Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dlaczego system grzewczy na ekogroszek nie jest opłacalny ekonomicznie w nowych domac


Gość Arturo72

Recommended Posts

A wiec panowie jak wasze domy czy to z 5 cm styro czy to z 15 cm styro przy 235m2 czy 240 m2 maja wyniki od 3.5 ( kobra cały rok z CWU) do 4 tony (Ty CO i CWU za sezon grzewczy)

Zaś

domy 130-140m2, lepiej ocieplone i z rekuperacja maja wyniki po 2,5-3 tony

 

TO MOŻEMY WĄTEK ZAMKNĄĆ, EKOGROSZEK W NOWYM I CIEPŁYM DOMU JEST STANOWCZO NIE EKONOMICZNY

 

Jest duży rozrzut kto ile spala ...

Trzeba pamiętać że olbrzymi wpływ na spalanie ma sterownik kotła ...

 

Jeśli jest jakiś prymitywny , źle ustawiony to może spalić duuuużo duuużo więcej niż powinien , bo opał poleci w komin lub do ...popilenika ...

I tu są straty i marnowanie opału , a niestety większość kotłów "marketowych" posiada właśnie takie sterowniki.

Hydraulik jakoś je ustawa aby się "paliło" i ludzie nie nie kontrolują ...

 

Ja ogrzewam po podłogach 165m2 , dom jak w podpisie i spaliłem z zeszłym roku (sezonie (ponad 7 miesięcy) około 2,05 tony opału za kwotę niższa niż 1500zł.

A nie uważam że mój dom jest jakoś super energooszczedny , bo okna mam zwykłe U=1.0 (2 szybowe) , styropian o "standardowych" parametrach jak i reszta materiałów ociepleniowych , z najniższej półki ..

Żadnej płyty fundamentowej , specjannych super okien , super drzwi , izolacji o najlepszych parametrach i itd .....

 

Ale też uważam że do nowego domu i do tego małego lepiej nie wchodzić w ekogroszek ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 8,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Jest duży rozrzut kto ile spala ...

Trzeba pamiętać że olbrzymi wpływ na spalanie ma sterownik kotła ...

 

Jeśli jest jakiś prymitywny , źle ustawiony to może spalić duuuużo duuużo więcej niż powinien

 

Problem w tym, że Kobra spalił duuuuużo duuuuużo mniej niż powinien;) Chyba, że Ty tez uważasz, że jego domek to klasyczny 6 litrowiec:confused:

U Ciebie to zużycie 2,05 na 7 miesięcy jest jak najbardziej właściwe, biorąc pod uwagę zimę z jaką mieliśmy do czynienia. Przy standardowej zimie wyjdzie Ci może koło 2,5t, w zależności od kaloryczności tego miału, bo pamiętam, że tej zimy mieszałeś chyba z lepszym groszkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może coś trzeba uświadomić......

Jak ogólnie zaanie na CWU na poziomie ok.3kg/24h i jak ktoś grzeje cały rok cwu kotłem, to pójdzie nam na CWU 1tona

W zaokrągleniu można zatem w ciemno przyjąć,że niezależnie od wielkości domu ok.1tona idzie na cele CWU w skali roku

 

Miłej niedzieli

 

i tu pelna zgoda. Choc z moich obserwacji wynik ten nawet moze oscylowac kolo 1,2 tony

ale moze byc i 1 tona i jest to bardzo duzy udzial w nowych domach ktore moga zuzyc na caly sezon 2,5 tony bo az 40%.

Uczciwie piszac domyslam sie ze i tak w sezonie CO czesc z tej kwoty jest odzyskana.

 

Tymczasem dom starszy lub wiekszy zuzywajacy np 5 ton ten udzial cwu i podtrzymania ma 20% czyli az 2 razy mniej.

to Panowie jest duzo i tu jest ta obnizka ekonomiczna ekogroszku per %

 

Jednak jak piszemy o realu to liczymy per PLNy i ja nadal w wielu przypadkach nie neguje sensu ekogroszku: domy starsze, wieksze, domy z systemem ogrzewania mieszanego gdzie ciezko np o PC.

