Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dlaczego system grzewczy na ekogroszek nie jest opłacalny ekonomicznie w nowych domac


Gość Arturo72

Recommended Posts

Fajka to typ palnika. Brucer fajką nie jest. Czyli - nie wiedziałeś nawet w czym palisz - a chciałeś mieć jakieś rozsądne wyniki?

Ty tak serio? Tak na poważnie?

Ja myślałem, że kocioł na ekogroszek z podajnikiem różni się tym od zasypowego, że wrzucasz węgiel, odpalasz, i "samosię" wszystko zrobi, jak na piec z elektroniką przystało. Czyli przyznajesz, że tak różowo nie jest i najpierw wypadałoby zrobić niemalże doktorat z palenia węglem w quasi automatycznym kotle z podajnikiem? Czym to do diaska różni się od zasypowca?! Tym, że ma elektronikę, którą i tak trzeba wyłączać, bo sobie nie radzi? Żeby dobrze palić, trzeba znać budowę palnika? Super wiadomość dla przyszłych węglarzy. Dlaczego nikt nie może zaprojektować kotła, na wzór gazowego czy olejowego (o PC nawet nie śmiem wspominać) - który sam ustali najlepsze/optymalne parametry spalania? W takim razie chyba rozumiem węglarzy, którzy kupują zasypowce, a nie kotły z podajnikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 8,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ty tak serio? Tak na poważnie?

Ja myślałem, że kocioł na ekogroszek z podajnikiem różni się tym od zasypowego, że wrzucasz węgiel, odpalasz, i "samosię" wszystko zrobi, jak na piec z elektroniką przystało. Czyli przyznajesz, że tak różowo nie jest i najpierw wypadałoby zrobić niemalże doktorat z palenia węglem w quasi automatycznym kotle z podajnikiem? Czym to do diaska różni się od zasypowca?! Tym, że ma elektronikę, którą i tak trzeba wyłączać, bo sobie nie radzi? Żeby dobrze palić, trzeba znać budowę palnika? Super wiadomość dla przyszłych węglarzy. Dlaczego nikt nie może zaprojektować kotła, na wzór gazowego czy olejowego (o PC nawet nie śmiem wspominać) - który sam ustali najlepsze/optymalne parametry spalania? W takim razie chyba rozumiem węglarzy, którzy kupują zasypowce, a nie kotły z podajnikiem.

Jeżeli Twoim zdaniem co zrobienia doktoratu wystarczy przeczytanie 10-cio stronicowej instrukcji obsługi - to owszem, doktorat trzeba mieć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość TwojPan
Ty tak serio? Tak na poważnie?

Ja myślałem, że kocioł na ekogroszek z podajnikiem różni się tym od zasypowego, że wrzucasz węgiel, odpalasz, i "samosię" wszystko zrobi, jak na piec z elektroniką przystało. Czyli przyznajesz, że tak różowo nie jest i najpierw wypadałoby zrobić niemalże doktorat z palenia węglem w quasi automatycznym kotle z podajnikiem? Czym to do diaska różni się od zasypowca?! Tym, że ma elektronikę, którą i tak trzeba wyłączać, bo sobie nie radzi? Żeby dobrze palić, trzeba znać budowę palnika? Super wiadomość dla przyszłych węglarzy. Dlaczego nikt nie może zaprojektować kotła, na wzór gazowego czy olejowego (o PC nawet nie śmiem wspominać) - który sam ustali najlepsze/optymalne parametry spalania? W takim razie chyba rozumiem węglarzy, którzy kupują zasypowce, a nie kotły z podajnikiem.

 

Coś w tym jest co napisałeś.

Palenie ekogroszkiem jest ekonomiczne,jak się pozna sam proces spalania.Nie inaczej. Jeśli ktoś sądzi inaczej,jest w błędzie.

Ekonomicznie,można spalać paliwa stałe,znając nie tylko podstawy samego spalania,ale i sprzęt (palnik,kocioł,opał) jakim się dysponuje.Żaden,powtarzam,żaden sterownik nie posiada pełnego trybu auto.Amen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli Twoim zdaniem co zrobienia doktoratu wystarczy przeczytanie 10-cio stronicowej instrukcji obsługi - to owszem, doktorat trzeba mieć.

