Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dlaczego system grzewczy na ekogroszek nie jest opłacalny ekonomicznie w nowych domac


Gość Arturo72

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 8,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Nie wkłada się mówisz ? poczytaj forum tutaj lub infoogrzewanie ile ludzi łąduje do domu kotły zasypowe DS albo GS i nie udawaj filozofa z 23 wieku.

 

Jak juz tu czytam,to o "eko"groszku, co też często jest poronionym pomysłem.

Fakt, że się ludzie o awaryjne ruszty czasem pytają, co najlepiej o nich świadczy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najszybciej jak to możliwe... Tzn. kiedy ? Pi razy oko, 5 lat ? Bo na razie trujesz i kopcisz. Jestem przekonany, ze bardziej niż ja. Nie ma co porównywać mojego kotła z podajnikiem do zwykłego śmieciucha. Przez takich jak Ty arturo ma brudne parapety. A jego syn chce wyjechać do Anglii przez Twoje smrodzenie.

Od 2,5 roku kopcisz ? Kupowałeś wtedy kopciucha czy taką sytuację już zastałeś ? Ile lat ma ten Twój stary dom ?

Przeczytaj co zostało napisane, a nie pytasz się w kółko o to samo jak nakręcana katarynka. Ten mój stary dom jest z lat siedemdziesiątych, w latach dziewięćdziesiątych został rozbudowany do obecnej formy i był tam wstawiony śmieciuch. Taki stan zastałem i zmieniłem styl palenia na bezdymny żeby się dało funkcjonować. Co tu takiego trudnego do pojęcia jeszcze jest? Że zmienię to najszybciej jak to możliwe? Miałem z budową startować w tym roku, ale szwagrowi się wcześniak urodził i miał ważniejsze rzeczy niż robienie mojego projektu. Życie. Mam ci jeszcze opowiadać o wypadku samochodowym mojej żony? W gazecie można o tym poczytać, w TV nawet było. Co ja jasnowidz jestem co się stanie w przyszłym roku? Weź ty lepiej przemyśl -- a najbardziej to, co to twoje syfienie w tym wątku ma do tematu wątku.

 

Z własnej nieprzymuszonej woli póki co trujesz innych.

Póki co, w STARYM DOMU, postarałem się (i marnuję na to niestety kupę czasu, choć mógłbym kopcić i mieć sąsiadów w dupie), aby truć "tylko" jak ty w swoim zaawansowanym kotle "bezobsługowym". Powiem więcej, w lato już nie kopcę. A ty, jak znam życie, grzejesz CWU w lato jak Maher.

Edytowane przez Myjk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypadku żony współczuję, świeżorodka też bardzo szkoda i trzymam kciuki żeby było ok. Wracając do tematu podejrzewam, że wciągu najbliższych 10 lat podłączę coś innego do mojej niskotemperaturowej instalacji. Chcę Ci uświadomić, że nie masz nic wspólnego z ekologią poza pisaniem na forum. Być może długo jeszcze będziesz truć siebie i innych. Marnować kupę czasu na obsługę kopciucha. Jak te marzenia i pomysły zrealizujesz to pogadamy o Twoim ekologicznym domku. Na razie jesteś trucicielem jak większość u Artura na wiosce. Przez to vice prezes jest sfrustrowany i syn ucieka mu do Anglii bo ma dość syfiarzy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I co z tego ? do do starego już nie można włożyć gazu czy pompy ?

 

Ciebie naprawdę ktoś na dłuższą chwile od tlenu odciął....

Nie dość, ze watek traktuje o nowych domach, to Ty z gazem do starych wyskakujesz...

 

 

W starych, to trzeba zrobić przynajmniej tyle, co Myjk, czyli nauczyć się palić tak, aby być jak najmńiej uciążliwym dla sąsiadów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Merytoryczne wypowiedzi forumowego trola - skończyły się argumenty to jedzie się personalnie

Syf to jest przez takich jak ty w czerwonych perukach , dla takich osób jest tylko jedno miejsce

Zauważyłem , że jesteś inny po avatarze, pewnie dlatego nawet czytać ze zrozumieniem nie potrafisz. Pinki Winki gdzie ty zobaczyłeś , że ja jestem zwolennikiem ekogroszku czy innego zasilania ? Jetem przeciwnikiem trollów forumowych od których nic nie można się dowiedzieć a uważają się za speców.

