Majka 03.06.2004 08:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2004 Kompostownik zbudowalismy sami. Ale zapychamy go chwastami, których mamy pod dostatkiem . Poza tym 8 arów to nie to co min. 30ści Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rbit 08.06.2004 08:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2004 Majka a moze kosiarka z mulczowaniem tzn z rozdrabnianiem takim ze potem sama sie rozklada, kozysci dwie: po pierwsze nie musisz zbierać bo zostaje tam gdzie rosła tylko w formie rozdrobnionej i sama sie rozklada a dodatkowo ogranicza pobór wody bo ogranicza parowanie.Alternatywnym wyjsciem jest koza. strzyze równo z gleba i wytwarza nawóz niestety strzyze wszystko , krzaki trawe itd tak ze trzeba ograniczniki stosowac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Baru 02.07.2004 18:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2004 Jak w temacie... Mamy działkę prawie 30a, na kawałku jest budowa, a reszta to trawka. No i trza ją kosić... No i co z nią robić? Kompostownik odpada, bo musiałby mieć konkretne rozmiary, a poza tym - nie mamy do czego używać potem tego kompostu. Czy jakiś geniusz wymyślił może urządzenie do neutralizacji tego czegoś zielonego?? Byle to duże było i wydajność miało sporą. Ratujcie, bo sąsiedzi nas wyklną i doniosą gdzieś na nas, bo jak do tej pory wywalamy to trawsko po prostu w wąwóz biegnący wzdłuż naszej działki , ale niestety jeżdżą tamtędy małorolni na swoje pola. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rbit 02.07.2004 18:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2004 ten temat już był poruszany , proponuje byś spojrzał na : http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=27221 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_weynrob_ 03.07.2004 11:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2004 Jak w temacie... Mamy działkę prawie 30a, na kawałku jest budowa, a reszta to trawka. No i trza ją kosić... No i co z nią robić? Kompostownik odpada, bo musiałby mieć konkretne rozmiary, a poza tym - nie mamy do czego używać potem tego kompostu. Czy jakiś geniusz wymyślił może urządzenie do neutralizacji tego czegoś zielonego?? Byle to duże było i wydajność miało sporą. Ratujcie, bo sąsiedzi nas wyklną i doniosą gdzieś na nas, bo jak do tej pory wywalamy to trawsko po prostu w wąwóz biegnący wzdłuż naszej działki , ale niestety jeżdżą tamtędy małorolni na swoje pola. Odczep sie od małorolnych A trawe wysusz i pal ile wlezie tylko nie na ognisku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 03.07.2004 12:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2004 Odczep sie od małorolnych A trawe wysusz i pal ile wlezie tylko nie na ognisku cha cha cha Robi uchwyciłeś sedno - pozdro wysusz i pal bo na drodze taka trawa powoduje slizgawke taką jak gołoledź w zimie ale Baru - nie koniecznie kompostownik musi miec duze rozmiary wystarczy Ci wykop 3x3 m na głebokość 20 cm wyłozony folia (lub jakas niecka - zagłebienie terenowe) i jak polejesz trawe woda ... zobaczysz, że w mgnieniu oka zmiejsza swoja objetość do tego lekko przyprusz ziemia i włoż dzzownice ... i wcale to nie musi byc kalifornijska - wystarczy krajowa ... kompost wykorzystasz jak bedziesz sadzić drzewa czy iglaki - mówie Ci dziewczyno ... poza tym bedziesz miała ( jak sie wprowadzisz) zawsze w domu jakiś obierki ziemniaków, skórki z cytryny, fusy z kawy, skorupki jajek, makulatura, trociny itp. i łatwiej Ci to bedzie skompostowac niż wywozic na śmietnik no i popatrz ... teraz znów Rbit bierze Cie za faceta jak my z januszkiem onegdaj .. Rbit przepros Baru - bo to sliczne dziewcze a nie facet ! :D:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rbit 03.07.2004 14:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2004 Gdziez ja oczy mialem ze nie dostrzegłem ? Do stóp padam i o wybaczenie prosze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Baru 03.07.2004 22:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2004 Gdziez ja oczy mialem ze nie dostrzegłem ? Do stóp padam i o wybaczenie prosze Przeprosiny przyjęte Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Baru 03.07.2004 22:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2004 Odczep sie od małorolnych A trawe wysusz i pal ile wlezie tylko nie na ognisku Ja tam do nich osobiście nic nie mam, ale dopóki nie zaczęliśmy