 

Instrukcja do mojego Brucera ma nawet 7 stron:) Ale niczego ciekawego się tam nie dowiesz, poza tym żeby nie palić węglem zanieczyszczonym kamieniami (jakbym miał na to jakiś wpływ;)) i nie rozpalać za pomocą podpałki w płynie - reszta to bla, bla, bla i na prawdę nie wiem jak dokładne przestudiowanie tej instrukcji miałoby pozytywnie wpłynąć na ekonomię, tudzież ergonomię spalania:eek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

map78

napisz jeszcze gdzieś sobie to czerwone cudo nabył drogą kupna. bardzo mnie to ciekawi (mam też swoje podejrzenia co do źródła)

porządny kocioł z badaniami i dobrany na miarę zjadłby połowę z tych 4 ton ale to już raczej w Twojej sytuacji jest bez znaczenia.

umoczyłeś 2 razy pierwszy w kiepski i źle dobrany kocioł drugi w kosztowną przeróbkę instalacji.

ważne że teraz masz rachunki na właściwym do zaakceptowania przez Ciebie poziomie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli Twoim zdaniem co zrobienia doktoratu wystarczy przeczytanie 10-cio stronicowej instrukcji obsługi - to owszem, doktorat trzeba mieć.

A wyjaśnisz, czemu to tak pięknie i różowo zawsze wygląda u sprzedawców? I jakoś nie znajduje potwierdzenia wśród normalnych, realnych ludziach? Wynik znamy - dłuuuugi wątek o spalaniu węgla. I równie długi ten wątek, w którym sprzedawcy reklamują węgiel jako super rozwiązanie do nowego domu. Po czym dowiadujemy się o transferach z węgla na PC, a nigdy odwrotnie. Czemu tak się dzieje? Nie dlatego, że sprzedawcy kłamią? I jakby nie kłamali, to masę ludzi pracujących w biznesie okołowęglowym dostałoby po dupie?

 

Zmierzam do tego, że jak ktoś pomyśli na spokojnie i odpuści sobie pana Stasia mówiącego "paaaaanie, ja tak 20 lat robię i jest dobrze", usiądzie z kalkulatorem to dojdzie do wniosku, że ekogroszek jest droższym rozwiązaniem do nowego domu. I znacznie bardziej upierdliwym od prądu. Bo wiadomo, że nikomu jak sprzedawcy nie zależy bardziej na dobru klienta :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Instrukcja do mojego Brucera ma nawet 7 stron:) Ale niczego ciekawego się tam nie dowiesz, poza tym żeby nie palić węglem zanieczyszczonym kamieniami (jakbym miał na to jakiś wpływ;)) i nie rozpalać za pomocą podpałki w płynie - reszta to bla, bla, bla i na prawdę nie wiem jak dokładne przestudiowanie tej instrukcji miałoby pozytywnie wpłynąć na ekonomię, tudzież ergonomię spalania:eek:
Fakt że instrukcja Brucera specjalnie obfita w informacje nie jest. Jednak nawet w niej można znaleźć informację o konieczności uszczelnienia korony palnika. A to już pół sukcesu. Poza tym nie będę się z Tobą spierał o resztę - ale zazwyczaj producenci kotłów stosując palnik w którego instrukcji nie zostały opisane stany palnika i obrazy płomienia oraz sposoby reagowania na nieprawidłowości w tym zakresie opisują te rzeczy w DTR kotła. Niektórzy zresztą robią to pomimo faktu że zostało to opisane również w instrukcji palnika. I dwie jeszcze uwagi. W DTR Brucera dość wyraźnie jest napisane że to palnik DO 40 KW. Takie maleństwo, nie? No i ten kocioł - rozumiem że wybrałeś najtańszy z Allegro?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
Coś w tym jest co napisałeś.

Palenie ekogroszkiem jest ekonomiczne,jak się pozna sam proces spalania.Nie inaczej. Jeśli ktoś sądzi inaczej,jest w błędzie.

Ekonomicznie,można spalać paliwa stałe,znając nie tylko podstawy samego spalania,ale i sprzęt (palnik,kocioł,opał) jakim się dysponuje.Żaden,powtarzam,żaden sterownik nie posiada pełnego trybu auto.Amen.

I w tym sęk,99% kupujących kotły z podajnikiem nie zdaje sobie z tego sprawy bo myślą że ich zadaniem jest tylko wsypanie ekogroszka do podajnika,kupionego w najbliższym składzie i wio.

Oczy otwierają się im już podczas pierwszego sezonu,że to nie jest tak jak sobie wyobrazali i jak mówili im sprzedawcy a wtedy juz jest za późno bo kasa na kociol,kominy,kotłownie z went.grawitacyjna została juz nie potrzebnie wydana.

