Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dlaczego system grzewczy na ekogroszek nie jest opłacalny ekonomicznie w nowych domac


Gość Arturo72

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 8,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Nic nie wnosząca moja statystyka całkowitego zużycia energii el. 30-09-2013 do 30-09-2014:

 

I 1452 kWh * 0,7266 zł/brutto (ENEA + DUON)

II 6570 kWh * 0,2242 zł/brutto

 

I + II = 8022 kWh

 

Dom z poddaszem, dach dwuspadowy, brak kominów, brak garażu, 165 m2 po podłodze. Ytong 600 24 cm, cokół 12 cm EPS100 0,038, podłoga 20 cm EPS100 0,038, ściana 25 cm EPS70 0,040, okna 3-szybowe 0,5 w warstwie ocieplenia JB-D, dach 36 cm wełna 0,033, WM Bartosz bez GWC, ogrzewanie Dimplex DuoHeat, brak kominka, okien połaciowych, schody i taras oddzielone od budynku. Szacunkowe zapotrzebowanie na energię 36 kWh/m2.

 

Co na to węglarze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie taki marketingowy tylko liczony od wartości opałowej paliwa. Jak by był liczony od kaloryczności a ta jest tą wyższą wartością to już o 100% zapomnij. Ale jak by się to miało do wyników innych rodzajów kotłów, którym sprawność liczą do wartości opałowej? Idąc dalej jak by się to miało do instalacji elektrycznych w przeliczeniu do energii pierwotnej? Nie tej z licznika a z paliwa do kotła parowego lub bloku gazowo-parowego w elektrowniach jakie są w naszym kraju.

 

No właśnie, i okazało by się, że ogrzewający prądem by wyprodukować 1kWh ciepła z prądu w naszych warunkach (produkcja prądu z węgla) emitują kilkukrotnie więcej CO2 do atmosfery niż np gaziarze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość tymczasowy19
Mój w lecie pracuje ze średniodobową mocą 0,4 kW, przy założonej sprawności 45%. 45% z 0,4kW to 0,18 kW, kosztuje mnie to 1,7 zł/dobę, przy grzaniu prądem byłoby 0,18kW * 24h = 4,32kWh, czyli przy średniej cenie 0,55zł/kWh to 2,38zł/dobę. Przy małej sprawności, węglem i tak wychodzi taniej.

 

 

pytałem już Suspensera na priv - przypomniałem sobie, że to on miał ten ciepłomierz

średniorocznie wychodzi 65-70%, z adnotacją, że to wartości maksymalne, a nie przeciętne

zimą 80%(deklarowane przez producenta), latem 35-40% w zależności od gatunku węgla

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pytałem już Suspensera na priv - przypomniałem sobie, że to on miał ten ciepłomierz

średniorocznie wychodzi 65-70%, z adnotacją, że to wartości maksymalne, a nie przeciętne

zimą 80%(deklarowane przez producenta), latem 35-40% w zależności od gatunku węgla

 

Tak wiem, zdążyłem już doczytać ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, i okazało by się, że ogrzewający prądem by wyprodukować 1kWh ciepła z prądu w naszych warunkach (produkcja prądu z węgla) emitują kilkukrotnie więcej CO2 do atmosfery niż np gaziarze.

 

ochrona powierza w Polsce. Raporty UE i Polskie zawsze na pierwszym miejscu za najwiekszych trucicieli powietrza w Polsce uznaja:

 

Kotly weglowe w domach jednorodzinnych! Brak kontroli tego co jest w nich wypalane plus brak filtrow powoduje ze elektrownoe weglowe przy nich to maly problem.

 

doksztalc sie, czytaj prase bo ostatnio byly o tym kilka/kilkanascie dni temu - najnowszy raport.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, i okazało by się, że ogrzewający prądem by wyprodukować 1kWh ciepła z prądu w naszych warunkach (produkcja prądu z węgla) emitują kilkukrotnie więcej CO2 do atmosfery niż np gaziarze.

 

Tylko, że od CO2 produkowanego przez kotly sie nie umiera.

Umiera sie od pylu zawieszonego, który przenika do krwioobiegu, od związków siarki bedacych produktem spalania.

I dlatego elektrownie wyposazone i elektrofiltry i instalacje mokrego odsiarczania redukuja dlugosc życia w stopniu dużo mniejszym, niż domowi węglopalacze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko, że od CO2 produkowanego przez kotly sie nie umiera.

