wa_wo 10.03.2014 10:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2014 Sytuacja jest taka - podiósł somsiad miły od ca. 50 cm do ca. 30 ze spadem w naszą strone (powiedzmy, ze teren obniżal sie w nasza strone). Na pnb nie ma podniesienia terenu wokół budynku. Teren nie ma "rzędnych ustalonych" (czy jak sie to zwie). Konsultowalem sprawe. Opcja jest taka, by uruchomić nadzór budowlany. Od strony technicznej wykonanie poprawnego drenażu w warstwie "nadsypanej" powinno rozwiązać problem, gość tego nie zrobił.Rozwiązanie "po polsku" to ca. 60 wywrotek ziemi na naszą dzialkę, gdy trawę somsiad miły sobie posieje. Problem polega na tym, że obie dzialki graniczą z szeregówkami dewelopera, tam rzędna posadzki jest przynajmniej 15 cm niżej - czyli doprowadzam do podlania tych działek wespół ze wspomnianym sąsiadem. W tej chwili woda pójdzie na nas i na szeregówki. Grunt - wysoki poziom wody gruntowej (nie opada poniżej metra, potrafi być tygodniami bezpośednio pod humusem po roztopach), struktura: humus, piasek 6 metrów (zasadniczo bez soczewek), glina. Interesuje mnie tu zwlaszcza opinia ludzi, którzy uruchamiali nadzor budowlany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 10.03.2014 10:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2014 Możesz jeszcze w granicy zrobić murek oporowy, nawet jako podmurówke pod ogrodzenie, tak, żeby ewentualna woda stała po stronie sąsiada albo spływała bokami. Murek musi się dość głęboko w ziemi zaczynać, inaczej przebije dołem. Ewentualnie, jeśli sąsiad mimo wszystko jest skory do rozmów, moglibyście ten murek zrobić razem, od razu robiąc drenaż po jego stronie i wyprowadzając tą wodę gdzieś na bok. J. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gentoonx 10.03.2014 14:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2014 najlepiej razem z sąsiadem jak kolega wyżej radzi, jak się nie da to nadzór generalnie takie rzeczy to powinny być karalne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wa_wo 10.03.2014 20:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2014 Murek oporowy - koszt ca. 300 (500?) złotych za mb. Czyli 10 tys. Bokiem=na drogę gruntową plus szeregówki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 10.03.2014 20:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2014 Bym se po swojej stronie usypał grobelkę, dołożył parę kamyków i zrobił skalny ogródek. Wolno mi. A roślinki skalne muszą na górce rosnąć bo nie lubią zalewania, naturalnie wygląda a że malutkie z natury to je lepiej widać. Im są wyżej, tym lepiej:P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 10.03.2014 22:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2014 (edytowane) Przesadzasz (mocno) z ceną tej podmurówki. Poza tym ona może stanowić część ogrodzenia, które tak czy tak przecież zrobisz/zrobicie. Gdzie odprowadzić drenaż to inna para kaloszy. Edytowane 10 Marca 2014 przez Jarek.P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wa_wo 11.03.2014 09:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2014 Przesadzasz (mocno) z ceną tej podmurówki. Poza tym ona może stanowić część ogrodzenia, które tak czy tak przecież zrobisz/zrobicie. Gdzie odprowadzić drenaż to inna para kaloszy. Rzeczywiście, wziąlem cenę konstrukcji "zelbetowej" ogrodzenia od frontu, nie sądzę, jeśli ma to byc zrobione po bożemu, by kosztowało mniej niz 100 zl za mb. Zapominasz o tym, oczym pisalem - co z tego ze ja zamknę to, skoro OBOK jest zabudowa szeregowa, ci ludzie nie maja sie jaka podnieść (rzedna posadzki). Oczywiście, i ja i śledzący wątek mogą zadać pytanie - dlaczego ja mam pomosić kosztty czyjejś niefrasobliwości i łamania przepisów? (Bok ma 35 metrów) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 11.03.2014 10:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2014 Nie znam miejsca, więc trudno mi konkretnie coś napisać, ale jeśli wody nie da się odprowadzić na jedną stronę, to może na drugą? może studnia chłonna by wystarczyła? Zresztą, zacznijmy może od tego: czy, pomijając kwestię wysokiego poziomu wody gruntowej, faktycznie jest problem z zalewaniem działek? U siebie też mam wysoko wodę gruntową (mniej więcej tak, jak piszesz), ale jednocześnie warstwa wierzchnia jest na tyle chłonna, a niższe na tyle przepuszczalne, że woda nawet w trakcie ogromnej ulewy znika w oczach, nigdzie nie stoi i nigdzie nie spływa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
firewall 11.03.2014 10:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2014 wa_wo, masz swoją mapkę geodezyjną do celów projektowych. Tam też masz koty wysokościowe na swojej działce,ale też i na działkach sąsiednich. Zgłaszasz do nadzoru budowlanego samowolkę sąsiada z informacją że jakby nie mieli w architekturze mapek twoich i sąsiada to służysz im uprzejmie swoją i wnosisz o przywrócenie do stanu pierwotnego. A oni niech się bujają. Zależy jakie sąsiad ma układy to będzie to trwało dłużej lub krócej i wyniknie coś z tego lub nic. Ale pisz na forum co z tego wyniknie, bo jak nic z tym nie zrobisz to będzie w naszym uroczym kraju coraz większe bezhołowie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.