Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dlaczego system grzewczy na ekogroszek nie jest opłacalny ekonomicznie w nowych domac


Gość Arturo72

Recommended Posts

Dzięki. I po raz... trzeci. Jaka jest zakładana sprawność kotła, cena "eko"węgla, jego kaloryczność?

 

Tego to ja nie wiem jaką będzie miał sprawność. Pewnie się orientujecie jakie sprawności podają producenci i na jakich sprawnościach piec pracuję przez większość sezonu. Można przyjąć 80%. Planuję piec 10-12 kw. Cena ekogroszku 800 zł/t.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 8,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Te 10000kWh przy ogrzewaniu:

-prądem dadzą 3000zł ale inwestycję w system masz 2500zł

-węglem zwanym eko powinny dać 1500zł ale inwestycja w system to kocioł 7+komin 4 + kotłownia 10=21000zł

-gazem ziemnym dadzą 2200-2500zł ale inwestycja w system ok.12000-15000zł

-pompą ciepła dadzą 1000zł ale inwestycja w system to 20000-22000zł

 

Ale tam wyliczyło Ci,że grzejesz 180m2 a nie 130m2.

Nie rozumiem dlaczego tak duża różnica pomiędzy gazem a prądem. Przecież w zasadzie do pieca gazowego nie potrzeba kotłowni i komina (można się przekuć przez ścianę i zrobić wyrzutnię spalin).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
Nie rozumiem dlaczego tak duża różnica pomiędzy gazem a prądem. Przecież w zasadzie do pieca gazowego nie potrzeba kotłowni i komina (można się przekuć przez ścianę i zrobić wyrzutnię spalin).

Przyłącze gazowe+kocioł gazowy+instalacje wewnątrz.

Kociołek elektryczny wieszasz na ścianie tylko i wsadzasz wtyczkę do gniazdka.

Możesz to zrobić sam,gazu ziemnego sam sobie nie zamontujesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
A jak ten kocioł będzie ogrzewał dom. Nie trzeba go podpinać do instalacji CO?

Oczywiście,że trzeba,dlatego nie liczę montażu niczego,same elementy systemu.

Najprościej jednak zamontować urządzenia na prąd,najdrożej wychodzi montaż węgla zwanego eko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolega ma tutaj sporo racji

nie wiem dlaczego, tyle osób robi kominy przy gazie - do kosztów bym tego nie liczył, skoro można wyrzutnię boczną

 

u kolegi cała instalacja to jest przyłącze przez ścianę i podłaczęnie do kotła, nic więcej

fakt, że musi to zrobić ktoś z uprawnieniami, ale to nie kosztuje majątek

te koszta są zawyżone bez dwóch zdań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tego to ja nie wiem jaką będzie miał sprawność. Pewnie się orientujecie jakie sprawności podają producenci i na jakich sprawnościach piec pracuję przez większość sezonu. Można przyjąć 80%. Planuję piec 10-12 kw. Cena ekogroszku 800 zł/t.

 

Kolego mylisz się, pracuje w elektrowni kozienice i wiem z jaką sprawnością spalany jest węgiel.

To co podają producenci że cena 1kWh ciepła z węgla jest za 0,18 zł to mit. W rzeczywistości trzeba doliczyć pracę sterownika z dmuchawą i pompą obiegową więc śmiało 0,20zł za 1kWh.

Ale to nie jest do zrobienia przy piecu domowym. Sądzicie że sterownik z dmuchawą za 500zł będzie tak sterował spalaniem węgla jak setki urządzeń w kotle energetycznym w elektrowni? no nie rozbrajajcie mnie... według mnie racjonalne jest 0,23 -0,25 zł za 1kWh, nie niżej.

Gdzie są w takim razie te domy 120-140m2 nowo budowane które potrzebują 1,5 tony na sezon? Zastanówcie się nad tym.

 

A porównanie węgla do prądu bardzo dobre. 1kWh z węgla niech będzie 0,24zł, a z prądu 0,32zł.

Przy zapotrzebowaniu 10000kWh/m2 mamy 2400 za węgiel a 3200zł za prąd. Z tym że instalacja węglowa to 17tys.

A bufor można postawić w łazience na ścianką z gips-kartonu więc wyjdzie maks 4tys zł.

13000/8=16,25.

