Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Fotodziennik remontu kapitalnego szeregowca ... czyli matka polka buduje;)


Recommended Posts

Fotodziennik bo chęci przeogromne a czasu na pisanie brak ... generalne i pierwsze założenie (prawie) niemożliwe remont kapitalny będzie SZYBKI ( max 3 miesace) ;))))))))) , TANI ;))))))))))))))))))))))))))))))))))))))) i efektowny cokolwiek to znaczy ;) Całe przedsięwzięzie nie byłoby zadnym specjalnie sportem wyczynowym gdyby nie fakt ,że mam dwójkę malutkich dzieci ..... córcia równe 3 latka , synek równy roczek , mąż ... za granicą 8 miesiecy w roku ;) czy się uda ? czy będzie tak łatwo jak sobie założyłam ? na pewno będzie wesoło ;) Remont kapitalny wywalanie ścian wykuwanie nowych otworów na okna i usunięcie podłóg , instalacje.... Dziennik pomoże mi w zdystansowaniu się do tej budowy , dodam skromnie ,że jestem z branży i to trochę ułatwi to zadanie jednak prawda taka ,że tylko ociupinkę a może i wcale ... niebawem wrzucę fotki stanu istniejącego przed remontem ,żeby od czegoś zacząć ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 67
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Nasza szeregówka już po liftingu koloru (popielato-biały) elewacji sprzed dwóch lat wcześniej była........różowa....

 

 

1_2014-03-12%252015.19.511.jpg

 

Niestety nie dokopałam się zdjęć przedremontowych wewnątrz , powiedziałabym ,że to była klasyka lat 90 nadproża łukowe wszędzie ;) dużo ścian , pawlacze , wbudowane szafy , tapety laserowe , raufaza na sufitach ;) bez mebli nie najgorzej ...

tu pierwsza fotka po pierwszych pracach , wyburzenie ściany między salonem a kuchnią , kuchnia była maciupeńką kliteczką na 1 osobę (dwie już by się nie zmieściły) z łukowym wejściem jak na modę tamtych lat przystało nie wiem jak moja mama dawała sobie w tej kuchni tyle lat radę ;) , kuchnia malutka za to z wielkim oknem na którego temat mam pewien pomysł...

 

1_2014-02-20%252015.58.34.jpg

 

1_2014-02-20%252015.58.49.jpg

 

 

 

Następnego dnia po wyburzeniach znajomy elektryk zrobił porządek z tymi wiszącymi kablami i wyburzyła się kolejna ściana między jedynym małym pokojem na parterze a korytarzem prowadzącym do ogródka rozwiązanie dość uciążliwe spędziłam w tym domu dzieciństwo i pamiętam jak głupie było noszenie naczyń i jedzenia na około od kuchni do ogródka przed ten korytarz i brak komunikacji z zielenią przecież to wielkie okno było "zamknięte" w tej malutkiej kuchni dość dziwne uczucie jakby wiadomo ,że gdzieś tam jest ogródek za pełnymi drzwiami , oczywiście w korytarzu był łuczek ;)

 

1_2014fjh.jpg

 

pytanie co z drzwiami będzie , zostaną sobie będą należeć do pokoju / pracowni , wielkie okno kuchenne zostanie zmienione w wielkie drzwi tarasowe ;)

 

łazienka na piętrze sztuk jeden , z błękitu w biel , zaczęło się od skuwania płytek , wyburzenia pawlacza , ścianki i ogólnie demolition, na zdjęciu zachowała się skądinąd moja dawna radosna twórczość łatania dziur w płytkach innymi płytkami ;)

1_2014-02-22%252015.54.07.jpg

Edytowane przez kamilin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój apetyt rośnie. Sama mieszkam w domku, którego rozkład przypomina klasyczne blokowe mieszkanko z epoki PRL, więc dużo małych pomieszczeń (niestety z niewielkimi możliwościami ich poszerzania, bo centralnie biegną dwie równoległe ściany nośne wytyczające przestrzeń na klatkę schodową).

