Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Rozważania pasjonatów nad uporządkowaniem rynku usług budowlanych


Recommended Posts

ok**t może gdybyś miał przyjemność poznać jak to wygląda z innej strony miałbyś inne spojrzenie na budowanie w Polsce, na klientów, na sprzedawców.

 

Masz bardzo negatywne i pesymistyczne podejście do rzeczywistości.Popatrz jednak na zmiany na rynku. Jak wchodziły tanie okna na rynek ok. 2002 ich sukces był niebywały, ponieważ niewielu dostrzegało różnice między oknami różnych producentów liczyła się tylko cena. To doprowadziło do produkowania okien niskiej jakości (wkrótce będą wymieniane :))

Na rynku wtedy była może jedna marka z Krakowa, która zaczynała swój długofalowy marketing oraz kilka firm lokalnie postrzeganych jako markowe. Wszyscy inni konkurowali tylko ceną, kto taniej, jaki rabat, jaka promocja. Później za przykładem Oknoplastu poszły inne marki typu Jezierski, MS, Oknoplus czy też Avante. Popatrz na przykład Vetrexu - jeszcze 5 lata temu firma znana jako producent tanich okien na Vece- zmienili strategię, poprawili jakość (mam nadzieję, że nie tylko marketingowo) i skutki ich działań na rynku są widoczne. Firmy takie jak Drutex oczywiście będą cały czas się dalej rozwijać "zjadając" sprzedaż pomniejszych producentów. Popyt na tani produkt będzie zawsze, tylko wydając tyle na reklamy telewizyjne za chwilę on już nie będzie tani, bo ktoś musi za to zapłacić, a zapłaci za to Klient.

 

Po za tym nasz rynek będzie cały czas dojrzewał i się konsolidował. Klienci też będą coraz bardziej wymagający. Powinniśmy wspólnie ich edukować zwłaszcza w kwestiach dobrego montażu okien. Ja jednak jestem optymistą, mimo iż rynek doświadczył mnie w sposób brutalny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 184
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

mam zupełnie inne odczucia zaś okres jaki podajesz był zupełnie inny. po 2001 zaczął się regres w branży, nie dlatego że nie było zbytu tylko dlatego że wyrastały jak grzyby po deszczu kolejne "zakłady" produkcyjne. Wystarczyło mieć 50-80 tyś by już mieć jednogłowicówkę, zgarniarkę i piłę

I wtedy powoli, wraz z nadmiarem podaży nad malejącym powoli popytem, zaczęła się walka ceną trwająca po dziś dzień. O ile dobrze pamiętam w 2003 roku było ponad 6 tyś zakładów produkujących okna !!!!

W 2002 marek na rynku było więcej, coś pamięć zawodzi. Tras (pamiętasz? dobry producent na KBE) Adams istniejący po dziś dzień, Brokat (wyłożony na własne życzenie) Urzędowski, Gebauer o raaaany można by wymieniać i wymieniać tych największych którzy wtedy byli graczami na rynku i zaczęli przegrywać z tandetą garażowców i teraźniejszych potentatów produkujących okna trafiające w pewien segment rynku, który ciągle istnieje

Bo przecież skoro nie widać różnicy to po co przepłacać ? Ten slogan reklamowy w tej branży jest chyba najbardziej widoczny

To co opisujesz miało miejsce w 1990-2000, to był raj na ziemi :) Później już popyt kreowała likwidacja ulgi remontowej, odliczenia podatkowe i inne ruchy naszych "Ustawodawców" swoimi decyzjami zarzynających budownictwa od ponad 10 lat.

Niestety nie jestem optymistą i nie będę.

W tej branży jak w żadnej innej wychodzi mentalność Polaków.

Pierwszy z brzegu przykład. Ile to narobiło się pism "branżowych" o oknach? Ile "inicjatyw" dotyczących montażu. Jak pojawi się jakaś inicjatywa to za chwile kolejna bo czuje się nosem kasę jaką można ugrać. Stąd różne tytuły, odznaczenia a rynek jest jaki jest. Widziany przez pryzmat dużych aglomeracji czy Foeum Muratora wygląda optymistycznie. Wyjedź w teren, pogadaj ze "sprzedawcami" (specjalnie w cudzysłowie) posłuchaj wymagań klientów którzy chcą kupić okna. Uw? Ug? Lt? g? montaż ciepły? Mowo ? A co to za idiotyczne wynalazki ?! Idzie się do drugiego punktu bo jest tańszy o 50 zeta - śmieszne? Bynajmniej. Jak w miejscowości liczącej 5 tyś mieszkańców masz 7 punktów okiennych to czego się spodziewasz?