 

ale im dom mniejszy lub cieplejszy to trzeba sie nad ekogroszkiem dobrze zastsnowic

 

Chldnego tygdnia pracy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.......

 

Jednak jak piszemy o realu to liczymy per PLNy i ja nadal w wielu przypadkach nie neguje sensu ekogroszku: domy starsze, wieksze, domy z systemem ogrzewania mieszanego gdzie ciezko np o PC.

ale im dom mniejszy lub cieplejszy to trzeba sie nad ekogroszkiem dobrze zastsnowic

 

 

 

tyle pisania a tu całość zawarta w 2 zdaniach

wystarczy je przeczytać ze zrozumieniem i temat można zamknąć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli licząc te 3,5 tony na kWh w przybliżeniu (bo nie wiadomo jak paliwo było chrzczone) to będzie 15000 + maks 9000= 23000 kWh

Sprawność jaka wam dać na cały sezon? Dam dobrą 75%

Czyli dom potrzebuje 17250 kWh

Niech podtrzymanie grzania cos weźmie i CWU razem z 2250 kWh

To zostaje 15000 kWH na dom 235 m2, z 5 cm styropianu, całe CO

czyli 63 kWh/m2/rok!

 

CUDA!!

......

Cóż kolego, popełniasz kilka błędów w swoim wywodzie. W tym jeden dość humorystyczny zresztą - pisząc o chrzczonym paliwie zakładasz że oszukuję sam siebie. Bo to ja sam to paliwo sobie dostarczam. Kruszę, przesiewam i workuję. No ale po kolei. Ja w odróżnieniu od znanych Ci zapewne sprzedawców węgla deklaruję wartość opałową węgla zgodnie z zasadami przyjętymi w krajowym obrocie węglem. To znaczy - nie mniej niż. Jako że ten opał 27 MJ to mojej produkcji mieszanka ( Wesoła + Ziemowit + odrobina antracytu ), wyliczam jego wartość opałową według tego co kopalnie podają jako " nie mniej niż ". I tak - Wesoła nie mniej niż 28,5 MJ. Tymczasem według specyfikacji i dokumentów dostawy z kopalni większość ubiegłorocznych dostaw oscylowała wokół wartości 30 - 30,2 MJ. Ziemowit nie mniej niż 25MJ. Tymczasem według specyfikacji i dokumentów dostawy z kopalni większość ubiegłorocznych dostaw oscylowała wokół wartości 25,7 - 26 MJ. Antracyt około 30 MJ. Reasumując - deklaruję wartość opałową mojej mieszanki na poziomie 27 MJ - bo tak wychodzi z wartości opałowych podawanych zgodnie z normą jako " nie mniej niż " przez kopalnie dostarczające składników na te mieszanki. Realnie jej wartość opałowa wynosi około 28 - 28,5 MJ. Więc zgodnie z Twoim wyliczeniem mamy 56 + 33 = 89 GJ. Razem około 25 000 kWh. Niech Ci będzie te 75% średniorocznie sprawności - mamy 18750 kWh. To drugi błąd - po tym humorystycznym. Kolejny - ciekawe jest u Was zafascynowanych styropianem to, że nie interesuje Was konstrukcja przegrody zewnętrznej. Liczy się tylko grubość i lambda styropianu na ścianach, nieważne jaką ścianę ten styropian okrywa. Kiedy budowałem miałem 24 ( start budowy ) - 25 ( wprowadzka ) lat i niezbyt wiele kasy. To było 25 lat temu i budowało się jeszcze nieco inaczej. Mur miał być gruby. . Mam ścianę z 25 cm pustaka żużlowego + 4 cm pustki + futrówka z cegły kratówki 12 cm+ tych 5 cm styropianu ( konkretnie to 3 + 2 na mijankę, 3 między łaty i 2 na łatach ) + siding winylowy kładziony na przeciwwiatrowej izolacji pergaminowej według starej kanadyjskiej szkoły. Ten styropian i siding przyszły na ściany jakieś 4 lata po budowie domu - bo wprowadziłem się do domu bez elewacji. Nie było mnie na nią stać a straszne parcie miałem na bycie na swoim. To tyle o ścianach. Okna - jakieś 6 lat temu wymieniłem stare drewniane skrzynkowe na jakieś średniej klasy Oknoplusy, drzwi wejściowe też. Kolejny błąd - porównujesz zapotrzebowanie moje i kolegi adkwapniewski. Wybacz, ale nie da się porównać zapotrzebowania 25 letniego normalnie użytkowanego budynku zamieszkałego przez czteroosobową rodzinę, ze wszystkimi odpowiednimi dla takiego stanu rzeczy zyskami bytowymi do niezamieszkałego budynku wygrzewanego w pierwszą po zakończeniu budowy zimę. No i kolejny błąd - w okolicach Krakowa ubiegła zima naprawdę była nietypowa. Na przykład średnia temperatura lutego była wyższa od średniej wieloletniej o blisko 4 stopnie C a średnia temperatura całego okresu uznawanego za sezon grzewczy o blisko 3 stopnie C. Tak dla Twojej informacji - handluję węglem od wielu lat. Znam moich klientów i wiem ile palą każdego roku. Mam to zarchiwizowane od blisko 10 lat, to są