Dom wariatów

[Gość grend]

Przemek mnie za bardzo nie interesuje efekt finalny TWOICH mebli tylko jak je składałeś - więc zrób coś z tym !

Najbardziej mnie interesuje jkimi srubami skrecałes i czy bez problemu byłeś wstanie zachowac katy proste??? Bo ja się zastanawiam czy na stole nie zrobić takich "szuflad" pod katem peostym - wkładam w to płyty i wtedy skrecam

[Przemek Kardyś]

Dobra, coś spróbuję opisać.

 

Jak już wiadomo jakie mają być szafki, wtedy trzeba to rozpisać na poszczególne płyty i dobrać fronty. Należy zacząć od wymiarów standardowych frontów i do tego dorobić skrzynie.

Standardowa wysokość szafek dolnych i górnych to 720mm, ale górne można zrobić niższe, na około 570mm - kwestia gustu. Do dolnych szafek przychodzą jeszcze nóżki o regulowanej wysokości, na których później montuje się wspólną listwę cokołową. U mnie nóżki mają około 100mm, co jest standardem i do tego blat 28 lub 38mm, więc całość ma około 85-86cm.

Szerokość jest według potrzeb i dostępności frontów - u mnie 400, 500, lub 600mm, ale są i inne możliwości.

Głębokość szafek dolnych zrobiłem na 510mm, żeby zmieściła się prowadnica 500mm z GTV (wymaga 505mm). Do tego dochodzi front około 20mm i płyta HDF 4mm na plecy. Trzeba jeszcze wepchnąć szafkę około 10mm wgłąb blatu, żeby zrobić mały kapinos. Całość daje niecałe 55cm, czyli za meblami zostaje jeszcze 5cm na podłączenia wężów zmywarki, oraz kabli elektrycznych. Górne szafki robi się na około 300mm, plus front 20mm, plus plecówka z HDF.

 

Teraz jak to podzielić na płyty.

Dla górnej szafki szer*wys*gł 600*720*300 zamawiamy dwie płyty boczne 720*300mm i zaznaczamy oklejanie trzech boków. Dla standardowych cienkich oklein nie odejmujemy ich grubości. Do tego będą potrzebne płyty dolna i górna, a przy drzwiczkach otwieranych do góry także płytę środkową o wymiarach 564x300mm i okleinę zamawiamy na jednym boku. Wymiar 564mm wynika z odjęcia od nominalnej szerokości szafki dwóch grubości płyt bocznych - po 18mm każda. Do tego zamawiamy płytę HDF na plecy o wymiarach 595x715. Jeśli w środku mają być półki wyjmowane, to ich wymiar będzie 564x290mm. Potem pomiędzy płyty boczne wkładamy środkowe, skręcamy, zbijamy i finito.

Dla dolnej szafki szer*wys*gł 600*720*510mm robimy nieco inaczej. Otóż dolna płyta powinna być 600x510, czyli nie odejmujemy grubości ścianek bocznych. Na to stawiamy boki 702x510mm, czyli od nominału odejmujemy grubość podstawy. Do tego łączymy dwie ściany ze sobą tuż pod blatem dwiema płytami 564x100mm, co wygląda jak dwie poprzeczki. Te płyty powinny zmieścić się pomiędzy ścianami, więc są odjęte ich grubości. Jedną z płyt licujemy z przodem szafki, a drugą z tyłem, skręcamy, zbijamy i finito. Konstrukcja dolnej szafki różni się od górnej ze względu na inny rozkład sił. Przy pełnej podstawie szafka nie wisi na łącznikach płyt, lecz stoi na podstawie, co dodaje jej wytrzymałości.

 

Łączenie płyt robiłem za pomocą konfirmat 50mm.

 

http://www.sklepmetalowiec.pl/pub/cms/photos/203/img_2369.jpg

 

Do tego potrzebne jest specjalne wiertło do konfirmat

 

 

Koszt takiego wiertła to kilkanaście złotych, ale trzeba się koniecznie wyposażyć w kilka dodatkowych wierteł fi 4,5mm. Te wiertła często się łamią i na szczęście można je wykręcić i zamienić. W sumie można też szafki skręcać wkrętami do drewna, ale konfirmaty dają dużo lepszej jakości połączenie i nie są drogie. Do nabycia w sklepach z akcesoriami meblowymi razem z wiertełkiem.

Płyty HDF na plecy przybijałem gwoździami. bo było szybciej, a poza tym wkręt zbyt mocno dociśnięty rozrywał tę płytę, a zbyt słabo ordynarnie wystawał. Gwoździami dużo łatwiej.

