Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

W grupie wodomierzowej najpierw jest zawór 1", a potem od razu redukcja na 3/4" i wszystko na tej średnicy oprócz odnogi na kran, która jest na 1/2".

 

Zdjęcia stelaża z podłączoną wodą akurat zapomniałem zrobić. Nie zastanawiałem się nad tym zbytnio, bo i tak całość będzie pod płytą GK. Zamieszczam za to resztę zdjęć z wody:

 

http://i.imgur.com/Km54oL1.jpg

 

http://i.imgur.com/3hYBeKQ.jpg

 

http://i.imgur.com/ENlFg6e.jpg

 

http://i.imgur.com/6ySLpwU.jpg

 

Tutaj widać, że pod spodem idzie rura z zimną wodą. Wydawało mi się łatwiej zrobić na dwóch poziomach, bo mniej mijanek, a zimna woda nie wyziębnie.

 

http://i.imgur.com/txp9X1b.jpg

 

Tutaj natomiast zakończenie cyrkulacji w kuchni, i dwa wyjścia zimnej wody (z prawej) i jedno ciepłej. Jest połączone wężykiem, żeby w ciepłej rurze też była woda do próby szczelności, bo nie mam na razie bojlera.

 

http://i.imgur.com/8YYgG7N.jpg

 

A tu łazienka. Była zmiana koncepcji, bo kran miał na początku być na dłuższym boku wanny, taki montowany w wywierconych w niej otworach. Ostatecznie będzie normalnie, bo baliśmy się, że to będzie niewygodne.

 

http://i.imgur.com/hI7J0VD.jpg

 

http://i.imgur.com/V2bF4LD.jpg

 

Ekstra?

 

http://i.imgur.com/nxMMDhS.jpg

 

Zapomniałem o tym kablu, bo na początku miało nie być osobnego prysznica. Trudno - folia w płynie i będzie dobrze.

 

Oprócz tego zamontowali mi w sobotę klimatyzator:

 

http://i.imgur.com/W6dKCo0.jpg

 

http://i.imgur.com/Z7c6m9v.jpg

 

Wsporniki musiałem zrobić sam, bo te 30cm styropianu nie chciały się zmieścić. Mam więc z nierdzewki 3mm. A co se będę, co nie?

Nie zdążyłem się jeszcze pobawić grzaniem, bo w sobotę nie chciało się włączyć (działa chyba do 28stC, a było 39!), a dzisiaj miałem rozpięty prąd i mi się nie chciało. Muszę pociągnąć kabel przez poddasze, albo specjalnie przedłużacz rozwijać. Urządzenie jest dosyć ciche, a w trybie Quiet w odległości 7 metrów (drugi róg salonu) wcale go nie słychać. Chłodzenie działa fajnie, WIFI potrzebuje routera, więc jeszcze sobie poczeka.

 

Na koniec przedstawię jeszcze mojego wyjca:

 

http://i.imgur.com/sx9CaQt.jpg

 

Musiałem kupić centralkę, bo zanim swoją zrobię to mi wyniosą co mam. Nie kupiłem modułu GSM, ale ze starego modemu HSDPA+ i arduino zrobiłem wysyłacz SMS-ów po porcie szeregowym, za pomocą komend AT. Działa i kosztowało mnie 20zł z wysyłką (przejściówka USB/ UART i złączka USB żeńsko-żeńska) plus modem i arduino, ale to już miałem. Można też użyć starej Nokii 3210, ale moja ma padnięty wyświetlacz i poczciwina nie da rady.

 

Teraz zacznę układać styropian, i do końca miesiąca może zrobię wylewki. Się dzieje.

Edytowane przez Przemek Kardyś
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

No to już prawie można mieszkać :) Alarm musi być, ja dzisiaj w nocy sie zrywałem bo mi dzwonił telefonem, przyjechałem a tam nikogo nie ma, na kamerach też nic nie widać, niestety mam wewnątrz tylko, ale patrzą przez pare okien. Ktoś musiał czmychnąc za oknem, kamera go nie obczaiła ale na czujkę alarmu się załapał.

Widze że się rozpędziłeś, pewnie już Cię nie dogonie :p A z tym podejściem wody pod stelaż to chodzi mi o to żebym czasami nie wyszedł w najmniej odpowiednim miejscu, czy jest go tam tyle że nie ma znaczenia?

