Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Sam pomiar temperatury to mało, bo skąd sterownik wie, że leży śnieg, albo jest oblodzenie? Są dostępne różne czujniki opadów, ale nie jestem pewien jaki ma być.

To może optyczny? Dac kilka i jak ich nic nie zasłania to znaczy że śnieg/lód nie ma.Kilka po to, że jak na jeden liśc padnie tonie bedzie grzało.To+ pomiar temp i odmrażasz. Co do kabli, to ja myślałem wiele wieczorów, rysowałem, projektowałem, a życie,pokazało swoje. Najważniejsze, że miałem jak wprowadzić nowy (piloty na sufitach kartonowych), przejścia do miejsc typu "serwerownia" z różnych miejsc w domu. W zasadzie na razie wystarczyło. Mam ten luksus, że mam stropy na belkach drewnianych i na tym powieszone gips, przy normalnych stropach trzeba przewidzieć kilka głównych kanałów przelotowych "na wszelki wypadek" albo w ostateczności, to czego się zapomni protezować radiówką

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Tak się składa, że rozdzielnię i "serwerownię" wymyśliłem sobie w spiżarce, która niestety jest na boku.

 

http://i.imgur.com/w89tr9c.jpg

 

Już za późno na zmiany, ale od bidy mogę puścić choć co poddaszem. Zrobię grubym peszlem przepust ze spiżarki na poddasze, ale z pomieszczeń już nie będzie jak tam wyjść i to tylko do kabli zewnętrznych. Pomyślę i może puszczę peszle pod wylewką i jakaś dratwa w środku, a w pokojach wyprowadzenie gdzieś w rogu. Można będzie potem pociągnąć dalej kabelki listwami przypodłogowymi.

 

http://www.effector.com.pl/library/2014/07/30/140671418276.jpg

 

Ten czujnik oblodzenia to sprawa do przemyślenia. Skierowałeś mnie jednak na myślenie o ułatwieniu puszczania kabli w przyszłości, bo chciałem to zrobić raz na jutro na obecnych kablach. Może dobrze się stało, że te tynki dopiero w maju, bo będzie czas pomyśleć spokojnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już za późno na zmiany, ale od bidy mogę puścić choć co poddaszem. Zrobię grubym peszlem przepust ze spiżarki na poddasze, ale z pomieszczeń już nie będzie jak tam wyjść i to tylko do kabli zewnętrznych. Pomyślę i może puszczę peszle pod wylewką i jakaś dratwa w środku, a w pokojach wyprowadzenie gdzieś w rogu. Można będzie potem pociągnąć dalej kabelki listwami przypodłogowymi.

 

Z praktyki wiem, że zawsze będzie o jeden kabelek za mało i to będzie akurat "TEN" kabelek.

Z bajerów, widowiskowych ale tanich pomyśl o kabelku do zasilania tableta :) Ja u siebie wyprowadziłem zwykły dwużyłowy, a tablet , jeden z tańszych przykręciłem do ściany w kuchnio-jadalni. Wygląda to fajnie, używamy do sterowania muzyką na głośnikach bezprzewodowych, żona czasami puszcza sobie jakiś program z NC+ lub coś o gotowaniu, na szybko przepis wygooglać można, a jako tapetę wyświetla slideshow z fotkami z serwera domowego. Służy też, a raczej mam możliwość ale nikt z tego nie korzysta, to monitorowania i sterowania iB.

 

20150325_203338.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemek ja Ci juz pisalen o 1-wire kiedys. Przewas potwierdza zeby uzyc kabla alarmowego. Najtaniej i najlepiej.

Co do radia to nie bede tu nic wypisywal ale widzialem juz tyle dziwnych radiowych problemow ze po prostu mam uraz.

Tablet jest spoko. Ja chce miec po jednym w kazdym pomieszczeniu, no moze oprocz malego WC. Ale w lazience przy lustrze, najlepiej jakby tablet byl wtopiony w lustro!;D nie ma to jak myjac zeby rano przegladac FM ;) Planuje miec osobne menu na kazde pomieszczenie, zeby bez sensu nie klikac po 20 razy.

 

@Przewas mozna gdzies poczytac o Twojej instlacj PV?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak mniej wiecej zrobic sterowanie glosowe? Moze kiedys bym sie skusil, a na razie tylko peszle. Pewnie malinka, a co wiecej? Widzialem projekt jasper, ale to tylko jeden mikrofon. Ja potrzebowalbym kilkunastu.