 

Co się tyczy prostopadłości płyt, to nie było z tym żadnego problemu. Do wstępnego łączenia płyt używałem dwóch ścisków stolarskich, oraz kawałka wyszlifowanej kantówki. Płyty składałem ze sobą, wkładałem w wewnętrzny narożnik kantówkę i skręcałem, a potem wierciłem otwór przez dwie płyty i wkręcałem konfirmatę. Bardzo trudno jest utrzymać dwie płyty równo w rękach, więc to skręcenie jest konieczne żeby całość wyglądała przyzwoicie. Na koniec dokładałem na plecy płytę HDF, która była cięta na maszynie z przykładnicą w sklepie z płytami, więc była prostopadła. Po przyłożeniu do moich skrzyń okazało się, że wszystkie są idealnie proste (serio, nie ściemniam tutaj) i żadnej nawet nie próbowałem naciągać bo płyty pasowały równiutko. Myślę, że gdybym skręcał to zwykłymi wkrętami to nie było by tak dobrze.

 

Na koniec dokręciłem wieszaki do górnych szafek (są lewe i prawe, z otworami pod wkręty pogłębianymi z przeciwnych stron), a do dolnych szafek nóżki. Te nóżki z przodu umieszczałem tak, żeby ich oś była odsunięta 85mm od lica frontu, co oznacza w praktyce że cokół będzie później cofnięty o jakieś 50-60mm względem lica.

 

Należy jeszcze pamiętać o nie zamawianiu płyty w miejscu ociekacza na talerze, oraz o nie montowaniu poprzeczek w szafce pod piekarnik (można dać tylną, ale koniecznie w pionie na tylnej ściance), oraz że tam ma nie być pleców. Potem szafki skręcamy ze sobą, poziomujemy, dopasowujemy blat i wycinamy otwory pod zlew i kuchenkę i przykręcamy do niego szafki przez te poprzeczki zostawione w górnej części szafek.

 

Drzwiczki i szuflady to późniejszy etap i na razie nie mam.

 

Jeszcze ważne jest aby gniazda do podłączenia sprzętów nie wypadały za nimi, tylko za szafką obok. Zamieniliśmy nieco ustawienie mebli i gniazdo wypadło mi za zmywarką, więc zamontowałem obok kolejne - tym razem już natynkowe. Poza tym wycinałem otwory pasujące do gniazd w plecach szafek, żeby w razie potrzeby móc łatwo odłączyć sprzęt bez rozbierania mebli.

Edytowane 20 Czerwca 2016 przez Przemek Kardyś

[thoreg]

Ja dodatkowo polecam kupić coś takiego:

 

http://www.profi-shop.pl/images/image/b2b-large/product_3834.jpg

 

Stolarski ścisk kątowy. W Obi dostałem chyba za ok. 7 zł. Bardzo ułatwia utrzymanie kąta prostego.

[Przemek Kardyś]

Miałem to w ręce i wydawało mi się liche, więc odłożyłem, ale można spróbować bo drogie nie jest.

 

Z innej beczki to się zastanawiam nad wykonaniem gniazda wpuszczanego w blat. Akurat mam w kuchni okno i pod tym oknem nie ma miejsca na gniazdo w ścianie, więc je myślałem wykonać na blacie. Niestety ceny takich nablatowych są dość wysokie, bo minimum 140zł , a na miejscu jakieś 170.

 

http://melbo.cal.pl/foto-aukcje/prod/oswietlenie/Flexiport_cz_o.jpg

 

Poza tym jeśli w jedno z gniazd będzie stale coś wpięte, a będzie, to reszta się będzie brudzić, będą się tam wpychać okruszki, mąka itp. Myślałem więc o zastosowaniu zwykłych gniazd łazienkowych z klapką, w podwójnej ramce, a do tego puszka typu do suchej zabudowy. Całość wyjdzie dużo taniej, a niezależne klapki powinny ochronić każde z gniazd. Co o tym myślicie?

[sebcioc55]

Wrzucilbys jakies foty

[Przemek Kardyś]

Nie dam się prosić dwa razy, choć w domu bałagan. Za to nie musicie ściągać butów

 

Górne szafki mam otwierane do góry, więc potrzeba dwa zawiasy, oraz przynajmniej jeden siłownik pneumatyczny. Kupiłem zawiasy GTV z cichym dociągiem, w cenie chyba 3zł za sztukę. Trzeba wcześniej zrobić gniazda pod zawiasy we frontach, co znamienicie załatwiła moja płytownia w promocyjnej cenie 1zł/gniazdo. Za siłownik zapłaciłem 5zł/sztukę, ale wziąłem po dwa na każdy front, żeby się siły rozkładały symetrycznie i nie było momentów gnących.