Wszystko to sam robisz czy mistrzu o którym pisałeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miejsca jest od cholery. Stelaż ma szerokość 50cm i głębokość 15cm. Rura spustowa idzie u mnie pionowo w dół, ale na niej mam jeszcze trójnik 45st i z niego wyprowadzony pion odpowietrzający. Rurę doprowadzającą wodę zrób 35-40cm od osi kibla, na wysokości spłuczki, czyli około 1m od posadzki. Łatwiej najpierw stelaż kupić i przymierzyć, a potem zdemontować do tynków, ale jak tam chcesz.

 

Mistrzu dał radę i pomógł. Bardzo pomógł! Przede wszystkim powiedział mi jak to rozprowadzić, jakimi średnicami, na jakich wysokościach i pomógł wyrysować na ścianach. Pokazał mi też to zgrzewanie, co teraz wydaje mi się naprawdę banalne, choć nie zgrzewałem rurek fi 16 - odradził mi. I tak zeszło ponad tydzień, bo dopiero wczoraj kończyłem i piankowałem. Samemu pierdzieliłbym się z tym do końca miesiąca, więc uważam że było warto. Teraz trzeba jeszcze materiał rozliczyć (i tę pomoc:rolleyes:).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płacenie najgorsze ;) a czemu z tą wodą tak dużo od osi? ja chciałbym wszystko ukryć w zabudowie stelażu - czy tak się nie praktykuje bo w razie awarii lepiej mieć dostęp?

Powiedz mi jeszcze jak wychodzisz z kolankiem gwintowanym do przyboru? Tzn ile centymetrów poza tyn, czy może na równi? Masz gwinty wewnętrzne? Bo nie wiem jak u siebie robić a zaraz po tynkach będę to robił.

Ostatnie pytanie: masz jakieś tips%tricks co do zgrzewania? Ja troche próbowałem i niby wychodziło, sprawdzałem i szczelnie jest. Ale czy jestem tych moich zgrzewów pewien na 100% żeby je zabetonować? - nie wiem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a czemu z tą wodą tak dużo od osi? ja chciałbym wszystko ukryć w zabudowie stelażu - czy tak się nie praktykuje bo w razie awarii lepiej mieć dostęp?

 

Nie wiem jaką chcesz mieć zabudowę, ale ja zabuduję całą ścianę w kiblu na równo - będzie tylko przycisk i ubikator na gładkiej ścianie. Stelaż ma 50cm szerokości, więc jak go masz, to możesz dokładnie przymierzyć, a jak nie masz to dla pewności wyjdź obok niego - minimum z 10cm, żeby łatwo wężyka przykręcić. Lepiej jednak kup od razu stelaż, bo łatwiej wszystko ustawić.

 

Powiedz mi jeszcze jak wychodzisz z kolankiem gwintowanym do przyboru? Tzn ile centymetrów poza tyn, czy może na równi? Masz gwinty wewnętrzne? Bo nie wiem jak u siebie robić a zaraz po tynkach będę to robił.

 

Robiłem tak, żeby mniej-więcej były na równo z płytkami. Jak będzie trochę głębiej, to też nic się nie stanie, bo są te krzywki przy bateriach, którymi to później ustawisz. Tylko obie rury muszą być na jednej głębokości!

Oczywiście gwinty wewnętrzne.

 

Ostatnie pytanie: masz jakieś tips%tricks co do zgrzewania? Ja troche próbowałem i niby wychodziło, sprawdzałem i szczelnie jest. Ale czy jestem tych moich zgrzewów pewien na 100% żeby je zabetonować? - nie wiem...

 

Ja miałem gościa od próby szczelności - przyszedł, nabił na maxa ciśnieniem z sieci (4,5 ATM) i stwierdził, że jest wystarczające do próby. Rano nie spadło, więc stwierdził, że szczelne. Trochę mnie to zdziwiło, ale dalej się trzyma, więc chyba szczelne.

 

Co do zgrzewania to:

- Zależy jakie rury. Ja miałem z wkładką bazaltową, więc trzeba je gradować tak samo, jak z wkładką aluminiową.

- Próbowałem oznaczać na rurze głębokość wciśnięcia ołówkiem, ale potem wciskałem do oporu. Tak jest łatwiej i równie dobrze (tylko nie na chama!).

- Pomocne jest przyłożenie na sucho i zaznaczenie ołówkiem kreseczek na obu elementach, w celu właściwego ustawienia kąta przy zgrzewaniu.

- Ruch jednostajny prostoliniowy. Nie kręć podczas wciskania!

- Dobrze jest wykonać "moduły" - odcinki instalacji osobno. Na przykład podejścia, mijanki, itp. robisz osobno i dogrzewasz w całości do reszty instalacji.

- BARDZO przydaje się pomoc drugiej osoby. Chodzi o trzymanie zgrzewarki w trudnych miejscach - na przykład podczas dołączania tych modułów.

