Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Już kupiłem wszystkie "esy" w necie.

 

Wodę mam doprowadzoną pod ławą, rurkę wodną do kabla energetycznego też tamtędy puściłem. Naturalnie przed zasypaniem ścian fundamentowych. Myślałem że kanalizację też tam puszczę, ale zostałem przekonany, że lepiej wyżej, bo może być potem problem. No i nie zrobiłem otworu na rurę powietrzną do kominka, bo zapomniałem. Trzeba było szybko chudziaka lać i nie miałem czasu tych przepustów wykuć, to przewierciłem się tylko na wylot, wsadziłem pręt na znacznik i od środka dostawiłem rury do ściany. Trzeba to będzie wykuć sposobem "na jeża".

 

- Jak kopulują jeże?

- Ostrożnie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

ale w scianie przy tych plytach to da sie jakosc "przepust zrobic" ?? wstawiam rure kanalizacyjna i sciskam plytami - tak ? bo jak za mala to zleci na dol ? a jak za duza to nie polacze tymi laszami tych plyt ?

beton skad brales? bo w KLB nie maja plyt i musze plyty i beton z Mca zamawiac

w przyszlym tyodniu che ukladac plyty ... we 2ch :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Układanie to fraszka igraszka zabawka blaszana w porównaniu z transportowaniem tego cholerstwa. Układanie we dwóch idzie dosyć łatwo, choć trzyosobowa ekipa wydaje się optymalna.

Beton brałem u Pietrasa, ale dobry jest ponoć i u Dubiela w Rudzie.

Przepusty możesz robić tak jak piszesz. Rura PCV przycięta na wymiar i wepchana do środka po złączeniu płyt. Można ją oprzeć na tych laszach i zadrutować dla pewności, żeby lejąc beton jej nie zwalić. To standardowa procedura i tak robią na innych budowach. Możesz jeszcze napchać do środka jakiś papierów czy czegoś dla pewności, ale to już wolna wola.

 

I najważniejsze! Jak ci wyjdzie gdzieś szerzej niż standardowa grubość (np. pod komin), to nie olewaj czasem lasz. Weź z betoniarni dłuższe, albo sobie pospawaj dwie, ale musi być połączone. Ja to zostawiłem bez połączenia na szerokości 1m, a potem wybuliło mi dołem i musieliśmy ratować z operatorami gruchy i pompy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzieki za te informacje , jeszcze ostatnie pytanko , prosba o rade w swietle tego co pisales

 

mam 60 m bierzacych scian fundamentowych , jedna z betoniarni daje dobra cene na beton B-20 - z pompa i dojazdem do mnie 200 zł netto (TY miales 203 - wiec bardzo podobnie a odleglosc inna ...) a do tego plyty dowoza na paletach autem z HDSem za 230 zl w 1 strone

 

czyli jesli najgorzej jest z transportem - mowisz ze taki transport brac w ciemno ...

a plyty we 2-och + 3 osoba tata lub tesciu do pomocy uloze bez problemu ?

bo mam mozliwosc wziecia do pomocy "fachowcow" max 3 osob ale po 200 zl za dzien

 

PS. sciany robie wszedzie na 25 cm - nigdzie zadnych poszerzen , pogrubien - zero kominow :D :p

Edytowane przez R&K
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Transita 3,5T ładowałem chyba 55 sztuk i już mocno siedział. Woziłem na 5 czy 6 razy w obie strony i to było najgorsze. Za 460zł za 30 km z załadunkiem i rozładunkiem to nie jest źle. Niech ci przywiozą też rury i uchwyty do spinania szalunków górą, lasze i łączniki. ale to raczej oczywiste. Nie wiem jak tam masz wyliczone, ale jak pokażesz chłopu w betoniarni projekt, to on ci dobierze co potrzeba. Spinaj górne lasze na gotowo dopiero po przymocowaniu rur.

