Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dlaczego system grzewczy na ekogroszek nie jest opłacalny ekonomicznie w nowych domac


Gość Arturo72

Recommended Posts

o jaaaa.... czyli teraz każdy musi mieć magazyn na 3 tony opału wewnątrz domu? To może palący drewnem powinni składować minimum 10m3 drewna w hali magazynowej wewnątrz budynku mieszkalnego? Dzwonisz, włączasz jeden z dziesiątek sklepów internetowych i w ciągu 48 godzin masz tyle opału ile chcesz. Możesz zamawiać co miesiąc czy dwa.

Co do komina za bagatela 4-5 tys to kupiłem w zeszłym tygodniu komin 9m plus łącznie 38 metrów kanału wentylacyjnego w cenie 2250zł wraz z transportem i akcesoriami potrzebnymi do montażu.

Brudne pomieszczenie, które uważasz jakby w ogóle go nie było (z wyjątkiem zapłacenia za nie) a dlaczego w takim pomieszczeniu zwanym kotłownią nie można trzymać kosiarki, roweru czy starych kaloszy?

1 metr kwadratowy kotłowni nie musi kosztować ciężkich tysięcy o jakich piszesz bo przecież ktoś skoro chce mieć "brudne" i wchodzić do niego tylko po to aby dosypać opału czy wyczyścić kocioł to pomieszczenie to nie musi mieć płytek na ścianach a nawet może nie mieć tynków, to skąd te tysiące?

 

Wszytko to "prawda", ale patrzac z prespektywy uzytkowania PCi, jesli dostal bym jakims cudem propozycje ogrzewania kotlem na wegiel z opcja darmowego wegla z darmowa dostawa i wniesieniem, to bym z usmiechem na ustach podziekowal i grzecznie odmowil zostajac przy pompie.

Czlowiek do wygody sie bardzo szybko przyzwyczaja, a co do kosztow, to tylko wyimaginowany darmowy ekogroszek, albo (jak najbardziej realny co dla niektorych) wlasnowecznie workowany i przywieziony mial moze konkurowac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 8,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Czlowiek do wygody sie bardzo szybko przyzwyczaja, a co do kosztow, to tylko wyimaginowany darmowy ekogroszek, albo (jak najbardziej realny co dla niektorych) wlasnowecznie workowany i przywieziony mial moze konkurowac.

 

Temat dotyczy chyba kosztów a nie "wygody".

Za większą moc przyłączeniową miesięczna opłata chyba również jest wyższa. Czy się mylę? tego również NIKT nie obejmuje w kosztach.

Z moich wyliczeń sam koszt instalacji pompy jest nieporównywalnie droższy niż kotła. Oczywiście, że jeśli jeden czy drugi ma pompę to będzie ją zachwalał (taka już natura rodaków), lecz jeśli mowa o porównywaniu to należałoby rzetelnie i obiektywnie przedstawiać realne koszty a nie ciągnąć na swoją stronę.

Co do tego jak długo pociągnie instalacja na paliwo stałe bez prądu to sposoby są minimum dwa:

rozmieścić minimum 2-3 grzejniki w domu, które będą chodzić na grawitacji (przy ogrzewaniu grzejnikami)

mały agregat do pompek oraz inne które można wykorzystać również przy pompie jednak to tylko półśrodki.

Pewnego razu natknąłem się na dyskusję kilku osób na temat zakazu palenia węglem w niedalekiej przyszłości i zachęcaniu odejścia od tego paliwa na rzecz elektryki tylko chyba wiele osób nie zdaje sobie sprawy skąd bierze się prąd w naszym pięknym kraju i co będzie jeśli owe zakazy czy kary staną się realne na większą skalę i obejmą również (a może przede wszystkim) elektrownie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat dotyczy chyba kosztów a nie "wygody".

Za większą moc przyłączeniową miesięczna opłata chyba również jest wyższa. Czy się mylę? tego również NIKT nie obejmuje w kosztach.