Bardzo, bardzo jestem ciekawa, jak zawalczysz z przestrzenią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy etap zamknął się w 2 tygodnie ! Etap demolowania , koszt 4000zł . Kolejny etap zakładał już tworzenie , kilka elementów podwieszanego sufitu , wygładzenie uszkodzonych powłok ściennych , uzupełnienia ubytków po wyburzeniach , przygotowanie podłóg i ścian pod płytki i usunięcie razufazy z sufitu , poprowadzenie instalacji wod-kan gdzie potrzeba i instalacja elektryczna wszystko bardzo oszczędnie tylko tyle ile niezbędne bez szaleństw halogenowo karton-gipsowych , dopiero w trakcie drugiego etapu zauważyliśmy ,że ostał się nam jeden łuczek ;) już pożegnany :D

 

projekt bez projektu , metoda na wariata tylko dla zaawansowanych :D rysunki podrzucam na bieżąco codziennie jakiś istne szaleństwo

 

jak dotąd bez konfliktu albo mam świetną ekipę albo wielkie szczęście jedno z drugim związane :D

 

pierwszy pojawił się element sufitopodobny w salonie :

1_2014-03-12%252015.14.34.jpg

 

nie wygląda imponująca ale to część planu heheh tak lepiej brzmi heheh

 

potem 2 elementy sufitopodobne w kuchni po wyburzeniu ściany cały parter odetchnął z ulgą ...

 

2014-03-12%252015.11.16.jpg

 

wciąż nie ma się czym chwalić ;D w fazie początkowej marzyło mi się zastąpić stary dębowy parkiet jednolitą powierzchnią białego polerowanego betonu coś pięknego naturalnego wbrew pozorom , zdrowego (w porównaniu do żywic czy lakierowanych parkietów ) i łatwo czyszczącego ech na ziemię sprowadziła mnie odpowiedź posadzka z betonu polerowanego na 75mkw cena 330zł za /mkw cóż obejdę się bez ;)

 

miało być wszędzie na podłodze tak za jedyne 330zł/mkw :

http://betonpolerowany.com.pl/wp-content/uploads/2012/09/podloga-betonowa-w-mieszkaniu.jpg

jednak będzie tak za 250zł ;D :

1.styl-skandynawski-mieszkanie.jpg

 

dębowy parkiet zostawiłam w salonie będzie pomalowany na biało jak na zdjęciu wyżej , w kuchni będą płytki imitacja betonu , z wyborami materiałów jest bardzo śmiesznie ... otóż cały remont zaczął się dokładnie miesiąc temu wtedy też przyjechał mąż po 4 miesiącach nieobecności , dodam ,że mąż ma alergię na wszystko co związane z branżą budowalno-remontową , i jest to zdecydowanie alergia nieuleczalna ....

Mąż przyjechał na jedyne 6 tygodni .... czyli 6 tygodni na możliwość objeżdżania po sto razy sklepów z płytkami , umywalkami , meblami , podłogami , drzwiami itp. 6 tygodni .... z 6 zrobiło się 4 bo wszyscy chorowaliśmy pierwsze 2 tygodnie , napięcie rosło , bez pomocy męża szofero-niani w jednym do dwójki naszych pociech nie dałabym rady dokonać niczego sensownego więc kazdy dzien był/jest intensywnie planowany i organizowany i tak zostało nam jeszcze 5 dni ;) odkąd mężuś przyjechał największy sukces to wybór płytek .. ufff najgorsze za nami , było cięęęęężko wszystko w pośpiechu , płytka płytce nie równa i te ceny ..... mamy ścisły budżet , po przejażdżce niczym off-road po sklepach z płytkami wybór padł na skromne ORIENTALE OR12 Nowa Gala jestem patriotką ;D pocieszam się ,że wspieram krajową gospodarkę i być może ryzykuję to się okaże, zamówiłam je przez internet w sklepie ,bo były na stanie , w stacjonarnym poza 1/3 raza wyższą ceną czas oczekiwania był znacznie dłuższy ,więc jeszcze nie chwalę , wiele sobie po nich obiecuję , format 60x60 rektyfikowane mają udawać przetarty beton kuchnia będzie głównie biała jak większość wszystkiego innego...tak . uderzam w skandynawskie klimaty :D

 

http://www.nowa-gala.com.pl/var/data/img/539/thumb.JPEG

 

w małym wiatrołapie który sobie zostawiłam na koniec będą Ebano matowe Paradyż My Way na żywo naprawdę piękne :

 

http://ilazienki.pl/images/uploads/cpar_19669.jpg

 

pomiędzy nimi będzie przedpokój z podobnie jak w salonie białą podłogą więc nie będą bezpośrednio obok siebie tak wygląda póki co plan na posadzkę parteru