 

Ja układałem z teściem pół soboty, z żoną i teściem cały poniedziałek i z żoną pół wtorku, a na 13:00 przyjechał beton i do 15:00 było po wszystkiemu. Najlepiej na drugi dzień już rozebrać - jeśli nie do końca, to przynajmniej wybij łączniki i podważ płyty brechą, żeby nie przywarły za bardzo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elektrykę najtaniej w okolicy kupisz w Kwancie w mielcu. Elmar w Klb och...jał z cenami. Jak chcesz kupić kable w dobrych pieniądzach to daj znać - ja już tyle kupiłem że mam na nie najwyższy próg rabatowy :) dwa lata temu kable na dwie chałupy, w zeszłym na podgrzewany podjazd w Mielcu u kilenta (16kW) a w tym roku kolejne podjazdy w rzeszowie :) poza tym inne hurtownie mniej chętnie rabatują kable.

Konrad Pietras Ci dowiezie szalunki i da dobrą cenę na dobry beton, ale najlepiej podjechać i pogadać osobiście z Józefem :) choć to specyficzny typ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postępy.

 

Już pisałem że skończyłem działówki i przymierzam się do prądu. Niestety minęło prawie 2 tygodnie, a w tym czasie zdążyłem ledwo posprzątać. Nie mam ochoty na budowę. Smutne, ale prawdziwe. Czuje się zmęczony, znużony, zziębnięty i zdołowany monotonią i ciągłym brakiem czasu i tym cholernym musem. Postanowiłem więc odpuścić budowę na jakiś czas i zająć się czymś innym.

 

Na pierwszy ogień poszedł sterownik do świateł, który przejął palmę pierwszeństwa wśród projektów sterowników, spychając rekuperator na przyszłość bliżej nieokreśloną. Kupiłem kilka płytek i dupereli i zmontowałem taki układ:

 

http://i.imgur.com/mJPWshp.jpg

 

http://i.imgur.com/kqitwB6.jpg

 

To jest wersja OMEGA, która potrafi obsługiwać dwa przekaźniki i odbierać informację o stanie jednego. Za to można podłączyć to skrętką do routera i po napisaniu programu (a w zasadzie ściągnięciu z netu i lekkiej modyfikacji) obsługiwać z poziomu strony WWW w komputerze lub telefonie. Fajne, działa, zmontuje to nawet laik jak ja i w dodatku kosztuje niewiele.

Wersja ostateczna będzie zrobiona najprawdopodobniej na bazie Arduino MEGA, do tego 3 moduły po 8 przekaźników, moduł ethernetowy ENC28J60 i samorobna płytka PCB z sygnalizacją stanu obwodów (24-ro kanałowy przetwornik ~230V do -5V). Myślę, że cena całości zamknie się w 450 zł, ale można nawet taniej na klonie Arduino. Do tego niestety cena przekaźników bistabilbych:

 

http://electrus.pl/pol_pl_Przekaznik-impulsowy-EPN510-LC-TEC-1996_4.jpg

 

które stosuję aby uniezależnić się od awarii sterownika. W mojej konfiguracji steruję przekaźnikami EPN510 za pomocą łączników dzwonkowych, a sterownik pracuje jako równolegle wpięty łącznik, z kontrolą stanu obwodów. Z tego powodu cena całości wzrasta do 900zł, a z dodatkowymi kablami wychodzi 1000-1100zł, ale zwiększa to komfort, nie zabija ceną i jest w miarę niezawodne, oraz tanie i łatwe w naprawie. No bajer po prostu.

 

Oprócz tego kupiłem sobie moją pierwszą spawarkę:

 

http://www.ogloszenia.przemysl.pl/zdjecia/tmp20141205_259849.jpg

 

To TIG z funkcją spawania elektrodą. Prąd maksymalny 190A, więc raczej nie do grubasów, ale spawa się tym RE-WE-LA-CYJ-NIE! Wcześniej próbowałem transformatorówką Ś.P. ojca, ale bez rewelacji. Kleiła, kleiła, zagrzała się i 15 minut przerwy. Tą się po prostu spawa, a sam spaw wychodzi super. Elektrody zleżane od 25-ciu lat w piwnicy wyciągam i lecę! Tylko ta cena... z kablami, maską, butlą, elektrodami do TIG-a, drutem, gazem... o żesz ty!

