Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Porada - zmiana ogrzewania z węgla na ...?


ppttyy01

Recommended Posts

Witam, bardzo proszę o radę w zakresie ogrzewania. To mój pierwszy post na tym forum, nie wiem od czego zacząć. Może kilka informacji na początek...

Obecnie są 2 piece kaflowe na węgiel (+ od czasu do czasu drewno).

Mieszkanie 70m2: dwa duże pokoje, mała kuchnia, mały przedpokój i łazienka i takie małe coś w stylu pomieszczenia gospodarczego.

W pokojach są piece kaflowe. Reszta pomieszczeń nieogrzewana, w zimie farelki jak coś.

Stare budownictwo, z cegieł, nieocieplone z zewnątrz ani wewnątrz, stare okna drewniane.

Mieszkanie na parterze, budynek 2 rodziny na parterze i 2 na 1 piętrze.

Są dwie niewielkie piwnice (obecnie jest tam składowany węgiel), bardzo duży strych (dzielony z sąsiadką) i garaż (składowane drewno).

Praktycznie wszyscy w okolicy mają ogrzewanie węglowe. Brak gazu, najbliższy budynek z dociągniętym gazem jest 500 metrów dalej. Nie ma mowy o podłączeniu do c.o. a co do gazu to ciągnąć na własną rękę i koszt (decyzja spółdzielni). Mieszkanie lokatorskie niewłasnościowe (ale spółdzielnia pozwala "grzebać", przerabiać we własnym zakresie).

Co do wody to w łazience jest bojler elektryczny (dostarcza ciepłą wodę również do kuchni).

Chcę zmienić ogrzewanie węglowe na inne, ale takie, żeby nie pójść z torbami rok w rok.

Obecnie idzie 3 t węgla na rok + kilka bardzo dużych worków drewna (pali się dość oszczędnie w miarę możliwości).

Jakieś propozycje? Na co się zdecydować? Co wybrać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc nie widzę żadnej alternatywy która by dała zbliżone koszty. Jak mieszkanie jest całkowicie nieocieplone , nieszczelne okna to każdy inny sposób ogrzewania wyjdzie dużo drożej niż obecny system ogrzewania.

Najpierw trzeba by dobrze ocieplić mieszkanie , wymienić okna a dopiero wtedy myśleć nad zmianą ogrzewania.

Jakby mieszkanie było ocieplone to można by kupić piece akumulacyjne na prąd , bo chyba nic innego nie wchodziło by w rachubę , bo nie masz żadnej instalacji CO ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomijając na razie temat ocieplenia mieszkania, okna, ściany itp...

Jestem w stanie wydać na zmianę ogrzewania max 10 tys. Jeśli chodzi o koszty roczne to chcę się zamknąć w 2500 złotych.

Wobec powyższych danych - jest jakakolwiek opcja?

Muszę zrezygnować z węgla z powodów zdrowotnych, nie daję już rady fizycznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piece kaflowe mają bardzo niską sprawność.

Można spróbować przejść na grzanie prądem w nocnej taryfie.

Tauron gliwicki ostatnio obniżył ceny prądu, można pokusić się o przejście na prąd. W nocy wyjdzie tak samo jak gaz.

Tylko odpowiednie przyłącze mocy.

Jeszcze musiałbyś pokombinować ze zmagazynowaniem ciepła z nocy by wystarczyło na cały dzień.

Zapytaj w wątku o grzaniu prądem.

Edytowane przez klaudiusz_x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie chcę doradzać, bo dokładnie nie wiem, ale kolega mieszka albo mieszkał w starej kamienicy i grzeją elektrycznymi piecami akumulacyjnymi, właśnie w Gliwicach i nie narzeka. Nie wiem jakim węglem palisz i jak, ale myślę, że można szacować zapotrzebowanie kamienicy na 15000 kWh z węgla + drewno. W tauronie na Śląsku w nocnej taryfie 1 kWh to 0,25 zł, więc koszt ogrzewania elektrycznego rocznie to niecałe 4000 zł. Taki piec (ale odpowiedni) pewnie jest lepiej sterowalny niż piec kaflowy, więc może byłoby miejsce na jakieś oszczędności. Ja jednak nie namawiam na takie rozwiązanie. Może lepiej byłoby kupić jakieś trzy klimatyzatory z montażem?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piece akumulacyjne, ewentualnie rozebrać piec kaflowy i wstawić bufor z wodą grzany grzałką w nocy.

Pozostanie kwestia grzejników, musiałyby być dosyć duże by dać radę korzystać z bufora tylko w taniej.

Niech inni się wypowiedzą.

Wątpliwe by w piecu kaflowym sprawność wynosiła 50%.

Bardziej pod 40%.

Podaj jaki węgiel masz, wtedy będzie jaśniej.

Edytowane przez klaudiusz_x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

klaudiusz_x - węgiel "orzech", palenie mniej więcej 10 godzin dziennie, w nocy nie pali się, tak więc wstając rano jest mówiąc delikatnie zimno

 

To szczerze mówiąc dużego wyboru nie widzę .

Jak chcesz komfort przy najniższych kosztach to piece na prąd akumulacyjne. Montujesz w każdym pokoju. Będą ładowały się w taniej taryfie (musisz jedynie zmienić licznik prądowy na II taryfowy i korzystać tylko w II taryfy).

Niestety gwarancji nikt Ci nie da że nie będzie drożej niż obecnie ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brak gazu, najbliższy budynek z dociągniętym gazem jest 500 metrów dalej. Nie ma mowy o podłączeniu do c.o. a co do gazu to ciągnąć na własną rękę i koszt (decyzja spółdzielni).

Jakieś propozycje? Na co się zdecydować? Co wybrać?

 

Prąd w 2 taryfie cenowo wychodzi podobnie do gazu.

 

Niestety gwarancji nikt Ci nie da że nie będzie drożej niż obecnie ...

 

Jeśli chciałby gaz, to ma te same koszty grzania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...