Edytowane przez kamilin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co było pierwszy zakupem ;) ...bynajmniej nie stelaż pod wc czy zaprawa , pierwszym zakupem była kanapa narożnik heheheheh i stół z krzesłami i ławką , taka kolejność to tylko jeśli remontuje-buduje kobieta :D

kanapa DFM Zafira :

 

http://www.qlhouse.pl/zdjecia/zafira_318653927.jpg kolor trochę podobny

Stół marzył się z litego grubego kawałka drzewa niestety kilka tys. a będzie :

http://designteka.pl/wp-content/uploads/2012/08/4You-jadalnia-kadr-GREEN-RGBpreview-505x338.jpg

 

z powodu promocji w sklepie stół mamy za pół ceny ;) 200x100 ze schowkiem pośrodku ,ławką i miejscem na szufladki (100zł sztuka) szufladki zrobię sobie sama hihihihihihi nie mogę się doczekać ;)

http://exspace.pl/files/article_photo/853a7e92febf4b255ef02c6616ab08aa.JPG

Edytowane przez kamilin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziękuję oby się na tym tylko nie skończyło :D

 

teraz puchni mi głowa i wypełnia treść snów ekspresowy wybór drzwi tylko kilku co prawda reszta jest z litego drewna i je z zapałem odnowię , po przewertowaniu oferty stacjonarnych sklepów wiem ze te nowe będą najtańsze byle bezprzylgowe udało mi się znaleźć sklep int. z ceną o niecały 1000zł mniejszą będą najprostsze białe pełne ze złotymi zawiasami w bezprzylgowej wersji takie proste a tyle myślenia heheheh

 

kolejna rzecz to płytki do przedpokoju łączące malowany na biało parkiet i wiatrołap z bardzo ciemną ebano z paradyża , sciany będą białe , czarne i trochę drewna pozostaje podłoga będę ją ....uwaga.... kładła sama , więc format nie za ciężki , na razie ostały się dwie opcje , ORIENTALE z nowej gali to samo co w kuchni tylko w układankę , układ modularny z formatow 15x15, 15x30 , 30x30 , 30x60 i 45x45 lub układanka fantazyjna z STONEWOOD tez z nowej gali biała imitacja drewna oto jest dylemat mam rysunek obu ukladow ale nie w formie obrazka do wklejenia wkleję inspirację pi razy drzwi o co mi chodzi :

http://www.nowa-gala.com.pl/var/data/img/11165/preview.JPEG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Płytki zamówione przez internet w dwóch różnych sklepach dotarły dokładnie na czas ale jeszcze ich nie sprawdzałam więc wstrzymam się z pochwałami .

Co mogę już powiedzieć to jeśli to możliwe polecam unikać Nowej Gali w porównaniu do w tej samej cenie Kerabenu hiszpańskiego wypadają na prawdę blado i nie chodzi mi wcale o design czy estetykę tylko wymiary te z Kerabenu są po prostu płaskie i równe czego nie mogę powiedzieć o Nowej Gali format 60x60 położone jedna na drugą się kolebią co utrudnia pracę ale oczywiscie nie jest niemożliwe ... Orientale w mojej kuchni kolorem i fakturą zachwycają ale tak wypukłe płytki w tym formacie plus słaby fachowiec równa się katastrofa ... zaczeło się od pomysłu na połączenie starego parkietu z nowymi płytkami nie wiem dlaczego dopiero po ułożeniu pierwszego szeregu płytek okazało się ,że parkiet ma "dołki" i przy styku z płaskimi w miarę płytkami pojawia się moment wystający ostrej krawędzi rektyfikowanej płytki na 3-4 mm ! nie na całej długości tylko w miesjcach "dołków" parkietu załamałam się , na pytanie i co teraz dostałam odpowiedz...............

to sobie Pani farbą wyrówna .....................