Nie bez przyczyny twierdzę,że ekogroszek u mnie byłby droższy niż prąd. ..

 

Za przykład niech służy mój szwagier,blokers,kupił sobie kocioł i myślał,że jak rozpali to będzie miał ciepło a tu zdziwko,pierwszy sezon i zawleczki mu leciały ze 4,musiał wykuwac dziurę w ścianie do garażu w celu wyciągnięcia slimaka,bo przecież spokojnie zmiescil mu się kocioł w małej kotlowni,dwa razy musiał czyścić komin bo zawalił sadza,o zużyciu ekogroszka nawet nie chciał gadać,po sezonie juz miał dość tego "taniego" sposobu na ciepło w domu.

Edytowane przez Arturo72
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz cos do najtanszych rozwiazan?:o

Nie kazdego stac na wypasiony,

Samoobslugowy, sterowany sms'm lub przez internet kociol... Na wegiel.

Ba, moga nawet nie miec wlasnego samochodu do wozenia woreczkow w bagazniku... A ty kpisz ze najtanszy :o

Mam do ludzi którzy od najtańszego oczekują tego co dostaliby w najdroższym. Tak jakbyś sobie pompę Meeting kupił i spodziewał się po niej pracy na poziomie Zubadana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wyjaśnisz, czemu to tak pięknie i różowo zawsze wygląda u sprzedawców? I jakoś nie znajduje potwierdzenia wśród normalnych, realnych ludziach? Wynik znamy - dłuuuugi wątek o spalaniu węgla. I równie długi ten wątek, w którym sprzedawcy reklamują węgiel jako super rozwiązanie do nowego domu. Po czym dowiadujemy się o transferach z węgla na PC, a nigdy odwrotnie. Czemu tak się dzieje? Nie dlatego, że sprzedawcy kłamią? I jakby nie kłamali, to masę ludzi pracujących w biznesie okołowęglowym dostałoby po dupie?

 

Zmierzam do tego, że jak ktoś pomyśli na spokojnie i odpuści sobie pana Stasia mówiącego "paaaaanie, ja tak 20 lat robię i jest dobrze", usiądzie z kalkulatorem to dojdzie do wniosku, że ekogroszek jest droższym rozwiązaniem do nowego domu. I znacznie bardziej upierdliwym od prądu. Bo wiadomo, że nikomu jak sprzedawcy nie zależy bardziej na dobru klienta :)

 

Bo na tym wątku jest baaaaaardzo mała ilość posiadaczy kotłów , którzy są lekko "nawiedzeni" i chcą aby spalanie było idealne , opał idealny i wszystko było wzorowo i wzorcowo i często sami szukają sobie problemów ...

 

U mnie na osiedlu (kilkadziesiąt domków) ludzie biorą w większosci opał od jednego dostawcy od kilku lat i sypią i tyle ..

Większość sądzę że nie ma żadnego pojęcia co do ustawień i jedzie na ustawieniach jakie ustawił im hydraulik. Zdaje mi sie że stery są jakies PIDowe (stery w elektromecie chyba REG-05) i tyle ...

 

Podstawą jest dobrze wykonana instacja CO. U mnie była nie do końca wykonana poprawnie i kocioł działał niepoprawnie. U MAP poza źle dobranym kotłem (minimum 2x za dużej mocy) była też źle działająca instalacja ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I w tym sęk,99% kupujących kotły z podajnikiem nie zdaje sobie z tego sprawy bo myślą że ich zadaniem jest tylko wsypanie ekogroszka do podajnika,kupionego w najbliższym składzie i wio..

 

Ale tak Arturo jest właśnie w tych 99% ...

 

Widzę na swoim osiedlu. Każdy ma taki sam kocioł , większość bierze od tego samego dostawcy i wrzuca opał , wywala popiół i tyle.

Ustawienia mają te co ustawił im hydraulik + zapewne pomaga w paleniu elektronika (sterownik PID) i tyle ...

Z kominów nie widzę wydobywającego się dymu a jak już to raczej parę w mrożne dni , więc sam proces jest prawidłowy ...

 

Zapewne gdyby sami zaczeli kombinować i mieli wiedzę jak niektórzy mogli by spalać jeszcze bardziej oszczędnie opał , ale sądzę że dla oszczedności 5-15% nikt o tym nawet nie myśli ...

 

Podstawą jest odpowiedni dobrany mocą kocioł , odpowiedni palnik i sterownik.

 

Te najtańsze marketowe mają przestarzałe palniki (lub jakieś kolubryny) , i prymitywne sterowniki które nie nadają się dla początkujących ...

