Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dlaczego system grzewczy na ekogroszek nie jest opłacalny ekonomicznie w nowych domac


Gość Arturo72

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 8,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

kaszpir, jeżeli masz kocioł to masz kotłownie, proste. Jeżeli wywalisz kocioł to będziesz miał kotłownie?

Moje pomieszczenie gospodarcze nie spełnia żadnych wymogów kotłowni. Brak komina, brak wentylacji grawitacyjnej, drzwi otwierają się do wewnątrz. Mógłbym tam wstawić kocioł?

 

Masz pomieszczenie gospodarcze które pełni taką samą funkcję u Ciebie jak u kol. Kaszpira kotłownia. Przepraszam. "siłownia":)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

plusem pompy jest jej ustawność, można ją wcisnąc pod schody czy na poddasze

co do nazwy pomieszczenia to trzeba patrzeć na podstawowe zastosowanie, jak bedziemy mieli m=pomieszczenie z dużą słupową wiertarką to nazwiemy to warsztatem a jak małą wiertarkę ręczną wrzucimy na półkę w pokoju to będzie to pokój a nie warsztat, tak samo kocioł i 2 tony węgla to kotłownia a to że ktoś trzyma tam grabie nie ma znaczenia, jeśli ktoś ma warsztat 40 m a w narożniku stoi kocioł to wtedy główną funkcję będzie pełnił warsztat. a co do pompy to analogicznie do pralki, jedni trzymają w łazience inni w kuchni i czy te pomieszczena zmieniają nazwę z powodu pralki? nie, bo pralka jest małym urządzeniem, która nie wpływa istotnie na wykorzystanie pomieszczenia

pompę można zawiesić/umieścić w dowolnym nie wykorzystanym miejscu, z kotłem tak się nie zrobi bo musi stać na ziemi niedaleko komina

wyżej wyszło że pompa wychodzi drożej o 9 tys. ale cena pompy była zawyżona

nawet jakby roczne opłaty były wyższe o 300-500 zł to chyba warto tyle dołozyć rocznie za dużo wyższy komfort?

czemu nikt nie wlicza do kosztów wizyt kominiarza, wniesienia węgla, prądu na funkcjonowanie kotła razem z pompa obiegową, przy pompie ciepła jest to wliczone

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nawet jakby roczne opłaty były wyższe o 300-500 zł to chyba warto tyle dołozyć rocznie za dużo wyższy komfort?

czemu nikt nie wlicza do kosztów wizyt kominiarza, wniesienia węgla, prądu na funkcjonowanie kotła razem z pompa obiegową, przy pompie ciepła jest to wliczone

 

Nic nie musisz doliczac. Nie sadze, zeby wyszlo drozej nawet przy pomplie PW, bo przy gruntowej to wychodzi na peno taniej. Liczone to bylo i u siebie musial bym palic mialem, zeby zejsc do podobnych kosztow, a to juz jest ekstremum jesli chodzi o wegiel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak chcesz porownywac rozsądnie i uczciwie to porównaj zużycie energii na cele grzewcze w kWh bo to jest jednostka zużycia energii a nie PLN.

...........

Jak większość normalnych ludzi jestem zainteresowany tym ile płacę. Za paliwo, za chleb, za ogrzewanie i CWU. W PLN. Kiedy wprowadzą jednostkę monetarną kWh - zacznę w niej liczyć wydatki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak większość normalnych ludzi jestem zainteresowany tym ile płacę. Za paliwo, za chleb, za ogrzewanie i CWU. W PLN. Kiedy wprowadzą jednostkę monetarną kWh - zacznę w niej liczyć wydatki.

 

Artur miał kaprys ogrzewać w jednej taryfie (w sumie nie wiem dlaczego), ty podajesz cenę najtańszego gówna jakim jest miał. Policzymy odwrotnie, drogi węgiel kontra tani prąd?

W jakich jednostkach liczysz wartość opałową węgla?

 

Manipulację widać że masz we krwi kobra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Artur miał kaprys ogrzewać w jednej taryfie (w sumie nie wiem dlaczego), ty podajesz cenę najtańszego gówna jakim jest miał. Policzymy odwrotnie, drogi węgiel kontra tani prąd?

W jakich jednostkach liczysz wartość opałową węgla?

 

Manipulację widać że masz we krwi kobra.