(bo parkiet ma być malowany na biało ...........)

to zdanie przejdzie do historii moich doświadczeń wykończeniowych , nie dałam po sobie poznać mojej oczywistej reakcji i zadałam wtedy podchwytliwe pytanie pomocnicze - może lepiej lakierem nadlać? fachowiec pomyslal chwile dal przeczącą odpowiedź i po kolejnej chwili namysłu poradził zaszpachlować ów dołek ..... dodam ze to newraligiczne miejsce dokładnie na środku przejścia wyobrazilam sobie plame szpachli mialaby ok 30cm na 20 na tle wzoru szczelin parkietowych klepek brrrrrrrr myslalam o zwołaniu parkieciarza co by przełozyc czesc klepek z innego miejsca i zeszlifowac recznie... jeszcze nie wiem jak zakonczy sie historia z plytkami w kuchni , zauwazylam tez kilka tzw."klawiszy" ktore maja oczywiscie zniknac po fugowaniu ..buahaha , ale nie jest mi do smiechu podziekowalam grzecznie za dalsza wspolprace , choc płytki hiszpanskie w lazience wygladaja na prawidłowo ułożone jak zwykle wina płytek , choc doswiadczony glazurnik przejrzy całą partię i dobierze płytki pod względem krzywizny a u mnie 2 paczki nawet nie odpakowane reasumując sama położyłabym to lepiej i zamierzam to udowodnić ;)

 

2014-03-24%252016.15.44.jpg

na dole widać dwa ciemniejsze miejsce na krawędzi płytek z parkietem to wspomniane progi ...

 

2014-03-24%252016.15.09.jpg

Edytowane przez kamilin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po gładkiej jak aksamit współpracy tak gładkiej ,że aż do przewidzenia było to ,że pojawi się jakiś wielki problem stało się. Poza wpadką z płytkami w kuchni dostałam liste "dodatkowych kosztó" o których wcześniej nie było mowy plus parę niedomówień i współpracę z ekipą którą tak zachwycona byłam przerwałam , zostałam więc już sama na polu bitwy , no niezupełnie sama , bo z dwójką dzieci :rolleyes:

 

wczoraj wyposażyłam się w niezbędne sprzęty jak mój mąż zauważył jak na wojnę , będę kafelkować.... wygładzę też ipomaluję ściany , odnowię drzwi wewnętrzne , jeszcze nie wiem czy to na mnie również spadnie zaszczyt malowania parkietu , przed kafelkowaniem łazienki jeszcze będę izolować taśmą i folią w płynie miejsca "mokre" ... szaleństwo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

żeby był jakiś optymistyczny wpis ;) kupiłam już kuchnię , tzw tylko dolne szafki bo góne będę robić sama. Kuchni z IKEI czeka na rozpakowanie a blat mam dziś do odbioru u stolarza czekałam na niego tylko 3 dni jestem zachwycona terminem i obiecaną jakością heheh , blat laminowany Pfleiderer biały połysk z krawędziami ściętymi 90stopni i okejony maszynowo przez stolarza (zaoblenia przycięte z blatu o szerokości 120cm) wycięte na wymiar wg rysunku otwory na zlew i na płytę elektryczną blat w 3 kawałkach , główny 320cm wyspowy 190cm i noga wyspy , długo debatowałam o połysku blatu , była też opcja matowa ze strukturą diamentu (chropowata) i bardzo chropowata -ciapowata ponoć antybakteryjna , jednak mam przyzwyczajenie to idealnie gładkich powierzchni i uznalam ze nie przekonam się nawet za cenę zwiększonej odpornosci na zarysowania to chropowatości pod dłońmi przy pracy w kuchni ... drugi agument to odcień bieli mat i chropowaty-ciapowaty były o pół tonu w stronę kremu tzn biały platynowy czy ivory , a biały połysk był identyczny identyczny z frontem z IKEI też połysk , w założeniu projektowym miał być mat ale jak to bywa projekt projektem a żywioł swoje , na miejscu w sklepie okazało się ,że z powodu zmiany asortymentu ( IKEA zmienia kuchnie FAKTUM na METOD od 1 kwietnia więc w magazynach pustki zostały tylko fronty abstrakt i pojedyncze sztuki z pozostałych serii na resztę trzeba po prostu czekać a my nie możemy przyjechaliśmy 100km specjalnie i nastepny taki raz uda sie dopiero za 3-4 miesiace kiedy juz Faktm nie bedzie dostepne od reki w ogole , pytanie to dlaczego nie poczeac i nie kupic tej nowej kuchni METOD , ano dlatego ze nowy system bedzie mial troche inne wymiary bedzie bardziej pojemny ale kosztem wysokosci cokołu w nowych kuchniach cokol bedzie mial ok 10 cm w starych faktum ma 16cm a ja mam stopien 16 cm pod szafkami dlatego nieoczekiwanie bedzie biały połysk Abstrakt , nie moge sie doczekac składania...

