Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Pisałeś wcześniej że w większości tynk okey ale są miejsca gdzie będziesz jeszcze gładzią jechał. Czym dokładnie to zamierzasz robić? Robisz to miejscowo? Po takim miejscowym zabiegu nie widać różnicy podłoży po malowaniu?

Ja się zastanawiam czy wszystkich ścian po prostu nie posmarować jakąś gładzią, przeszlifować i będzie spokój. Chyba że osoba bez wprawy nie zrobi dobrze gładzi i lepiej zostawić jak jest? Po prostu u mnie miejscami tynk nie jest super gładki i ma jakieś tam niedoskonałości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Urlop leci, a robota jakoś nie bardzo. Mnostwo rzeczy na glowie, a ostatnio bojler. Plytki w kotłowni kładę, ale dzis na przyklad mialem tylko 5 godzin, bo żona ósemkę rwala i byla po ttm niezbyt do życia. Polozylem wiec 8 metrów i czekam.

A bojler to jednak trudna sprawa. Przede wszystkim mialem wyspawac sam z niaerdzewki ale sie boję ze wybuchnie. Nie mam tez czasu, no i będzie kupny, co mnie wkurza, ale na razie musi tak być. Pytanie tylko czy planowane 300 litrów to nie za dużo? Grzanie tylko w taniej taryfie, wiec ma wystarczyc na cały dzień, ale czy ma ktoś rozeznanie? Nie chcę bez sensu wody grzać, a jest nas czwórka.

 

No i przyslali mi pralkę. Zadzwonil pan, że nie mają takiej jak chcialem, więc mogą wysłać mi lepszą w poprzedniej cenie. Zgodzilem się i mam 8kg zamiast 7. Czasem sie coś uda za darmo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z szpachlowaniem się Seba nie wyglupiaj. Miejscami gotową masą finish z wiadra, potem papier 150 i gruntowalem. Na grunt też miejscami finisz (z 20 miejsc) w calym domu i na to już farba.

Moj tynk tez byl szorstki przed szlifowaniem, ale zgladzial.

 

Czasami to i mądrego dobrze posłuchać ;) Tak zrobie. Wiadro to kupić co zabijaka reklamował czy obojętnie? Mam miejscami tynk tak zajebisty że malowanie to tylko dla koloru, ale są też miejsca gdzie tym finiszem pojadę. Dzięki.

Z bbojlerem to jak grzejesz w II taryfie to bierz 300, najwyżej będziesz miał trochę więcej strat co i tak pojdzie w ciepło w domu. Jak zrobisz za mały to bedziesz dogrzewał w drogiej. Z resztą, jak masz 3 kobity w domu to pewnie i 300l będzie mało ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość grend

Taryfa nocna nagrzewa tobie zbiornik 2 razy na dobe - 22-6 i 13-15... Policzmy 600 litrów nagrzanej wody do 60 stopni to 900 litrów ciepłej x 30 dni - to zużycie miesięczna 27 m3 nie wliczając tylko używanej zimnej do PRALKI, WC, ZMYWARKI !!!!, mycia warzyw i takie tam... - czyli tak naprawdę ciepłą wodę masz do mycia...

Wodę możesz nagrzac też do większej temperatury...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale bojler elektryczny chyba działa w taki sposób ,że dobiera zimną wodę do tej ciepłej i dogrzewa do ustawionej temperatury. Jeżeli wyłączysz bojler to ta woda jest coraz chłodniejsza i zimnej z kranu dobierasz coraz mniej.

Powiem z doświadczenia ,że przy naszym obecnym 140l przy wyłączonej wtyczce. Piec miałowy nagrzewa wodę w bojlerze do 60 stopni. Jak wygaśnie rano 7.00 to o 12 można pomarzyć o ciepłej wodzie(nasza trójka+teściowie na dole).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bralem wiadro z ceresita takie pomarańczowe i tym edzystko zrobiłem i jeszcze zostało. Jakość taka sobie. Mialem też kiedyś takie litrowe goldmurit i było lepsze. Ogólnie nie myśl o tym za dużo.

 

Grend. Wodę z bojlera zuzywa się w 90% na wieczorną kąpiel. 300 litrów w baniaku, to jakieś 600litrów w kranie, a więc godzina prysznica, albo 3 wanny. Mam 3 kobiety, które mało miejsca zajmują w wannie i trzeba dużo uzupełnić wodą.

 

Najwyżej zrobię w baniaku 50stopni, zeby straty zmniejszyć, albo docieplenie pogrubie i niech stoi. Pod solary chyba tez zalecają 300L.

Edytowane przez Przemek Kardyś
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko super, wiadomo że są straty i w ogóle. Ale zauważcie pewną rzecz, buduje się i mieszka dla komfortu. Załóżmy że Przemek będzie miał wanne 240l, ma 3 dziewczyny w domu, oczywiście każda musi wziąć kąpiel (nie mówię że codziennie wanna, bo może prysznic), choćby nawet raz w tygodniu. Niech napełni wanne do połowy, to macie 3x120l i już braknie, a dla pana domu zabraknie. O to chodzi, nie żeby było na styk, tylko właśnie żeby starczyło na te wyjątkowe sytuacje, bo to on będzie wysłuchiwał: "tato ale nie ma ciepłej wody..."

 

EDIT: uprzedziłeś mnie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekaj grend, przetłumaczę na jakiś mądrzejszy język...

