Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dlaczego system grzewczy na ekogroszek nie jest opłacalny ekonomicznie w nowych domac


Gość Arturo72

Recommended Posts

A tak na poważnie, tak jak pisze sSiwy12 drewno opałowe, dla osób posiadających las to jest odpad, jeśli nie zostałoby spalone to spróchniałoby na ziemi, a koszt wycięcia i obróbki na wsi, szczególnie dla osób posiadających jakąś piłę i traktor jest niewielki.

 

Ale to wymaga bardzo dużo pracy, a samo drewno i ziemia mają swoją cenę. Nie ma nic za darmo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 8,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ale to wymaga bardzo dużo pracy, a samo drewno i ziemia mają swoją cenę. Nie ma nic za darmo.

 

Wiadomo, w ich przypadku praca polega na przyniesieniu porąbanego drewna do domu i wrzucanie do pieca, a w zasadzie pieców, bo oni mają takie akumulacyjne, kaflowe. Mi by się nie chciało tego robić, ale babcia to inne pokolenie. Jeśli chodzi o cenę - tam prawie każdy pali drewnem jak nie ze swojego, to z państwowego ;) więc ciężko byłoby sprzedać to drewno za przyzwoitą cenę, o cenie działki i innym jej wykorzystaniu nie wspominam, bo przerobienie działki, na której rośnie las od ponad 200 lat nie ma sensu. Jeśli już to wycina się jedne drzewa i sadzi nowe i tak w kółko.

Edytowane przez kemot_p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to wymaga bardzo dużo pracy, a samo drewno i ziemia mają swoją cenę. Nie ma nic za darmo.

 

To fakt,właśnie leżą u mnie na dzialce świeżo ścięte dwa duże drzewa,gdyby nie to ze uwielbiam ciąć pila i prace u siebie na świeżym powietrzu to nawet bym się do tego nie dotknal,tyle z tym jest roboty,a jeszcze jakby lezaly gdzieś z dala od domu-NEVER:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętaj sSiwy, wszystko ma swoją cenę (działka też) i o to mi właśnie chodzi ;)

Aleś hamerykę odkrył :)

 

Trochę upierdliwy Liwko jesteś.:cool:

Ja tak mam i to jest najlepsze - przypomina Ci to coś?

Ja tak mam, to wszyscy powinni tak mieć - jarzysz już ?

Ci co tak nie mają, to nieudaczniki, jełopy, itp - może teraz przekaz jaśniejszy ?

 

A z ekonomicznego punktu widzenia, kupując las, zarobisz sobie na PCi i jej eksploatację nawet w jednej taryfie prądowej, albo palisz swoim darmowym drewnem - przy czym, wartość lasu raczej rośnie, czyli kapitał dalej masz.:stirthepot:

 

Każdy naciąga aspekt ekonomiczny pod siebie - dlatego nie jest to najważniejszy czynnik.

 

Ale skupienie się na całkowitej bezobsługowości, komforcie użytkowania, da lepsze rezultaty, bo argumentów przeciw brak.

Mając na uwadze, ze każdy raczej chce "odrobinę luksusu" można zdziałać więcej, bo to dociera i sprawdza się - popatrz na WM z rekuperacją.

Jak pominięto dyskusyjny argument ekonomiczny, a podkreślono sprawę komfortu, nagle WM nie stoi "kością niezgody".

 

To prawda, że PCi i grzanie czystym prądem, dla wielu, jest abstrakcją bo bazują na danych z krainy mchu i paproci - tępić ich trzeba, ale po równo, z każdej strony tej "barykady".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie odkrył :) Po prostu śmieszą mnie opowieści o czymś darmowym. Jak poproszę o to samo, to okazuje się, że albo muszę po to pojechać, albo samemu się narobić, albo kupić. A miało być za darmo :)

Wiem wiem, upierdliwy jestem ;)

Dla mnie mam za darmo, bo musiałbym je utylizować (spalać na polanie) i nająć kogoś do obowiązkowej przecinki.