Umiera sie od pylu zawieszonego, który przenika do krwioobiegu, od związków siarki bedacych produktem spalania.

I dlatego elektrownie wyposazone i elektrofiltry i instalacje mokrego odsiarczania redukuja dlugosc życia w stopniu dużo mniejszym, niż domowi węglopalacze.

 

Od każdego CO2 można umrzeć. Wydaje się ze skoro my to wydychamy to nie jest niebezpieczne. Natomiast w płucach wymiana następuje w pęcherzykach płucnych jak na zasadach osmozy. Znaczy to tyle że z większego stężenia we krwi cząsteczki CO2 przechodzą do mniejszego w powietrzu. W zasadzie liczy się ciśnienie parcjalne ale to już może za głęboko. Problem jest wtedy gdy stężenie CO2 w powietrzu podnosi się. Wtedy i we krwi musi się zwiększyć a to już powoduje większe problemy fizjologiczne ze śmiercią włącznie.

Natomiast przyznaje rację w stosunku do tradycyjnego palenia węgla. Tam oprócz masy pyłów znajdą się również bardzo złożone węglowodory. Masę z nich ma zdolności rakotwórcze. Palisz papierosy? Też tam to jest.

Jednak można inaczej, jak choćby w temacie Last Rico czy w dobrym kotle podajnikowym. No ale trzeba się wysilić, zmienić dotychczasowe poglądy, mentalność i najważniejsze świadomość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od każdego CO2 można umrzeć. Wydaje się ze skoro my to wydychamy to nie jest niebezpieczne. Natomiast w płucach wymiana następuje w pęcherzykach płucnych jak na zasadach osmozy. Znaczy to tyle że z większego stężenia we krwi cząsteczki CO2 przechodzą do mniejszego w powietrzu. W zasadzie liczy się ciśnienie parcjalne ale to już może za głęboko. Problem jest wtedy gdy stężenie CO2 w powietrzu podnosi się. Wtedy i we krwi musi się zwiększyć a to już powoduje większe problemy fizjologiczne ze śmiercią włącznie.

Natomiast przyznaje rację w stosunku do tradycyjnego palenia węgla. Tam oprócz masy pyłów znajdą się również bardzo złożone węglowodory. Masę z nich ma zdolności rakotwórcze. Palisz papierosy? Też tam to jest.

Jednak można inaczej, jak choćby w temacie Last Rico czy w dobrym kotle podajnikowym. No ale trzeba się wysilić, zmienić dotychczasowe poglądy, mentalność i najważniejsze świadomość.

 

Przeczytaja ze zrozumieniem.

Od "CO2 produkowanego przez kotły"

Nik nie umrze od CO2 dlatego, że ma kolonie smrodzacych domków jednorodzinnych za oknem. Bo one nie podniosa stezenia CO2 do poziomu o jakim piszesz.

Ale jeśli chodzi i pył zawieszony, zwiazki siarki.... To juz może skrócić życie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytaja ze zrozumieniem.

Od "CO2 produkowanego przez kotły"

Nik nie umrze od CO2 dlatego, że ma kolonie smrodzacych domków jednorodzinnych za oknem. Bo one nie podniosa stezenia CO2 do poziomu o jakim piszesz.

Ale jeśli chodzi i pył zawieszony, zwiazki siarki.... To juz może skrócić życie.

 

Idź do tych zadymiarzy i pokaż im że można lepiej. Choćby nakieruj na wątek Last Rico a sytuację szybciej zmienisz niż demonstrując frustrację siedząc przed komputerem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idź do tych zadymiarzy i pokaż im że można lepiej. Choćby nakieruj na wątek Last Rico a sytuację szybciej zmienisz niż demonstrując frustrację siedząc przed komputerem.

 

Od pewnego czasu czytam ten watek . I czasami jest coś niewykonalne, podobnie może być z PC, solarami i innymi wynalazkami ...

 

Cytat:

 

Z własnego doświadczenia mogę tylko powiedzieć że jak proponowałem sąsiadowi że pokażę mu palenie węglem od góry to popukał się w czoło co to miało znaczyć zrozumiałem aż nadto.Do tego jeszcze był tekst:ruszt jest po to żeby się na nim palił ogień a nie gdzieś tam w górze i uciekał do komina.Do dzisiaj sąsiad pali od dołu i kopci niemiłosiernie.No cóż na głupotę nie ma rady.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ochrona powierza w Polsce. Raporty UE i Polskie zawsze na pierwszym miejscu za najwiekszych trucicieli powietrza w Polsce uznaja:

 

Kotly weglowe w domach jednorodzinnych! Brak kontroli tego co jest w nich wypalane plus brak filtrow powoduje ze elektrownoe weglowe przy nich to maly problem.

