Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy zdejmowa? buty?


Gość

Recommended Posts

Dobre pytanie .Moi goście korzystają z ręczniczka zawieszonego przy umywalce wspólnego dla wszystkich i nikt nigdy nie domagał się osobnego tylko dla siebie[mnie by też to do głowy nie przyszło będąc u kogoś] Ale na mojej umywalce -takiej z szerokim blatem-zawsze stoi pudełko chusteczek higienicznych i są one do dyspozycji.Poza tym dbam o to by ręczniczek był zawsze czysty.

A jak ktoś nie ma zwyczaju mycia rączek to problem sam się rozwiązuje.

 

Pozdrowienia

 

Maxtorka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 148
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Taa...Idąc dalej to np.w restauracjach powinniśmy używać tylko przyniesionych przez siebie sztućców bo przecież zwykłe mycie [nawet w super zmywarkach] nie zabije wszystkich zarazków :wink: Albo wchodząc do jakiegokolwiek budynku,sklepu czy lokalu winniśmy używać rękawiczek bo nigdy nie wiadomo kto tu wchodził przed nami i co zostawił na klamce :wink: Przykłady można mnożyć :wink: :wink: :wink:

Nie dajmy się zwariować!!!

 

Pozdrowienia

 

Maxtorka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To sie nazywa nerwica natręctw, o ile pamiętam. Świetny film "Lepiej być nie może" z Jackiem Nickolsonem, który nosił własne sztućce do restauracji. Ale tak na poważnie - dla tych, co to sie brzydzą kapci które moga dostać od gospodarzy - co z ręcznikiem? Wyjść jest kilka: 1. nie myć "w gościach rąk", 2. nosić własny ręczniczek 3. prosić gospodarza o czysty dla siebie, 4. myć ręce, ale nie wycierać itp.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No :wink: Ale tak poważnie mnie to zastanawia - bo bardzo wiele osób pisze, że nie proponują swoim gościom "gościnnych" kapci, bo uważają to za niesmaczne i niehigieniczne, więc jak rozwiązują sprawę wytarcia rąk - przecież to jest już bardziej "bezpośredni" kontakt z cudzymi bakteriami i ew. cząsteczkami skóry, przeciez nawet wsród członków rodziny każdy ma swój ręcznik. Jak to jest?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, ale gdybym ja chciała przyjąc u siebie duże towarzystwo, nie wiem, 10 osób, to nawet gdybym wyjęła wszystkie ręczniki, łącznie z kąpielowymi, to i tak nie starczy dla wszystkich (młode małzeństwo). No i chyba trzeba by poinstruować gości, co dalej z tymi ręcznikami po użyciu mają robić - czy do kosza na bieliznę, czy na podłogę, czy gdzie - a co, jeśli impreza jest dłuższa i każdy będzie chciał umyć łapki najpierw przed śledzikiem, potem przed zupką, potem przed schabowym, a potem jeszcze przed szarlotką? Mają te ręczniki ze sobą nosić, żeby się nie pomieszały??? To się robi naprawdę duży logistyczny problem :roll: .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kapci "gościnno-niehigienicznych " nie proponuję , bo takowych nie mam, sama nienawidzę chodzić w cudzych laciach brrrr...a czasem spotykam sie z nadzwyczajną gościnnością ,gdy gospodarz ściga swoje kapcie i mówi " masz moje ,są jeszcze cieplutkie " :cry: mam ochote uciekać jak najdalej od takich cieplutkich paputków :wink: :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ew - ka!

 

Te "jeszcze ciepłe" sa stttraszne!!!

 

Paty.

 

P.S.

Ja do swojego domu zapraszam stałe grono znajomych. Tych samych ludzi odwiedzam w ich domach i nie brzydzę się wycierać rąk ich ręcznikami i nie zauważyłam żeby i oni źle się czuli wycierając ręce moimi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o przenoszenie zarazków i np. drobinek skóry przez przeznaczony dla gości jeden czysty i świeży ręcznik, to jest to taka sama sytuacja, jak przy podawaniu sobie rąk podczas przywitania, podawaniu sobie półmiska z wędlinami, czy salaterki z sałatką, lub łyżeczki do herbaty podczas imprezy.