Ja nie podaję żadnej ceny. Podaję KOSZT jaki poniósł Kaszpir. Nie interesuje mnie czym grzał - ważne że miał ciepło. I z pewną dozą zazdrości muszę przyznać - wręcz higienicznie czysto przy tym. Podobnie nie interesuje mnie w jakiej taryfie rozliczał się Arturo - Interesuje mnie KOSZT jaki poniósł. Skoro stosował jedną taryfę - widocznie miał do tego jakiś powód. Jaki - to też mnie nie interesuje. Wartość opałową węgla liczę w GJ / tona. Potem według ceny danego sortymentu przeliczam na PLN za GJ. To prosta operacja jest. I wybieram czym grzać. PS. Skoro Kaszpir posiada w swoim kotle palnik z założenia przeznaczony do spalania miału - niby dlaczego nie miałby palić miałem? Raczej dziwię się że połowę jego zużycia stanowi ekogroszek. Myślę że w tym sezonie będzie spalał już sam miał - i jeszcze dość znacząco obniży koszty ogrzewania. Edytowane przez kobra64
dopisek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak większość normalnych ludzi jestem zainteresowany tym ile płacę. Za paliwo, za chleb, za ogrzewanie i CWU. W PLN. Kiedy wprowadzą jednostkę monetarną kWh - zacznę w niej liczyć wydatki.

Na ile wycenisz loterie i wybór w paliwie poza Śląskiem? Ile kosztuje obsługa, wdychanie pyłu przy czyszczeniu kotła i opróżnianiu pojemnika z popiołem. Gdzie pozbyć się popiołu w miejskiej zabudowie? Wozić po kilka worków w bagażniku osobówki do MPZO?

Paliłem groszkiem i miałem. Roczne zużycie (2013) z kotłem 3,5 t, roczne zużycie prądu dla PC (2014) 3550 kWh. Piast na składzie - miał 590, groszek 830, orzech ll 720zł

Edytowane przez Vld
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega wybudował sobie pod Wrocławiem dom 400m2 i ogrzewa go... miałem! Masakra, wszędzie marmur, 4 łazienki, sauna, jacuzzi, a za samo ogrodzenie to pewnie dał niewiele mniej niż ja za swój dom. Na sam miał wybudował w garażu dwa silosy pod samochodami. I co teraz? Klnie na czym świat stoi że wpierdzielił się w to gówno. Miał nie może być suchy bo pyli, jak jest mokry to ciężki. Żona ledwo sobie radzi z wybieraniem wiaderkiem tego miał z silosu a kolega często w delegacjach.

Teraz zaczyna myśleć co z tym fantem zrobić, ale niestety, stracił dochodową pracę a nowa już nie taka płatna. Dom nagle zrobił się za duży, tym bardziej że jedna córka wyszła za mąż. Sprzedać ciężko, na palacza nie stać.

 

Jakie ja bym wybrał rozwiązanie?

Dom 380m2 i pompa ciepła. Nawet by nie zauważył tej różnicy a nie musiał by być palaczem w swoim własnym, komfortowym i dużym domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam kocioł + zapas opału i trochę miejsca wokoło - jakieś 4 metry. Zasobnik ( CWU oczywiście ) wisi nad kotłem, więc miejsca nie zajmuje. 4 m2 pod kocioł i zapas opału ( reszta pomieszczenia kotłowni jest wykorzystana na inne - niezbędne do normalnego funkcjonowania domu - cele ).

 

4m2 na piec i zapas opału

blisko mistrzostwa świata

przeciętny dom (co dyskutowaliśmy) na cały rok łyka 3 tony (CO, CWU, podtrzymanie)

wpakuj 3 palety o wymiarze 0,8x1,2 czyli masz zajęte 3m2 z 4m2 :)

otwierasz drzwi a tam piec za progiem :)

 

ok trzecią paletę się położy na pierwszej i drugiej i zajmą 2m2

zostaje 2m2 na piec, bajery i dupsko właściciela

na 2m2 to trudno zmieścić dupsko w kiblu

 

otóż nikt nie uznaje kotłowni za komfortową poniżej 6-7m2 w nowym domu. Tak jest to projektowane jak masz - uwaga - garaż! Wtedy 90% projektów na dziś ma 6-7m2 kotłownię jak jest przy garażu. Jak projekt domu jest bez garażu i mniejszy niż 150-180m2 to najczęściej kotłownie schodzą z metrażem do ok 4,5m2 i zakładają nader często przejście do nich przez dom, minimum wiatrołap i jest to kotłownia na gaz - najczęściej.

