kaszpir007 30.03.2014 20:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2014 Pytanie może dziwne , ale od 3 lat nie mogę spalić drewna odpadowego i chciałbym się tego wreszcie pozbyć , a w sezonie u mnie działa kocioł na ekogroszek i kominek idzie w odstawkę ... Dodatkowo kominek nie posiada rozprowadzenia ciepła i nie nadaje się do ogrzania całego domu. Zrobiło się cieplej i myślałem aby po powrocie do domu rozpalać w kotle drewno i tam przepalać do wieczora, Tylko jak do tego się zabrać ? Mam kocioł z rusztem wodnym. Czy można wykorzystać elektronikę kotła do wspomagania paleniem ? Co zrobić z nadmiarem mocy (ciepła) ? W dzien przy obecnych temperaturach jest symboliczne zapotrzbowanie na ciepło , dopiero w nocy temperatura drastycznie spada i wtedy zapotrzebowanie robi się większe.. Jak "przygotować" kocioł do takiej pracy ? Grzejemy kocioł do wysokiej temperatury (np. 70-80 stopni) i później sobie temperatura spada i wtedy znów następnego dnia rozpalamy kocioł ? Nie ukrywam że nie chce przegiąć z temperaturą aby woda mi się nie zagotowała ... Palenie było by trochę upierdliwe , ale no cóż chce wreszcie spalić te drewno Jakieś pomysły i porady ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MARTINOS 30.03.2014 21:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2014 [...] Jakieś pomysły i porady ??? Oddaj drewno sąsiadowi, zrób sobie ognisko latem itp. W piecu na ekogroszek zapaliłem drewno raz z ciekawości. Też myślałem, że coś drewnem nadrobię w ciepłe dni. Po godzinie piec wygasiłem. Ruszt wywaliłem. I obiecałem sobie nigdy więcej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
karoka65 30.03.2014 21:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2014 Oddaj drewno sąsiadowi, zrób sobie ognisko latem itp. W piecu na ekogroszek zapaliłem drewno raz z ciekawości. Też myślałem, że coś drewnem nadrobię w ciepłe dni. Po godzinie piec wygasiłem. Ruszt wywaliłem. I obiecałem sobie nigdy więcej. Każdemu to mówię że tak się kończy "szybka" przygoda w paleniu na ruszcie To wszystko pięknie wygląda ale tylko w opisach na stronach producentów kotłów. I nie piję do producenta kotła Kaszpira ale wszystkich. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaszpir007 31.03.2014 05:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2014 Nie powiało optymizmem Kiedyś coś tam próbowałem spalać (pamiętam) , ale szybko "przesiadłem" się na kominek Zapewne nie bez powodu Tyle u mnie największą wadą kominka jest brak rozprowadzenia ciepła , więc nie nadaje się do ogrzewania całego domu , bo i do tego nie miał służyć. Zapewne skończy się tak że wyłączę podłogówkę a zostawię jedynie CWU + grzejniki i one będą zasilane z kotła. Poddasze + łazienka będzie grzana grzejnikami , a ja będę dogrzewał dom dodatkowo kominkiem i choć trochę pozbędę się drewna ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
trammel 31.03.2014 06:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2014 Podobno najlepiej wyjąć wtyczkę od podajnika i palić tak jak zwykle, ale tej opcji nie próbowałem.Zdarzało mi się natomiast w trybie ręcznym ( rozpalanie ) włączyć pompę CO i palić przy uchylonych drzwiczkach popielnika i drugi sposób - z zamkniętymi drzwiczkami i włączoną dmuchawą. Oba te sposoby mają tą wadę, że trzeba doglądać kotła żeby nie zagotować wody.Kocioł Skam-p z rusztem wodnym i sterownikiem Cobra. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaszpir007 31.03.2014 06:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2014 No cóż trudno , chyba dam sobie spokój z paleniem drewnem w kotle. Tutaj kominek ma ten plus że ma dużą komorę i szklane drzwiczki i można sobie palić bez otwierania drzwiczek ... Dzisiaj wyłączam podłogówkę i tylko będą działać same grzejniki + CWU a resztę dogrzeję kominkiem.A palenie drewnem w kotle sobie odpuszczam ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