Bład podstawowy - likwidacja Cechów Rzemieślniczych spowodowała to co spowodowała. Puszczenie na żywioł tego wszystkiego...a zresztą, co tu gadać

Ja powoli przestaję wierzyć w poprawę w tym bajzlu, czekam na nią od 15 lat i się nie doczekam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przenoszę z innego wątku. Kwestia instrukcji montażowych i ich stosowania i autoryzacji montażu przez PRODUCENTA.

 

To po ch... te instrukcje jak nikt ich nie przestrzega i nie mówię tutaj o zaleceniu montażu warstwowego jak jest w wielu. Generalnie to wina PRODUCENTÓW, którzy myślą tylko o tym by sprzedać jak najwięcej okien a montaż ich nie obchodzi, bo nie analizują kosztów serwisowych.

 

Pierwszy producent, który postawi na profesjonalny montaż swoich PARTNERÓW HANDLOWYCH i będzie go od nich egzekwował odniesie sukces rynkowy.

 

Wymienicie może jednego, który kontroluje czasami montaże swoich dealerów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy, który faktycznie wywiązuje się z serwisu producenckiego, gdy taka potrzeba się pojawia. Znam takich kilku :)

Czy odnoszą sukces rynkowy ?

A co to "sukces rynkowy"

Jeśli jego wykładnikiem jest ilość wyprodukowanych okien.... to znasz odpowiedz i czy to oznacza "sukces" dla ostatecznego odbiorcy?

 

Instrukcja montażowa - i wracamy do punktu wyjścia

W Zaleceniach montażowych ITB są błędy.

W przepisach prawa budowlanego są niemożliwe do spełnienia wymagania "jak najwyższej szczelności montażu" - jak - czyli - jakiej ? Nie ma podstaw do egzekwowania bo nie ma norm, jest bajzel i wolna amerykanka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Pierwszy producent, który postawi na profesjonalny montaż swoich PARTNERÓW HANDLOWYCH i będzie go od nich egzekwował odniesie sukces rynkowy.

 

 

W interesie Producentów jest napisanie wymagającej instrukcji montażu, zaznaczenie w warunkach gwarancji konieczności jej stosowania, a później nieegzekwowanie tego. Bo to ich zwalania z obowiązku dotrzymania warunków gwarancji. Serwis przyjeżdża i stwierdza (w 99% przypadków zgodnie z prawdą), że winą usterki jest wadliwy montaż i Producent nie uznaje reklamacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co to "sukces rynkowy"

Jeśli jego wykładnikiem jest ilość wyprodukowanych okien.... to znasz odpowiedz i czy to oznacza "sukces" dla ostatecznego odbiorcy?

 

Mówisz o sukcesie biznesu, dużo zer na koncie:)

 

Dla mnie sukces rynkowy to sytuacja w której ja zarabiam sprzedając, montując produkty z których będzie zadowolony ostateczny KLIENT.

 

Sukcesem rynkowym nie jest wiele zer na koncie i masa niezadowolonych Użytkowników, ale to moje zdanie może zbyt idealistyczne w dzisiejszym świecie pogoni za kasą za wszelką cenę.:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapewne są, ale takich sytuacji się nie nagłaśnia, Są niewygodne zarówno dla Producenta jak i dealera.

 

No nie wiem, nieraz na forum zdarzają się Klienci bardzo niezadowoleni i to w dodatku obiektywnie pisząc konkretnie o jakiejś marce. Czy czytałeś jakąś odpowiedź któregoś PRODUCENTA o tym, iż z tą firmą (która sp..) umowa została rozwiązana, bo ja się nie mogę doszukać :(.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zacznijmy od tego, że na Forum świat budowlany się nie kończy. To tylko nieznaczący segment rynku, opiniotwórczy, to fakt. Jak wspomniałem, nikt nie jest tym zainteresowany by takie sytuacje nagłaśniać. Poza tym nie wiemy czy każdy montaż danego dealera był do bani czy tylko trafił się wypadek przy pracy. To bardziej złożony temat jak Ci się wydaje. Poza tym, wiele razy podnoszone tu zarzuty wobec wykonawcy mają się nijak do faktycznej szkodliwości czynu ;)