- Zadbaj o swój spokój - wyśpij się, nie bądź głodny, itp.

 

.. czyli standardowego odpowietrzenia nie robisz i cały czas preferujesz bezkominowy dach.

 

Bezkominkowy.

 

Ten pion odpowietrzający z WC gdzie masz zakończony ? bo on nie dotyczy całego układu tylko WC ?

 

Zakończony na poddaszu napowietrznikiem fi 110. Majster mówił, że to wystarczy spokojnie i mu zaufałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość grend
Jak masz kontakt z majstrem to podpytaj się czy nie zrobić odpowietrzenia do WC. Bo mam taka sytuację ze odnoga do WC jest na samej górze, tylko ze mam podłączane do rury fi 160 - niby wydaje mi się ze w tym momenie nie będzie problemu ale zawsze jest jakaś niepewnosc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będę miał jeszcze kontakt, bo na razie nie jesteśmy rozliczeni. Niby mówił, że ma być odpowietrzony każdy pion, a jak nie ma pionu (parterówka) to poziom, ale dopytam. Napisz dokładnie co tam masz, żeby miał pojęcie. Albo zdjęcie jakieś daj.

 

Na budowie posprawdzaliśmy z żoną dzisiaj kabelki. Udało się te dolne - gniazdka, zasilanie podłogówki, przekaźniki od podłogówki, 1-WIRE. Została góra, czyli światło, te dwie rolety w salonie i kable od alarmu. Obecny tymczasowy alarm mam na tymczasowych kablach, które chyba jutro, albo pojutrze zwinę i zamienię na docelowe. Na szczęście wszystko łączy jak trzeba.

 

W czasie pracy, korzystając z ochłodzenia, włączyłem klimę w tryb grzania. Szczerze powiedziawszy szału nie robi, ale włączyłem w trybie QUIET. Standardowy tryb jest dla mnie stanowczo zbyt głośny i zamierzam korzystać maksymalnie dużo z cichego. Jak pisałem - farelka to nie jest, choć temperatura w salonie podniosła się z 18stC do 22stC w ciągu 15, może 20 minut. Okna jednak były uchylone, drzwi wejściowe też, a wewnętrznych nie mam. Tak na prawdę chodzi chyba o to, że temperatura nawiewu jest niska. Czuć ciepło, ale to jest jakieś 35-40stC, a jestem przyzwyczajony do DGP z kominka, gdzie temp. na nawiewie to 60stC.

Najgorsza jednak jest jednostka zewnętrzna. Słychać ją przez ścianę, choć szczerze mówiąc głośna nie jest. Chyba drgania przenoszą się na ścianę, a ta oddaje je do środka. Słychać taki charakterystyczny odgłos lodówki, co jest koszmarnie uciążliwe i w tym pokoju nie będzie się dało spać. Nie wiem jeszcze co z tym zrobić. Na początek podłożę jakieś gumy pod uchwyty ścienne (choć jednostka zewn. leży na gumowych podkładkach), potem ocieplę i może to coś da, a jak nie, to ostatecznie ściągnę ją ze ściany i postawię obok domu. A chciałem na poddaszu montować...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daj na próbe gume też od muru jakąś potrójną starą dętkę, bo to co sie zdoła tego hałasu/drgań przenieść przez wsporniki to oddziałowuje jeszcze przez ściane a ściana w tym momencie jest oooooogroooomną menbraną jak w głośniku. Może jeszcze jakieś podkładki gumowe. Fajny wspornik masz, warto go wykorzystać.

 

Odnośnie wentylacji pionów kan. to jakiś macher mi opowiadał o napowietrznikach schowanych w gebericie, że to niby ekstra tanie,proste i niezawodne rozwiązanie. U mnie mam zaplanowany na końcu pion aż do dachu co bedzie dawał luft do kanalizy, ale u mnie do tego jeszcze daleko fhuj;)

Narazie borykam się z innymi problemami;)

Powodzenia Przemek!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klima na razie spokojnie wisi i nikt jej nie rusza, chociaż dzisiaj zbyt ciepło nie było. Wziąłem się za to za układanie styropianu na podłodze. Kanały mam zamówione i może we wtorek będą, a tymczasem układam warstwy pod nimi, czyli 5cm-folia-10cm. Na to pójdzie jeszcze 15cm i w tej warstwie kanały, folia, 5cm i wylewka.