Do montażu zawiasów polecam przyłożyć jakąś łatę, żeby obydwa były w jednej osi.

 

http://i.imgur.com/d6atEyu.jpg

 

Potem idą na to blaszki maskujące, no i trzeba zawiasy przykręcić do korpusu. Ja podkładałem tekturę o łącznej grubości około 0,8mm, co powodowało, że fronty nie tarły o korpusy przy otwieraniu.

 

http://i.imgur.com/4mcnBE5.jpg

 

Tutaj trzeba wypośrodkować front względem korpusu i jakimś ostrym narzędziem typu gwóźdź zaznaczyć miejsca pod wkręty. Potem wkręcanie z wkrętarki jest znacznie bardziej precyzyjne.

Wyznaczanie miejsc pod uchwyty siłowników jest opisane na foliowym opakowaniu i zależy od tego, jak wysoko ma się otwierać front. Ja wybrałem otwieranie do poziomu, ale można zrobić +/-10stopni od poziomu.

 

Bez uchwytów szafki wyglądają jakoś tak:

 

http://i.imgur.com/WYxIda0.jpg

 

Jak wspomniałem mam jeszcze wstępnie zmontowane szafki dolne. Wyglądają tak:

 

http://i.imgur.com/lf711Yt.jpg

 

Dostałem dzisiaj ModernBoxy z GTV - w Mielcu, w cenie internetowej, oraz prawie dostałem szare płyty 16mm na dna i tyły szuflad, ale zepsuła się oklejarka. Jutro mają być na pewno, to coś porobię, bo dzisiaj na mecz patrzyłem. Nie, no, fajnie że wygrali...

[Gość grend]

super to wygląda. Szczególnie widać że coś sie zrobiło.

 

Dlaczego zdecydowałes sie na GTV ??? Miałes możliwość jak działaly szuflady ? Fronty ile mniejsze dajesz od obudowy szafek?, producent zawiasów to jakoś wyznacza czy to jest standard ?

 

Niezastnawiałeś się żeby gniazda zrobić pod szafkami ??? Nie wiem czy tam robisz jakies oswietlenie bo wtedy to można jakoś zgrac

[Przemek Kardyś]

GTV Modern Box są niedrogie i nie są złe. Czytałem o nich opinie, słuchałem stolarzy w płytowni i generalnie nie ma z nimi większych problemów. Czasem coś padnie, ale mówią ludzie, że wymieniają bez problemu.

 

W Belmebie porównywałem Blum, Hettich, GTV, i jeszcze chyba jakieś ATR czy ATX. Szczerze powiedziawszy najlepszy wydał mi się Hettich i miałem na niego ochotę, ale wyszłoby z 450zł drożej za moje 12 szuflad i uznałem że wolę to przehulać. I tak te GTV z płytą 16mm zamiast paździerzy są o niebo lepsze niż zwyczajne szuflady na zwykłych prowadnicach rolkowych.

 

Co się tyczy frontów to wymiary ich są typowe i każdy producent je podaje. Ot, choćby to:

 

http://www.sotex.pl/assets/_resampled/resizedimage519248-Wymiary-Standard-fronty-copy.jpg

 

Dla zobrazowania jest jeszcze taki rysunek poglądowy, gdzie pokazany jest moduł frontu (z uwzględnieniem szczeliny):

 

http://www.meblekam.pl/uploads/images/KAMPLUS/szystem-szafek.png

 

Szafki są szerokości 600mm, to front jest 596mm. Wysokość jest 720mm, to front jest 713mm.

 

Odnośnie szafek górnych, to płytownia zrobiła mi pogłębienia pod zawiasy pytając jedynie czy mają otwierać się w pionie, czy w poziomie - więc to standard.

 

Gniazd pod szafkami nie zrobię. Tam będzie oświetlenie z tych widocznych kabli, ale nie wyobrażam sobie czajnika wpiętego w gniazdo pod szafką. Może zrobię w szpalecie, choć już kupiłem puszkę do montażu w GK i gniazda z klapką, więc najpewniej wyjdzie w blacie. Podumam jeszcze.