 

No własnie np. ocieplić dobrze dom dla PCi, albo bardzo dobrze dla czystej energii elektrycznej - toć w tym cały ambaras, że swoich kosztów sie nie dostrzega, lub minimalizuje, ale inni (gupki) mają wyolbrzymione.

 

Ale, ale.

Ale już od stycznia 2021r wejdzie wymóg prawie zerowych (energetycznie) nowych domów - a wtedy będzie potrzeby lekarz od depresji dla sprzedawców/producentów kotłów węglowych, bo 20kW już nie wcisną.:rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie mam za darmo, bo musiałbym je utylizować (spalać na polanie) i nająć kogoś do obowiązkowej przecinki.

 

No własnie np. ocieplić dobrze dom dla PCi, albo bardzo dobrze dla czystej energii elektrycznej - toć w tym cały ambaras, że swoich kosztów sie nie dostrzega, lub minimalizuje, ale inni (gupki) mają wyolbrzymione.

 

Ale, ale.

Ale już od stycznia 2021r wejdzie wymóg prawie zerowych (energetycznie) nowych domów - a wtedy będzie potrzeby lekarz od depresji dla sprzedawców/producentów kotłów węglowych, bo 20kW już nie wcisną.:rolleyes:

 

Z tego co ja się orientuję to w LP za drewno z tzw przecinki pobiera pieniądze czyli mają porządek w lesie i jeszcze kasa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak im Nadzór rypnie karę za brak obowiązkowego przeglądu kotła (bo zacznie się rygorystyczne przestrzeganie już istniejącego przepisu), pomyślą - jakim ja głupim ciulem byłem.

 

Jak im ten sam Nadzór dupnie decyzje, że kocioł trzeba wymienić, bo nie spełnia ........... - zaczną myśleć o samobójstwie.

 

Jak już będą mieli myśli samobójcze, pojawi się idea - sprzedam dom i nie znajdą nabywcy, to ich rodzina usłyszy marsz żałobny, bo podejmą decyzję ........ - chyba, że:

:lol2:

 

Albo będzie tak jak w Krakowie, że wszyscy złożą się z podatków i coś dołoży Unia i wymieni u takich ekogroszkowców i śmieciuchów piece na nowe gazowe lub inne ogrzewanie ekologiczne ,zmodernizuje kotłownie, wymieni kaloryfery i tak jak jeden z kolegów nic nie zapłaci i tylko śmieje się z sąsiadów którzy byli takimi ekologami że sami wymienili z 10 lat temu i teraz im piece gazowe padają, są mało ekonomiczne i muszą wyłożyć ponownie pieniądze ale z własnej kieszeni.

I to są fakty, a nie jak u ciebie przewidywania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

To tak dla ułatwienia i zobrazowania sytuacji...

Inwestycja w węgiel zwany eko wymagała dostawienia dodatkowego pomieszczenia zwanego kotłownia i oczywiście komina czyli wymagała dodatkowej inwestycji na etapie budowy domu.

Czyli był to najdroższy system grzewczy w przypadku mojego zużycia energii na ogrzewanie i cwu.

 