dane dotyczące wielu setek ( powoli pod 1000 podchodzi, mam nadzieję że w tym roku sięgnie ) klientów. W ubiegłym roku wszyscy jak jeden mąż spalili między 25 a 40% mniej niż w poprzednich latach. To nie są szacunki, gdybania czy wyliczenia z OZC - to są fakty. O tyle mniej kupili opału. Ludzie którzy kupowali i spalali rokrocznie po 5 ton - ostatniej zimy zamykali się w 3 - 3,5 tony. Ci którzy brali po 4 tony - wzięli po 2,5 - 3. Trzytonowcy wzięli po dwie tony, niektórzy jeszcze kilka worków dokupili. Powiem wprost - dość mocno odbiło się to na moich dochodach. Sytuację uratował jedynie fakt że stale ( a w ostatnich latach coraz szybciej ) przybywa mi klientów zaopatrujących się w ekogroszek. Gdybym jak większość moich lokalnych konkurentów nadal skupiał się na klasycznych węglach opałowych, byłbym po tym sezonie w dupie ciemnej. Bo klientów ze śmieciuchami to mi nie przybywa. Znam sporo osób handlujących węglem, w tym kilka na tyle blisko że staramy się stworzyć coś w rodzaju nieformalnej " sieciówki " - wspólnie negocjujemy ceny zakupu z dilerami i później sprzedajemy po jednakowych cenach. Wszystkie te osoby potwierdzają moje obserwacje. U nich też klienci wzięli po 30 - 40% mniej opału niż w poprzednich latach. To w sumie daje obserwację poczynioną na kilku tysiącach klientów. Zastanawiające, nie? Kolejny błąd - źle obliczasz zapotrzebowanie na CWU. Zużywam około 90 kilo miesięcznie na CWU poza sezonem grzewczym. To w ciągu 6 miesięcy niegrzewczych daje około pół tony. Uwzględniając postoje kotła podczas wyjazdów wakacyjnych oczywiście. Natomiast grzanie CWU kiedy chodzi CO to jest inna bajka - miesięcznie starcza na to max. 50 - 60 kilo węgla. Bo sprawność wtedy jednak jest inna. Normalne zimy wychodzą u mnie na grzanie CO + całorocznie CWU między 4,5 a 5 ton. Tak jest kiedy temperatury są zbliżone do średnich wieloletnich. Raz w ciągu tych 10 lat użytkowania kotła na ekogroszek zdarzyło mi się spalić 6 ton ( nawet 6,2 chyba ) . Była taka zima - przymrozki były od października, w listopadzie i początkiem grudnia regularna zima, na święta przyszła odwilż, ale już od Sylwestra i w styczniu mróz taki średni, około -10 do -15 nocami, w dzień w okolicach -5 do 0. A potem przyszedł luty. Przez bite 2 tygodnie temperatura nocą spadała regularnie poniżej -25 stopni ( max widziałem - 32 ), w dzień w okolicach południa rosło do około -10 i nie wyżej, czasem i tego nie dobijało. Jeszcze kawałek marca zahaczyły coraz lżejsze mrozy, pod koniec marca już się zrobiło wiosennie. Zgadula - która to była zima? http://cieplowlasciwie.pl/wynik/an9 - tak mi wyszło zapotrzebowanie w normalnym roku ze średnią temperaturą 1,4 stopnia. Średnia w ubiegłym sezonie podchodziła pod 5 stopni. Nie uwzględniłem garażu - bo podpiwniczenie mam tylko 60 m2 a rozumiem że program liczy jakby było pod całością, więc ten 25 m2 garaż się w tym spoko zamknie - zresztą w tym sezonie i tak ani raz się w nim grzejnik nie włączył a garaż jest odizolowany od reszty budynku. Pamiętając co napisałem o zużyciu węgla u moich klientów w ubiegłym sezonie ( 30 do 40% mniej niż w normalnych latach ) - muszę dopracować nastawy bo spaliłem wcale niemało. Tym bardziej że licząc docieplenie budynku program nie uwzględnia 32 mm pełnego deskowania dachu i tego przeciwwiatrowego pergaminu pod sidingiem. 3,9 tony program wyliczył na rok ogrzewania mojej chałupy ( fakt - bez CWU ) - normalny rok a ten ubiegły był jak wynika ze zużycia węgla przez kilkuset moich klientów w około 30% nienormalny. 3,9 tony - 30% daje 2,7 tony. Plus 800 kilo na CWU - znaczy że spaliłem za dużo. Muszę nad tym popracować. PS. Jako że wyszła mi przydługa epistoła, na wszystkie pozostałe wątpliwości kolegów map 78, lukasza i innych pozwolę sobie odpowiedzieć poniżej - z góry przepraszam za zamieszczanie postów pod poprzednimi własnymi postami.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.........Brat mój w domu 230m2 nowo-wybudowanym (pierwsza zima, na szczęście łagodna) 20cm styro i 30cm wełny + 100% podłogówka + 24kW tłokowy miałowiec:sick: spalił dokładnie 6 ton miału. Nie powiem, że drogo zapłacił, bo miał kupił luzem po 400zł/t, ale ilość przynajmniej odpowiednia...:)

