z siatki, który się rozpuszczał, gdy fundamenty stały w wodzie zeszłej wiosny. Niektóre miejsca były poza rurą zaklejone kamykami więc odłupywałem te kamienie od rury.

 

W jednym miejscu z przodu domu nie wiedziałem dlaczego woda nie schodzi pomimo iż 20cm obok był drenaż.

Ale gdy odkopałem wszystko stało się jasne: fachoffcy zalewając fundament pod podest wejściowy nie zabezpieczyli tego miejsca i zabetonowało 70cm drenażu całkowicie, tak więc był lity bruk :)

 

Najlepszy hit czekał w jednym narożniku wykuszu w jadalni. Wybierając glinę zagarniałem ręką spod narożnika coraz głębiej, aż w pewnym momencie stwierdziłem że coś jest nie halo. Skoro mam styropian na bloczkach 10cm to dlaczego ręka wjeżdża mi co najmniej 25cm pod bloczek. I tak odkryłem że jeden narożnik fachoffcy wymurowali na glinie. Nie było tam ławy mniej więcej na 1/5 bloczka.

Wezwałem Kier-buda, obejrzał i zarządził ekipie poprawienie i zrobienie stopy betonowej z kotwami chemicznymi i tak ten fragment był wstrzymany na 3 tygodnie, aby beton spokojnie zawiązał.

Edytowane przez Bridges
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...