Jeżdżę od kilku dni po Małopolsce (zrobiłem ca najmniej z 1000km) i przyglądam się domom i nie znalazłem ani jednego domu bez komina. Odnośnie mojej kotłowni to pisałem że mnie nic więcej nie kosztowała, zacząłem też rozważać ceny mojego komina i na cenę 4000zł (z wykończeniem - styropian 3cm twardy + tynk akrylowy w kolorze elewacji) miał też wpływ że jest tam 4 kanały wentylacyjne + jeden "ślepy" kanał do podłączenia ewentualnie kotła gazowego, oczywiście główny kanał to schiedla, czyli ty do ceny powinieneś doliczyć zamiast mojej wentylacji w cenie całości 4000zł rekuperacje, u mnie komin też służy do powieszenia anten internetu,satelity i telewizji, ciekawe do czego te anteny zamocowałeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
Jeżdżę od kilku dni po Małopolsce (zrobiłem ca najmniej z 1000km) i przyglądam się domom i nie znalazłem ani jednego domu bez komina. Odnośnie mojej kotłowni to pisałem że mnie nic więcej nie kosztowała, zacząłem też rozważać ceny mojego komina i na cenę 4000zł (z wykończeniem - styropian 3cm twardy + tynk akrylowy w kolorze elewacji) miał też wpływ że jest tam 4 kanały wentylacyjne + jeden "ślepy" kanał do podłączenia ewentualnie kotła gazowego, oczywiście główny kanał to schiedla, czyli ty do ceny powinieneś doliczyć zamiast mojej wentylacji w cenie całości 4000zł rekuperacje, u mnie komin też służy do powieszenia anten internetu,satelity i telewizji, ciekawe do czego te anteny zamocowałeś.

Czyli potwierdzasz zasadę,że nie myślałeś nad budową i nie przeliczales nic tylko oparles się na tym co widziałeś i słyszałeś od sąsiadów i co wyniosles z własnego domu,że każdy dom musi mieć komin i każdy musi być ogrzewany węglem.

Zatem powtarzam Ci,że jest to bzdurne rozumowanie oderwane calkowicie od logiki i nie mające nic wspólnego z ekonomią na która cały czas się powolujesz.

I nie pisz,że zajales część garażu na kotłownię za darno bo musiałeś tą część wybudować czyli kosztowała Cię ileś tam zł a gdybyś pomyślał przed budową i gdybyś zdecydował się źródło ciepła,które nie potrzebuje osobnego pomieszczenia to wybralbys mniejszy czyli tańszy automatycznie w budowie garaż czy projekt.

A komin mam,jeden,do kominka,zrezygnowałem z kupna i z budowy drugiego komina tego,który miałby stać w kotłowni.

Cyfrowy Polsat wisi sobie na ścianie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież to są "eko"piece, to co ci będzie wymieniać, naiwniaku? Najprędzej to wymienią zasypowce. A nawet jeśli jakimś cudem ktoś ruszy "eko"kotły z dopłatami (prędzej po prostu zabronią palić tym syfem, bo domy zazwyczaj są gotowe do innego ogrzewania), to w tym czasie przewalisz tyle węgla że zdążysz się dwa razy zmęczyć i strujesz siebie i rodzinę, że prędzej w ZUSie wylądują -- to są fakty, a nie jak u ciebie liczenie na szczęście że nic się nie stanie w tym czasie.

 

 

No, no. Coraz bardziej rzeczowe argumenty.

 

Naiwniakiem to ty jesteś, jakbyś się przynajmniej coś orientował w temacie Krakowa to wymieniają wszystkie piece na węgiel i bez znaczenia czy ekogroszek czy nie. Także jeszcze zakazu palenia nie ustalili, a już wymieniają całe systemy ogrzewania. Ja przynajmniej idę cały czas do przodu, a nie marze jak ty o pompce, nowym domu samochodzie elektrycznym i nadal trujesz cała okolicę śmieciuchem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naiwniakiem to ty jesteś, jakbyś się przynajmniej coś orientował w temacie Krakowa to wymieniają wszystkie piece na węgiel i bez znaczenia czy ekogroszek czy nie. Także jeszcze zakazu palenia nie ustalili, a już wymieniają całe systemy ogrzewania. Ja przynajmniej idę cały czas do przodu, a nie marze jak ty o pompce, nowym domu samochodzie elektrycznym i nadal trujesz cała okolicę śmieciuchem.