Po 4 stówki w Twojej lokalizacji mógł kupić co najwyżej miał 19D. To taki miał o wartości opałowej między 18000 a 18 999 MJ/ tona. To raz. Kotły tłokowe mają sprawność średnio o kilka do 10 punktów procentowych niższą od podajników ślimakowych. To dwa. Są poza tym bardzo wymagające w stosunku do osoby ustawiającej sterownik, znacznie łatwiej o błędy gdyż jednorazowo podawana dawka wynosi nie tych 10 - 20 gram ale kilkadziesiąt dekagramów - a brat pali pierwszy sezon. To trzy. Brat wygrzewa pierwszy sezon chałupę, w dodatku z podłogówką po całości - jeżeli za 2 - 3 lata powtórzy się równie łagodna zima zużyje tego miału 3,5 do max 4 ton. To cztery. Nie chce mi się dalej wyliczać błędów jakie popełniasz w swoim rozumowaniu. Jeżeli z którymś punktem wyliczanki się nie zgadzasz - jestem otwarty na dyskusję.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam sporo osób handlujących węglem, w tym kilka na tyle blisko że staramy się stworzyć coś w rodzaju nieformalnej " sieciówki " - wspólnie negocjujemy ceny zakupu z dilerami i później sprzedajemy po jednakowych cenach.