Węgiel zwróci się po 16 latach jak osiągniesz 0,24zł za 1kWh. Jak węgiel będzie miał słabszą kaloryczność niż ta na opakowaniu (bardzo częsty przypadek) to jeszcze dłużej. Do tego masz przy tym trochę roboty a przy prądzie nic:)

 

Co powiedzą na to węglowcy? tylko tak na poważnie wypisując fakty a nie gdybanie.

Bo moje liczenie jest bardzo racjonalne a nie wyssane z palca.

Edytowane przez drapek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kocioł na ekogroszek z podajnikiem też zajmuje około 1m2 ...

Wraz z miejscem na komunikację i obsługę? Ciekawe.

 

Te pomieszczenie "kotłownia" może służyć i zapewne wielu służy jako pomieszczenie gospodarcze ...

Rozumiem że wszyscy co maja pompę trzymają ją w salonie/kuchni/sypialni a nie w osobnym pomieszczeniu które jest pomieszczeniem mieszkalnym ...

Czy ktoś instalując PC mówi o ekonomice i dlatego z wielkim żalem musi instalować te urządzenie? PC MOŻNA z powodzeniem postawić w kuchni, łazience, etc. Postaw tam piec na ekogroszek... w końcu to tylko 1m2. Jest zatem różnica pomiędzy chcieć a musieć, a której nie chcesz zauważyć.

 

Tego to ja nie wiem jaką będzie miał sprawność. Pewnie się orientujecie jakie sprawności podają producenci i na jakich sprawnościach piec pracuję przez większość sezonu. Można przyjąć 80%. Planuję piec 10-12 kw. Cena ekogroszku 800 zł/t.

Niestety jest skorelowana warunkami, umiejętnościami palacza, węglem itd. Uwzględniając przeszacowane dane na cieplowlasciwe (stąd ciągłe, acz tak samo ciągłe bezskuteczne, pociskanie na rzetelny OZC) kupisz PRZEWYMIAROWANY kocioł, który zamiast na mocy nominalnej w większości czasu, tak jak np. piec Kaszpira, będzie chodzić przez większość czasu na średniej mocy poniżej 15-20%

 

Licząc sprawność 80% dla wykazanego zapotrzebowania zużyjesz 3T opału o kaloryczności 25MJ/kg za 0,14 zł/kWh. Prąd w 2T standardowo 0,3 zł. Prąd będzie 2x droższy. Ale jeśli uwzględnić, że jednak Twój dom będzie zużywać mniej energii niż założone a spadnie sprawność pieca do 60%, to cena grzania "eko"węglem będzie kosztować 0,20zł/kWh.

 

Naturalnie jest uwzględniony sam koszt węgla.

Edytowane przez Myjk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wraz z miejscem na komunikację i obsługę? Ciekawe.

 

 

Czy ktoś instalując PC mówi o ekonomice i dlatego z wielkim żalem musi instalować te urządzenie? PC MOŻNA z powodzeniem postawić w kuchni, łazience, etc. Postaw tam piec na ekogroszek... w końcu to tylko 1m2. Jest zatem różnica pomiędzy chcieć a musieć, a której nie chcesz zauważyć.

 

 

Niestety jest skorelowana warunkami, umiejętnościami palacza, węglem itd. Uwzględniając przeszacowane dane na cieplowlasciwe (stąd ciągłe, acz tak samo ciągłe bezskuteczne, pociskanie na rzetelny OZC) kupisz PRZEWYMIAROWANY kocioł, który zamiast na mocy nominalnej w większości czasu, tak jak np. piec Kaszpira, będzie chodzić przez większość czasu na średniej mocy poniżej 15-20%

 

Licząc sprawność 80% dla wykazanego zapotrzebowania zużyjesz 3T opału o kaloryczności 25MJ/kg za 0,14 zł/kWh. Prąd w 2T standardowo 0,3 zł. Prąd będzie 2x droższy. Ale jeśli uwzględnić, że jednak Twój dom będzie zużywać mniej energii niż założone a spadnie sprawność pieca do 60%, to cena grzania "eko"węglem będzie kosztować 0,20zł/kWh.

 

Naturalnie jest uwzględniony sam koszt węgla.

 

A ile to aż tego miejsca na obsługę trzeba ?? Wiadomo że jakiś "luz" musi być aby dało się wsypać worek z opałem , czy też wyczyścić ...

 

Ale jakoś NIKT nie montuje pompy , rekuperatora , bojlera 300L , przyłącza do widy i itd w kuchni , sypialni , salony. Niby można , ale jakoś chętnych brak , a jednak budują miejsce w którym te "sprzety" stoją ...