 

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/5/se/ib/nua9/jCMaKbtdCPmyzfpkFX.jpg

Edytowane przez kamilin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam wielki dylemat czy wybrać biały zlewozmywak czy czarny dla kontrastu białej kuchni ... nie wiem i chyba do końca nie będę wiedziałą czy to dobry wybór ;) gdybym miała polecić komuś byłoby o niebo ławiej ;)

 

czarny na białym?

http://www.zlewozmywaki.info.pl/wp-content/uploads/2013/01/cassiopea.jpg

czy biały na białym?

http://bi.gazeta.pl/im/24/cc/b9/z12176420Q.jpg

Edytowane przez kamilin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja się tam na dizajnie pewnie nie znam... ale praktyczność to moje drugie imię :D

stawiałabym na czarny ;)

przynajmniej odpadnie ci zastanawianie się, czym doczyścić plamy z herbaty, kawy, sosu czy niedajboże buraków :rolleyes:

a poza tym płyta też pewnie jest czarna i będziesz miała końplet ;)

 

trzymam kciuki!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby ten materiał jest odporny na plamy ale to tylko teoria , generalnie plama z buraka to pewnie szybciej by ten mój laminowany biały blat zabarwiła niż ten konglomerat zlewozmywaka, mam obecnie biały laminat i np kurkuma barwi bardzo ale da radę wywabić ;) no i to tylko pod warunkiem ,że zostawię plamę na noc jeśli od razu po pracy zmyję to nie ma problemu w ogóle , są też płyty białe a raczej popielate jeszcze nie sprawdzałam cen więc się nie napalam heheh ja mam podejście praktyczne inaczej boję się czarnych czy ciemnych rzeczy bo nie wiem czy i jak bardzo są brudne :p jakos tak przyjemniej mi się korzysta z białych czy jasnych powierzchni szczególnie w wc i kuchni ale np płyta grzewcza to juz przesada zawsze przypala się na ciemno i to musi być mordęga mieć taką jasną , co do zlewu oba mi się podobają tak samo i oba praktyczne na swoje sposoby co tu robić

http://www.blog.ikuchnie.pl/wp-content/uploads/2013/02/szyba-w-kuchni-na-%C5%9Bcianie.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kamilin, no niestety doszłaś do jednego z najbardziej stresujących etapów.... :D

wybory!!

 

nikt za ciebie nie zdecyduje

a swoją drogą "cóż poradzić, jak się człowiek uprze" :D

 

ja świadomie często przedkładam funkcjonalność nad estetykę, bo nie lubię latać ze szmatą więcej niż trzeba i w moich wyborach to było głosem decydującym (mam maziate płytki, jasne drewniane podłogi, matowy blat i zlew tzw. len ;) )

no i co tu dużo gadać.... nie mam szczęścia w grach losowych, więc musiało być znośnie tanio :D

 

może zapytaj w kuchennym wątku tych, którzy mają białe zlewy, czy dziś też by takie kupili?

nie ma to jak opinie tych, którzy użytkują i sprzątają ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wybory już dokonane w 99% , z racji ekspresowego tempa jeszcze 2 miesiace temu nie było nic kupione ani naruszone w domu , projekt też w szalonym tempie zostało tylko kilka ostatecznych detali wlasnie ten nieszczesny kolor zlewozmywaka pod który już jest wycięty otwór w blacie więc to tylko i aż kolor i wybór lamp reszta zamknięta więc i tak jest dobrze ;) wiem ,że co do czyszczenia to nie ma problemów z białym zlewem przynajmniej z tymi które biorę pod uwagę więc u mnie to chyba kwestia wizji babskiej , budżet też mamy ścisły ale przerabiałam i stalowe zlewozmywaki i granitowe i zdecydowanie wolę te drugie , więc tak kombinuję ,żeby się udało zmieścić taki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam się i Ja.

 

Nie wiem co mnie tu zwabiło.

Tytuł a w nim ...matka polka...?

Pył i odgłosy rozpierduchy, wydobywające sie z monitora...?

 

Mniejsza o większość.

Jestem i nie wyjdę ;)

Zasiadam w fotelu i gapie się namiętnie.

 

Powiem Ci, że fajny i naprawdę ciekawy ten Wasz szeregowiec.

Jakbys była tak miła i podała kilka szczegółów..metraż domu, działka, ilośc pomieszczeń...

 

Kibicuję i pozdrawiam.

Tak trzymaj babo !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...