Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Gość grend

... na pewno bardzo profesjonalnie podchodzą do jakości wykonywanej pracy i "dopieszczają" każdy szczegół dla zadowolenia inwestora i dlatego inna robota przedłużyła im się o tydzień - szukaj pozytywów :)

 

Uprzednio pisałeś ze chciałeś zrobić z rur 75/63 wentylacje. Jak to miało wyglądać ? - 63 na nawiew bo więcej a 75 na wywiew ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

To są rury flex 75mm po zewnątrz i 63mm w środku. Do tego są rozdzielacze i kolektory z jednym wlotem fi200 i kilkoma na te rury, oraz skrzynki rozprężne z kilkoma wlotami, w zależności od zakładanej wydajności:

 

http://www.wentylacja.biz/img/wentylacja_produkty/big/p_42747_foto1.jpg

 

Fajnie się tym chyba robi, ale wychodzi drożej od zwykłych rur i trudno przeczyścić takie zawijasy. Na korzyść przemawia fakt, że takie skrzynki mogę z ocynku albo nierdzewki zrobić sobie w robocie i znitować, a dokupić tylko rurę. Nawet ostatnio jeden gość zamawiał takie cuda, więc nie muszę nawet rysować. Poza tym małe średnice łatwiej schować w styropianie na poddaszu.

 

Na fachowców warto poczekać. Na pewno jest tak, jak mówisz - nie oddadzą roboty wykonanej nieperfekcyjnie. Może któremuś coś do oka wpadło i zrobił niechcący krzywo swoją część, a teraz solidarnie poprawiają? Dobra. Był geodeta, wyznaczył przebieg sieci wodociągowej i najprawdopodobniej jutro będę miał wodę. Oby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Co do tynkarzy, to ciągle ich nie ma. Mieli być w miniony poniedziałek lub wtorek, potem miała być środa, potem już na pewno dzisiaj rano, ale przełożyli to na poniedziałek. Szlag mnie trafia, ale co zrobić. Na takiego fachowca trzeba poczekać... bo by inwestor nie docenił... jego mać!

 

Spokoj spokoj bo bez tego mozna zwariowac. 27.03 w piatek popoludniu przyjechala do mnie sprawdzona ekipa tynkarzy, zwiezli sprzet i material. Zaczynac mieli wtorek od rana. W tenze wtorek dosytalem telefon od szefa ekipy i pierwsze co uslyszalem - prosze usiasc: ludzie mu odeszli. Pomyslalem, ze sciema. Zaczelo sie goraczkowe poszukiwanie innej ekipy. 2 dni pozniej przyjezdza inny tynkarz, deklarujacy termin dla mnie po 20.04. Material stoi jeszcze na budowie, wiec wyraza zaskoczenie - zaczynam opowiadac i on mi przerywa pytaniem " Pewnie ludzie mu odeszli?" Wiec moze byla to prawda.

Efekt jest taki, ze nadal nie mam ich na budowie. Maja zjechac do mnie dzisiaj po 16. Uwierze jak zobacze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim. Nie mamy wody, nie mamy tynków, dobrze, że w ogóle prąd mamy, ale i tak jest wspaniale!

 

Dziś od rana wodociągowcy ostro wzięli się do roboty i około 12:00 miałem telefon, że "kabel elektryczny był sztukowany i myśmy go tylko dotknęli i różnicówkę wybiło". Wysłałem żonę, ale ona tylko powtarzała za chłopami, że "kabla nie można pod ziemią sztukować" i ogólnie takie głupoty. Zwolniłem się więc wcześniej z roboty, zajechałem do prądowców, co mi przyłącz robili i stanowczo zażądałem interwencji, po czym pojechałem na budowę. Przyjechaliśmy mniej więcej równo:

 

http://i.imgur.com/CePYA24.jpg

 

i cóż widzimy? Ano omskła się łycha od koparki i niechcący panowie zamaskowali to kawałkiem peszla i jeszcze bardziej niechcący powiedzieli przez telefon, że kabel był sztukowany. Trochę mi było głupio, ale fachowcy zaczęli się nawzajem przerzucać winą, bo kabel nie w tym miejscu co na projekcie, ale była folia ostrzegawcza i nie było zaznaczone ile ma być od domu, ale mapa w skali i można zmierzyć, ale... olałem to. Niech się dogadają, bo nie zapłacę.

 

Ostatecznie nie skończyli. Zostało wpiąć się do wodociągu i zrobić przyłącz sąsiadowi. No i oczywiście naprawić ten kabel, bo na razie tylko prowizorka. Tu kilka fotek:

 

http://i.imgur.com/5umHX51.jpg

 

http://i.imgur.com/2dPIvZW.jpg

 

http://i.imgur.com/wCSpom3.jpg

 

Chłopy robiły przewiert pod asfaltówką. Myślałem, że przyjedzie wiertnica wielkości dźwigu, ale CAŁY sprzęt do tego zadania mieści się na tym zdjęciu:

 

http://i.imgur.com/Jf5VjFc.jpg

 

Jakby ktoś był ciekawy jak się wierci pod ulicami, to właśnie tak. Nic ciekawego.

 

W domu mam już zaworek, ale na wodę poczekam do poniedziałku.