Oczywiście dla tych co mają pompy te pomieszczenie jest za darmo i nic nie kosztuje , kosztuje tylko tych co mają kocioł na ekogroszek ...

 

CO do spalania.

Nie wiem z jaką sprawnością działa mój kocioł. Mnie interesuje ile płacę rocznie za grzanie CO + CWU.

Wychodzi mi to około 1500zł rocznie i jestem zadowolony i tyle ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Gdzie są w takim razie te domy 120-140m2 nowo budowane które potrzebują 1,5 tony na sezon? Zastanówcie się nad tym.

 

Doskonale sobie daję z tego sprawę, że większość kotłów pracuję na skandalicznych sprawnościach. Jak usłyszałem, że mój szwagier w nowym domu o podobnych do mojego rozmiarach spala 5 ton przez cały rok na CO i CWU w piecu 25kw to się za głowę złapałem. Inna sprawa, że u niego czasem temp. do 26 dochodzi. Zacząłem się nawet zastanawiać nad zakupem butli 2700l i grzanie propanem. Ponoć w tej chwili wychodzi taniej jak gazem ziemnym. Pełny załadunek butli spokojnie na rok wystarczy a propan jest w tej chwili po 1,3 zł/L. Komin mam już wybudowany i pomieszczenia na kotłownie już jest także argumenty o kosztach inwestycyjnych, oczywiście mocno przesadzonych, mnie nie dotyczą. Na pewno chciałbym coś bezobsługowego, a ekogroszek taki nie jest,

Edytowane przez darianus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ile to aż tego miejsca na obsługę trzeba ?? Wiadomo że jakiś "luz" musi być aby dało się wsypać worek z opałem , czy też wyczyścić ...

No więc 1m2 czy ile w końcu?

 

Ale jakoś NIKT nie montuje pompy , rekuperatora , bojlera 300L , przyłącza do widy i itd w kuchni , sypialni , salony. Niby można , ale jakoś chętnych brak , a jednak budują miejsce w którym te "sprzety" stoją ... Oczywiście dla tych co mają pompy te pomieszczenie jest za darmo i nic nie kosztuje , kosztuje tylko tych co mają kocioł na ekogroszek ...

Ale to ty twierdzisz, że cię nie stać na inne, czyste, ogrzewanie. Czepniesz się zatem tego argumentu, jak któryś użytkownik gazu/prądu/pompy napisze coś podobnego.

 

CO do spalania.

Nie wiem z jaką sprawnością działa mój kocioł. Mnie interesuje ile płacę rocznie za grzanie CO + CWU.

Wychodzi mi to około 1500zł rocznie i jestem zadowolony i tyle ...

Ale do oszacowania kosztów alternatywnych ma to KOLOSALNE znaczenie, czego pojąć nie możesz od dawna. Przy obecnej zakładanej sprawności na poziomie 80%, zużytym opale na poziomie 2,5T, za cenę 600 zł/tona płacisz 1500 zł co daje 0,11 zł/kWh (bez uwzględnienia prądu na rzecz pracy kotła). Prawie tyle samo da grzanie PC PW z COP 2.5 w 2T 0,12 zł/kWh (1667). Różnica śmiesznie niska. Natomiast gdy oszacować sprawność na 60% (a ponoć tyle w porywach wynosi roczna spr. "eko"kotła), to koszt 1kWh skacze Ci do 0,14 zł. Jeśli natomiast dodatkowo uwzględnić średnioroczny COP do 3 w 2T, to cena 1kWh spada do 0,10 zł (1042zł!), a dla PC GW ze średnim COPem na poziomie 4 w 2T, do 0,08 zł/kWh (781zł!). Dlatego, zrób OZC, przedstaw wyniki, sprawdzimy jakie to twoje ogrzewanie jest ekonomiczne. Pamiętasz, że zasłaniając się ekonomią, a mając zbliżone rachunki do czystszych źródeł, przy okazji trujesz ludzi? Nie przeszkadza ci to? Uwzględniłeś koszty leczenia w swoim "ekonomicznym" ogrzewaniu, czy to tak samo mało istotne jak konieczny kąt na postawienia pieca i opału?

 

Komin mam już wybudowany i pomieszczenia na kotłownie już jest także argumenty o kosztach inwestycyjnych, oczywiście mocno przesadzonych, mnie nie dotyczą. Na pewno chciałbym coś bezobsługowego, a ekogroszek taki nie jest,

No właśnie, ale jak się TRĄBI o tym aby pomyśleć o tym przed budową, ba, przed projektem, to się raban podnosi i ludzi od trolli tutaj wyzywają.