 

Myślę że tym powinna zainteresować się prokuratura! Mamy tu ewidentnie do czynienia ze zmową cenową. Tak was ru...a kobra z kolegami :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpuść kolego, bo nic tu nie wskórasz:) TO SĄ CUDA:yes:

Ja jak podawałem, że u siebie spalałem 3,5t węgla rocznie, to mi powiedzieli, że hu..owy palacz jestem i połowę w komin puszczam, a mi wychodzi, że to wzorcowe wręcz zużycie dla sprawności kotła 70-75%, węgla 27,5MJ i domu 78kWh/m2/rok przy ogrzewanych 190m2.

Podawałeś ze palisz 4 tony, nie 3,5. I w Twoim przypadku to owszem za dużo - uwzględniając lokalizację, docieplenie, fakt że Twój dom to bliźniak i to że latem nie grzejesz CWU. O jakieś 30% za dużo. Ale z tego co pamiętam ja osobiście zwracałem ci przede wszystkim uwagę na fakt że bez sensu przepłacasz za gigajule, kupując ekogroszek 27,5 GJ/ tona po 1000 PLN -ów i tłumaczyłem że zaopatrując się w opał kupujesz tak naprawdę GJ, a nie tony węgla. I wyliczałem Ci czarno na białym że płacisz za GJ po 36 PLN, a gdybyś mniej ambitnie kupił sobie jakiś Retopal czy inny Jaret Plus wyszłoby Ci za GJ po około 30 PLN. Pamiętasz tą rozmowę?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że tym powinna zainteresować się prokuratura! Mamy tu ewidentnie do czynienia ze zmową cenową. Tak was ru...a kobra z kolegami :p
Złóż doniesienie - tyle chyba potrafisz. Uwzględnij w nim fakt że jest to działanie na korzyść klientów ( no i oczywiście na naszą też ) - wspólnie negocjując ceny zakupu uzyskujemy wyższe rabaty od dilerów i możemy taniej sprzedawać. Ponosimy te same koszty ( ustalamy ceny zakupu wraz z usługą transportu świadczoną przez dilera, koszty operacyjne dla sprzedanej tony są w zasadzie stałe niezależnie od tego kto ją sprzedaje ) więc niczego specjalnie dziwnego nie dostrzegam w tym że sprzedajemy po tej samej cenie. Edytowane przez kobra64
literówka - s
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo to ja sam to paliwo sobie dostarczam. Kruszę, przesiewam i workuję. No ale po kolei. Ja w odróżnieniu od znanych Ci zapewne sprzedawców węgla deklaruję wartość opałową węgla zgodnie z zasadami przyjętymi w krajowym obrocie węglem. To znaczy - nie mniej niż. Jako że ten opał 27 MJ to mojej produkcji mieszanka ( Wesoła + Ziemowit + odrobina antracytu ), wyliczam jego wartość opałową według tego co kopalnie podają jako " nie mniej niż ". I tak - Wesoła nie mniej niż 28,5 MJ. Tymczasem według specyfikacji i dokumentów dostawy z kopalni większość ubiegłorocznych dostaw oscylowała wokół wartości 30 - 30,2 MJ. Ziemowit nie mniej niż 25MJ. Tymczasem według specyfikacji i dokumentów dostawy z kopalni większość ubiegłorocznych dostaw oscylowała wokół wartości 25,7 - 26 MJ. Antracyt około 30 MJ.

 

 

i na ten Twój opis domu z ta pustką i z tymi 5 cm styro, z nowymi oknami i ja mógłbym Ci odpowiedzieć opisami takich domów tylko 170 metrowych i też zużywają w obecnym sezonie 3,5 tony. NIE O TO CHODZI. NIE O TEN TWÓJ DOMEK, bo to zaśmieca klucz programu, że dom ciepły vel mały co spala 2,5 tony ekogroszku potrzebuje średnio rocznie 1 tonę na podtrzymanie i CWU. To jest mało ekonomiczne, żeby niby 1ton=7000kWh, niech będzie po odliczeniu sprawności 5000KWh szło na utrzymanie w praktyce pieca i CWU jak tego CWU potrzeba ok 2000KWh. Co jak pisałem nie zakłada dla niektórych ekogroszku jako rozsądnego paliwa.