To stanowi w tej chwili problem 50% klientów projektów gotowych. Co zrobić z tak małą kotłownią? Bo ludziska co palą węglem przyzwyczajeni są do kotłowni min. 10m2. Owszem są to stare przyzwyczajenie bo ludzie palą tam miałem czy ekogroszkiem do starszych i dużych domów i potrzebują skład na 5-7 ton opału. Ale problem domu poniżej 150m2 lub bez garażu i zlokalizowanej przy nim (najczęstsze projekty) kotłowni jest bardzo realny i podnosi realnie koszt dla NOWEGO DOMKU, a nie waszych postawionych!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lukasz ja nie piszę że kotłownia ma 4 metry. Piszę że tyle miejsca w niej potrzeba na kocioł i zapas opału. Reszta miejsca w kotłowni jest przeznaczona na inne cele. Kocioł zajmuje około metra, góra 1,5 metra - ale to wielki kocioł z pionowymi kanałami musiałby być. Potrzebujesz jakiegoś metra przed nim, żeby mieć dostęp do wyczystek. Ja mam gdzieś 1,2 metra - naprzeciw kotła ( pod przeciwległą ścianą ) stoi stół warsztatowy przy którym sobie czasem dłubię. Między kotłem a stołem jest tych 1,2 metra odstępu. W sam raz żeby stanąć przy warsztacie do jakiejś robótki albo przy kotle do jego czyszczenia czy załadunku. Więc to miejsce przed kotłem też tak naprawdę nie służy wyłącznie do tego, żeby dostęp do kotła zapewnić. Jest też konieczne żeby dostęp do warsztatu był. Trzeba tylko przemyśleć rozmieszczenie w danym pomieszczeniu tego, co ma się tam zmieścić. I wtedy okazuje się, że ten kocioł wcale dużo miejsca nie potrzebuje. Można też poroz....lać wszystko po tym pomieszczeniu bez ładu i składu i potem narzekać że 12 czy 16 metrów to za mało na kotłownię.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pitolisz mości Pyxisie.

Na kocioł potrzebujesz powierzchnię 70 X 110cm już z klamkami, policz sobie ile to jest 150 worków węgla po 25kg bo przeważnie tak jest pakowany ?

To prawie 4 tony, czyli chciałeś zrobić zapas na 2 lata ?

Nawet gdybyś chciał spalić 2 tony na sezon to jest niecałe 2m2 powierzchni, paleta 80 x 120cm.

Zasobnik może wisieć nad kotłem czyli żadnego dodatkowego miejsca nie zajmuje.

Naginanie faktów to chyba "zaleta" wszystkich pompiarzy.

 

TAK SIĘ SKŁADA ŻE utrzymuje 2 domy- w tym jeden na ekogroch

zdaje mi się że wiem jak w obydwu wyglądają kotłownie

skłaniam się ku opinii liwka -jest demokracja każdemu koszule według potrzeb

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedno zdanie wstępu do przydługiej wypowiedzi - nie dyskutuję nad przewagą pompy w czystości, bezobsługowości i komforcie użytkowania. Ta przewaga jest oczywista. Cała wypowiedź będzie zgodna z tematem - będzie dotyczyć kasy. Mój kocioł stoi w pomieszczeniu które pełni również funkcję warsztatu - lubię pomajsterkować. I przechowalni rzeczy sezonowych - zimą stoją tam rowery, rolki, skuter, kosiarka, narzędzia ogrodowe i takie inne. W lecie narty, odśnieżarka, łopaty śniegowe itp. No i to nad czym aktualnie dłubię. Sam kocioł + zapas opału i trochę miejsca wokoło - jakieś 4 metry. Zasobnik ( CWU oczywiście ) wisi nad kotłem, więc miejsca nie zajmuje. Nie muszę w tym pomieszczeniu montować grzejnika - ciepło mam od kotła. Pompiarz na swoją pompę + zasobnik CWU i trochę miejsca wokoło potrzebuje minimum 2 metrów. Wszystkie wymienione przedmioty musi gdzieś trzymać - więc także zapłacił za wybudowanie miejsca na ich przechowywanie. Jeżeli trzyma je w garażu ( równie częste co niewygodne rozwiązanie ) musiał zbudować większy garaż. Czyli mój koszt - 8 tys za 4 m2 pod kocioł i zapas opału ( reszta pomieszczenia kotłowni jest wykorzystana na inne - niezbędne do normalnego funkcjonowania domu - cele ), 4 tys za komin i koło 8 tys za kocioł z montażem. Razem 20 tys PLN. Koszt pompiarza ( przy PC PW ) - 4 tys za miejsce pod pompę i zasobnik CWU ( gdziekolwiek by ich nie postawić - one to miejsce zajmą, więc trzeba było zapłacić za jego wybudowanie.Jak stoją w pralni - pralnia musi być większa o powierzchnię zajmowaną przez pompę i zasobnik ), koło 25 tys za pompę z montażem. Razem 29 tys PLN. Należałoby dodać koszt ogrzania tego co u mnie kocioł grzeje - czyli jakiś grzejnik albo pętlę podłogówki z podłączeniem i sterowaniem. Czyli dychę na starcie jestem do przodu. I ogrzeję się taniej niż pompą PC PW - jeżeli ciut pomyślę przy wyborze opału. To jest uzasadnienie ekonomiczne - zgodnie z tytułem wątku. Poza tym nie jestem zmuszony do wykonywania ponadnormatywnego ocieplenia - znów oszczędzam. Nie jestem ograniczony koniecznością montażu samej podłogówki - cenię sobie wolność wyboru. W wypadku rezygnacji z podłogówki w części pomieszczeń nie muszę stosować klimakonwektorów po półtora tysiąca za sztukę - sprawdzą się grzejniki po 3 stówki. Uprzedzając uwagi - gdybym chciał zastosować normalne grzejniki i dać pompę HT - o ile przekroczę wymienioną wcześniej kwotę 25 tysi za pompę z montażem? To jest dalsza część uzasadnienia ekonomicznego - zgodnie z tytułem wątku. Nie piszę tutaj o pompach gruntowych - bo wyceny tychże ( oczywiście pomijając forumowych cudotwórców z ich pompami gruntowymi po 25 tysi ) dla normalnego inwestora wynoszą zazwyczaj około 45 - 50 tysięcy PLN -ów. Po dodaniu kosztu 2 metrów miejsca w domu to jest 30 tysi wyższy koszt na starcie - za taką kwotę to ja jakieś minimum 10 lat ogrzeję CO + CWU. W moim sporym durszlaku. Jeżeli pompiarz w tym czasie zapłaci za CO i CWU tylko 15 tysi ( co w takim jak mój domu jest absolutnie niemożliwe, chociażby ze względu na brak możliwości korzystania wyłącznie z taniej taryfy - na ale tak załóżmy ) - to daje mi kolejne 5 lat grzania. W ciągu tych kolejnych 5 lat pompiarz zapłaci 7500 PLN ów - więc znów mam opał na 2,5 roku. W ciągu tych 2,5 roku pompiarz zapłaci przeszło 3 tys PLN - mam opał na kolejny rok z kawałkiem.