Z moich wyliczeń sam koszt instalacji pompy jest nieporównywalnie droższy niż kotła. Oczywiście, że jeśli jeden czy drugi ma pompę to będzie ją zachwalał (taka już natura rodaków), lecz jeśli mowa o porównywaniu to należałoby rzetelnie i obiektywnie przedstawiać realne koszty a nie ciągnąć na swoją stronę.

Co do tego jak długo pociągnie instalacja na paliwo stałe bez prądu to sposoby są minimum dwa:

rozmieścić minimum 2-3 grzejniki w domu, które będą chodzić na grawitacji (przy ogrzewaniu grzejnikami)

mały agregat do pompek oraz inne które można wykorzystać również przy pompie jednak to tylko półśrodki.

Pewnego razu natknąłem się na dyskusję kilku osób na temat zakazu palenia węglem w niedalekiej przyszłości i zachęcaniu odejścia od tego paliwa na rzecz elektryki tylko chyba wiele osób nie zdaje sobie sprawy skąd bierze się prąd w naszym pięknym kraju i co będzie jeśli owe zakazy czy kary staną się realne na większą skalę i obejmą również (a może przede wszystkim) elektrownie?

 

 

Po pierwsze, za większą moc nie ma większych miesięcznych opłat.

A po drugie. Wiesz ile % prądu zużywają gospodarstwa domowe w porównaniu do całości? Jak nie to sobie poszukaj. Od tej sumy odejmij sobie bloki i domy zasilane z sieci. Następnie odejmij tych co grzeją gazem, prądem i pompami ciepła. To co ci zostanie to będzie raptem może z 10%. Te 10% robi taki syf w Polsce, że mamy takie powietrze jakie mamy. Uwierz mi, gdyby te domy ocieplić i ogrzewać inaczej, energetyka w Polsce na bank by tego nawet nie odczuła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
Temat dotyczy chyba kosztów a nie "wygody".

Za większą moc przyłączeniową miesięczna opłata chyba również jest wyższa. Czy się mylę? tego również NIKT nie obejmuje w kosztach.

Z moich wyliczeń sam koszt instalacji pompy jest nieporównywalnie droższy niż kotła.

Oczywiście,że się mylisz i w jednej sprawie i w drugiej sprawie.

Liwko Ci już napisał,że nie ma dodatkowej miesięcznej opłaty za większą moc a i tej większej mocy nie trzeba brać.

Instalacja pompy jest droższa niż kotła na węgiel zwany eko ? Mylisz się,do kotła potrzebujesz kilka pompek obiegowych a co najmniej dwie,podaj ilość tych pompek u siebie i podaj ich koszt,do tego przy kotle potrzebny jest mieszacz czy zawór czterodrogowy,podaj koszt.

Do kotła potrzebne są zawory zwrotne,podaj koszt i wiele innych potrzebnych elementów armatury. Podaj koszt tego.

Pompa ciepła wymienionych wyżej rzeczy nie potrzebuje do instalacji czyli ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat dotyczy chyba kosztów a nie "wygody".

Za większą moc przyłączeniową miesięczna opłata chyba również jest wyższa. Czy się mylę? tego również NIKT nie obejmuje w kosztach.

 

 

PC przeciętna potrzebuje ok 2 kw mocy czyli tyle co żelazko. Ja mam 7 kw mocy zamówionej. Koszt jest przy wykonywaniu przyłącza i za każdy kw płacisz ok 80 zł.

 

Na wszelki wypadek to i ksiądz ........ nosi. Jak żyję ponad 40 lat nie miałem przypadku aby nie było prądu dłużej niż kilkanaście godzin.

Jak będzie potrzeba to się będę martwił. Przerwy 1-2 dniowe nie będą wielkim problemem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam poszczególnych kosztów, znam cenę kotła oraz elementów potrzebnych do podłączenia wraz z wykonaniem. (nie rozkładałem tego za czynniki pierwsze)

Mógłbyś podać cenę pompy do ogrzania 220m2 wraz akcesoriami i podłączeniem?

Jak stracę pracę, węgiel pójdzie w górę to pójdę do lasu zbierać chrust czy gałęziówkę a prądu nawet nie ukradnę i nie przyniosę w worku na plecach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak stracę pracę, węgiel pójdzie w górę to pójdę do lasu zbierać chrust czy gałęziówkę a prądu nawet nie ukradnę i nie przyniosę w worku na plecach.