 

http://i.imgur.com/p4Y4MYx.jpg

 

i na koniec elegancki drogowskaz. Azymut hydrant! Dobrze, że to nie na mojej działce, bo bym później musiał zgodzić się na niezły rozpierdol.

 

http://i.imgur.com/kubIZou.jpg

 

Wieczorem zadzwonił tynkarz. Jutro mają przywieźć zabawki, więc chyba będzie dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! no to niezły masz tam cyrk na tej budowie Panie inwestorze :cool: tak to kur** właśnie jest, jak nie przypilnujesz i nie bedziesz patrzył na ręce to Ci zje*** i nawet nie powiedzą...

Z tymi tynkarzami to zobacz co karolek75 napisał wyżej, póki nie zobaczysz to nie wierz. Do mnie szef od ekipy tynkarskiej przyjeżdza już od dwóch tygodni, przez telefon jesteśmy umówieni na poczatek czerwca, ale jak to będzie zobaczymy...

Co do przebijania pod ulicami spójrz na początku mojego dziennika czym u mnie robili, tak waliło że krowy obok na polu podskakiwały :D

Edytowane przez sebcioc55
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie prąd przemienny - raz pozytyw, raz negatyw. Ale faktycznie jakby prądu nie było, to by zasypali i po sprawie. Teraz trzeba posztukować i wyobrażam sobie, że czymś takim:

 

http://sklep.elbarko.pl/environment/cache/images/0_0_productGfx_ddb9066a7713c271c3da8000dc0dc837.jpg

 

Jadę na budowę coś pośturać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj był jeden gościu i gruntował cały dzień, więc można powiedzieć, że zaczęli. Wodociągowcy dalej mi nie puścili wody, a potrzeba pod ciśnieniem do agregatu. Mam pompę elektryczną, ale niby za małe ciśnienie. Dzwoniłem i ponoć od rana robią wcinkę i mają na 8:00 puścić wodę. Co to będzie, co to będzie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nareszcie! Tynkują! :wave:

 

Wczoraj oczywiście nikogo nie było od tynków, ale dostałem wodomierz, z którego po uprzednim odkręceniu zaworu kulowego leci woda w ilościach przeogromnych. No normalnie wypas, bo z przyłączy została tylko oczyszczalnia. Ponoć w 5 tyś z robocizną dam radę się zmieścić.

 

Ale najważniejsze tynki. Przyjechały zabawki i materiał:

 

http://i.imgur.com/UcLo7zJ.jpg

 

http://i.imgur.com/zxB8A95.jpg

 

ekipa okleiła okna i zamontowała narożniki i listwy okienne:

 

http://i.imgur.com/KDVBhZG.jpg

 

i wytynkowali sufit w dwóch pokojach i salonie:

 

http://i.imgur.com/deLF5KV.jpg

 

a na koniec wytynkowali po pół pokoju dzieci:

 

http://i.imgur.com/lnRQk3b.jpg

 

http://i.imgur.com/rYbzWXI.jpg

 

Jesteśmy z żoną zachwyceni. Nawet Nadii spodobało się do tego stopnia, że już wybrała sobie pokój. Jest jasno, równo i gładko, choć nie było zrobione na gotowo, bo dopiero te ściany blichowali. Super!

 

Pytałem o jakość murarki:

- Tragedii nie ma, choć jedna ściana była wciągnięta.

- Ale ja pierwszy raz w życiu murowałem.

- Tynkowaliśmy gorsze ściany po murarzach.

 

Tyle szczęścia na raz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam tylko jeden po skosie iś się musiał do niego przyczepić :) Zastanawiałem się co się stanie jak wymyślę sobie karnisz ścienny i dałem po skosie na wszelki niewybuch. Jak dla mnie jest mega.

 

Jedna z tych palet jest z tynkiem sufitowym (MP 75L), a reszta z MP 75 Diamant. Mam 128m2 sufitów i jakieś 400m2 ścian. Na palecie jest 40 worków po 30kg, czyli wychodzi 9,4kg/m2 tynku sufitowego i 12kg/m2 ściennego. Tu jest tabela:

 

http://www.glospsb.pl/files/BlockImage2/e6d95oa0alrfjf/image-body-1.jpg

 

z której wynika, że maksymalnie wyjdzie z tego prawie 12mm na sufit i 10mm na ściany, ale jak to się skończy to nie wiem. Materiał załatwia wykonawca i nie interesuje mnie grubość, bo płacę za powierzchnię wytynkowaną. Na końcu będę mógł policzyć średnią grubość po zużyciu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakbym miał 100m kopać osobiście i robić przewiert pod ulicą... no właśnie czym? A jak zrobić wcinkę w rurociąg fi 90? Zapłaciłem 7 tyś z hydrantem, geodetą i przyłączem do domu i gmina ma mi to wrócić prawie w całości. Wykonawca robi wszystkie papiery i jeździ za mną gdzie mi pasuje po podpis. Dopłacę niecałe 350zł, więc nie kombinowałem. Fakt że urwali kabel, ale już jest okejowo naprawiony i nie dopłaciłem ani grosza.

 

Już nawet rozmawiałem z tym wykonawcą o oczyszczalni. Ponoć 2300zł komplet + coś za transport + łódka żwiru za 800zł + robota + papiery w cenie poniżej 5 tyś. Opłaca mi się męczyć samemu jak nie wiem co do czego wpiąć i nie mam koparki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...