Oczywiście, że mi się marzy pompka i elektryczne auto. Lepsze to niż dyganie z worami z węglem do końca życia. Wydałeś 13 tys. zł na system obsługowy, brudny, trujący i się cieszysz że wywaliłeś kasę w błoto i że znowu ją wywalisz, żeby nie pójść z torbami jak ci łaskawie (może) kocioł wymienią. Zrobisz chociaż wtedy w końcu audyt?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że mi się marzy pompka i elektryczne auto. Lepsze to niż dyganie z worami z węglem do końca życia. Wydałeś 13 tys. zł na system obsługowy, brudny, trujący i się cieszysz że wywaliłeś kasę w błoto i że znowu ją wywalisz, żeby nie pójść z torbami jak ci łaskawie (może) kocioł wymienią. Zrobisz chociaż wtedy w końcu audyt?

 

Nie wiem o jakiej kasie mówisz, jedynie co mogą zrobić to wszyscy złożą się w podatkach na pompce u mnie. Ja przynajmniej worki z węglem widzę raz na 1-2 tygodnie i nawet z ciekawości dzisiaj włączyłem w sterowniku tryb ręczny jak ładowałem zasobnik i z powrotem tryb automatyczny jak skończyłem i odczytałem w laptopie że załadunek pełnego zasobnika trwał 2 minuty, w sobotę jak będzie mi się chciało to wyczyszczę piec i pewnie więcej jak 10 minut mi to nie zajmie i nie muszę tak jak ty codziennie zapieprzać przy śmieciuchu. Ja przynajmniej realnie podchodzę do życia i w każdej chwili mógłbym sobie założyć pompkę ciepła jakbym uznał to za opłacalne. Odnośnie audytu to sterownik pieca rysuje mi codziennie wykresy z spalania, oblicza chwilowe i miesięczne moce zużycie i koszt węgla także nie muszę nic obliczać bo mam to na bieżąco i to realne obliczenia i kiedyś jak to liczyłem to się wszystko zgadzało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

realne ?

 

Sterownik "przyjmuje" określoną sprawność w trybie zima i lato - skąd masz pewność że prawidłowo ? :)

 

Liczyłem to ręcznie biorąc pod uwagę ilość i kaloryczność węgla, do tego porównałem w sezonie letnim moc jaką potrzebuje ogrzać elektrycznie bojler do pieca, coś podobnego do tych wyliczeń:

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?194725-Warto%C5%9B%C4%87-opa%C5%82owa-w%C4%99gla-mia%C5%82u-podczas-spalania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie, nie wytrzymam, muszę dwa słowa napisać.

 

Czy na prawdę nie ma moderatora na tym forum?!

 

Przecież tego nie da się czytać.

412 stron gdzie jedni opluwają drugich (a potem dziwić się, że w rządzie się żrą skoro nawet o piec i komin można się kłócić).

 

Trzy słowa do ojca założyciela pompiarza i stadka wtórujących mu klakierów:

Skoro część z nas świadomie!, z własnej i nie przymuszonej woli, po analizie "za" i "przeciw", porównaniu zalet i wad, kosztów budowy i kosztów obsługi, wybrała ten cholerny, smrodliwy, rakotwórczy, bardzo kosztowny, wymagający komina i kotłowni, obsługowy system ogrzewania domu węglem - to najwyraźniej taki mieliśmy kaprys i tak zadecydowaliśmy, i wara wam od tego.

Mało tego!

Nawet niektórzy podobno są zadowoleni z takiej formy ogrzewania domu!

Niewiarygodne prawda?

 

A tu ktoś nagle zakłada sobie wulgarny wątek - "masz dom z kominem jesteś debilem".

 

Koledzy pompiarze, odpowiedzcie proszę - skoro mam już dom z tym koszmarnie drogim kominem, tą cholerną kotłownią, wdycham te rakotwórcze opary i pracuję na etacie jako palacz przyczyniając się świadomie do zagłady mojego kręgosłupa i innych chorób, to co mam teraz zrobić????????

Rozumiem, (idąc waszym tropem) że mam teraz wywalić "śmiercionośny piec na węgiel", kupić za 50 kafli pompeczkę, zburzyć komin, z kotłowni zrobić saunę albo siłownię i cieszyć się pełnią zdrowego życia?