 

To po uj budowałeś 220 metrów jak się o takie rzeczy martwisz? Trzeba było wybudować połowę a resztę w skarpetę na gorsze czasy! Na starość po chrust bo mu się 220 metrów zachciało :bash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat dotyczy chyba kosztów a nie "wygody".

Owszem. Wygoda, czyt. obsługowość jest kosztem. Kosztem czasu, kosztem pracy, kosztem zdrowia.

 

Za większą moc przyłączeniową miesięczna opłata chyba również jest wyższa. Czy się mylę? tego również NIKT nie obejmuje w kosztach.

To Twoja teza, zatem to wykaż.

 

Z moich wyliczeń sam koszt instalacji pompy jest nieporównywalnie droższy niż kotła.

Jest porównywalny, było to wielokrotnie przedstawiane.

 

Oczywiście, że jeśli jeden czy drugi ma pompę to będzie ją zachwalał (taka już natura rodaków), lecz jeśli mowa o porównywaniu to należałoby rzetelnie i obiektywnie przedstawiać realne koszty a nie ciągnąć na swoją stronę.

Ja nie mam (jeszcze) pompy, ale przeliczyłem wszelkie za i przeciw i ŻADEN węgiel w domu się nie opłaca. Co więcej, ŻADEN węgiel nie jest w stanie grzać i chłodzić jednocześnie (dla przykładu klimatyzować i grzać CWU).

 

Co do tego jak długo pociągnie instalacja na paliwo stałe bez prądu to sposoby są minimum dwa:

rozmieścić minimum 2-3 grzejniki w domu, które będą chodzić na grawitacji (przy ogrzewaniu grzejnikami)

Jak się steruje wtedy pracą pieca? Podajnikiem?

 

mały agregat do pompek oraz inne które można wykorzystać również przy pompie jednak to tylko półśrodki.

Ale też sytuacja o jakiej piszesz zdarza się obecnie raz na... 10 lat? Ja nawet nie pamiętam kiedy przerwa w dostawie prądu wynosiła dłużej niż 4-5h.

 

Pewnego razu natknąłem się na dyskusję kilku osób na temat zakazu palenia węglem w niedalekiej przyszłości i zachęcaniu odejścia od tego paliwa na rzecz elektryki tylko chyba wiele osób nie zdaje sobie sprawy skąd bierze się prąd w naszym pięknym kraju i co będzie jeśli owe zakazy czy kary staną się realne na większą skalę i obejmą również (a może przede wszystkim) elektrownie?

Nie obejmą, bo chodziło o zakaz palenai węglem pod strzechami. Elektrownie nie przestaną palić węglem, bo nie ma alternatywy. Natomiast elektrownie palą czysto, mają filtry, reduktory toksyn, etc. emitują spaliny bardzo wysoko >150m w niebo. Bez porównania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mógłbyś podać cenę pompy do ogrzania 220m2 wraz akcesoriami i podłączeniem?

Podaj zapotrzebowanie domu na ciepło.

 

Jak stracę pracę, węgiel pójdzie w górę to pójdę do lasu zbierać chrust czy gałęziówkę a prądu nawet nie ukradnę i nie przyniosę w worku na plecach.

To może warto o takich "szczegółach" pomyśleć wcześniej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest 6:30 właśnie w pięciu województwach kilka tysięcy nie ma prądu po wichurach a przecież nie było kataklizmu jakiegoś.

wybudowałem 220 metrów bo tyle właśnie mi odpowiadało. Nie planuję zbierać opału w lesie, jednak jest wiele osób które też nigdy nie myślały że kiedyś zabraknie im pieniędzy.

pracą pieca podczas braku prądu steruje się NORMALNIE tak jak to było zanim wymyślono komputerki sterowniki i wiatraczki czyli manualnie to nic trudnego skoro jest awaria prądu.

stracisz zdrowie bo będziesz musiał wstać z fotela i pójdziesz do pieca podrzucić czy wyczyścić przy sobocie? niektórym to by się przydało nawet dla zdrowia.