Pinki Winki dobry jesteś. Chociaż jest z kogo się pośmiać . Idź podsyp węgla do swojego śmieciucha bo ci 4 litery zmarzną. Przynajmniej ruszysz się o kompa

.........Chcę się czegoś dowiedzieć ale przez ciebie to można się dowiedzieć jak można uważać sie za speca pomp pc paląc stare opony w piwnicy

Nie no pinki winki to jest wytłumacznie, budujesz dom bo masz w starym nie przystosowana instalację. Żenada. Wymiękam już.

ps. wysij się specu i samemu coś wymyśl a nie teraz trollu do mnie piszesz. pewnie w piaskownicy kot ci nasrał dlatgo teraz przed kompem siedzisz :wiggle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
Jeżeli zapaskudzi wymiennik to zapaskudzi i szybę, a prędzej komin. Pewnej mentalności nie zmienisz.

Masz rację,pewnych mentalności nie zmienisz,jeśli ktoś pomimo tego,że czarno na białym pokazuje się,liczy się przy przy nim że wegiel zwany eko w nowobudowanym domu nie jest w żaden sposób uzasadniony ani ze względów praktycznych ani ze względów ekonomicznych,to ręce opadają na takie coś bo widać,że dla tego kogoś czarne będzie zawsze białe.

Takie typy ludzi,niereformowalnych i nie myślących lubiących tarzać się we własnym ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72

Gdyby ktoś z wypowiadających się tutaj posiadaczy węgla zwanego eko przedstawił konkretne argumenty typu:

Proszę,to są moje wyniki z OZC czyli obciążenie cieplne przed budową tyle i tyle kW a zużycie energii na ogrzewanie będzie tyle i tyle kWh a to przy weglu zwanym eko będzie kosztowało mnie tyle i tyle a przy pompie tyle i tyle a przy prądzie tyle i tyle a przy gazie tyle i tyle i dlatego węgiel zwany eko to by były argumenty.

Ale problem jest taki że Ci posiadacze węgla zwanego eko nie potrafią,nie są świadomi tego,nie mają,nie myśleli o tym czyli nie mogą wypowiadać się o konkretach a jedynie potrafią kłapać swoimi mordkami w kazdy sposób usprawiedliwiając swoje błędy przy budowie i zapodania brudnego węgla do czystego i nowiuśkiego domu.

Szok.

Edytowane przez Arturo72
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biegam bo rzeczywiście mam niedaleko. Uwierz mi że widać różnicę od tego co wydobywa się ze śmieciuchów i komnków dla klimatu, że o przebierzce w okolicach "lubelskiej" w godzinach rannego lub popołudniowego szczytu nawet nie wspomnę.

Już Ci pokazałem co wydobywa się z mojego komina, na wyraźne życzenie forumowicza. Więc skończ TRUĆ o tym w odniesieniu do mnie, na dodatek w wątku który nie jest o STARYCH DOMACH jak mój obecny, i starych instalacjach, tylko o nowych domach i EKOGROSZKU. Robisz po raz kolejny bajzel na forum szanowny Regutjeden.

 

Dom ocieplony, podłogówka także nie ma problemu dla zmiany źródła ogrzewania. Stać mnie na jego utrzymanie.

Jak cię stać, to czemuś trujący i przewymiarowany piec do NOWEGO, ocieplonego domu zamontował, trujesz siebie i okolicę?

 

W czasie gdy będę biegał, przekonywanie zacznij nie od chejtowania na forum, a od własnej "mamusi".

Zacznij w końcu zachowywać się jak facet, i zejdź z mojej "rodziny". Brak argumentów nie upoważnia do wycierania moją "rodziną" swojej paszczy. :p

 

To właśnie ludzie tacy jak ona, ich domy i mentalność są problemem czystego powietrza.

Nie tylko jak ona, ale także, a może przede wszystkim tacy, którzy pakują trujący "ego"węgiel do NOWYCH domów, a które to domy mają zbyt mizerne zapotrzebowanie aby to czynić. .

 

Jeżeli nie stać jej na tanią PC PW od wspólnika Arturka, a do ekogroszku Ty masz wstręt to może chociaż na ten gaz z ulicy się zdecydujecie? Jeżeli "polegniesz" to nie pozostanie nic innego niż pójść w ślady syna Arturka, bo mamusia tak czy inaczej będzie nadal Was truła mimo przeprowadzki na swoje.

Bez komentarza. Żal, dupa i kamieni kupa.

