Dlaczego system grzewczy na ekogroszek nie jest opłacalny ekonomicznie w nowych domac

[kobra64]

Dziwny sposob wnioskowania. Wg Ciebie jesli nie pragne miec psa, to znaczy, ze pies mnie nie chce? D

 

Moze ja mam wyzsze kwalifikacje niz przyjaciel psa. Moze mam przyjacol wsrod homo sapiens? Wpadles na to?

A może Tobie się tylko wydaje że posiadanie przyjaciół wyłącznie wśród gatunku Homo Sapiens jest takie Super Extra? Pomyśl - jeżeli Twoją osobowość potrafią dostrzec nawet przedstawiciele niżej klasyfikowanych gatunków, jeżeli nawet pies ze swoją ograniczoną inteligencją uznaje Ciebie za kogoś naprawdę EXTRA - to może coś w tym jest?:

[Pyxis]

A może Tobie się tylko wydaje że posiadanie przyjaciół wyłącznie wśród gatunku Homo Sapiens jest takie Super Extra? Pomyśl - jeżeli Twoją osobowość potrafią dostrzec nawet przedstawiciele niżej klasyfikowanych gatunków, jeżeli nawet pies ze swoją ograniczoną inteligencją uznaje Ciebie za kogoś naprawdę EXTRA - to może coś w tym jest?:

 

"Autorytem" dla psa rownie dobrze moze byc drugi pies. Tak jest w naturze.

 

Co to za pokretna logika. Im u bardziej prymitywnego stowrzenia znajdujesz "uznanie", tym lepiej to o Tobie swiadczy? Pewnie byl bys najszczesliwszy, gdyby sie zaptzyjaznila z Toba Ascaris lumbricoides hominis.

[kobra64]

To Ty masz jakies watpliwosci, a nie ja.

W sumie to nie wiem do czego zmierzasz.

No to wprost Ci powiem. Zawyżasz zapotrzebowanie swojego domu. Tak koło 200%. Wszystko co piszesz ma służyć promocji pompy ciepła. Najzwyczajniej w świecie kręcisz lody. Mam nadzieję że dostajesz za to odpowiednią ilość kasy.

[Pyxis]

No to wprost Ci powiem. Zawyżasz zapotrzebowanie swojego domu. Tak koło 200%. Wszystko co piszesz ma służyć promocji pompy ciepła. Najzwyczajniej w świecie kręcisz lody. Mam nadzieję że dostajesz za to odpowiednią ilość kasy.

 

Czyli co, moj domek ma zapotrzebowanie 8k kWh/rok? Koowa, postawilem niechcacy bardzo energooszczedny domek. Sorki!

 

O jakiej kasie bredzisz? Nie mierz wszystkich swoja miarka. Nie kazdy na forum cos sprzedaje.

[kobra64]

Ja owszem sprzedaję węgiel. Wiedzą o tym wszyscy czytający forum. Ja tego nie ukrywam, nie zatajam, w moim profilu to można wyczytać. A jaką kasę Ty masz z promowania pompy ciepła?

[Pyxis]

Ja owszem sprzedaję węgiel. Wiedzą o tym wszyscy czytający forum. Ja tego nie ukrywam, nie zatajam, w moim profilu to można wyczytać. A jaką kasę Ty masz z promowania pompy ciepła?

 

Pewnie to Ci sie w glowie nie miesci, ale zadna. To nie moja branza. Pisanina na forum to pewnego rodzaju "odskocznia" bo ja pracuje przy komputerze. Taki zawod.

[kobra64]

Żal mi Cię. Naprawdę. Szukasz odskoczni - może wyjaśnisz dlaczego? Ja nie potrzebuję odskoczni. Wszystko co robię mieści się w moim postrzeganiu świata.

[Pyxis]

Żal mi Cię. Naprawdę. Szukasz odskoczni - może wyjaśnisz dlaczego? Ja nie potrzebuję odskoczni. Wszystko co robię mieści się w moim postrzeganiu świata.

 

Nie zaluj, nie trzeba. Jak bym sprzedawal wegiel, a nie byl informatykiem, to moze bym spedzal caly czas przy komputerze na forum. Jednak dla mnie forum jest tylko dskocznia w czesto-gesto 10-12h dniu pracy przy kompie. Taki uboczny skutek bycia on-line i gapienia sie w "matrixa".

