Palacze - plusy i minusy pozbycia si? na?ogu.

[Aluland]

[Aluland]

kto zerwał z nałogiem?

[matka dyrektorka]

właśnie podjęłam kolejną próbę

wspieram się tabeksem i mam nadzieję że znowu uda się bezboleśnie i że potem głupota nie zwiedzie mnie na manowce jednym maszkiem

 

trzymajcie kciuki

[malgos2]

właśnie podjęłam kolejną próbę

wspieram się tabeksem i mam nadzieję że znowu uda się bezboleśnie i że potem głupota nie zwiedzie mnie na manowce jednym maszkiem

 

trzymajcie kciuki

 

No to trzymamy.

[Aluland]

właśnie podjęłam kolejną próbę

wspieram się tabeksem i mam nadzieję że znowu uda się bezboleśnie i że potem głupota nie zwiedzie mnie na manowce jednym maszkiem

 

trzymajcie kciuki

 

No to trzymamy.

tzrymamy, trzymamy mocno

[pawelo_pl]

właśnie podjęłam kolejną próbę

wspieram się tabeksem i mam nadzieję że znowu uda się bezboleśnie i że potem głupota nie zwiedzie mnie na manowce jednym maszkiem

 

trzymajcie kciuki

Zapomnij o wszelkiego rodzaju gumach, plastrach czy tabletkach bez recepty. Polecam Wam wszystkim czytającym ten wątek i chcących naprawdę rzucić palenie nowy lek ( od kilku miesięcy na rynku ) o nazwie Champix ( Wareniklina). Lek niestety na receptę . Kuracja miesięczna to koszt wypalanej codziennie paczki Westów Light - efekt od 4 stycznia do dzisiaj jestem bez papierosów . Paliłem 25 lat , nigdy nie udało mi się rzucić palenia . Na w/w tabletkach po 3 opakowaniach leku ( 1,5 miesiąca kuracji) odstawiłem go całkowicie - i nie PALĘ !! . Lek ten to nie jest jakiś substytut nikotyny - to lek który działa na jakieś receptory w mózgu - z stąd prawdopodobnie jego ogromna siła działania.

[karlsruhe]

Aluland, a jak sie czules przez pierwsze dni? No, powiedzmy pierwsze 3 dni? Nerwowo? Wrzeszczales na ludzi? Obgryzales paznokcie?

 

Ja tez chce przestac

 

pozdrawiam

agnes

[matka dyrektorka]

właśnie podjęłam kolejną próbę

wspieram się tabeksem i mam nadzieję że znowu uda się bezboleśnie i że potem głupota nie zwiedzie mnie na manowce jednym maszkiem

 

trzymajcie kciuki

Zapomnij o wszelkiego rodzaju gumach, plastrach czy tabletkach bez recepty. Polecam Wam wszystkim czytającym ten wątek i chcących naprawdę rzucić palenie nowy lek ( od kilku miesięcy na rynku ) o nazwie Champix ( Wareniklina). Lek niestety na receptę . Kuracja miesięczna to koszt wypalanej codziennie paczki Westów Light - efekt od 4 stycznia do dzisiaj jestem bez papierosów . Paliłem 25 lat , nigdy nie udało mi się rzucić palenia . Na w/w tabletkach po 3 opakowaniach leku ( 1,5 miesiąca kuracji) odstawiłem go całkowicie - i nie PALĘ !! . Lek ten to nie jest jakiś substytut nikotyny - to lek który działa na jakieś receptory w mózgu - z stąd prawdopodobnie jego ogromna siła działania.

dokładnie tak samo działa tabex. substancja czynna cytozyna wypiera nikotynę z receptorów jakiśtam i sama włazi w owe (sama też pewnie uzależnia )

cała kuracja to około 38 zł

jedyny problem w zastąpieniu papierosa lizakiem, słonecznikiem itp

zupełnie nie ma objawów odstawienia typu drażliwość, potliwość , zaparcia, biegunki ,

już kiedyś stosowałam i skutecznie nieomal , bo po pół roku zapaliłam i i rzucam znowu

a i nie odstawia się papierochów od razu tylko stopniowo i dopiero piątego dnia koniec a potem przez miesiąc weź pigułkę, weź pigułkę

gumy plastry i inne nikotynowe nie działają (przynajmniej na mnie)

[Cromm_pl]

Witam:)

 

Powiem Coś na temat Tabexu. Otóż sama cytozyna nie może uzależniać, gdyż jest to azotowa zasada organiczna wchodząca w skład kwasów nukleinowych, czyli naszego DNA. Działa podobnie jak nikotyna ale w zwiększonych dawkach. Cytozyna jest więc obecna w naszym organizmie przez cały czas, w odróżnieniu od nikotyny.

 

Zdecydowałem się właśnie na tę kurację. Do tego czasu używałem rożnego rodzaju zastępników w postaci gum, tabletek oraz plastrów. Jednak z moich obserwacji w pewnym momencie organizm jest tak już przyzwyczajony do nikotyny, że zmniejszanie jej dawek nie jest za bardzo skuteczne. Po jakimś czasie przychodzi chęć zapalenie papierosa przy jakieś tam okazji.