 

Nadal czekam na opis zdiagnozowanych schorzeń Twoich i Twoich bliskich spowodowanych obsługą kotła. W końcu przerzucacie go 2 x więcej i w znacznie gorszych warunkach niż zwykły użytkownik kotła na eko. O codziennym rozpalaniu i czyszczeniu nawet nie wspomnę. U Ciebie staż rzeczywiście krótszy ale "rodzice" na 100proc przez tyle lat muszą na coś cierpieć. Może chociaż tatuś bo mamusia może nie być dobrym przykładem - jak głosi obiegowa opinia, mamusie żony bywają nadzwyczaj odporne ;-)

Wrócimy do dyskusji jak przestaniesz się zachowywać jak buc i przede wszystkim nauczysz się czytać ze zrozumieniem co się pisze.

 

Wypadku żony współczuję, świeżorodka też bardzo szkoda i trzymam kciuki żeby było ok.

Ja Ci tego nie pisałem tego żebyś mnie, żonie czy szwagrowi współczuł, czy też aby zmusić Cię do zaciskania kciuków (choć to miłe i dziękuję), tylko żeby uświadomić Ci, że moja odpowiedź jest jedyną możliwą jaką mogę Ci teraz udzielić. A Ty w kółko swoje. Zatem ponownie, najchętniej to już bym mieszkał w nowym domu i palcem nie ruszał w celu ogrzania siebie -- niestety życie jakie jest, takie jest i nic na to nie poradzę. Jednocześnie nie mam w zwyczaju skakać w przepaść żeby tylko coś udowodnić komuś. Stawiam sprawę jasno, teraz truję, dążę więc do minimalizacji strat i na tym nie poprzestaję tylko dalej poprawiam w miarę swoich możliwości.

 

Wracając do tematu podejrzewam, że wciągu najbliższych 10 lat podłączę coś innego do mojej niskotemperaturowej instalacji. Chcę Ci uświadomić, że nie masz nic wspólnego z ekologią poza pisaniem na forum.

Mam obecnie dokładnie tyle samo wspólnego co i ty. Nie mam możliwości podpięcia gazu -- już parę razy podchodziłem do tematu. Nie mam możliwości założenia PC bo mam gównianą, starą instalację CO i remont byłby nieopłacalny. Nie mam możliwości zamontowania kotła podajnikowego, bo mam zbyt niską piwnicę -- tzn. piec niby się zmieści, ale nie będzie jak sensownie uzupełniać paliwa. Różnica jest taka, że ja niewielkie mam szanse na zmianę źródła, a Ty chociaż miałeś szansę na takie podejście 2-3 lata temu to go nie wykorzystałeś. Nie wiem nadal dlaczego, bo aż się prosi aby mieć to wszystko w tyle, nie targać worów, nie czyścić kopciucha, nie truć siebie i sąsiadów. Jesteśmy w skrajnie różnych położeniach, szkoda że nie potrafisz docenić moich starań. No ale, płakać z tego powodu nie będę.

 

Być może długo jeszcze będziesz truć siebie i innych. Marnować kupę czasu na obsługę kopciucha.

Owszem, marnuje kupę czasu i wiem co wylatuje z komina. Dlatego właśnie chcę to, Z WŁASNEJ NIEPRZYMUSZONEJ WOLI, zmienić jak najszybciej. A ponieważ jestem świadom co powstaje w wyniku spalania węgla, oraz jestem świadom, że to nieopłacalna inwestycja, to pozwól z łaski swojej, że BĘDĘ O TYM PISAĆ WE WŁAŚCIWYM KU TEMU MIEJSCU, JAK TEN WĄTEK. Szczególnie czepiając się bzdur jakie wypisują tutaj niektórzy użytkownicy "eko"węgla (np. o kosztach instalacji PC). Żadne trolle mnie nie będą stąd przepędzać robiąc awantury, i nawet tak żałosne i "bezjajeczne" chwyty jak czepianie się rodziny, tego nie zmienią.

 

Jak te marzenia i pomysły zrealizujesz to pogadamy o Twoim ekologicznym domku. Na razie jesteś trucicielem jak większość u Artura na wiosce. Przez to vice prezes jest sfrustrowany i syn ucieka mu do Anglii bo ma dość syfiarzy.

Świetnie, szkoda że o tym nie pomyślałeś zanim zrobiłeś burdel w tym wątku czepiając się mojego "smieciucha" zainstalowanego w STARYM DOMU gdy dyskusja jest o NOWYCH domach i sensowności inwestowania w nich w "eko"węgiel. Możesz sobie pogratulować kreatywności.

Edytowane przez Myjk
Porządki za prośbą moderatora
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...