 

Dobry mikrofon,a raczej kilka. Potem chyba puścić na jakiś mikser audio no i do kompa. Korci mnie to ruszyć kiedyś, bo bajer fajny, a mi sie tyłka z kanapy coraz mniej chce ruszać. Kiedyś próbowałem na Spikit to robić.Fajnie działało ale lokalnie, bo mikrofon cienki. Dobra. A niech tam w weekend sie za to biorę. Dam znać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam inne przemyślenia na temat sterowania głosowego.

1) Można użyć w każdym pokoju androidowych "dongi" (od 30$). Do tego podłączamy z 2-3 mikrofony.

Taki komputerek musi być podłączony do internetu, analizuje od razu dźwięk zamieniając go na tekst.

Obróbka zdań pod względem słów kluczowych "światło", "włącz" itp. i gotowe.

Zalety: każdy pokój działa niezależnie. Możliwość zaprogramowania bardzo skomplikowanych poleceń głosowych. A nawet jeśli komputer nie rozpozna tego to może odpalić TV i wyświetlić hasło z internetu. Czyli mamy głosową wyszukiwarkę WWW :)

Wady: konieczne podłączenie do internetu bo inaczej rozpoznawanie głosu nie działa.

2) Mikrofon(y) w każdym pomieszczeniu.

Zalety: dosyć tanie

Wady: trzeba ciągnąć kable do komputera głównego; pomieszczenia są zależne (jeśli w jednym ktoś wydaje komendę to w drugim nie może); trzeba pewnie użyć mikserów audio i wzmacniaczy mikrofonowych.

3) Moduł voiceRecognition z ebay'a podłączony do Arduino

Zalety: bez internetu, bez kabli

Wady: ograniczone (do kilku) ilość komend; dosyć drogie (wyjdzie nie wiele taniej niż pkt 1).

 

Ja wiem co zrobię :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam inne przemyślenia na temat sterowania głosowego.

1) Można użyć w każdym pokoju androidowych "dongi" (od 30$). Do tego podłączamy z 2-3 mikrofony.

Taki komputerek musi być podłączony do internetu, analizuje od razu dźwięk zamieniając go na tekst.

Obróbka zdań pod względem słów kluczowych "światło", "włącz" itp. i gotowe.

Zalety: każdy pokój działa niezależnie. Możliwość zaprogramowania bardzo skomplikowanych poleceń głosowych. A nawet jeśli komputer nie rozpozna tego to może odpalić TV i wyświetlić hasło z internetu. Czyli mamy głosową wyszukiwarkę WWW :)

Wady: konieczne podłączenie do internetu bo inaczej rozpoznawanie głosu nie działa.

 

Ten wariant też można oprzeć zrealizować mając mikrofony dociągnięte do serwerowni. Okablowanie robi się uniwersalne na wszystkie warianty.

 

2) Mikrofon(y) w każdym pomieszczeniu.

Zalety: dosyć tanie

Wady: trzeba ciągnąć kable do komputera głównego; pomieszczenia są zależne (jeśli w jednym ktoś wydaje komendę to w drugim nie może); trzeba pewnie użyć mikserów audio i wzmacniaczy mikrofonowych.

Nie sądzę żeby w normalnym domu sytuacja, kiedy dwóch użytkowników wydaje na raz komendę była jakaś częsta, o ile w ogóle nie teoretyczna.

Ile razy będziesz wydawał polecenia komputerowi? (pomjając okres początkowy,kiedy będzie to wszystkch bawiło )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten jasper na malince chyba działa dobrze i sądząc po dostępnych filmikach możliwości ma ogromne. Wydaje mi się więc, że najsensowniej użyć właśnie tego, tylko szkoda kasy na niezależne komputerki w każdym pomieszczeniu. To system z odpowiedzią głosową, więc trzeba zapewnić mikrofony i głośniki.

 

Mikrofony można chyba dać po jednym w danym pomieszczeniu i spiąć razem. Oprócz tego zrobić jakiś układzik analizujący poziomy analogowe sygnałów audio z każdego mikrofonu i wyrzucający z siebie informację logiczną określającą najgłośniejszy kanał. W domyśle można tak przeanalizować rodzaj komendy i określić w jakim pomieszczeniu została wydana. Głośniki opcjonalnie w każdym pomieszczeniu. Malinka generuje odpowiedź, a wysłać ją trzeba pod wiadomy głośnik.