budowy, w/w wąwóz służył okolicznym m... jako śmietnik. Czego tam nie można było znależć... Ale trawa im nagle przeszkadza. I to właśnie jest mega-wkurzające. Jak kiedyś paliliśmy - ktoś baaardzo usłużny zadzwonił gdzie trzeba i przyjechali... chłopcy-radarowcy. Dobrze, że już się sfajczyło i jak przyjechali to biedaki krążyli i nie znaleźli winnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NOTO 04.07.2004 09:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2004 A może kup kompostownik . W supermarkecie za 120 zł . Wydatek zwróci się po roku. Mam trawę na ok 800 metrach - kompostownik starcza A jak działa taki kompostownik ? JAk jest duży i co potem się z tym robi ? Może jakiś link do opisu działania ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 05.07.2004 05:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2004 Jak przestanie się nawozić to po 5 latach wystarczy skosić raz na wiosną, po 3 miesiącach II raz i jeszcze raz jesienią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jędrzej 05.07.2004 22:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2004 Moja gnije na kompoście 2x2 metra, a sąsiad sukcesywnie pali. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anika 06.07.2004 10:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2004 Baru - widziałaś moją działkę - trawki trochę jest. A jeżeli jeszcze dodasz do tego trawkę z działki sąsiadki (poprzedniej właścicielki mojej) robi się całkiem sporo (no, bo rozumiesz - przecież u mnie jest budowa można sobie wywalać wszystko ). Namiętnie więc ją palę. Wysuszam, wykonuję malutkie ognisko i po troszku dosypuję. Dymu nie ma wcale. Pierwsze palenie wykonałam z wilgotnej i też mnie odwiedzili "niebiescy". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 06.07.2004 11:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2004 Co do fajczenia pozostałości organicznych typu liście i śmieci to wszystko zależy od uchwały gminy. (prawo lokalne). W większości gmin umundurowanym nic do tego.Jeżeli palicie śmieci po budowie to jak złapią to już inna sprawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 06.07.2004 11:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2004 hm...a czy taką trawę idzie przepędzić i uzyskać jakiś czarodziejski płyn ? Jeśli potrafi takie zielsko sfermentować i zwalić z nóg kobyłę..może i odsączenie tego dobrodziejstwa było by mocno wskazane ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rbit 06.07.2004 11:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2004 mnie tez kiedyś zlapali jak wypalałem wierzbe która była dopiero co ścięta i przykryła gruba na pól metra warstwa galezi dzialke (300m) która porzadkowalem. Nie wiem, kto ale chyba sasiedzi wezwali ( wcale im sie nie dziwie bo bo dym jak z dobrego pozaru szedł). na szczescie skończyło sie na upomnieniu a w miejscu po drzewie stoi dom. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rbit 06.07.2004 11:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2004 Ziaba, jak to zubrówka to wtedy mozna do butelek powkladac i potem nas zaprosić na impreze. Pomozemy , wypijemy , wyniesiemy a i reszta troche sie wydepta to moze nie bedzie tak szybko rosła? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jędrzej 06.07.2004 16:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2004 No to ja mam zlotych sąsiadów, bo jak przeszłego lata paliłem stare wersalki co mi je ekipa budowlana zostawiła, to nikt nawet nie kiwnął - a dym czarny szedł na jakie 20 metrów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NOTO 19.08.2004 11:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2004 Prosze o wpisywanie w maksymalnie 1 linijce sposóbów utilizacji trawy po koszeniu. Najlepiej tak aby ostatni mail zawsze zawierał pełną listę. 1) Kompostowanie2) Suszenie i palenie3) Koza, króliki itp4) wywóz samodzielny do (sąsiada, rolnik, las, łaka itp)5) rozdrobnienie na trawniku6) wywóz zorganizowany zewn (rolmik, MPO) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Daniel Starzec 19.08.2004 12:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2004 Według mnie najlepszym sposobem na trawe jest:-kompostowanie -pozostawianie rozdrobnionej na trawniku (ale tylko połowy koszeń w roku)Takie sposoby zapewniają utrzymanie żyznosci w ogrodzie bardzo małym kosztem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.