 

A co do wpisów producentów węgla jak Ty; to one zawsze mogą wydawać się nieobiektywne. Jesteś człowiek z branży paliwa ekogroszek i lubisz (w tym wątku odpowiednie słowo "jarasz się" spaleniem) więc ja Ci w tą zimę nie neguję tych 3,5 tony bo one bardzo dobrze pokazują jak w mniejszych domach ludzie palą po 2,5 ton (bo nie są producentami lub się nie jarają) a powinni niby % mniej; bo duża część idzie w komin na podtrzymanie. UWAGA: dane tych domów 2,5 do 3,5 tony są z tej samej zimy.

 

p.s.

widziałem produkcje przesiewaczy na 1 wannę i 28 ton

przesiewacze szły jak ciepłe bułeczki

widziałem niedowagę po 50 kg na tonie

widziałem moczenie węgla

SAM OSOBIŚCIE dałem do zrobienia jednej z największych elektrowni w Polsce próbki miału (6-8 próbek dla 5 tys ton)

co deklaruje handlowiec a co jest w realu to inna bajka!

 

przykład medialny choćby największe składy węgla w Polsce kantowały na 5% wagi i dawali inny węgiel niż deklarowali. Razem masz już minimum 10% mniej kaloryczności. Kończę ten wątek o jakości paliwa bo to ślizgi temat a ślizgi zaczyna się już na kopalni gdzie nie każdy może sobie kupić 100 ton pieklorza itp, ale byle pośrednik ze Śląska Ci sprzeda.

Edytowane przez lukasza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Złóż doniesienie - tyle chyba potrafisz. Uwzględnij w nim fakt że jet to działanie na korzyść klientów ( no i oczywiście na naszą też ) - wspólnie negocjując ceny zakupu uzyskujemy wyższe rabaty od dilerów i możemy taniej sprzedawać. Ponosimy te same koszty ( ustalamy ceny zakupu wraz z usługą transportu świadczoną przez dilera, koszty operacyjne dla sprzedanej tony są w zasadzie stałe niezależnie od tego kto ją sprzedaje ) więc niczego specjalnie dziwnego nie dostrzegam w tym że sprzedajemy po tej samej cenie.

 

Bzdura! W ten sposób pozbywacie się niewygodnej konkurencji w waszej okolicy i jest to bardzo poważne przestępstwo i ty o tym doskonale wiesz. Moim zdaniem redakcja powinna zabezpieczyć post i poinformować prokuraturę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i na ten Twój opis domu z ta pustką i z tymi 5 cm styro, z nowymi oknami i ja mógłbym Ci odpowiedzieć opisami takich domów tylko 170 metrowych i też zużywają w obecnym sezonie 3,5 tony. NIE O TO CHODZI. NIE O TEN TWÓJ DOMEK, bo to zaśmieca klucz programu, że dom ciepły vel mały co spala 2,5 tony ekogroszku potrzebuje średnio rocznie 1 tonę na podtrzymanie i CWU. To jest mało ekonomiczne, żeby niby 1ton=7000kWh, niech będzie po odliczeniu sprawności 5000KWh szło na utrzymanie w praktyce pieca i CWU jak tego CWU potrzeba ok 2000KWh. Co jak pisałem nie zakłada dla niektórych ekogroszku jako rozsądnego paliwa.