 

Arduino sterujące oświetleniem i przekażnikami mogłoby dostać info o komendzie za pomocą kilku bitów z GPIO w malince (niechby 4 bity), a samo robić za komparator poziomów audio. Część komend byłaby rozpoznawana jako sygnał do przestawienia przekaźników i była realizowana przez GPIO i komparator, a reszta komend już bez GPIO - tylko komparator do określenia głośnika do wysłania odpowiedzi.

 

Pytanie tylko jak tanio i łatwo zrobić strumieniowane audio na kilkanaście pomieszczeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arduino sterujące oświetleniem i przekażnikami mogłoby dostać info o komendzie za pomocą kilku bitów z GPIO w malince (niechby 4 bity), a samo robić za komparator poziomów audio. Część komend byłaby rozpoznawana jako sygnał do przestawienia przekaźników i była realizowana przez GPIO i komparator, a reszta komend już bez GPIO - tylko komparator do określenia głośnika do wysłania odpowiedzi.

 

Pytanie tylko jak tanio i łatwo zrobić strumieniowane audio na kilkanaście pomieszczeń.

 

Jeżelitomiało by być tylko do odpowiedzi systemu, to zrobiłbym po prostu przełączniki analogowe, sterowane arduino do odpowiedniej strefy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A gdybym chciał coś więcej? Na przykład radio, albo muzykę MP3 na zawołanie. Pisałeś, że masz strumieniowanie audio, więc chciałbym chociaż wiedzieć jak to działa.

 

U mnie audio działa w oparciu o system Fidelio Philipsa ale można o każdy inny oprzeć. Ja Philipsa wziąłem bo obsługiwał Deezera i cena nie zabijała.

Masz tam kilka klocków począwszy od A1, który tylko odtwarza muzykę ale trzeba pod niego jakiś wzmacniacz i głośniki dać - u mnie podpięty do systemu w audio w Salonie. A2 to klocek do którego podpinasz tylko głośniki, Ostatnio kupiłem A3 - samodzielny głośnik - nawiasem mówiąc jak na te wymiary gra obłędnie. Wszystkie konfigurujesz, nazywasz np Salon, łazienka itd itd, po czym z apki na androida możesz sterować muzyką. Wybierać co chcesz słuchać i gdzie. A3 ma tą zaletę, że np na codzień gra u nas w pokoju dziecięcym, puszczam z dołu maluchom piosenki, bajki czytane, a jak mam imprezę na tarasie, to przenoszę na taras podpinam do 230 i robi za nagłośnienie.

Fidelio kupowałem głównie polując na aukcjach albo na okazje w necie, bo mi się nie spieszyło. A1 kupiłem za ok 250 PLN, drugą ściągnąłem z DE za 50 EUR. Za A3 dałem chyba 350 PLN. W porównaniu do innych systemów to cena śmieszna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten wariant też można oprzeć zrealizować mając mikrofony dociągnięte do serwerowni. Okablowanie robi się uniwersalne na wszystkie warianty.

No nie wiem. Np. 10 pomieszczeń * 2 mikrofony = 20 dodatkowych kilkunasto-metrowych kabli mikrofonowych ... kłopoty choćby ze wzmocnieniem sygnału. Do tego dochodzi mikser audio.

 

Myślałem również nad czymś takim:

http://www.aliexpress.com/item/Rii-2-4G-Mini-Wireless-Gaming-Keyboard-Air-Mouse-IR-Remote-Audio-for-Tablet-PC-Android/1577473202.html

 

Mógłby być pilotem do inteligentnego domu. Wbudowany mikrofon i głośnik mogą służyć do komunikacji głosowej. Komunikacja radiowa przy odpowiednim wzmocnieniu działała by w całym domu. Zaleta: bateria trzyma naprawdę długo. Ładowanie raz na kilka tygodni.

 

Kurcze im więcej szukam tym więcej możliwości znajduję ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja potencjalnych problemów. Ten jasper mnie początkowo zachwycił, ale to wymaga podłączenia internetu do całego domu. Co innego mieć w tablecie w kuchni, a co innego narazić się na atak hakerski i włączenie świateł, wyłączenie alarmu i ogólnie duże kuku podczas nieobecności.

