Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Na razie jest dobrze. Szczerze powiedziawszy to pewnie włączyłbym kable, ale nie są podpięte, a ja mam żniwa piecowe i nie mam czasu. W domu ciepło - w sypialni na końcu 21,8 st C, a w salonie około 23,5. Dzisiaj klima chodzi cały dzień, czyli rano około godziny, pomiędzy 10-11, potem przerwa dwie godziny na spanie małej (jednostka zewnętrzna jest na ścianie jej pokoju i mocno hałasuje), a potem od 13:00 do teraz, czyli do 21:12. Poszło 15kWh, czyli niecałe 10zł.

 

Teraz tak na to patrząc, skoro kiedyś wychodził mi COP=2,8, to pewnie dzisiaj, przy temperaturze -1 do -3 COP wyjdzie nieco ponad 2. Czyli kable w II taryfie dałyby chyba praktycznie to samo jeśli chodzi o koszty. Muszę je tylko podłączyć, ale jak tu się wyrwać, kiedy zarobek na piecu za jedno popołudnie i wieczór to średnio 300zł, a żona akurat nie pracuje?

 

czyli granicą opłacalności (w przypadku twojej klimy) jest ok. 0 stopni. Niżej już chyba sie nie bardzo opłaca ją włączać . choć z drugiej strony tutaj masz ciepło od razu, podejrzewam ze pierwsze uruchomienie kabelków może być prądożerne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Kilka stopni mrozu może być. Dzisiaj było ze 3 na plusie i mam zużycie 5,6kWh od 13:00 do 18:06, czyli jakieś 1,12kWh/h. Wczoraj było 15kWh za 9h, czyli 1,67kWh/h, było wprawdzie 3 stopnie mniej na zewnątrz, ale głównym winowajcą było chyba ustawienie. Wczoraj miałem ustawione na 28stC, a dzisiaj tylko 25stC. Przy maksymalnych mocach działa to mniej wydajnie zdaje mi się.

 

Te temperatury to tylko w okolicach klimatyzatora, bo przy wskazaniu 28 na klimie, termometr w drugim kącie salonu pokazuje 23,5.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak Ty to robisz kolego, że masz taką dużą wilgotność ? dużo gotowania i suszenia ubrań, czy jak ? u mnie tego brak i tylko 2 os. :confused:

 

Ja mam wilgotność na poziomie 38% przy temp. 22st.C, wydajność centrali 34% - 120m3/h.

 

Jakie masz GWC, rura czy żwir ? mi chodzi po głowie, ale po sezonie zimowym wyciągne wnioski, ze względu na odzysk ciepła pewnie się inwestycja nie opłaca, ale w przypadku żwirowaca mamy jeszcze oczyszczanie powietrzna i zwiększenie wilgotności

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam tak, że czerpnia i wyrzutnia są na poddaszu nieizolowanym, oddzielone od siebie może 1,5m powietrza. Nie wyciągaj na razie wniosków, tylko czekaj końca.

 

A tymczasem udało mi się coś w domu śturnąć, a mianowicie podłogówkę. Do tej pory nic, tylko piece i i piece:

 

http://i.imgur.com/UPhfVAu.jpg

 

http://i.imgur.com/j6UnfKg.jpg

 

i skrzynki:

 

http://i.imgur.com/5gTM2RQ.jpg

 

i sprzęty do robienia pieców:

 

http://i.imgur.com/Rjd6XRO.jpg

 

i mam serdecznie dość. Żona sama bidulka dom zagruntowała:

 

http://i.imgur.com/CpJBsXs.jpg

 

Muszę tylko w krużganku drugą warstwę kleju położyć i słup zaciągnąć. To na wiosnę. Może.

 

W domu zrobiło się chłodno i klimatyzator musiał działać na maxa, co nie było ekonomiczne. Z chęcią więc olałem te pieprzone piece i zmontowałem sobie prowizorycznie podłogówkę.

 

http://i.imgur.com/K2O0Rmu.jpg

 

http://i.imgur.com/LDq5R7G.jpg

 

http://i.imgur.com/INpXMag.jpg

 

http://i.imgur.com/Tf2gRJB.jpg

 

Każde grzane pomieszczenie ma swoje własne dwie puszki instalacyjne - w jednej miał być przekaźnik, a w drugiej podłączenie termometru Dallas DS18B20, ale ostatecznie przekaźnik się rozrósł i trzeba było usunąć nieco ściany. Przekaźniki wybrałem Relpol RM85, 16A, z cewką 12V (stosunkowo mały prąd ~33mA, łatwo dostępne źródło napięcia), a w celu łatwego podłączenia i ewentualnej wymiany zdecydowałem się na gniazdo. Sam przekaźnik jest malutki, ale żeby go pewnie podłączyć konieczne byłoby lutowanie, co mnie nieco przerasta, a już szczególnie moją cierpliwość. Kupiłem więc gniazda GZS80 z zaciskami śrubowymi, wprawdzie tylko 10A, ale największy obwód jaki mam - salonowy - zużywa tylko 7,4A, więc jest OK. Cały dom podłączony jest częściowo do każdej z trzech faz, mam osobny podlicznik na kable podłogowe, ale zdjęcia nie proszony nie wstawię, bo się wstydam.