 

A co do wpisów producentów węgla jak Ty; to one zawsze mogą wydawać się nieobiektywne. Jesteś człowiek z branży paliwa ekogroszek i lubisz (w tym wątku odpowiednie słowo "jarasz się" spaleniem) więc ja Ci w tą zimę nie neguję tych 3,5 tony bo one bardzo dobrze pokazują jak w mniejszych domach ludzie palą po 2,5 ton (bo nie są producentami lub się nie jarają) a powinni niby % mniej; bo duża część idzie w komin na podtrzymanie.

 

p.s.

widziałem produkcje przesiewaczy na 1 wannę i 28 ton

przesiewacze szły jak ciepłe bułeczki

widziałem niedowagę po 50 kg na tonie

widziałem moczenie węgla

SAM OSOBIŚCIE dałem do zrobienia jednej z największych elektrowni w Polsce próbki miału (6-8 próbek dla 5 tys ton)

co deklaruje handlowiec a co jest w realu to inna bajka!

 

przykład medialny choćby największe składy węgla w Polsce kantowały na 5% wagi i dawali inny węgiel niż deklarowali. Razem masz już minimum 10% mniej kaloryczności. Kończę ten wątek o jakości paliwa bo to ślizgi temat a ślizgi zaczyna się już na kopalni gdzie nie każdy może sobie kupić 100 ton pieklorza itp, ale byle pośrednik ze Śląska Ci sprzeda.

Współczuję Ci takich doświadczeń z dostawcami opału. Z drugiej strony zapewniam Cię że - w każdym razie w naszych okolicach - tak działające lokalne składy opału nie miałyby szans się utrzymać. Raz oszukany klient w przyszłym roku idzie do innego sprzedawcy. Poza tym znaczną część tych klientów zna się osobiście, jeżeli nie ich samych to kogoś z ich rodziny, dzieci chodzą do tych samych szkół - jakoś tak głupio byłoby ich walić w rogi. To jedna sprawa. Druga - małe ( takie do 150 metrów ) ciepłe domy ogrzewane ekogroszkiem w tym sezonie spalały w mojej okolicy po max. 2,5 tony Jareta kupowanego po 6 stówek. Wraz z CWU. Czyli 1500 PLN za rok grzania domu i wody. Dobrze by było pamiętać że dyskusja dotyczy ekonomicznego aspekty sprawy i zaczęła się od negowania ekonomicznej opłacalności ekogroszku przez osobę która w bardzo małym ciepłym domku za obecny rok grzania CO + CWU zapłaciła blisko 2 tysiące PLN.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

p.s. Panowie, ja bardzo realnie planuję kupić do ciepłego domu piec na ekogroszek! To że pokazuje jego wady nie znaczy że nie widzę w nim drobnych zalet (drobnych dla mnie).

A stać mnie było na PC z odwiertami, ale i tu są firmy co dają cenę (bez łaski, ich cena) a potem nie mają czasu wiercić! Poziome u mnie odpada, za dużo drzew, same sosny i piasek jak na pustynie a PC PW mnie OSOBIŚCIE wku..., gazu też nie dali.

Mój osobisty ranking dla mnie to

1. PC z poziomym - niedostępne

2. gaz - niedostępny

3. PC odwierty, ekogroszek lub PC PW. Wszystkie to wybory 3ciej kategorii. I znich musze wybrać.

PC z odwiertami znane firmy (z historią) wycenili na 80zł mb z obiegami i rozdzielaczem. Oficjalnie chca robić, ale nawet przedpłaty za prace nie chcą. To po co wyceniają na tyle? A może w branży zapier... ale w mojej pradolinie jestem na górce iw oda bardzo spływa do rzeki i te odwierty też takie niepewne.

Został PC PW lub ekogroszek. Kopię się z nimi do września-potem musi coś stanąć i grzać bo drewno z podłogi wstanie i samo wyjdzie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
Dobrze by było pamiętać że dyskusja dotyczy ekonomicznego aspekty sprawy i zaczęła się od negowania ekonomicznej opłacalności ekogroszku przez osobę która w bardzo małym ciepłym domku za obecny rok grzania CO + CWU zapłaciła blisko 2 tysiące PLN.