[Przemek Kardyś]

Oftopik. Zezarlem puszkę malzow. Leżały 4 miesiące i czekały na odwagę. Niedługo skończyła by sie data, więc sie odwazylem na siłę. Przereklamowane toto i smakuje jak śledź w sosie własnym. Gdybym nie wiedział ze to rarytas, to bym uznal ze to śledź.

Nie polecam, bo za drogie i obrzydliwe, i warte śledzia.

 

 

Mam kuchnię i drzwi. Za tydzien sie wprowadzam i toz rodziną. Zdjecia na zawołanie.

[sebcioc55]

To ja wołam

[aiki]

Ty to twardziel jesteś. Ja bym komuś w prezencie dał taki rarytas

[Przemek Kardyś]

Takie rarytasy to wpierdziela biedny Filipińczyk jak sobie zanurkuje. Jeszcze to czuję w gardle, ale wszystko jest dla ludzi, bo człowiek nie świnia i zeżre wszystko.

 

Moja niedokończona biedakuchnia:

 

http://i.imgur.com/4x6a53u.jpg

 

http://i.imgur.com/n60kvXl.jpg

 

http://i.imgur.com/eNpa2zP.jpg

 

Nie mam jeszcze listwy cokołowej, bo chciałem białą, a nie było, oraz szuflady pod piekarnik, bo jest niestandardowa, "nikt jej nie robi tak drogo" (GTV Modern Box:)) i będzie na przyszły tydzień. Muszę jeszcze wyregulować fronty i je umyć, ale to już drugorzędne pierdoły i nie znalazłem na nie czasu. Jeszcze listwa maskująca pomiędzy płytkami a blatem i jeszcze różne duperele, ale to kiedyś.

Najważniejsze, że kuchnia działa, co widać tu i tam:

 

http://i.imgur.com/A43fsm9.jpg

 

http://i.imgur.com/ozCwtyq.jpg

 

W lodówce widać późne rokokoko, czyli nie ma bidy. Choć miodu ni ma...

 

Pod zlewem zamontowałem syfon odsunięty max do tyłu, żeby było miejsce na kosz. Trochę żałuję, że nie kupiłem kosza systemowego, ale się bałem że nie wykorzystam miejsca na maxa, a tak to zrobię sobie w robocie z amelinium na wymiar.

 

http://i.imgur.com/tocmmXA.jpg

 

Zamaskowałem puszki od ogrzewania podłogowego. Wystarczy dać systemową ramkę od tych gniazdek po lewej i po prawej, a dwa gniazda w środku zostawić w spokoju. Można na tym spokojnie i pewnie zamontować wspólną ramkę, a w ramce zaślepki. Oprócz tego zamontowałem kilka listew, żeby już nie musieć lodówki odsuwać. Nauczyłem się montować je poprawnie. Otóż trzeba zamontować narożnik wewnętrzny, dopchnąć do kąta, a na narożniku zewnętrznym obciąć równo ze ścianą. DOKŁADNIE! Żadnego dodawania, ani odejmowania milimetrów na łącznik, tylko harat! po ścianie. Potem narożnik warto obsadzić na jakimkolwiek kleju (polecam bezbarwny uniwersalny polimerowy, bo tani i bezbarwny), żeby nie odpadł trącnięty odkurzaczem.

 

 

http://i.imgur.com/35lJEmy.jpg

 

http://images.sklepy24.pl/75631932/11660/medium/klej-polimerowy-uniwersalny-40ml-szybkowiazacy.jpg

 

Potem pojechałem mecz oglądać i po przebyciu zawału pomontowałem trochę drzwi:

 

http://i.imgur.com/aVsjmzd.jpg

 

Żeby sobie ułatwić życie pocięłem pozostałe łaty na wymiar światła ościeżnicy zmierzonego przy poprzeczce i wstawiłem jako tymczasowy próg. Potem ustawiłem zmontowaną ościeżnicę na środku otworu, sprawdziłem dwumetrową łatą czy da się to wypionować, docisnąłem do muru i napsikałem na dole pianki żeby złapać próg.

 

http://i.imgur.com/i5EK8kc.jpg

 

Teraz to już będzie z górki, bo wystarczy wstawić te progi nieco wyżej, wypionować na klinach i zapiankować. Nie planuję żadnych dodatkowych łączników, bo pianka na takiej powierzchni utrzyma te drzwi w pińcuset procentach.

 

Jeszcze tylko selfi:

 

http://i.imgur.com/NP7dePx.jpg

 

I gratulacje dla wszystkich Polaków (prawdziwych i nieprawdziwych) że się udało z tymi góralami. Hura.