Różnica pomiędzy prądem 3-fazowym a 1-fazowym jest taka że nie potrzeba tylu kabli w przyłączu, nie ma tylu bezpieczników a co do opłaty to zadzwoń do swojego ZE i zapytaj o ile jest drożej.

podane w kWh/m2 na rok

EUco - 40

EP groszek 92

EP gaz 90

EP pelet 27

takie dane mam w projekcie

Edytowane przez jarekpolak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnica pomiędzy prądem 3-fazowym a 1-fazowym jest taka że nie potrzeba tylu kabli w przyłączu, nie ma tylu bezpieczników a co do opłaty to zadzwoń do swojego ZE i zapytaj o ile jest drożej.

 

A ktoś Cî broni zainstalować pompę ciepła 230V ?

 

Zabawne jest jakie dziwne argumenty wymyślają Ci, którzy uzasadniają swoje pójście w węgiel

Edytowane przez fotohobby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Liwko, wolę cytować konkretne wypowiedzi, żeby przedpiszca nie tracił "wątku" i nie muszę się potem w swoim tekście przekazywać odniesienia -- ale spróbuję ograniczyć cycaty. Ostatecznie przecież przy cytowaniu i tak przedpiszca ma to samo w edytorze. ;)

 

jest 6:30 właśnie w pięciu województwach kilka tysięcy nie ma prądu po wichurach a przecież nie było kataklizmu jakiegoś.

wybudowałem 220 metrów bo tyle właśnie mi odpowiadało. Nie planuję zbierać opału w lesie, jednak jest wiele osób które też nigdy nie myślały że kiedyś zabraknie im pieniędzy.

pracą pieca podczas braku prądu steruje się NORMALNIE tak jak to było zanim wymyślono komputerki sterowniki i wiatraczki czyli manualnie to nic trudnego skoro jest awaria prądu.

stracisz zdrowie bo będziesz musiał wstać z fotela i pójdziesz do pieca podrzucić czy wyczyścić przy sobocie? niektórym to by się przydało nawet dla zdrowia.

Różnica pomiędzy prądem 3-fazowym a 1-fazowym jest taka że nie potrzeba tylu kabli w przyłączu, nie ma tylu bezpieczników a co do opłaty to zadzwoń do swojego ZE i zapytaj o ile jest drożej.

podane w kWh/m2 na rok

EUco - 40

EP groszek 92

EP gaz 90

EP pelet 27

takie dane mam w projekcie

Zacznę od pominiętej przez Ciebie rzeczy -- jaki masz piec że zajmuje 1m2 wraz z podajnikiem, miejscem na obsługę i skład paliwa? Wg moich wyliczeń (a sprawdzałem to przy szkicowaniu projektu i rozważaniu źródeł ciepła) jest potrzebne minimum 4m2.

 

Takie rzeczy jak brak prądu się zdarzają -- awaria zostanie niebawem naprawiona i nie sądzę aby to zajęło więcej niż 24h. W tym czasie nowy dom się nie wystudzi i większym problemem będzie lodówka a także zamrażarka niż brak ogrzewania. Kiedy natomiast była większa awaria prądu, która trwała parę dni, tj. >72h, może przypomnisz? JA sobie nie przypominam.

 

Aspekt wielkości (i przy tym braku energooszczędności) domu pominę, ale powtórzę się: NIE ROZUMIEM takiej mentalności budowania domu. To piekielnie krótkowzroczne. Ja wychodzę z założenia, że im większy dom, tym lepiej wykonany od względem energetycznym. To jest forma zabezpieczenia inwestora na wypadek gdyby się posrało z pracą, etc. Jak ktoś tego nie robi i buduje stodołę, to znaczy że na taki dom go zwyczajnie NIE STAĆ. Dlaczego zatem taki buduje?