 

doksztalc sie, czytaj prase bo ostatnio byly o tym kilka/kilkanascie dni temu - najnowszy raport.

 

 

Przycinka o dokształcaniu zupełnie niepotrzebna, zwłaszcza, że ja o węglu nie wspomniałem a o gazie więc powinienem napisać - czytaj ze zrozumieniem.

 

Stwierdziłem fakt na temat emisji CO2 i tyle. Ogrzewający prądem są pod tym względem mało ekologiczni.

A brak świadomości sprawiający, że ludzie spalają przeróżne rzeczy, których nie powinno się spalać nie świadczy źle o tym sposobie wytwarzania ciepła a o tych ludziach.

 

No i jakie składniki spalin takie filtry są w stanie wychwycić w elektrowniach ?

 

Czy posiadacze kominków, a ma je sporo budujących nowe domy - czy oni są ekologiczni spalając drewno przeważnie dla zwykłej fanaberii, czy ono nie zawiera siarki ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przycinka o dokształcaniu zupełnie niepotrzebna, zwłaszcza, że ja o węglu nie wspomniałem a o gazie więc powinienem napisać - czytaj ze zrozumieniem.

 

Stwierdziłem fakt na temat emisji CO2 i tyle. Ogrzewający prądem są pod tym względem mało ekologiczni.

A brak świadomości sprawiający, że ludzie spalają przeróżne rzeczy, których nie powinno się spalać nie świadczy źle o tym sposobie wytwarzania ciepła a o tych ludziach.

 

No i jakie składniki spalin takie filtry są w stanie wychwycić w elektrowniach ?

 

Czy posiadacze kominków, a ma je sporo budujących nowe domy - czy oni są ekologiczni spalając drewno przeważnie dla zwykłej fanaberii, czy ono nie zawiera siarki ?

 

Przede wszystkim zacząć trzeba od tego aby każdy kto kocioł, kominek, kozę i inne tego typu posiadał wiedzę co do jego obsługi i eksploatacji a najlepiej ,, papiery" na obsługę i eksploatacje swojego systemu oraz że jego system jest bezpieczny i nie uciążliwy dla otoczenia. Jeśli coś jest nie tak czyli dym, smród, pył, sadze itd. to powinna przyjechać odpowiednia ekipa sprawdzić pobrać próbki z paleniska i komina , za pierwszym razem upomnienie i edukacja następnie już kary.

Przykład ekogroszku- jeśli jest dobry opał w miarę dobry kocioł i kumaty palacz to przez cały rok trudno zauważyć choćby jeden raz dym z komina, nie ma smrodu, pyłu sadzy jest w miarę ok. Jednak wystarczy aby w okresach przejściowych przepalać na ruszcie ,,awaryjnym" i sytuacja się zmienia o 180 st. O zasypowcach nie wspomnę bo 95% użytkowników nie ma pojęcia czy ma GS czy DS i palenie polega na rozpaleniu przysypaniu dmuchawa na max, następne kilkadziesiąt minut kopcenie i tak w koło.

Mimo że mieszkam na wsi to w takie dni jak wczoraj czy dziś spacerowanie po dworze to koszmar, z wietrzeniem domu też jest problem. Jeden skończy kopcić drugi zaczyna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę Twój uraz do węgla jego zasiarczenia (jakby to była wyłącznie jego domena).

Puki siedzisz za komputerem nie będziesz pewny swojego widzenia.

 

Przez lata mieszkalem w takiej dzielnicy, w dodatku w niecce.

Teraz wrociłem (na szczęście mieszkam na skraju i blisko lasu) i widze, że sie nic jie zmieniło.

Miał, jeszcze podlany wodą, by "dłuzej trzymał" i samozadowolenie, że jek sie zasypie, to calą noc trzyma i rano nie trzeba rozpalać

Już widze, jak chętnie przechodzą na systeme palenia od góry (czy tu trzeba rozpalać na nowo po wypaleniu wsadu ?)

 

Nieliczne nowe domy mają gaz, ale to zbyt maly procent, by można było odczuć to w powietrzu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...