 

Więc mam teraz etat popołudniowy - odrabianie spawarki. A budowa czeka na cieplejsze dni.

Edytowane przez Przemek Kardyś
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W końcu coś "fajniejszego" niż cegły :cool: ja tam nie wiem po co robisz takie zabezpieczenia w razie awarii sterownika. Nie lepiej robić backup softu (najlepiej żeby robił się sam) i w razie awarii po prostu wymienić uszkodzone tanie Arduino na sprawne? Chcesz coś powazniejszego? Zobacz to. Do sterowania polecam OpenHAB, darmowy, napisany w javie wiec chodzi w sumie na wszystkim, działa na nim wszystko co popularne i mniej popularne. Ja mam wszystko w fazie testów, ale już wł/wył sobie na budowie światło i 20 letnie radio gadając do telefonu będąc jeszcze w samochodzie pod domem :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemek, a nie myślałeś aby zamiast przekaźników bistabilnych użyć "esów" jako bypassów przekaźników Twojego sterownika. Wtedy w przypadku awarii sterownika mógłbyś załączać oświetlenie tymi "esami". Koszty byłyby o wiele niższe, zresztą nie ma co z góry zakładać że sterownik się zepsuje ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sterownik od rekuperatora planuje zrobić dobrze. Tyle konkretów.

Myślałem użyć tego Arduino UNO ze zdjęć, a do tego czujniki DHT22, BMP 180, jakieś czujniki CO2. Na razie udało mi się tylko zrobić odczyt temperatury i wilgotności z DHT11 i to właściwie tyle. Nie czas teraz na rekuperator.

 

Nie wiem jak miałoby to działać z tymi esami, ale chyba dość ułomnie, a koszty byłyby niższe o może 350zł. Z bistabilnymi będzie działać zwyczajnie i o to chodzi. Założenie z góry że to może się zepsuć skłania do myślenia co zrobić, żeby to psuło się tanio. Jeśli zaplanujesz konstrukcję modułową to zwiększysz wprawdzie koszty, ale umożliwisz tanią naprawę. Nie chcę narażać się żonie jak sterownik padnie i nie chcę wymieniać jakiegoś drogiego PLC w takim przypadku i siedzieć po ciemku. Moja konstrukcja jest toporna, ale to jest jej zaletą. Naprawa to najwyżej wymiana przekaźnika bistabilnego (24zł), modułu przekaźników (45zł), płytki ethernet (15zł) lub samego Arduino (80-160zł). Według mnie to podejście właściwe przy samorobnej konstrukcji - nie jestem przecież producentem ani serwisantem.

 

No i budowa. Stoi i czeka aż się zmiłuję. Na razie zmiłuj jednak nie ma - spawam całymi popołudniami i coraz bardziej mi się to podoba. Chyba będę musiał pomyśleć o większym garażu:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak pisałem tak było - budowa została sama sobie, bo mi się zwyczajnie nie chciało, a robotę miałem inną. Teraz biorę się za prąd.

 

Dzisiaj wziąłem żonę na chwilę i w półtorej godzinki zamontowaliśmy puszki do zamontowania wyłączników. Takie coś warto robić wspólnie, żeby potem obwiniać się nawzajem. W małżeństwie musi być równowaga win. Wyszło chyba całkiem dobrze - na koniec kilka puszek żeśmy przestawili, bo wersja pierwotna była nienajlepsza, a robota otwornicą w solbecie to zabawa. Żałuję że jeszcze tylko gniazdka i po wszystkiemu, bo to takie fajne w porównaniu z tym cholernym murowaniem. Jutro biorę się za kable i zobaczymy co z tego wyjdzie.

 

No i wrzucę jeszcze schemat od sterownika do światła, jakby kogoś to interesowało:

 

http://i.imgur.com/yip4TeH.jpg

 

To wersja GAMMA, więc będą jeszcze zmiany. Konkretnie to po stronie wyjść będą triaki, bo sterowanie przekaźnikiem przez przekaźnik jest dosyć nieprofesjonalne. Wrzucę jak będzie gotowy.