Ale nawet taką kolubrynę z fatalnym sterowaniem można okiełznać wymieniając jej sterownik na PIDowy ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72

U mnie na ulicy także ludzie biorą węgiel,ten sam,sąsiad się dopytywal i też taki kupil,900zl/t,spalił 3t czyli 2700zl.

Chyba bez komentarza a czarny dym z komina mu leci,niezależnie od pory roku.

Jak będę miał aparat pod ręką to pstrykne.

Gdzie zatem "taniosc" ekogroszka o której się mowi ?

Poza tym inny sąsiad tubylec patrzył sceptycznie jak montowalem pompę i stwierdzil,że prąd mnie zje a tu jest odwrotnie,to jego ekogroszek pomału zjada ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

map78

napisz jeszcze gdzieś sobie to czerwone cudo nabył drogą kupna. bardzo mnie to ciekawi (mam też swoje podejrzenia co do źródła)

porządny kocioł z badaniami i dobrany na miarę zjadłby połowę z tych 4 ton ale to już raczej w Twojej sytuacji jest bez znaczenia.

umoczyłeś 2 razy pierwszy w kiepski i źle dobrany kocioł drugi w kosztowną przeróbkę instalacji.

ważne że teraz masz rachunki na właściwym do zaakceptowania przez Ciebie poziomie

 

Ten kocioł o ile mi wiadomo miał jakieś badania - jakie, nie wiem? - może takie niewidzialne jak RBR:cool:

Na zdjęciu jest pełne dossier tego kotła, a poniżej sterownik jaki do niego był w zestawie (później wymieniłem na model gamma). Sprzedawcy kotła nie polecam - znaczy podczas sprzedaży był bardzo miły, ale jak zaczęły się problemy to się wypiął:(

http://www.iv.pl/images/27242509888910575892.jpg

http://www.iv.pl/images/76359282418521302033.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W DTR Brucera dość wyraźnie jest napisane że to palnik DO 40 KW. Takie maleństwo, nie? No i ten kocioł - rozumiem że wybrałeś najtańszy z Allegro?

 

Rodzaj palnika chyba powinien być w gestii producenta? Skąd ja mam wiedzieć, że producent zainstalował niewłaściwy palnik:eek: - chyba nie tędy droga:confused:

Kocioł kosztował 5800zł w wersji podstawowej. Później dokupiłem do niego lepszy sterownik za 400zł, więc w sumie za kocioł dałem 6200zł - nie był najtańszy (choć do RBR'a faktycznie mu brakuje) i nie był z allegro, a ze sklepu internetowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72

Niechby i spalił z idealnymi ustawieniami 2t czyli 1800zl czyli dalej tragedia w nowym domu mniejszym o 10m2 od mojego.

Gdzie ta"taniosc" ekogroszka ?

A może faktycznie głupota i niewiedza inwestorów ciągnie ich do syfu ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

UWAŻAM że w domach obecnie budowanych i poprawnie ocieplonych[dom 150 m2 i zapotrzebowaniu 5 kw

to piec na ekogroszek się nie sprawdzi nigdy- no chyba że ktoś zacznie produkować piece z podajnikiem typu 3-6 kw

 

w domu dość dobrze zaizolowanym typu zapotrzebowanie [3-5 kw] niegłupim rozwiązaniem byłoby

połączyć podłogówkę z zasypowcem i dla komfortu dołożyć grzałki elektryczne w łazienkach

 

artur te 1800zł wielu cieszy bo żyją w nieświadomości

tylko że jak komuś takiemu miałbym powiedzieć że w tylu raczej się zmieszczę z całym domem to i tak będzie miał mnie za wariata

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

artur te 1800zł wielu cieszy bo żyją w nieświadomości

tylko że jak komuś takiemu miałbym powiedzieć że w tylu raczej się zmieszczę z całym domem to i tak będzie miał mnie za wariata

 

Moi sąsiedzi bardzo często pytają się "jak tam wyszedłem na tej mojej pompie?" Początkowo da się wyczuć lekką kpinę, bo większość uważała, że po pierwszej zimie będę przepraszał ekogroszek. Jak mówię, że cały rok wraz z CWU zamknę w kwocie 2tys. zł. to oczywiście jest konsternacja i niedowierzanie, dlatego zawsze dodaję zdanie "Czy pokazać rachunki?" Wtedy najczęściej zmieniają temat;) Ale iskierka w głowie pozostaje i pewnie w domu główkują jak to jest możliwe:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...