 

I znowu argument, że noszenie woreczków z wynglem może być zdrowe i zapewne wszyscy bez wyjątku o niczym innym nie marzą. Od podnoszenia "woreczków" z węglem się kręgosłup nie naprawia, a ja znam wiele innych, ciekawszych i przyjemniejszych rzeczy aby zdrowie poprawić niż PRZYMUSOWE dyganie z węglem. Ponadto głównie tracisz zdrowie, trując się wyziewami z komina swojego "eko"kotła. To jest także ważna część ekonomii, bo leczenie NIE jest, póki co, darmowe, tylko płaci się za to koszmarne pieniądze. Niestety, większość "eko"węglowców to pomija jakby zakup "eko"kotła roztaczał nad nimi parasol ochronny.

 

Ja wiem ile kosztuje przyłącze i nie muszę nigdzie dzwonić -- pytanie czy Ty wiesz, skoro stawiasz taką tezę jako argument przeciw grzaniu prądem. Wiesz?

 

Jaki jest koszt zabezpieczenia "eko"kotła przed brakiem prądu w przedstawionych wariantach?

 

Tymczasem przechodząc do Twoich "danych". Zużywasz obecnie 4T "eko"węgla o kaloryczności 25MJ/kg? Jakie jest zużycie CWU, jaki zbiornik i ile osób korzysta?

Edytowane przez Myjk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stracisz zdrowie bo będziesz musiał wstać z fotela i pójdziesz do pieca podrzucić czy wyczyścić przy sobocie? niektórym to by się przydało nawet dla zdrowia.

 

No masz racje. Dla zdrowia czlowiek jest gotow zrobic rozne rzeczy - nawet zafundowac sobie "Titanica" na reszte zycia.

 

A tak powaznie: Naprawde wierzysz w te bzdury ktore wypisujesz? Jakos trudno mi w to uwierzyc....chociaz... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
A ktoś Cî broni zainstalować pompę ciepła 230V ?

 

Zabawne jest jakie dziwne argumenty wymyślają Ci, którzy uzasadniają swoje pójście w węgiel

A ja myślę,że tego typu głupie argumenty tych,którzy już posiadają w nowym domu parowozy to wszelkiej maści i usilnie usprawiedliwiania własnej nie wiedzy,nie świadomości no i ostatecznie głupoty.

 

Dlatego w tym wątku jest wysyp takich inwestorów,którzy już mają dom ogrzewany węglem zwanym eko a wątek jest głównie dla inwestorów zastanawiajacych się nad budową i żeby oni nie popelniali takich błędów jak Ci którzy szukają usprawiedliwien.dla bezsensownej decyzji o parowozach w nowych domach.

Aspekt wielkości (i przy tym braku energooszczędności) domu pominę, ale powtórzę się: NIE ROZUMIEM takiej mentalności budowania domu. To piekielnie krótkowzroczne. Ja wychodzę z założenia, że im większy dom, tym lepiej wykonany od względem energetycznym. To jest forma zabezpieczenia inwestora na wypadek gdyby się posrało z pracą, etc. Jak ktoś tego nie robi i buduje stodołę, to znaczy że na taki dom go zwyczajnie NIE STAĆ. Dlaczego zatem taki buduje?

Zgadzam się co do joty ale widać niektórzy tego nie rozumieją lub nie chcą zrozumieć.

Po prostu inna,dziwna i pokrecona logika i mentalność.

Edytowane przez Arturo72
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro grzanie prądem jest takie ekstra tanie oraz ogólnodostępne to dlaczego spora część ludzi decyduje się na kotły na gaz? Dlaczego nikt z was - zwolenników prądu - nie dyskutuje z tymi co chcą ogrzewać lub ogrzewają gazem? Moim skromnym zdaniem to odejście od gazu byłoby bardziej ekonomicznym rozwiązaniem na rzecz paliwa stałego bądź prądu.

ja grzeje prądem 85m2 prądem (grzejniki panelowe) i miesięczne zużycie prądu w miesiącu lutym br. zamknęło się na poziomie 1200kWh a mój szef przy domu około 130m2 i lepszej izolacji (również dom w konstrukcji szkieletowej) oraz pompą ciepła pw w tym samym miesiącu zużył 1400kWh jednak u niego jest 5 osób. Ja przy takim zużyciu w Polsce poszedłbym z torbami dlatego nie chcę prądu i jestem przeciwny temu rozwiązaniu.

Edytowane przez jarekpolak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...