 

No i zastanawiam się jak zrobić piorunochron. Dzisiaj jadąc na działkę widziałem po drodze JEDEN dom z takim gadżetem. Potrzebne to komu? Bo wygląda nieciekawie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szlag mi trafił wiertarkę! :mad: Zrobiłem 1/3 światła i leżę, bo wkrętarką nie dam rady wiercić w stropie, ani przewiercić się przez ścianę. Właściwie to jedyne co nią można zrobić to wiercić w solbecie otworki po uchwyty do kabli. Przyjechałem więc do domu po drugą (TESCO profeszynal za 5 dych) i... jakoś tak już zostałem. Pojadę może jutro.

 

Co do samej instalacji, to okazało się, że kabla idzie STRASZNIE dużo, więc postanowiłem pójść na kompromis z wężem w kieszeni i będą jednak puszki górne w bocznym korytarzu.

Przy instalacji jak moja trzeba z rozdzielni wyjść kablami PE, N i fazowymi dla każdej lampy, a oprócz tego kabel fazowy i powrót sygnału z każdego wyłącznika. W tym bocznym korytarzu będą podłączone: kinkiet i lampa w łazience, kinkiety w przedpokoju, i lampy górne w 3 pokojach. Razem 6 fazowych, PE i N, czyli 8 żył, czyli 2 kable 4x1,5mm. Potem będzie jakaś puszka i wyjście na 6 lamp, a każdą z nich muszę podłączyć kablem 3x1,5mm. Powstaje więc problem gdzie to razem spiąć, bo standardowa puszka górna na pewno nie pomieści tylu kabli i łączników. Są też takie cuda:

 

http://www.eldor24.pl/media/products/4260fd22c496eed8fd8fcc16f6a9e075/images/thumbnail/big_1_f2b052ccb189.jpg?lm=1377159164

 

ale mają widoczne wkręty i wolałbym coś bardziej dyskretnego. Dodam tylko, że podobnie będzie trzeba podpiąć wyłączniki - 6 wyłączników to 7 żył, więc znów 2 kable 4x1,5mm, puszka i odnogi. Na szczęście salon i kuchnia będą bezproblemowe, a duży korytarz i WC są blisko.

 

Czy znacie jakieś dobre rozwiązanie na taki problem? Od bidy może być i kilka górnych puszek, ale wolałbym to w jednej, tylko bez wkrętów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz spróbować wydłubać wnękę i osadzić tylko takie drzwiczki rewizyjne z PCV

http://www.went-dom.pl/produkty/wentylacja/osprzet_wentylacyjny/kratki_anemostaty_nawiewniki/drzwiczki_rewizyjne/drzwiczki_rewizyjne_abs/

. Ja tak zrobiłem w salonie gdzie chciałem mieć dostęp do czujników temperatury pod płytą. Drzwiczki zlicowałem ze ścianą i jest cacy. Nie mają wkrętów są białe choć można je pomalować potem pod kolor ściany jeśli byłaby inna niż biała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz spróbować wydłubać wnękę i osadzić tylko takie drzwiczki rewizyjne z PCV

 

Też o tym myślałem, więc być może tak to się skończy. Tyle tylko, że co innego gdzieś za telewizorem tuż nad podłogą, a co innego nad drzwiami. Niby tam się nie spogląda, ale... Rozwiązanie jak dla mnie dostateczne.

 

A dlaczego nie chcesz puszek górnych?

 

Już chcę:rolleyes: Szału nie robią, więc chciałem z nich zrezygnować. Niemniej jednak podłączając pokoje bez puszek zużyłbym niechybnie dodatkowo ze 100m kabla, a, co gorsze, do rozdzielni musiałbym podciągać kable chyba w kilku warstwach. A i pokaż mi taką puszkę, w której podłączę 26 żył (2 łączniki wago 8x1,5 i 6 2x1,5).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...