Teraz, kiedy już mam podłączone wszystkie przekaźniki, to kable zasilające ich cewki (4x2x0,5mm) zbiegają się w jednym miejscu, dalej jest zasilacz uniwersalny i najtańszy programator czasowy za 15zł. I działa to.

 

W przyszłości, kiedy znów będę rzygał oparami farby do pieców, albo rozpieprzę ostatnią porcelankę od palnika spawarki ciskając nim o ziemię kiedy znów poparzę sobie jajko elektrodą, to podłączę termometry po 1-WIRE i zrobię jakiś sensowniejszy sterownik na Arduino, bo na razie tylko na sztywno sterowanie czasowe.

 

I teraz wrażenia. Mam chudziak - folię - 35cm styro - folię - 8cm wylewki z kablami - podkład XPS 5mm - panele 8mm (70% domu) i resztę płytki. Podłoga dziś rano miała 25,8stC po całej nocy grzania (to ostatnia taka noc, rozgrzewanie, teges, teraz tylko po 3 godziny) w salonie i 25,4stC w kuchni na płytkach. To temperatury zmierzone tuż nad podłogą. Po 15 godzinach bez grzania w salonie nad podłogą jest 22,7stC, podłoga jest wciąż przyjemna w kontakcie z bosą stopą, jest ciepło (niecałe 22stC na analogowym na wysokości ~1,7m), a w kuchni płytki już się wychłodziły.

Dałem podkład XPS 5mm, który jest praktycznie zakazany na ogrzewanie podłogowe, ale u mnie miał przytrzymać energię w podłodze na dłużej i podnieść temperaturę samej podłogi i tak się chyba dzieje. Jakby co, to jestem pierwszy do patentu!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja poproszę zdjęce podlicznika, nie używać klimy do końca zimy i potem znowu zdjecie podlicznika ;) Poczekaj jeszcze z tydzień i powiedz jak Twoim zdaniem (i rodzinki też zapytaj) jest lepiej jak grzejesz klimatyzatorem czy podłogą? Bo mi zawsze grzanie powietrzem nie pasowało i ciekaw jestem opinii kogoś kto miał jedno, teraz ma drugie w krótkim czasie.

 

BTW: brawo dla żony że domu kolorów nadała :) widzę że wejście masz po marmurach, podobnie jak u mnie, ja mam egzotyczne drewno z Japonii - wyglądające zupełnie jak palety ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja poproszę zdjęce podlicznika, nie używać klimy do końca zimy i potem znowu zdjecie podlicznika ;)

 

Musiałbym rozdzielnię fotografować, a ta wymaga face-liftingu. Licznik startował od zera. Tera jest 91kWh za trzy noce. Klimą poszło soł far etfa 300 kWh. Na wiosnę przypomnij i mam ten zbity licznik na poddaszu przykręcić, to pokaże zużycie klimą.

 

Poczekaj jeszcze z tydzień i powiedz jak Twoim zdaniem (i rodzinki też zapytaj) jest lepiej jak grzejesz klimatyzatorem czy podłogą? Bo mi zawsze grzanie powietrzem nie pasowało i ciekaw jestem opinii kogoś kto miał jedno, teraz ma drugie w krótkim czasie.

 

Podłoga to podstawa. Póki była w miarę ciepła, to grzanie klimą wystarczało. Kiedy zrobiła się chłodna trzeba było podkręcać temperaturę nawiewu, więc COP mocno spadał i zostawał koszt grzania kablami w nocy przy mniejszym komforcie. W tej chwili myślę, że najlepiej jest zrobić grzanie akumulacyjne w nocy do temperatury jakiejś minimalnie mniejszej niż zadana, a resztę uzupełniać po zmroku klimą na najniższych nastawach, albo zyskami słonecznymi. Tutaj mam cały sterownik z algorytmem do opracowania, więc spoko... niczego jeszcze nie zawaliłem... ... ... myślę.

