Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Osobny kierownik budowy do wjazdu i budowy domu


Recommended Posts

Zacząłem budowę domu dwa lata temu architekt zrobił projekt i wystąpił o pozwolenie na budowę jednocześnie zaznaczając w projekcie iż wjazd zostanie wykonany w drugim etapie budowy. Po rozpoczęciu budowy stał się moim kierownikiem budowy. Teraz minęły dwa lata więc zażądałem wykonania wjazdu co też uczynił. Jednocześnie poinformował mnie, iż do wjazdu będzie potrzebny inny kierownik budowy za którego oczywiście będę musiał dodatkowo zapłacić. Co sądzicie na ten temat, czy nie jest to próba naciągnięcia mnie na dodatkowe koszty ponieważ pierwsze słyszę aby przy budowie domu byli dwaj kierownicy osobno na budowę domu a osobno na budowę wjazdu ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wiem tylko głównie mi chodzi o to, iż pierwsze słyszę aby przy budowie domu byli dwaj kierownicy osobno na budowę domu a osobno na budowę wjazdu. Czy ktoś miał taki przypadek aby zatrudniał dwóch kierowników przy jednej budowie domu, czy też miał w projekcie wjazd i kierownik budowy mu to akceptował.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie czytasz ze zrozumieniem. Determinantem pelnienia funkcji kierownikz na budowie jest posiadanie stosownych uprawnien wykonawczych. W przypadku zjazdu sa to uprawnienia do kierowania robotami drogowymi. Jeski kierownik budowy domu takich nie posiada to konieczne kest zatrudnienie kierownika branzowego. Podobnie bylo w projekcie. Na pewno czesc drogowa zwiazana ze zjazdem sporzadzona zostala przez projektanta z uprawnieniami drogowymi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powtarzasz to samo co wiem od samego początku a pytanie brzmi: "Czy ktoś miał taki przypadek aby zatrudniał dwóch kierowników przy jednej budowie domu, czy też miał w projekcie wjazd i kierownik budowy mu to akceptował" Więc łopatologicznie 1. czy budujesz dom i masz wjazd na drogę publiczną ?

2. jeżeli odpowiedź brzmi tak to czy płaciłeś osobno za kierownika nadzorującego budowę wjazdu (czytaj wpisując odbiór wjazdu w dziennik budowy) ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Ty nadal nie rozumiesz. Jesli Twoj kierowenik budowy domu nie posiada uprawnien drogowych to musisz zatrudnic drugiego kierownika i zaplacic mu osobno. Na wszelakich budowach gdzie wystepuja prace branzowe tak jest wiec nie wiem skad oczekiwanie, ze w przypadku domow jednorodzinnych bedzie inaczej. Rada: jesli spisales z kierownikem umowe na kierowanie robotami zgodnie z projektem, to moim skromnym zdaniem w jego obowiazkach jest ogarniecie calej budowy, lacznie z brsnzysta, drogowcem i gazownikiem, jesli w projekcie masz rowniez uwzgledniona wewnetrzna instalacje gazowa. Jesli nie masz takiej umowy, to za branzowych kierownikow tez trzeba zaplacic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E tam. Zgłosi tak jak ja. Sam budynek. Ze zjazdem zawsze zdąży. Ja mam zrobiony projekt zjazdu, który fizycznie już dawno wykonany. Muszę złożyć projekt w starostwie, kupić dziennik i odwalić całą papierologię. Kierownika muszę wziąć drugiego, bo ten od domu nie ma uprawnień na drogi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę złożyć projekt w starostwie, kupić dziennik i odwalić całą papierologię. Kierownika muszę wziąć drugiego, bo ten od domu nie ma uprawnień na drogi.