[kobra64]

Nie zaluj, nie trzeba. Jak bym sprzedawal wegiel, a nie byl informatykiem, to moze bym spedzal caly czas przy komputerze na forum. Jednak dla mnie forum jest tylko dskocznia w czesto-gesto 10-12h dniu pracy przy kompie. Taki uboczny skutek bycia on-line i gapienia sie w "matrixa".

No widzisz - tutaj jest punkt nieporozumienia. Gdybyś sprzedawał węgiel - może i miałbyś dość czasu żeby się tym forum pobawić.

[Pyxis]

No widzisz - tutaj jest punkt nieporozumienia. Gdybyś sprzedawał węgiel - może i miałbyś dość czasu żeby się tym forum pobawić.

 

To nie jest nieporozumienie. Po prostu nie mozesz sobie wyobrazic, ze ktos tu moze sobie pisac dla frajdy, a nie dla kasy. Ja sie wlasnie forum bawie, a nie na nim "zeruje". Taka miedzy nami roznica.

[kobra64]

Jeżeli przez informatyka rozumiesz kogoś kto informuje że posiada pompę ciepła i ta pompa ogrzewa jego dom o około dwukrotnie zawyżonym zapotrzebowaniu na ciepło i kosztuje dwukrotnie mniej niż naprawdę trzeba za nią zapłacić - to owszem, jesteś informatykiem. I z racji wykonywania tego zawodu zapewne otrzymujesz przyzwoite wynagrodzenie.

[imrahil]

Jeżeli przez informatyka rozumiesz kogoś kto informuje że posiada pompę ciepła i ta pompa ogrzewa jego dom o około dwukrotnie zawyżonym zapotrzebowaniu na ciepło i kosztuje dwukrotnie mniej niż naprawdę trzeba za nią zapłacić - to owszem, jesteś informatykiem. I z racji wykonywania tego zawodu zapewne otrzymujesz przyzwoite wynagrodzenie.

 

to za chwilę każdemu użytkownikowi ogrzewania węglowego będzie zarzucać, że sprzedaje węgiel lub kotły. tak wynika z waszego rozumowania - jeśli jest zadowolony, to tak naprawdę tylko udaje, żeby sprzedać produkt. a prawda taka, że znam masę ludzi opalających nowe i stare domy węglem i nikt z nich nie uzyskuje tak niskich kosztów jak podajecie. nikt nie jest też tak zadowolony. z tego wychodzi, że palić węglem potrafi tylko garstka użytkowników na FM. nie neguję sensu takiego ogrzewania w starym domu - praktycznie zawsze to najekonomiczniejsze rozwiązanie w takim przypadku. w nowym domu dobrze jest sobie przemyśleć tę kwestię.

[karoka65]

Jak bym sprzedawal wegiel, a nie byl informatykiem, to moze bym spedzal caly czas przy komputerze na forum. Jednak dla mnie forum jest tylko dskocznia w czesto-gesto 10-12h dniu pracy przy kompie. Taki uboczny skutek bycia on-line i gapienia sie w "matrixa".

Pyxis mi to zakrawa na jakąś chorobę albo uzależnienie.

Siedząc 10 czy 12 godzin przed kompem w pracy a później jeszcze do północy dla odskoczni, hehe.

Widzisz patrząc z boku jestem od ponad roku dłużej od Ciebie na forum i coś tam od jakiegoś czasu sprzedaję i napisałem 7200 postów, Ty zaś dla odskoczni w rok krócej 11200.

Trochę to dziwne.

[Wivaldi]

Jeżeli przez informatyka rozumiesz kogoś kto informuje że posiada pompę ciepła i ta pompa ogrzewa jego dom o około dwukrotnie zawyżonym zapotrzebowaniu na ciepło i kosztuje dwukrotnie mniej niż naprawdę trzeba za nią zapłacić - to owszem, jesteś informatykiem. I z racji wykonywania tego zawodu zapewne otrzymujesz przyzwoite wynagrodzenie.

Widać czad, dym i węglowy pył ogarnął już całkowicie Twój twardy dysk (czytaj mózg) skoro nie odróżniasz informacji od informatyka.