 

BTW: brawo dla żony że domu kolorów nadała :) widzę że wejście masz po marmurach, podobnie jak u mnie, ja mam egzotyczne drewno z Japonii - wyglądające zupełnie jak palety ;)

 

Ano, nieźle jej to wyszło. Miała teleskopowy wysięgnik do wałka, ale tak prosto trzymać to ja bym nie utrzymał. Brawo Ona.

Co to za drzewo? Ja mam niemieckie Odcientenzdachuodpaden.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość grend

Sterujesz temperatura na kazde pomieszczenie z rozdzielni ? Masz każde pomieszczenie osobno czy jakos podzielone na grupy.

 

Z tym XPSem jestem ciekawy jak to wygląda z zuzyciem energii, aby "przebic się" przez XPS. Temperaturę mierzysz w betonie czy na płytkach ? Bo jakbyś porównywał w betonie to temperatura w kuchni by musiała być nizsza niz w w pokoju. Zobacz sobie jak pokazywał Sebcio temperaturę - płytki +2 stopnie więcej niż panel. Reasumując musisz bardziej naładować podłogę z XPSem niż w kuchni aby uzyskać tąka samą temperature powietrza. Później jest dłużej utrzymywana z tego tytułu, tylko nie wiem czy to ma sens bo masz mozliwość doładowania 2 godziny w dzień.

Jest różnica miedzy temp w nocy a w dzien i bezwładnośc nie powinna sięgac az 3 stopni w ciągu 17 godzin - 25-22stopni, tym bardziej jeszcze że nie ma takich dużych ujemnych temperatur. Może to kwestia tzw wygrzania...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo pytań.

 

Na razie nie steruję temperaturą, tylko odpalam kable na 3 godziny, co daje niecałe 19kWh na dobę. Sterownik mam zamiar dorobić 11-to kanałowy, ale co to będzie i kiedy, to już napiszę jak zrobię. Odczyty są na razie z termometrów położonych nad podłogą, ale czujniki podłogowe mam zalane w peszlu w betonie i czekają podłączenia.

Podłoga w kuchni i salonie dostaje tyle samo energii na 1m2, ale ta w kuchni jest już rano chłodniejsza, a na koniec dnia prawie całkiem zimna, czyli ta energia przez płytki szybciej wychodzi, co jest oczywiste. Przy panelach byłoby to nieco wolniej, ale chciałem to jeszcze spowolnić, co się udało dzięki podkładowi. Podłogę muszę wprawdzie grzać do wyższej temperatury, ale to przekłada się na komfort, bo jest przyjemniej, no i ta energia ucieka dłużej, co nie powoduje takiego przegrzania rano. Faktycznie są jeszcze dwie godziny taniej taryfy po południu, może z nich skorzystam. Na razie jednak postanowiłem dogrzewać się klimatyzacją jakby była potrzeba.

 

Ta bezwładność to trudno powiedzieć, bo na pewno się to wygrzewało na początku. Nie śledzę dokładnie wskazań termometrów, w domu mam ciepło, ale jak zauważyłeś na zewnątrz jest ciepło. Zobaczę co będzie i po prostu napiszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjęć nie mam, bo to był jakoś tak niesamowicie trudny etap budowy, a jak już doszło do szalowania wieńców, to chciałem to jak najszybciej skończyć i nie myślałem o dokumentacji. Mam Ci ja tak...

 

Na początku zrobiłem wewnętrzny szalunek wokół ścian nośnych. Miałem deski 1,25", o szerokości 16-20cm i długościach 2,5-5m. Porobiłem nacięcia w stemplach i wsadziłem w nie deski, żeby wystawały 4-5cm nad mur. To miał być tzw. wieniec opuszczony, czyli taka poduszka z betonu pod belkami, żeby nie leżały bezpośrednio na miękkich bloczkach BK.

 

http://i.imgur.com/BhIDX8T.jpg

 

http://i.imgur.com/3cq8zTs.jpg

 

I teraz wieniec. Miałem go o wysokości 21cm (pustak) + 4~5cm (wieniec opuszczony) + ~4cm (nadbeton), czyli około 30cm. Zrobiłem więc na początek blaty z dwóch desek, nieco szersze niż sam wieniec. Potem sk!@!$%@$^&%... rysunek wrzucę...