Edytowane 26 Czerwca 2016 przez Przemek Kardyś

[sebcioc55]

Toż to już wygląda jak dom ! gratuluje. Jak już ludwik idzię w ruch to znaczy że to prawie koniec

BTW: nie uważasz że trochę mało masz szafek w kuchni? Taki był plan czy to "faza pierwsza"?

[Przemek Kardyś]

Mało, mało. Będzie coś jeszcze na tej ścianie koło lodówki, ale nie wiem jeszcze co. Mam tam zrobione gniazdko na wysokości nadblatowej, oraz sterczą kable ze ściany do światełka, ale nie wiemy jeszcze czy tam ma być stolik, szafki, czy kredens na talerze z wesela i mamy nadzieję że to się wyklaruje po wprowadzinach. Na pewno nie będzie tam półki na kiszone ogórki, bo te będą grzecznie czekać za drzwiami od spiżarki.

[Gość grend]

to jak za tydzień skończysz i zatęsknisz za "dłubaniną" to możesz nam pomóc

 

Jak ja zrobię kuchnie to zauważysz pewne podobieństwo, tylko troche odwrotne. Widzę że też ociekacz od zlewu nad zwykła szafką. Szuflada systemowa pod zlewem to co masz na mysli ? Ile w sumie czasu tobie zajęło zmontowanie kuchni ?

 

 

gdzie kupiłes GTV ? lustro w łazience masz wklejone miedzy płytki ?

Edytowane 26 Czerwca 2016 przez grend

[Przemek Kardyś]

Akurat ja mam tak, że przez upały nie jestem w stanie praktycznie niczego sensownego zrobić, bo ze mnie najzwyczajniej w świecie kapie pot. Musi być klima, albo bym musiał schudnąć, więc sam widzisz że z realnych opcji to tylko domowy chłodek.

 

Systemowy to miał być kosz. Na przykład taki:

 

http://melbo.pl/pol_pl_Kosz-na-odpady-SORTOWNIK-do-szafki-40cm-JC601M-164_1.jpg

 

Coś jeszcze można wymyślić, ale to już jak będę mieszkał i użytkował. Na razie jest szuflada ze zdemontowanym tyłem, bo się nie dosuwała do końca i na tym postawię jakiś dopasowany kosz. W sumie cały montaż kuchni to jakiś tydzień popołudniami i jedna sobota, ale opierdzielałem się niesamowicie, we wtorek wcale nie byłem, o reszta to tak na luzie.

 

GTV kupiłem w Mielcu w sklepie z akcesoriami meblowymi, gdzie także tną i oklejają płyty. Kupiłem też u nich panele i drzwi bo ceny mają dobre i wybór duży. Pokazałem cenę z internetu, a pani zrobiła mi taką samą.

 

http://kris-mat.pl/sklepy/

 

Lustro wklejane. Wymiar 124x75cm chyba - na wymiar. Zapłaciłem chyba 112zł.

[dino49]

A ja bym tak rozplanował... organizacyjnie, wszystko pod ręką !

 

Szaf nie wiesza się nad płytą kuchenną...

 

http://static.pokazywarka.pl/bigImages/6719276/18368598.jpg?1467289079

Edytowane 30 Czerwca 2016 przez dino49

[Przemek Kardyś]

Fiu, fiu! Niezłe widoki.

 

Moja kuchareczka chciała zlew w drugim rogu, żeby go bardzo nie było z salonu widać, no i szafka nad kuchenką żeby w ogóle było coś szafek bo kuchnia mała. Jest zadowolona, więc jajeczka usmaży na pewno i deser mrożony zrobi.

[dino49]

Z rozplanowaniem sugerowałem z brakiem okapu kuchennego...chyba, że masz okap ukryty w szafce nad płytą kuchenną..

Wg mnie szafka za nisko nad płytą... żółknie Wam i szybciej zawilgotnieje...

 

http://static.pokazywarka.pl/bigImages/6719108/18368018.jpg?1467282119

 

http://static.pokazywarka.pl/i/6719108/945542/prze2.jpg?1467282119

 

http://static.pokazywarka.pl/bigImages/6719108/18368024.jpg?1467282119

Edytowane 30 Czerwca 2016 przez dino49

[Przemek Kardyś]

Oj wiem, ale postanowiłem, że ja mam lepiej i ładniej. Może kiedyś postanowię, że okap dodaje uroku, to sobie zamontuję. W tym momencie myślę tylko o przeprowadzce, a potem urlop za dwa tygodnie i jadę w tropiki.