Swoją drogą wyrażenie "szare komórki" nabiera dosłownego znaczenia.

[Liwko]

Ja owszem sprzedaję węgiel. Wiedzą o tym wszyscy czytający forum. Ja tego nie ukrywam, nie zatajam, w moim profilu to można wyczytać.

 

A czy administracja forum poinformowała już prokuraturę o przestępstwie jakim jest zmowa cenowa, w której ty uczestniczysz w celu wyeliminowania konkurencji?

Jak może wypowiadać się w tym temacie osoba, która żyje ze sprzedaży węgla?

[Pyxis]

Jeżeli przez informatyka rozumiesz kogoś kto informuje że posiada pompę ciepła i ta pompa ogrzewa jego dom o około dwukrotnie zawyżonym zapotrzebowaniu na ciepło i kosztuje dwukrotnie mniej niż naprawdę trzeba za nią zapłacić - to owszem, jesteś informatykiem. I z racji wykonywania tego zawodu zapewne otrzymujesz przyzwoite wynagrodzenie.

 

No to kolego udowodnij w jakis realny zposob, ze:

1) zawyzam 2x zapotrzebowanie domu

2) zaplacilem za pompe 2x wiecej niz podaj.

3) ktos mi placi za pisanie na forum

 

Jesli nie udowodnisz, to wybacz, ale jestes tylko pyskatym szmaciarzem.

[Pyxis]

Pyxis mi to zakrawa na jakąś chorobę albo uzależnienie.

 

Stawiam na (lekkie) uzaleznienie.

Duzo za duzo spedzam czasu przy komputerze - to fakt, tylko specyfika mojej pracy jest taka, ze czlowiek cos robi i za chwile ma kilka min wolnego czasu. Moge w tym czasi pospacerowac po pokoju, albo wpasc na FM.

 

Ty tez niemalo postow nastukales. Nawet jak na handlarza.

[Pyxis]

Widać czad, dym i węglowy pył ogarnął już całkowicie Twój twardy dysk (czytaj mózg) skoro nie odróżniasz informacji od informatyka.

Swoją drogą wyrażenie "szare komórki" nabiera dosłownego znaczenia.

 

I tak sukces, ze internat od internetu odroznia.

[karoka65]

 

Ty tez niemalo postow nastukales. Nawet jak na handlarza.

Jako zwykły user forum nie mający nic wspólnego ze sprzedażą czegokolwiek naskrobałem za niecałe 1,5 roku coś około 4 tysięcy, od połowy września 2011 do dzisiaj ( blisko 3 lata ), nawet 2 lata na płatnym profilu zaledwie 3200.

Bardzo marnie piszę jak na handlarza porównując do Ciebie.

A co do pytania które skierowałeś do Kobry, to powiem Ci że pewnie nie jeden ładną kaskę trzepie właśnie za bazgranie po forum.

Rano na forum, w południe na forum, wieczorem na forum i w nocy na forum.

Kiedy i gdzie zatem pracują niektórzy ?

[Pyxis]

Jako zwykły user forum nie mający nic wspólnego ze sprzedażą czegokolwiek naskrobałem za niecałe 1,5 roku coś około 4 tysięcy, od połowy września 2011 do dzisiaj ( blisko 3 lata ), nawet 2 lata na płatnym profilu zaledwie 3200.

Bardzo marnie piszę jak na handlarza porównując do Ciebie.

 

Ale to jest jakas handlarska i niehandlarska norma sredniej ilosc postow na dobe na FM? Moze ja biore udzial w bardziej burzliwych dyskusjach niz Ty i dlatego pstow stukam wiecej? Zreszta coz z tego. Czy liccznik postow jest wykladnia "waznosci" danego forumowicza? Nie sadze - sam i u siebie i u innych rzadko na niego zerkam.

 

A co do pytania które skierowałeś do Kobry, to powiem Ci że pewnie nie jeden ładną kaskę trzepie właśnie za bazgranie po forum.

 

Moze i trzepie. Nie wiem za co ktos mialby placic, jesli nie za sprzedaz jakis produktow czy uslug. Tu jest cala masa "lowcow jeleni", ale automatyczne kwalifikowanie kogos do tej grupy na podstawie ilicznika postow, to raczej idiotyczny pomysl. IMHO.