 

Jak używałem gum do żucia bolała mnie szczęka, już nie mogłem znieść wszech obecnej mięty czy tez tego posmaku nikotyny. Plastry to swoiste produkowanie farmaceutyczne palacza. Po odstawieniu ich poczułem straszny głód nikotynowy. Bolała mnie głowa (takie mega wielkie ciśnienie w czaszce czułem) potem nerwowość wróciła etc etc, czyli wszystko to co się dzieje jak po prostu nie palimy.

 

W przeciągu ostatniego roku, wykonywałem około 4 prób rzucania palenia. Chce bardzo to zrobić, i czuję że jestem blisko tego celu:) Teraz, byłem u swojego lekarza i przypisał mi właśnie Tabex. Ale musiałem zrobić przedtem badania w kierunki wad serca. Na szczęście mogłem podjąć się tej kuracji.

 

Przez cztery dni zażywałem po 6 tabletek co 2 godzimy (mniej więcej - najlepiej ustawić sobie alarm) oraz paliłem papierosy. Trzeciego dnia, gdy paliłem zauważyłem takie objawy jak: wzmocnione pragnienie, pobudzenie i co ciekawe zmienił się smak papierosów na taki obojętny. Czwartego dnia, niedopałem papierosów już tylko do połowy i piątego dnia nie paliłem w ogóle.

 

Teraz mam zmniejszoną już dawkę Tabexu. Nie odczuwam chęci zapalenia poprzez jakiś ból, czy też inne objawy. Raczej jest neutralnie i spokojnie. Z nerwami też jest dobrze. I wierze że tym razem mi się uda.

 

Pozdrawiam serdecznie wszystkich tych którym już się udało oraz tym którzy cały czas próbują. Bo próbować trzeba. Bo inaczej nigdy się nie dowiemy co będzie dalej

 

Piotrek

[miciu]

Witam

No to ja też się pochwalę - za 3 tygodnie stuknie mi roczek bez papierosów A było to tak: dałam się namówić na terapię antynikotynową, za którą zapłaciłam nie wiele ( 60zł za jeden seans), a że należę do niedowiarków, to mało nie pękłam ze śmiechu jak zobaczyłam jak ta terapia wygląda

Ale do dziś nie palę!!!

[malgos2]

Pewnie bylas na tym samym co ja... Silna wola dziala i efekt placebo, ale ja juz nie pale ponad 8 lat.

[DPS]

Oooo, to tak jak ja.

Dziewiąty rok bez papierosa leci.

 

Najskuteczniejsze okazało się silne zmotywowanie i rzucenie palenia w jeden dzień, bez żadnych wspomagaczy.

[malgos2]

A u mnie to, ze z malzem (jeszcze wtedy nie malzem) rzucilam.

[agata39]

Mój mąż właśnie ogranicza palenie.Chce rzucić.

Sukcesem jest,że chociaż o tym myśli. To jego pierwsza próba.

Mam nadzieję,że mu się uda.

[miciu]

Gratulacje Dziewczyny, mam nadzieję, że kiedyś też się pochwalę taaaakim wynikiem Trzeba rzucić natychmiast, samo ograniczanie nie pomaga

[bobiczek]

A ja ciągle pale bo lubię, i wiecie co? Najważniejsze - ŻANA GRYPA, KASZEL - NIC MNIE NIE DOPADA NA RAZIE.

Wokół plują, kaszlą, moje pracownice, mama, dzieci - a ja nic.

Zwalam na to że te wstrętne bakterie i wirusy nie trawią mojego smrodu Marlborasów

[Jacki]

dałam się namówić na terapię antynikotynową, za którą zapłaciłam nie wiele ( 60zł za jeden seans), a że należę do niedowiarków, to mało nie pękłam ze śmiechu jak zobaczyłam jak ta terapia wygląda

Ale do dziś nie palę!!!

umieram z ciekawości jaka to terapia, skuteczna i tania. Napisz na PW może w Łodzi też taką znajdę

[miciu]

JACKI

Mogę napisać to na forum, może jeszcze komuś troszkę pomogę

U nas prowadzone to było przez : OŚRODEK TERAPII BIOINFORMACYJNEJ.

Na ulotce od nich jest podana następująca strona http://www.antynikotynowa.zgr.pl Pierwsza wizyta rok temu kosztowała 60zł, następna - jeśli ktoś potrzebował była za darmo. Ja na drugiej nie byłam, rzuciłam po pierwszej

[malgos2]

Bylam na tym samym. Mozna sie posikac ze smiechu jak zakladaja takie cus na glowe, ale trzeba wierzyc, ze to dziala.

[Jacki]

Dzięki, są przykłady, że zadziałało, no to trzeba spróbować,

a jak śmiesznie - to jeszcze lepiej