Mam wyjątkowy dystans do narzekań w sieci, wielokrotnie stan opisywany odbiega od rzeczywistego a komentatorów tylko czekających na taki wątek jest od groma, mają okazję się wyżyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do analizy rynku pozwolę się z Tobą (nikt ważny) nie zgodzić. Lata 90-te to był okres wprowadzenia na rynek okien PVC. Początek tych lat to kolejki za oknami z czeladzkiego Okfensu. Okna były bardzo drogie i producenci rozwijali się w szybkim tempie dzięki bardzo wysokim marżą. Na rynku było kilka firm: Thermoplast z Libiąża (obecnie nie istnieje, sprzedawał stosunkowo drogie produkty), Okfens z Czeladzi (nie istnieje, potentat na tamten czas z własną ekstruzją profila), Montostal z Dąbrowy G. (nie istnieje), ESTE z Zawiercia (nie istnieje), Petrosol z Krakowa i Mysłowic (nie istnieje), Oknoplast (wtedy mały producent raczkujący urósł na potentata), Technika Okienna z Elbląga (kiedyś najtańsi na Aluplaście teraz z marką AVANTE), TRAS ze Skawiny (z własnym profilem, już nieistniejący), DGG z Torunia (też nie istnieje), Budvar ze Zduńskiej Woli (nadal na rynku, ale raczej w odwrocie) i wielu innych mniejszych lokalnych. Największe firmy wykonywały wówczas 100-300 okien/dzień, a teraz 3000-5000. Obecna skala jest niewyobrażalna w stosunku do tego co było wtedy. Wówczas rynek był bardzo rozdrobniony bo był w fazie powolnego wzrostu. Powolny wzrost wynikał z braku środków finansowych potencjalnych nabywców na zakup okien. Przysłowiowe okno O34 kosztowało w zakupie dla dealera w okolicach 600 zł (teraz je można kupić już za 300 zł, ale to efekt skali oraz własnych profili polskich Producentów). Początek nowego wieku to regres gospodarczy, który spowodował spadek popytu na okna oraz dużą presję cenową. Na rynku pojawili się nowi gracze typu Dobroplast, śp. Okna Rąbień, Eko-okna, Witraż, Vetrex, ABM i inni którzy inaczej podeszli do biznesu i zaczęli obniżać marże na rynku. Część firm poszła tą drogą, inne wybrały dobry marketing i utrzymanie marży. Część nie dostrzegła zmian na rynku i z niego wylecieli. Lata 2005-2008 to były lata największych wzrostów rynku dzięki głównie wymianie okien. Tutaj rynek był w dużej mierze nastawiony cenowo dlatego tak duży rozwój obecnych gigantów na D. Jednocześnie od roku 2007 zaczął się dobrze rozwijać rynek budowy nowych domów dzięki tańszym i łatwo dostępnym kredytom hipotecznym. Na ten rynek weszli inni gracze typu Oknoplast, MS, Jezierski, Avante, śp. AP Żory, Jocz i inni lokalni. Można więc powiedzieć o dwóch rynkach, które się jednocześnie rozwijały - rynku wymian zdominowanym przez tanie produkty oraz rynku nowych domów zdominowanym przez markowych producentów. Duża ilość producentów miała mało zdecydowaną i niewyraźną strategię bo ani nie mieli tanich okien ani markowych i u nich zaczęły się problemy ze spadkiem sprzedaży. Szansą był eksport. Od końca roku 2008 zaczął się rynek kurczyć z uwagi na początek ogólnoświatowego kryzysu jak i nadwyżkę podaży nad popytem. To spowodowało ruch PRODUCENTÓW ku eksportowi, który to uratował wiele firm przed upadkiem.

Obecnie rynek jest w fazie dojrzewania i spadku. Można wyróżnić na rynku segment tanich okien to dotyczy głównie wymiany, segment okien markowych dotyczy głównie nowo budowanych domów. Pierwszy rynek będzie cały czas spadał z uwagi na to iż okna zostały już wymienione, niewymienione okna są w budynkach, gdzie brak jest siły nabywczej. Drugi rynek budowy domów przez Inwestorów prywatnych ustabilizuje się na nieco niższym poziomie niż jest obecnie, chyba że nastąpi duży przyrost PKB i będzie łatwiej o kredyt. Jest jeszcze rynek developerski, ale w nim można też wyróżnić segment budowy jak najtaniej oraz lepiej w odróżnieniu od konkurencji. Rynek tanich okien jest opanowany przez dwie firmy na D oraz kilku pomniejszych graczy i nie widzę możliwości jego rozwoju. Więc firmy te będą próbowały wejść do innych segmentów rynku poprzez odpowiednią strategię marketingową.

Zobacz ile ostatnio jest firm promujących rozwiązania trzyszybowe a ile było np 4 lata temu, jedna, dwie?