 

"PRAEFURNIUM CCC liters magna nimis . Clavem ad formam balneum - aut imbris aut balinei meditabatur. Si imbri satis 100litrów"

 

i z powrotem na nasz:

 

"Kotła 300 litrów bardzo duże. Wyrzeźbić postać kąpieli - samochody samochody prysznicem . Jeśli wystarczająco Imbriani 100litrów"

 

...:eek:

 

Może my są tacy, bo nasi dziadowie pobierając nauki w Italii używali translatora google???

 

 

____________________________________________________________________________________________________

 

 

Bojler. Kupiłem. Taki:

 

http://www.bridom.pl/elektromet-wymiennik-wody-wgj-s-fit-stojacy-300l-066-30-106?ceneo_spo=true

 

http://www.bridom.pl/images/items/1869/18690_top.jpg

 

Ten pękaty. Elektromet, emaliowany, 300L, jedna wężownica 1,4m2, 1420zł w lokalnej hurtowni po negocjacjach. To najlepszy bojler jaki mogłem wybrać i koniec tematu. Do tego będzie zawór mieszający termostatyczny 35-60st ESBE za 185zł żeby się ukropem w kranie nie poparzyć, grzałka 2kW za 125zł, jakieś naczynie przeponowe, pompkę do cyrkulacji mam, a całość z robotą i duperelami chcę zamknąć max w 2500zł. Nie biorę się za to bo nie mam czasu i się boję. Niech zrobi specu, a ja coś podłubię w garażu w tym czasie.

 

Płytki w kotłowni dalej jadę. Na razie położone 12 z 27m2. Czas pracy 8 godzin. Technika: too good's no good. Znajomy ze stanów przyjechał i mi sprzedał patent - tam to działa i robi im dobrze, więc i ja spróbowałem i polecam.

Edytowane przez Przemek Kardyś
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość grend

... a tak wogole komfort to zaczyna byc trochę naduzywane i tuszuje sie gigantomanie, pozorne ulepszanie itp. Wole slowo racjonalizm. Jeżeli będziesz tyle zuzywał wody jak wyliczasz to twoje dbanie o tanie ogrzewanie jest bezcelowe bo wydasz fortune na wodę. Powiem jeszcze inaczej - jezeli masz takie zapotrzebowanie na wode to musisz w taryfie nocnej w 2 godzinach nagrzac 300 litrow wody - to bedzie conajmniej emocjonujace patrzac jak wtedy bedzie się licznik krecił

 

Ja od dziecka w domu wszystko miałem na prąd - wegiel na prąd, gaz na prąd, wode na prąd - Były 4 osoby a największy zbiornik to był 80 litrów i jakoś braku komfortu nie zauważałem. Były okresy gdy była zimna woda ,ale stwierdzenie o braku komfortu ? Trzeba było ewentualnie poczekać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość grend

Przemek jesteś trochę dziwnym człowiekiem. Najpierw zadajesz pytanie bo jakoby sie zastanawiasz, a później gdy ktoś opiniuje to nie po twojej mysli to robisz jakieś dziwne wygibasy. Twój watek twoj cyrk....

 

Wodę masz miejską czy za free ze studni ?

 

Zadam jeszcze dodatkowe pytanie czy twoja oczyszczalnia jest wstanie przyjąć 30 m3 wody miesięcznie ??? Komfort,komfort, komfort .......

Edytowane przez grend
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwny jestem, bo Cię nie posluchalem?

 

Różnica w stratach dobowych pomiedzy baniakiem 150L, a 300L to 1kWh, czyli 220 kWh poza sezonem grzewczym ( te straty nie pójdą w ogrzewanie), czyli 66 zł rocznie, czyli 5,50 średnio miesiecznie za komfort cieplej wody w każdej chwili, a jak dodatkpwo ocieple baniak, to i mniej. Stać mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość grend

nie masz mnie słuchać ani kogokolwiek innego. Masz zebrać informacje i wybrać najlepszą dla ciebie opcję nie robiąc przy tym cyrku... Mi się podoba słowo racjonalizm, a nie komfort.

 

Jaką masz "przepustowość" oczyszczalni ścieków

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość grend
Jeszcze przy bojlerach jest jeden aspekt - nie wiem czy to faktycznie jest wiarygodne i czy stanowi zagrozenie. Jest jakas bakteria która jakoby rozwija się w okreslonych warunkach temperaturowych wody i trzeba na to jakoby zwróccić uwage. Nie pamietam nazwy tej bakteri ale chyba coś na L ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze przy bojlerach jest jeden aspekt - nie wiem czy to faktycznie jest wiarygodne i czy stanowi zagrozenie. Jest jakas bakteria która jakoby rozwija się w okreslonych warunkach temperaturowych wody i trzeba na to jakoby zwróccić uwage. Nie pamietam nazwy tej bakteri ale chyba coś na L ?

 

Lagionella, ale wystarczy co jakiś czas podgrzać wodę ponad 60*C i ta bakteria ginie, z resztą jak się dużo zużywa wody to nie ma problemu, gorzej jak ona stoi i ma temperaturę około 40*C. Ale Przemek ma grzałkę i dużą rodzinę więc problemu nie widzę.

Co do oczyszczalni to nie wiem jaka jest u wariatów ale np moja ma max przepływ 0,75m^3/doba więc to 2,5 takiego zbiornika - całkiem sporo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...