Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

K3G były po 400zł, to kupiłem. Chodzą dobrze, nie mam watomierza, nie wiem ile biorą przy minimalnym wydatku, ale niechby nawet 18W, to daje maksymalnie 17zł miesięcznie. To są wentyle do rekuperatorów i w każdym markowym takie są montowane - różnica tylko na jakie napięcie, bo są często wersje np. na 48V, co są niby bardziej odporne na wilgotność, ale trzeba zasilacz dodatkowy. Dobra, nie znam się na tym tak dobrze, tylko chcę powiedzieć jasno, że odzysk jest ważny w zimie, a w zimie przepływ to 150m3 maksymalnie, ale to już dużo. Nie warto więc przewymiarować wymiennika.

 

Dobra, koniec z rekuperatorem. Kominek.

 

Były w robocie takie zepsute profile, proszę ja Was, co to się "laser pomylił" i je krzywo sperforował. Wzionem to, przerobiłem na taki wieszak, pomalowałem farbą. Trzeba było tylko kołki kupić.

 

7QmRKrd.jpg?1

 

Potem profile U30, filozofii w tym nie ma. Kupiłem 10szt i porobiłem ramki na wełnę kominkową.

 

aR7n03D.jpg?1

 

Tu widać lepiej jak są połączone. Musi być miejsce na wełnę.

 

eU0VMJa.jpg?1

 

Potem idzie wełna. Za panele 1000x600 płaciłem w Brico Marche 17zł/szt.

 

kW2a4K5.jpg?1

 

Trzeba to pokleić taśmą aluminiową, żeby wełna nie latała potem, bo jest niezdrowa.

 

IijBfTC.jpg?1

 

Potem wsadziłem kominek. Nie mam jeszcze drzwiczek, ale się w końcu zdobyłem na pomalowanie, pospawanie kilku płaskowników do rury i zmontowanie tego w kupę. Kosztów kominka na razie nie podam, bo nie jest kompletny (myślę się zmieścić w 1000zł), za 2 metrowe rury fi150 dałem po 20zł, za kolanka po 30zł i za redukcję do komina chyba 60zł (dawno to było, nie pamiętam). Kolanka niestety były wadliwe i nie chciały nachodzić na rurę, więc musiałem to pospawać, ale i tak było warto, bo całe rury z tym kaloryferem i farbą wyszły poniżej 200zł. W sumie kupiłem 2 kolanka, nie wiem po co. Chciałem je chyba przerobić na 45st, ale jest tak.

 

1K29lmc.jpg?1

 

Jak już stał ten kominek, to sobie myślę: zapalę. Bez drzwi, tylko rurę dolotową odemknąłem.

 

KjPyHfM.jpg?1

 

Paliło się nieźle, powietrze na razie ciągnie z pokoju, ale będzie dolot z zewnątrz - na dole jest wprowadzona rura kanalizacyjna fi 160 i z niej będzie bezpośrednio podpięte do wkładu, a ten uszczelnię.

Pobawiłem się jeszcze chwilkę i przyłożyłem szybę, którą już kupiłem.

 

TDzM5um.jpg?1

 

Pali się rewelacyjnie, aż słychać taki gwizd. Nie mam jeszcze założonej żadnej regulacji, więc to tylko tak na HURRA, ale i tak jest spoko.

Edytowane przez Przemek Kardyś
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak sie wkleja zdjecia pochwalilbym sie naszym kominkiem...

 

Kurde blaszka...

 

UNO: Zakładasz se Waćpan konto na jakimś portalu z (najlepiej) darmowym hostingiem zdjęć. Możesz Ty Internet'a przeszperać, albo też z owych tu wybrać:

 

https://www.lifewire.com/free-image-hosting-sites-3486329

 

DOS: Klikasz gdzie trzeba. Imgur każe aplołdować, tylko wcześniej wduś BRAŁS i poszukaj folderu z fotkami. Można editować, potem sejwujesz i masz linka do copiowania na przycisk. Wklejasz linka w posta i przechodzisz do następnego punktu.