map78 31.03.2014 08:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2014 Ja dla odmiany spaliłem mnóstwo drewna w moim kotle i byłem bardzo zadowolony. Nie powiem ci jaki ruszt miałem (bo się nie znam;)), ale był to kocioł Domino 25kW z Pleszewskiej Fabryki Kotłów. Odłączałem podajnik (od prądu), układałem ruszt awaryjny, przechodziłem na sterowanie ręczne, żeby sterować jedynie nadmuchem i paliłem drewnem - głównie pociętymi paletami i wierzbami, które wyciąłem z mojej działki - starczyło tego na podgrzewanie CWU przez 2 lata. Oczywiście trzeba uważać - raz zagotowałem wodę, ale ,że do układ otwarty z przelewem do kanalizacji to nic wielkiego się nie stało. Wadą jest też spora ilość osadu/pyłu z drewna, który dość często trzeba czyścić, ale ogólnie byłem zadowolony bo CWU latem miałem właściwie za darmo, a mój kocioł, jak już wspominałem nie palił tak mało jak Wasze:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarecki79 31.03.2014 08:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2014 Podobno najlepiej wyjąć wtyczkę od podajnika i palić tak jak zwykle, ale tej opcji nie próbowałem. Zdarzało mi się natomiast w trybie ręcznym ( rozpalanie ) włączyć pompę CO i palić przy uchylonych drzwiczkach popielnika i drugi sposób - z zamkniętymi drzwiczkami i włączoną dmuchawą. Oba te sposoby mają tą wadę, że trzeba doglądać kotła żeby nie zagotować wody. Kocioł Skam-p z rusztem wodnym i sterownikiem Cobra. Trammel Cobra ma tryb obsługi rusztu awaryjnego i nie musisz wyciągać wtyczek Pilnuje dmuchawy, pilnuje pracy pomp, pilnuje nastawy temperatury. Jak spalam papiery, to uchylam drzwiczki popielnika, bo tak szybciej i czyściej. Większej ilości drewna to ja bym jednak nie spalał w kotle, szkoda komina, kotła. Pewnie nie jest to suche.. a drewno to lubi temp. >70st.C Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarecki79 31.03.2014 08:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2014 No cóż trudno , chyba dam sobie spokój z paleniem drewnem w kotle. To mogłeś robić sukcesywnie przez cały sezon grzewczy, najkorzystniej w większe mrozy. Wówczas po kawałeczku drewna na ruszt przy okazji pracy podajnika i by się ze spokojem trochę tego spaliło. W samo drewno i spalanie w kotle mi by się nie chciało bawić. Drewno do kominka czy na jakiegoś grilla przy ognisku zostawić..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaszpir007 31.03.2014 08:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2014 To mogłeś robić sukcesywnie przez cały sezon grzewczy, najkorzystniej w większe mrozy. Wówczas po kawałeczku drewna na ruszt przy okazji pracy podajnika i by się ze spokojem trochę tego spaliło. W samo drewno i spalanie w kotle mi by się nie chciało bawić. Drewno do kominka czy na jakiegoś grilla przy ognisku zostawić..... Kiedyś tak próbowałem dokładać drewienko przy paleniu , ale szczerze mówiąc szybko dałej sobie spokój, bo cały syf spadał na palnik a dodatkowo blokował przepływ spalin. Drewno powinno być suche bo to w większości drewno konstrukcyjne , paletowe i itd ... Sądzę że tak jak już wyżej napisałem , wyłączę podłogówkę i będę grzał kotłem tylko grzejniki + CWU a dodatkowo będę dopalał kominkiem Bo szczerze mówiąc bardzie komfortowo się spala drewno w kominku niż w kotle ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarecki79 31.03.2014 08:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2014 a dodatkowo będę dopalał kominkiem Bo szczerze mówiąc bardzie komfortowo się spala drewno w kominku niż w kotle ... Jakbym miał kominek, to też bym w nim drewnem palił Ten wodny to traktować jako awaryjny, ew. spalić na nim papiery, czy jakby zimą tfu tfu siadł motoreduktor, to na czas naprawy czy wysyłki nowego można przepalać grubszym węglem czy drewnem, co by nie zamarznąć. Trammel chyba jednak nieco więcej drewna przez ten ruszt przerzucił Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
QIM 31.03.2014 11:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2014 Drewno "nie lubi" postoju (smoła), więc albo dokładasz co chwilę albo doświadczalnie dobierasz jednorazowy załadunek i rozpalasz od góry (http://www.woodheat.org/top-down-steps.html). nie jest to specjalnie trudne, ale wymaga nieco wprawy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotraudi 03.01.2016 14:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2016 J a natomiast wkładam kilka mniejszych i jeden duży pniaczek na palenisko tz awaryjne i jestem dość zadowolonykocioł cały czas podaje ekogroszek w trybie automatycznym wiec podczas podbijania temperatury pniaczki z rusztu awaryjnego same sie podpalają wówczas temp.na kotle szybciej dochodzi do ustawionej to do tego dłużej utrzymuje sie na podanej temp.co powoduje zwiekszeniem przerw i ich długości w podawaniu ekogroszku aa mam dość duże drzwiczki na ruszt awaryjny 22cmwys na 40cm szer kocioł 15kwdo tej metody sa 2 minusy 1)musze uważać na czujnik najlepiej go wyjąć z czopucha ponieważ producent pisze że wytrzymuje do 340stopni a ją na drewnie dość latwo uzyskać 2)osoba która podłanczala kocioł nie zalożyła tz szybra abym mógł samemu sobie ustalić cug Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.