Tak?

Bo nie za bardzo wiem o co chodzi?

Po co tak wulgarnie i bezczelnie przekonywać innych ludzi do własnego wyboru, używając przy tym argumentów co najmniej wątpliwych.

Jasne - z jednym się zgodzę i nie da rady temu zaprzeczyć - pompa jest czysta i ekologiczna, a palenie węglem i drewnem już niekoniecznie.

 

Dom bez komina? Jasne, fajny pomysł, wydając 4, 5, 6 stówek na dom mam szukać oszczędności (ok 3 tysięcy zł) nie budując komina (dobra, i niech będzie, że też tej strasznej kotłowni zajmującej 1/3 domu) i uzależniać się do końca życia od "bezdymnych" form ogrzewania (tak naprawdę od prądu), a potem na etapie wykończenia jak będę wybierał płytki do łazienki to ci żona powie, "że podobają jej się te za 300 zł - i żadne inne" albo lampa za 1000zł albo parkiet z drewna egzotycznego i inne takie pierdoły - i tam spokojnie, bez zająknięcia wywalisz kasę jak na 3 takie kominy.

Prawda?

Cóż, biedni "ekogroszkowcy" :)

Najwyraźniej jesteśmy stadem baranów, ułomnych, ograniczonych umysłowo troli, trujących siebie i sąsiadów. Ale mamy do tego prawo - prawda? Póki co nie ma zakazu palenia węglem, a jak taki zakaz wejdzie w życie to będziemy się zastanawiać nad alternatywnym systemem ogrzewania domu. Mając jednak w środku chałupy ten przebrzydły komin - będziemy mogli wybierać poza prądem również: pelet, drewno, gaz taki czy owaki, olej opałowy.

Z drugiej strony (mówię całkiem serio) - to dobrze że wzrasta poziom świadomości ekologicznej społeczeństwa. Rozumiem jednak, że nie tylko zaglądacie do kotłowni ale również pilnujecie aby dzieciaki nie jadły chipsów, McDonalda i Coli, do roboty jeździcie rowerem albo tramwajem (chociaż nie - tramwaj to zły przykład, bo prąd jest z węgla). Nie mam nic przeciwko ekologii i ochronie środowiska, ale nie do końca jestem przekonany że sporej części userów uczestniczących w tym wątku chodzi właśnie o ochronę środowiska, a raczej o udowodnienie własnych racji i podniesienie swojego ego.

 

A na zakończenie jeszcze takie małe zadanie domowe:

30% populacji Homo Sapiens pali papierosy.

W każdym papierosie jest około 60 substancji rakotwórczych (różnie, różne źródła podają - od 40 do 60, w każdym razie zdrowe to one nie są).

Pytanie: to dlaczego co trzecia osoba pali wiedząc o możliwych skutkach, zagrożeniach i konsekwencjach?

Zadanie - proszę ich przekonać, że są w błędzie i mają rzucić palenie i rozpocząć zdrowy tryb życia.

 

Pozdrawiam

 

P.S.

Czytając o ogrzewaniu - nie glapcie się za długo w te laptopy, smartfony i inne komputery bo od tego można dostać różnych chorób oczu :) Naprawdę :)

Edytowane przez tomasziolkowski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że ktoś się sam truje to jest wyłącznie jego sprawa, ale jeśli truje mnie i moją rodzinę to mam na to patrzeć spokojnie. Jak ci się podoba ten sposób ogrzewania to sobie wsadź ten pusty łeb do komina i napisz jakie masz odczucia najlepiej po 24 h ...jak przeżyjesz. Najczęściej jest tak że dym z komina bardziej zatruwa sąsiadów niż kopcącego bo wiatr z jednej czy drugiej strony robi swoje. Dla mojej przyjemności możesz nawet g...m palić tylko nie truj innych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...