 

Robota żmudna, bo trzeba dokładnie docinać. W jednym pomieszczeniu będę miał wlot kanału w samym rogu, więc ułożyłem już warstwę 15cm i dałem na górę 5cm na podgląd jak to będzie wysoko. Powinna być folia, ale to tylko do zdjęcia:

 

http://i.imgur.com/Vdb6dML.jpg

 

Udało mi się dzisiaj rozłożyć trochę ponad 50m2. Pierwsze 3 warstwy (5cm-folia-10cm) kołkuję...:jawdrop: Tak, tak. Doszedłem do wniosku, że nie dam rady zrobić całkiem szczelnie i jak będzie powódź, to mi się wleje jakąś małą nieszczelnością woda do styropianu, a potem już nie odpłynie bo nie będzie ujścia. Poza tym musiałem spód jakoś ustabilizować, bo na nierównym chudziaku (szczególnie przy samych ścianach) styropian "wyrcał". Myślałem to kleić, ale ostatecznie wybrałem kołkowanie, co załatwia od razu dwa problemy, bo robi również odpływy dla wody.

Zastanawiacie się pewnie po co mi ta folia, skoro jest dziurawa. Ja też nie wiem, ale to ponoć ma odcinać parowanie wilgoci z gruntu i chudziaka i wnikanie jej do styropianu. Nie wiem dlaczego miałaby wnikać, skoro styropian to bariera dyfuzyjna, a przy tym cieplejszy od chudziaka, ale niech tam. Folia za stówkę, więc wysupłałem. Przez dziurki może coś wejdzie wilgoci, ale niektórzy nie dają folii nawet pod styropian pod płytą fundamentową i jest.

 

A co do płyty fundamentowej, to jak ktoś ma, to niech nie patrzy. Opróżniałem blaszaka, bo chcę wyrównać działkę i go przenieść i miałem tam poskładane zaprawy w workach na styropianie fundamentowym co mi zostało 2 płyty. Styropian 10cm hydro tak wygląda po roku:

 

http://i.imgur.com/BYAmTOq.jpg

 

http://i.imgur.com/zWHZZh6.jpg

 

http://i.imgur.com/Huis98c.jpg

 

Sam się tak nie załatwił, o nie! Prawda jest taka, że pod płytę sypie się jakiś tłuczeń co go mysza nie przegryzie, ale gdyby ktoś nie doceniał natury, to niech to czym prędzej zrobi. Po elewacji też zapierdzielają, więc listwy startowe to niegłupia sprawa.

Edytowane przez Przemek Kardyś
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemek, ale ten styropian to chyba leżał na gołej ziemi co? Jakbyś go położył na podbudowie np ze zwykłego piachu to gryzonie tam nie wchodzą. Ja niedługo będę odkopywał kawałek izolacji żeby odgrom dokończyć to zobacze czy coś tam wlazło, a może lepiej nie sprawdzać?;)

 

BTW: kurde ta folia pod styro posadzki mi jakoś nie leży, u mnie powodzi nie będzie, nie wiem czy ją dawać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na gołej ziemi przez rok. Podbudowa z piachu nie wiem, ale ze żwiru wyklucza przegryzienie. Chyba że bokiem frańca wejdzie.

 

U mnie są dwie folie:

- 5cm od spodu, podziurawiona kołkami, najprawdopodobniej całkiem bezsensowna,

- 5cm od góry, żeby nie dawać pod samą wylewką, coby jej siatką i butami nie podziurawić - również najprawdopodobniej bez sensu.

 

Zamierzam jednak tę górną zrobić szczelnie i wywinąć na ściany - jak będzie powódź i coś się wleje, to kablami powinienem to szybko odparować. Teoria jest tym razem taka, że wilgoć z domu przenika przez beton, wchodzi w styropian (może w te łączenia?), spada jej temperatura i wykrapla się tam woda. Ta teoria trafia we mnie jak piłka lekarska w nos - otumaniony wysupłam jeszcze stówkę, albo półtorej i ją założę.

 

Pocieszające jest to, że co byś nie zrobił, to i tak źle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę się "wtryniać" w temat instalacji, ale rozważ zmianę zaworu przedlicznikowego na taki:

 

https://www.bricoman.pl/artykuly-hydrauliczne/instalacje-wodne-akcesoria/zawory-do-rur/zawor-przelotowy-eliwny-1-2-m-83

 

Za licznikiem możesz zaraz wstawić kulowy. Dlaczego proponuję takie rozwiązanie? Nieruszany kulowy po jakimś czasie przestanie spełniać swoje zadanie bo się "zakamieni" i wtedy będzie się kręcić rączka, a wnętrze zaworu się nie ruszy. W przypadku awarii w domu ( oby nie ;) ), to możesz skutecznie odciąć zasilanie wody do domu.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...