 

http://i.imgur.com/C3OvvTX.png

 

Blaty wyszły około 40cm, połączone 3-ma deskami w poprzek za pomocą gwoździ. Skręciłem je z wewnętrznym szalunkiem za pomocą szpilek, zrobionych z pręta gwintowanego M12. U mnie były chyba długości 40cm, bo takie najsensowniej można było kupić pręty (1mb lub 2mb). Wewnętrzne szalunki podparłem stemplami, a do wiercenia użyłem odpowiednio długiego wiertła do drewna fi16 (jakieś 15-20zł z EPM, czy inne badziewie). Na koniec bardzo ważne i nie ma tego na rysunku i będzie na sprawdzianie, to zakotwiczyć górę. Trzeba od góry górnej deski blatu zewnętrznego wbić gwoździa, albo wkręcić wkręta i przywiązać go drutem do belki stropowej. To naprawdę ważne, bo bez tego NA PEWNO wykręci Wam szalunek górą i będzie wybrzuszenie z betonu, a w skrajnych przypadkacj potrafi wyrwać cały blat i jest wtedy bajzel.

 

Styropian to ten jasnoniebieski. Wyrwało mi go nad oknem tarasowym, bo zapomniałem dać tych drutów, o których pisałem powyżej (dwie gruszki już stały, a ja w sresie... i poszło).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

 

Styropian to ten jasnoniebieski. Wyrwało mi go nad oknem tarasowym, bo zapomniałem dać tych drutów, o których pisałem powyżej (dwie gruszki już stały, a ja w sresie... i poszło).

 

Dzięki - właśnie o to mi chodziło - dużo tego styro dałeś? myślałem tak z 3 cm żeby mocno wieńca nie ograniczać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie zastanawiacie się co tam u mnie słychać. Otóż słychać nieco WM w nocy, ale nie na tyle, żeby to przeszkadzało. Właściwie to słychać tylko na wyciągach, co w pokojach zupełnie nie jest odczuwalnie, więc bym to tak zostawił, ale...

 

 

SIĘ LEJE I ZAMARZA!!!

 

 

 

Ciągle to nie jest zaizolowane i w ogóle to tak rozdupcone wszystko, więc jak się już do tego zabiorę, to chcę zrobić całość.

I tutaj pojawia się pytanie: gdzie umieścić wentylatory, bo mam wyciągowy po ciepłej stronie i nawiewny po zimnej, a widziałem, że w rekuperatorach wywiewny jest po stronie wyrzutni. Przecież tam jest 100% wilgotności, to czy on tam nie dostanie w palnik? Z drugiej strony nawiewny po stronie zimnej to zawsze dalej od pokojów, a w rekuperatorach jest po stronie ciepłej. Why???

 

Jak Wy to macie? I co powinienem zrobić, żeby potem tego nie przerabiać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie zastanawiacie się co tam u mnie słychać. Otóż słychać nieco WM w nocy, ale nie na tyle, żeby to przeszkadzało. Właściwie to słychać tylko na wyciągach, co w pokojach zupełnie nie jest odczuwalnie, więc bym to tak zostawił, ale...

 

SIĘ LEJE I ZAMARZA!!!

 

Ciągle to nie jest zaizolowane i w ogóle to tak rozdupcone wszystko, więc jak się już do tego zabiorę, to chcę zrobić całość.

I tutaj pojawia się pytanie: gdzie umieścić wentylatory, bo mam wyciągowy po ciepłej stronie i nawiewny po zimnej, a widziałem, że w rekuperatorach wywiewny jest po stronie wyrzutni. Przecież tam jest 100% wilgotności, to czy on tam nie dostanie w palnik? Z drugiej strony nawiewny po stronie zimnej to zawsze dalej od pokojów, a w rekuperatorach jest po stronie ciepłej. Why???

 

Jak Wy to macie? I co powinienem zrobić, żeby potem tego nie przerabiać?

 

Myślę że wilgoć tak nie przeszkadza jak... brud, no właśnie, w tych wszystkich reku wentylatory są za fitrami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli filtry przed wymiennikiem, a wentyle za nimi i takie grupy po stronie zewnętrznej?

Pytam, bo tam sie dzieją rzeczy dziwne - na przykład mam skrzynkę z wentylatorem na wyciągu, nieocieploną i woda się skrapla w przedziale przed wentylem, a za nim już nie. Dziwne trochę.

Edytowane przez Przemek Kardyś
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli filtry przed wymiennikiem, a wentyle za nimi i takie grupy po stronie zewnętrznej?

Pytam, bo tam sie dzieją rzeczy dziwne - na przykład mam skrzynkę z wentylatorem na wyciągu, nieocieploną i woda się skrapla w przedziale przed wentylem, a za nim już nie. Dziwne trochę.

Nie masz tam różnicy średnic przyłączy przed i za wentylem......może z jednej strony następuje spręż a z drugiej rozpręż...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...