Dobrze jak każdy będzie trzymał się faktów.

125m2 i 1900kWh za ogrzewanie tj.1050zl i 1350kWh za cwu tj.750zl przy 3 osobach i 12-13m3 wody na miesiąc.

Ale ja nie sciemniam,że grzeje w II taryfie gdzie cały rachunek zamknalby się w 1000zl czyli ok.1,2t węgla za c.o+cwu.

Kto zużyl nawet 1,5t za cały rok ?

Wy za to podjęcie przykład na grzanie tanim g..em i miałem,żeby tylko było mniej a prawda jest taka że większość użytkowników ekogroszku kupuje go po ponad 900zl nawet u nas.

Od października wchodzę w G12W wtedy za rok będzie zdziwko i raczej nie będziesz miał zadnych argumentów nawet na mia.

Edytowane przez Arturo72
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze jak każdy będzie trzymał się faktów.

125m2 i 1900kWh za ogrzewanie tj.1050zl i 1350kWh za cwu tj.750zl.

Ale ja nie sciemniam,że grzeje w II taryfie gdzie cały rachunek zamknalby się w 1000zl czyli ok.1,2t węgla za c.o+cwu.

Kto zużyl nawet 1,5t za cały rok ?

Wy za to podjęcie przykład na grzanie tanim g..em i miałem,żeby tylko było mniej a prawda jest taka że większość użytkowników ekogroszku kupuje go po ponad 900zl nawet u nas.

Od października wchodzę w G12W wtedy za rok będzie zdziwko i raczej nie będziesz miał zadnych argumentów nawet na mia.

Pisałeś że 1900 kwh za CO + 1400 za CWU. I dodatkowo 0,5 m3 drewna w kominku. U nas prąd jest po około 0,6 PLN/ kWh ( z opłatami jakościowymi i przesyłem ) w jednej taryfie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
Pisałeś że 1900 kwh za CO + 1400 za CWU. I dodatkowo 0,5 m3 drewna w kominku. U nas prąd jest po około 0,6 PLN/ kWh ( z opłatami jakościowymi i przesyłem ) w jednej taryfie.

Okazało się że po równym roku za cwu wyszło 1350kWh czyli o 50kWh niż przewidywalem.

U nas cena kWh w taniej G12 to 0,30zl a to znaczy że mam zużycie mnożyć przez tą cenę ?

W przyszłym roku tak będzie.

Edytowane przez Arturo72
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze jak każdy będzie trzymał się faktów.

 

Od października wchodzę w G12W wtedy za rok będzie zdziwko i raczej nie będziesz miał zadnych argumentów nawet na mia.

Jeżeli zima będzie normalna - to zdziwko owszem może być. Błąd jaki popełniasz polega na tym, że traktujesz ubiegły sezon jako reprezentatywny dla swojego zużycia. A on jest bardzo, ale to bardzo niereprezentatywny. To była naprawdę ledwie ciut chłodniejsza jesień.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
Jeżeli zima będzie normalna - to zdziwko owszem może być. Błąd jaki popełniasz polega na tym, że traktujesz ubiegły sezon jako reprezentatywny dla swojego zużycia. A on jest bardzo, ale to bardzo niereprezentatywny. To była naprawdę ledwie ciut chłodniejsza jesień.

Pierwszy sezon,z wilgocią pobudowlana i mostkami termicznymi to i tak niskie zużycie nawet przy takiej zimie.

W przyszłym sezonie stawiam że będzie niższe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli zima będzie normalna - to zdziwko owszem może być. Błąd jaki popełniasz polega na tym, że traktujesz ubiegły sezon jako reprezentatywny dla swojego zużycia. A on jest bardzo, ale to bardzo niereprezentatywny. To była naprawdę ledwie ciut chłodniejsza jesień.

 

Patrzcie patrzcie, kobra w poprzedniej dyskusji nie zapomniał o pierwszym sezonie grzewczym, a tutaj głupa rżnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...