 

W sumie sterownik na arduino byłby tym nadrzędnym i mógłby zwyczajnie ignorować rozkazy z malinki przy uzbrojonym alarmie. Hmmm... Kupie chyba więcej peszli i porobię przepusty. Tyle możliwości...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem. Np. 10 pomieszczeń * 2 mikrofony = 20 dodatkowych kilkunasto-metrowych kabli mikrofonowych ....

Nie no nie przesadzajmy. Po co dwa mikrofony? Do ty czuły mikrofon (choćby do podsłuchów na allegro za 30 pln) wzmacniacz z ALC i wystarczy.

Choc do końca nie rozumiem po co oddzielny system rozpoznawania mowy w każdym pomieszczeniu. Nie wyobrażam sobie "kolizji" komend w normalnym domu. Parę razy każe mu podać temperature/prognozę , może wannę napełnić ;) i co jeszcze? Skoro swiatlo działa automatycznie, temperatura automatycznie to ile tych komend będzie żeby ryzyko kolizji z innym pomieszczeniem wystąpiło?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie to masz rację. Wystarczył by jeden system na cały dom.

 

Choć z tym automatycznym światłem to nie do końca.

Idziesz wieczorem przez dom, światła "pozmrokowe" delikatnie się zapalają. Wchodzisz do salonu ... i wydajesz komendę "światło". Zapala się "duże" światło. W tym samym czasie mój synek wchodząc do swojego pokoju robi to samo.

No i kwestia personalizacji świateł. Wchodząc do pokoju wydajesz komendę "zapal światło" a nie "zapal światło w salonie" czy "zapal światło w sypialni dziecięcej" :) System musi wiedzieć w którym pomieszczeniu komenda została wydana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie to masz rację. Wystarczył by jeden system na cały dom.

 

Choć z tym automatycznym światłem to nie do końca.

Idziesz wieczorem przez dom, światła "pozmrokowe" delikatnie się zapalają. Wchodzisz do salonu ... i wydajesz komendę "światło". Zapala się "duże" światło. W tym samym czasie mój synek wchodząc do swojego pokoju robi to samo.

No i kwestia personalizacji świateł. Wchodząc do pokoju wydajesz komendę "zapal światło" a nie "zapal światło w salonie" czy "zapal światło w sypialni dziecięcej" :) System musi wiedzieć w którym pomieszczeniu komenda została wydana.

 

Nie no jasne. Ale też jak będe musiał powiedzieć światło salon, to zbytnio też się nie zmęczę ;) Z drugiej strony, mam w salonie 4 pkt światła, główne, nad stolikiem , "nastrojowe" na ścianach, i do czytania przy kanapie. mówiąc światło, musiałbym na stałe określić tylko jeden pkt. A tak - Salon światło kanapa;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wchodzisz do salonu ... i wydajesz komendę "światło". Zapala się "duże" światło. W tym samym czasie mój synek wchodząc do swojego pokoju robi to samo.

Uparcie zapytam po co? ;) Skoro automatyka oświetlenia to podstawowa jak ustaliliśmy funkcja.Ma być zapalone wtedy kiedy A) ktoś wchodzi/jest w pomieszczeniu, B) kiedy potrzeba - poziom oświetlenia zbyt niski. Bo za chwilę doprowadzi się co szału mówienie światło w każdym pokoju przy wchodzeniu i wychodzeniu.

Schodząc u siebie od pokoju dzieciaków do salonu musiałbym 6 komend wydać żeby sie zapaliło i 6 żeby się zgasiło.

Acha , dodaj jeszcze wyróżnik typu "Alfred" i teraz wyobraź sobie idziesz po całym domu i co sekundę Alfred światło;) Toż by mnie szlag trafił

Edytowane przez Przewas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak i nie.

Mówiąc "zapal światło" masz na myśli światło główne (czyli to na środku albo np.wszystkie). Jak chcesz określić konkretne to musisz je nazwać po imieniu.

Chciałbym jednak uniknąć sytuacji że muszę za każdym razem określać pomieszczenie.

Przy sterowaniu "centralnym" nie uniknę tego.

 

No nic. Temat do przemyślenia :)

 

Edytuje:

Z tym "Alfredem" to przesada.

Wszystko co się da zrobić automatycznie, ma być automatyczne.

Idąc przez dom światła same się zapalają i gaszą. Światła takie pozmrokowe jak ja to nazywam.

Gdy wchodzisz do pomieszczenia i będzie coś w nim robił to wtedy zapalasz sobie światło główne. To jedna komenda.

Edytowane przez Fan*ft
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...