Prawda jest taka firm okiennych czy to producentów czy dealerów jest za dużo i rynek zweryfikuje ich ilość. Cały czas firmy czołowe zwiększają moce produkcyjne a rynek nie jest z gumy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego, odpowiem CI tak.

połowa czasów Gierkowskich, rok 1974 (!!!) pojawiają sie u nas pierwsze okna PVC, Poltrocal z Stolbudu Kłobucka (Warszawa)

Początek lat 80 powstają pierwsze zakłady produkujące okna na importowanych profilach Kommerling, KBE, Veka

Rok 89 - zamawiam okna do swojego domu

Rok 95 zaczynam pracować w branży okiennej już rozdmuchanej ponad realne potrzeby rynku

Pok 99 - początek kryzysu w branży z powodu zbyt wysokiej podaży przy jeszcze dość wysokim popycie podsycanym wizjami cofnięcia ulg remontowych, budowlanych - ten stan utrzymuje się do 2002-2003 i od tego momentu następuje systematyczny spadek rentowności i sensu prowadzenia tego biznesu, zaczyna się walka ceną i w ślad za nią coraz podlejszą jakością produktu finalnego - niestety trwa po dziś dzień

Końcówka lat 90-tych, przenoszenie przez Niemców produkcji profili do Polski, VEKA, Salamander, Aluplast, nieudana próba produkcji Schuco w Polsce

To taki krótki mój komentarz do Twoich wspomnień

A o Jezierskim to przesadziłeś - zanim wszedł w Schuco w 2007 robił na VECE i o ile pamiętam w okna wszedł jak ja wchodziłem w branże czyli w połowie lat 90-tych o ile nie wcześniej. Odejmij tak spokojnie z 10 lat z podanych przez siebie dat, zbliżysz się do historii branży :)

Niestety jestem w wieku, kiedy to lepiej się pamięta to co bylo 10,20 czy 40 lat temu niż gdzie położyło się przed chwilą okulary :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jeszcze o Poltrocalu

Profil bez wzmocnienia, z okuciami z wajchą przy zawiasie do zmiany z R na U, i prawidłowo zamontowany działa do dziś

Po Poltrocalu hitem na naszym rynku była Panorama - badziew nad badziewie bo kążdy mógł z tego robić okna i wtedy pojawiło się po raz pierwszy pojęcie "garażowiec" ale jak nie szalało się z wymiarami i zamontowane OK też działąją po dziś dzień

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może jesteś starszy ode mnie, ale lata 90-te dobrze pamiętam :)

Nie analizowałem czasów sprzed przemian bo to nie ma sensu zacząłem od lat późniejszych. Poltrocala znam, jest często wymieniany, nie miał wzmocnienia, ale grubość ścianek byłaby nie do osiągnięcia przez obecne tłocznie. Wadą jest że w wielu przypadkach nastąpiło rozhermetyzowanie się szyby zespolonej i trzeba to wymienić. Co do Panoramy to dobry produkt jak dobrze zamontowany z jedną wadą budowa ościeżnicy z płetwą do której dochodziła uszczelka środkowa skrzydła uniemożliwiająca komfort mycia.

Odnośnie garażowców to wielu dzisiejszych wielkich graczy zaczynało od zgrzewarek jedno czy dwugłowicowych i się rozwineli.

Popatrz na przykład Dobroplastu zaczynali od dwugłowicówki w dawnym kurniku. Microsoft też zaczynał w garażu. Tak rodzą się firmy, jeżeli na rynku nie było dostatecznego kapitału. Zresztą produkcja okien PVC nie jest zbytnio kapitałochłonna.

Co do Jezierskiego to wydaje mi się, że wcześniej zmienił Vekę na Schucco, ale mogę się mylić. Może jakiś przedstawiciel się wypowie na ten temat.

 

Mam pytanie: Jakie firmy produkowały na KBE, Vece i Komerlingu na początku lat 80-tych? bo nie znam. Jak dla mnie te systemy weszły do Polski początkiem lat 90-tych. I tak np. na KBE produkował Montostal, Tras, Petrosol - tych firm już nie ma.

 

Nie zgodzę się z Twoim pesymizmem odnośnie branży. Według mnie jeżeli w nią tak wątpisz to powinieneś się przebranżowić.

Ja uważam inaczej jak już pisałem wcześniej. Rynek jest nieubłagany zostaną Ci którzy najlepiej dostosują się do potrzeb nabywców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....Nie zgodzę się z Twoim pesymizmem odnośnie branży.....[/b]
Widzisz, podziwiam Twój optymizm w branże porządkująca się od zarania jej powstania ;)

Sama branża tego nie chce, bo gdyby było inaczej już dawno byłby porządek

Wystarczy moich pesymistycznych wizji, może....może się mylę w ocenie (czego sam bym sobie życzył)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz dobrze zapłacili i artykuł jest. Niestety wszystkie pisma mają swoich sponsorów. Tylko powinno pisać, że to artykuł sponsorowany. Jedynie internet jest w miarę wolny, a zwłaszcza to forum (przynajmniej na razie:))

 

Wszystko rozumiem że przecież z czegoś trzeba mieć na druk itd itp

ale jak usłyszałem od znajomego że okna drutex w angorze opisują i że to b.dobre okna to aż człowiekowi ręce opadają:)

no ale cóż reklama dźwignią handlu więc nie ma co ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...