 

No i masz odpowiedz. Wg mnie twoj architekt wsadził cie zwyczajnie na minę- moj projekt zawierał projekt zjazdu i został zatwierdzony razem z projektem domu. Co prawda na razie nie jest utwardzony tylko wyspany kamien ale dom jest juz po odbiorze. Kierownik budowy był odpowiedzialny za wszystko bo projekt był jeden. Jesli twoj archi nie zrobił wtedy projektu razem ze zjazdem to teraz musi zrobic osobny a ponieważ jest to tylko projekt zjazdu to jest potrzebny kierownik z uprawnieniami drogowymi. 99% ludzi ma tak jak ja i nie ma problemu w nadzorze, a u Ciebie wyglada na to ze zrobił ci niedźwiedzia przysługę- nie dosc ze roboty papierkowej wiecej to i kase musisz podwójnie wydać. Ponoć na kierownika trzeba miec fakturę bo często skarbówka sie dowala i faktura musi opiewać na rynkowa cenę ponieważ zaniżanie moze tylko sprowadzić kłopoty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

koktajl Dokładnie tak jak piszesz zrobił mnie po prostu w balona. Mam już projekt bo go zrobił, zresztą nie miał wyjścia było to ujęte w umowie. ale z kierownikiem zrobił mnie na szaro ponieważ właśnie tak przypuszczałem iż 99% osób ma jednego kierownika i nie miał rozwalanego projektu na budowę domu i na zjazd. Teraz będę musiał zapłacić za drugiego od zjazdu. Nigdy więcej projektów indywidualnych potem się to tak kończy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie tak przypuszczałem iż 99% osób ma jednego kierownika i nie miał rozwalanego projektu na budowę domu i na zjazd. Teraz będę musiał zapłacić za drugiego od zjazdu. Nigdy więcej projektów indywidualnych potem się to tak kończy.

 

Nie ma znaczenia czy twój projektant dokonałby adaptacji projektu gotowego czy też zaprojektował dom samodzielnie. W obu przypadkach nie mając uprawnień "drogowych" rozbiłby projekt inwestycji na dwie części i drugą dałby zrobić komuś innemu. Konsekwentnie zatrudniając go po raz drugi jako kierownika budowy znowu może on pełnić tę funkcję tylko w odniesieniu do budynku a na zjazd potrzebujesz kolejnego figuranta (np. tego jego kolegę który zrobił projekt zjazdu). Miałeś trochę pecha trafiając na gościa z takim zakresem. Dla poprawy humoru przypomnę tyko, że za biurokratycznego PRL nadzór nad budową domu jednorodzinnego mógł robić technik po maturze. Z kolei w okresie międzywojenny całość dokumentacji potrzebnej do budowy domu stanowiły: rysunek sytuacyjny działki na przekalkowanej mapce, rysunki elewacji od strony ulicy oraz przekroje belek stropowych i więźby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@koktajl

Twój zjazd, mimo że uzyskaleś na niego pozwolenie, nie został fizycznie wykonany. Zatem podczas zakończenia budowy nie podlegał odbiorowi. Budowa zjazdu jest zatem jeszcze przed Tobą

 

Tak budowa zjazdu przede mną - a dokładnie tylko położenie kostki( podbudowę juz jest) ale dom jest juz po odbiorze razem ze zjazdem ktory jest wpisany w papierach pinbud-u zatem mam cały budynek wraz otoczeniem gotowy. Teraz jak bede kłaść kostkę to zwyczajnie ja położę i juz. Na mapach geodeta wykazał zjazd zbudowany, pinbud klepnal odbiór wiec de facto mam wszystko z głowy. Czy to jest tak do konca zgodnie z prawem- nie wiem i nie bede sie spierać- grunt ze mam to z głowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tej chwili teoretycznie nikt. Po zakończeniu budowy pamiętaj tylko, żeby przypilnować tego protokołu. W nadzorze ktoś nie dopatrzył sprawy, pewnie zgubiła ich rutyna. Zarządca drogi, po tym jak odbierze zjazd może domagać się dostarczenia potwierdzenia braku sprzeciwu ze strony nadzoru. No i tu okaże się, że nadzór nie wniósł sprzeciwu do budowy zjazdu ZANIM zjazd został wybudowany i odebrany przez zarządcę drogi. Może machną ręką a może nie... Ale jak się daty nie zgadzają to raczej ręką nie machają... Ja z natury jesterm pesymistą :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...