 

TRES:

- Wklej linka i wduś WYŚLIJ ODPOWIEDŹ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjęcia mają moc, więc się nie dziwię. Z tym kombinezonem, to kurde... no nie tak to miało być, ale faktycznie teraz tak wygląda.

 

Umówiłem się z geodetą do wytyczania garażu, w przyszłym tygodniu przyjadą deski na szalunki do płyty fundamentowej, ekipa od zacierania też wstępnie dogadana. Chcą 25zł/m2 co wydaje się dużo, ale jest niewiele metrów, no i wolę mieć raz, a dobrze, zatarte na połysk, to się potem nie będę bawić w płytki, ani jakieś posadzki epoksydowe.

Jeszcze nie wiem co zrobić ze zbrojeniem. Miałem na początku projekt garażu na ławach, ze stropem. Potem okazało się, że chcemy go odwrócić o 90st i nieco przesunąć, co spowodowało konieczność uzyskania nowych warunków zabudowy, bo mi ściana frontowa wyszła za szeroka. Ech, ta biurokracja... Korzystając z okazji wywaliłem strop i kazałem to przeliczyć na płytę fundamentową, żeby mieć za jednym podejściem spokój. No i mi konstruktor zrobił projekt, a tam 20cm płyty (OK), ale zbrojona górą i dołem siatką z prętów fi12, co 15cm. No szlag! Wychodzi 1800kg pręta, a na całe zbrojenie fundamentów na domu zużyłem chyba około 600kg.

Mam zamiar to teraz zignorować, podkopać tylko ławy na sztycha, wsadzić tam belki z 4-ch prętów fi 12 i całość zalać, razem z płytą (już nie zbrojoną). Mam pod spodem metr piachu, bo wykopałem stamtąd ziemię przy podnoszeniu działki i zasypałem właśnie piachem, więc nic nie powinno się z tym dziać w związku z przemarzaniem. Jeszcze myślę oddylatować płytę od tych ław, więc każe ekipie odciąć po 25cm dookoła, na czym będą stały ściany (wyjdą ławy jakieś 25x50cm głębokie). Spoko pomysł?

No i nie będę miał stropu, więc żeby dach nie odleciał razem z wieńcem (wieje ostatnio dosyć mocno) zamierzam w rogach garażu zrobić żelbetowe słupki, spinające fundament z wieńcem i dachem.

 

Czekam na sugestię jak to ugryźć, bo nie widzi mi się wpakowanie 5 tyś w pręty dla świętego spokoju konstruktora, co to chyba nigdy płyty fundamentowej nie projektował.

Edytowane przez Przemek Kardyś
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

od zawsze zbrojenie płyty mnie męczy. tony , tony prętów jak za Hitlera w schronach.

 

był na forum taki człowiek Santosz ( pewnie też wielu innych , ale jego pamiętam )

. architekt zaprojektował mu płytę ze zbrojeniem tylko pod ścianami nośnymi. reszta zbrojenie rozproszone. zagaiłem go o stan domu po 3 latach i wszystko OK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A u mnie były pęknięcia włosowate na połączeniu ścian nosnych z działowymi i w kilku miejscach obok nadproży, jakbym robił jeszcze raz to bym nawałił tam stali z przewymiarowaniem.

Serio

 

U mnie też popękało przy wszystkich nadprożach, wydaje mi się to dziwne - dom na płycie, zbrojenie tradycyjne góra i dołem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie pękły wszystkie 4 narożniki domu - od nadproża do rogu i mniej-więcej tyle samo na drugiej ścianie. Zaszpachlowałem to, zamalowałem i od 2 lat ani śladu. Więcej stali najpewniej nic by nie pomogło, normalna sprawa takie pęknięcia.

 

A wracając do tego garażu, to tradycyjnie poszłoby 200kg, a jest zaprojektowane 1800. Kto normalny robi przewymiarowanie 9x? Nawet ja nie jestem aż takim wariatem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...