Nie dajmy się zwariować, róbmy to, co uważamy za słuszne i...

obyśmy tylko takie problemy mieli. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Madzia ale Ty jajcara jesteś,te pytania to chyba tak dla "paddierżania razgawora"[niech mi moja rusycystka wybaczy brak cyrylicy]Nie żeby to był zarzut , wręcz przeciwnie,bardzo dobrze się odprężam przy tej pogawędce :wink: i ćwiczę pisanie na klawiaturze :wink:

 

Jest oczywiste że przed przyjsciem gości troszkę sprzątamy i zmiana ręczniczków też do tych czynności należy.Po wyjściu gości ręczniczki ladują w praniu podobnie jak pościel .

 

Pozdrowienia

 

Maxtorka :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o przenoszenie zarazków i np. drobinek skóry przez przeznaczony dla gości jeden czysty i świeży ręcznik, to jest to taka sama sytuacja, jak przy podawaniu sobie rąk podczas przywitania, podawaniu sobie półmiska z wędlinami, czy salaterki z sałatką, lub łyżeczki do herbaty podczas imprezy.

Nie dajmy się zwariować, róbmy to, co uważamy za słuszne i...

obyśmy tylko takie problemy mieli. :)

 

No to niech mi ktoś w końcu wyjaśni różnicę pomiędzy wycieraniem rąk we wspólny ręcznik a noszeniem gościnnych pantofli??? Jest to higieniczne, czy nie i dlaczego? Poważnie pytam, nie chcę wyjść przy gościach lub będąc w gościach na dziwaczkę, ale ja nie wytrałabym rąk ręcznikiem jeszcze mokrym po poprzedniku, natomiast chętnie korzystam z kapci (nikt raczej nie oferuje przepoconych przydeptanych starych łapci, zazwyczaj ludzie mają nowe ładne "służbówki" dla gości. Może to coś ze mną jest nie tak i mam odrócone poczucie granic higieny????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Madzia ale Ty jajcara jesteś,te pytania to chyba tak dla "paddierżania razgawora"[niech mi moja rusycystka wybaczy brak cyrylicy]Nie żeby to był zarzut , wręcz przeciwnie,bardzo dobrze się odprężam przy tej pogawędce :wink: i ćwiczę pisanie na klawiaturze :wink:

 

Jest oczywiste że przed przyjsciem gości troszkę sprzątamy i zmiana ręczniczków też do tych czynności należy.Po wyjściu gości ręczniczki ladują w praniu podobnie jak pościel .

 

Pozdrowienia

 

Maxtorka :wink:

Nie, Maxtorka, nie dla jaj - wprawdzie ja w sytuacji organizowania większego spotkania wystawiłabym ręczniki kuchenne, albo papierowe łązienkowe, ale tak na poważnie, aczkolwiek czysto teoretycznie się zastanawiam nad tym, jak to inni rozwiązują. Prawdę mówiąc to ja się dopiero buduję, mieszkam z mężem w maleńkiej kawalerce i naprawdę nigdy nie byłam w takiej sytuacji, żeby przyjmować gości, bo fizycznie nie mam takiej możliwości, ale jak już się wprowadzimy do domku (jak Bozia da, to w sierpniu) to może będę musiała zweryfikować swoje poglądy na temat przyjmowania gości. Zapewniam, że to nie dla żartów te moje pytania. Jestem młodą przyszłą "panią domu" i naprawdę jestem ciekawa, jak doświadcozne "panie domu" to organizują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem mokrego ręcznika "dla gości" można rozwiązać papierowymi ręcznikami, kapci - "gościowymi" kapciami, chodzeniem w butach (czystych ) lub na bosaka.

Ręce myje się bardzo często, a jada sztućcami. Nogi myje się rzadziej, dlatego każdy niech sam decyduje, co ma robić "w gościach".

Ja widzę problem w czym innym.

Szlag mnie trafia, gdy kupuję chleb w budce lub sklepie i pani podaje mi chleb tą samą ręką, którą przed chwilą przyjmowała od klienta pieniądze.

Byłam też świadkiem, jak dostawca pieczywa wrzucał do pojemnika bułkę, która przed chwilą spadła mu na ulicę. ZGROZA!

Ale już tyle lat zjadamy takie pieczywo i jakoś żyjemy, więc chyba człowiek może wiele przetrzymać :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...