Po 19 latach bezawaryjnej pracy pompy gruntowej mam szansę zanotować pierwszą oszczędność w stosunku do systemu na ekogroszek - oczywiście pod warunkiem że instalację pompy wykonałem za włNatomiast grzanie PC PW może być w kosztach porównywalne do grzania ekogroszkiem - ale tylko wtedy kiedy grzejący pompą całość swojego zużycie zamknie w taniej taryfie. I zastosuje niskotemperaturowe grzejniki - czyli poniesie wyższe koszty na wykonanie instalacji. Więc również i PC PW jest wyłącznie kaprysem i wyborem komfortu, nic wspólnego z jakimiś ekonomicznymi uzasadnieniami nie mającym.

 

 

odnośnie bełkotu powyżej odnośnie powietrznych pomp-

odpowiem krótko bełkot godny sprzedawcy [ieców,węgla

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lukasz ja nie piszę że kotłownia ma 4 metry. Piszę że tyle miejsca w niej potrzeba na kocioł i zapas opału..

 

ja to wiem że masz więcej niż 4m2 bo potrzebujesz tak min. 7m2 na ruch w tej kotłowni, piec i opał

 

zaś w nowym domu z projektu gotowego tego miejsca bardzo często brak

 

PC czy gaz tego nie zauważy bo na 4m2 zmieści się w sam raz.

 

Co oznacza, ze wielu klientów z PC do nowych domów pozbywa się: 1 .problemu przestawienia ścian w domku (koszt projektanta), i 2. problemu zmniejszenia innego pomieszczenia dla powiększenie kotłowni, lub 3. budowy składziku przed domem na opał albo 4. wykorzystania dowolnego większej kotłowni (np: przy garażowej) ale na inne cele jakich często w domu 100-150m2 brak jak pralnia (najczęściej bo jest woda, kanaliza zazwyczaj) co jest praktycznie niezmiernie trudne do zrobienia w kotłowni z piecem na ekogroszek (prac tam i suszyć pranie) bo uwalniamy m2 pod opał i mamy czysto -przy PC.

 

Dla ludzi co robią nowe domki to są konkretne i policzalne w PLN argumenty lub ewentualnie w dosłownie "czystym" metrażu. I każdy projektant winien o takiej opcji Klienta powiadomić z czystego obowiązku. A że Klient nasz Pan i chce ekogroszek do nowego, średnio 135m2 domu to jego wybór. Bo niestety to jeszcze większość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powinnies dodac dlaczego tylko tyle Cie to kosztowalo:P

Gdybys byl "normalnym" inwestorem to musialbys zabulic 2x tyle.

 

Ogródek też samemu sobie kopię, jestem nienormalny? Wykonanie wentylacji mechanicznej (bardzo trudno ją skopać), jest niewiele trudniejsze. Zdecydowanie trudniej postawić porządny komin :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...