Edytowane przez Myjk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
Komin mam już wybudowany i pomieszczenia na kotłownie już jest także argumenty o kosztach inwestycyjnych, oczywiście mocno przesadzonych, mnie nie dotyczą. Na pewno chciałbym coś bezobsługowego, a ekogroszek taki nie jest,

Dlatego wykonaj rzetelne OZC,dopiero wtedy będziesz wiedział na czym stoisz bo bez tego błąkasz się jak ślepy we mgle nic nie wiedząc i nie mając co do czego porównać nie znając dokładnego zużycia energii na ogrzewanie.

Ceny 1kWh znasz,nie znasz zużycia energii przez dom żeby tą cenę tam wstawić.

 

OZC zawsze powinno być wykonywane przed budową,żeby już w tym momencie wiedzieć czego spodziewać się po domu i już wtedy wybieramy system grzewczy co jak widzisz,pozwoliłby by Ci uniknąć dodatkowych kosztów związanych z kominem czy nawet ze znalezieniem innego projektu,mniejszego bez kotłowni.

Edytowane przez Arturo72
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doskonale sobie daję z tego sprawę, że większość kotłów pracuję na skandalicznych sprawnościach. Jak usłyszałem, że mój szwagier w nowym domu o podobnych do mojego rozmiarach spala 5 ton przez cały rok na CO i CWU w piecu 25kw to się za głowę złapałem,

 

no właśnie, więc ile racjonalnie wyszedł go 1kWh ciepła z węgla? pewnie coś koło 0,30zł albo i więcej.

Skoro niektórzy biorą dane producentów po 0,18zł za 1kWh z węgla to doliczmy przynajmniej 0,02zł za moc sterownika, pompy obiegowej i dmuchawy i wychodzi nam 0,20zł.

Tylko że wtedy przy pompie ciepła weźmy pod uwagę COP 5 - taki albo nawet większy podają producenci przy temp dolnego źródła 5stopni a górnego 30. A jest to jak najbardziej do zrobienia - są potwierdzone układy na tym forum które pracują w takich lub zbliżonych warunkach. Do tego policzmy pracę w tanim prądzie po 0,30zł i wychodzi nam 1kWh za uwaga - 0,06zł:p

65% taniej niż węglem:bye: nie mam więcej pytań:p

 

Ale nie oto chodzi żeby żonglować danymi tak aby wykazać swoje rację tylko mówmy o realiach.

Są dowody na to że pompa powietrzna może pracować w ciągu roku ze średnim COP 4. Są dowody że niektóre gruntówki mają ten COP nawet lekko ponad 4. Są dowody że użytkownicy PC wykorzystują ponad 90% taniej taryfy a prąd mają w niej po 0,30zł a niektórzy nawet po 0,28zł.

Są dowody że gruntówkę 9kW z odwiertami 200m można mieć za 29tys zł, a z płaskim kolektorem za 22-23 tys zł. Są dowody że powietrzna pompę ze zbiornikiem CWU można mieć za 20-22tys zł. To wszystko są fakty - dla niektórych węglowców bardzo niewygodne i nie chcą tego zrozumieć.

 

Gdzie są dowody które pokazują że węgiel spalany jest z uzyskaniem 1kWh za te 0,20zł albo poniżej?

 

Też postawiłem komin w domu bo tak doradzała większość a ja jako młody inwestor budujący dom pierwszy raz mało wiedziałem gdy zaczynałem budowę. Tyle dobrego że postawiłem go bardzo tanio - tak jak większość materiałów na dom. Robię co mogę "swoimi ręcoma" żeby zaoszczędzić bo nie mam kasy nie wiadomo ile. Myślę o kredycie bo nie mam na tyle gotówki aby wykończyć dom.

Ale nie wiecie jak się cieszę że przemyślałem temat, policzyłem koszta i zdecydowałem się mimo to na postawienie na pompę ciepła :) Porozmawiałem z ludźmi, poczytałem forum i nie chcę nic innego jak pompę. Ewentualnie dołożyłbym do jeszcze lepszej izolacji i wstawił bufor który grzałbym tanim prądem.

Też mówiłem kiedyś że pompa się nie opłaca...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a widzisz - ja się na początku słuchałem ludzi, którzy już mieli budowy za sobą - "tak się nie robi", a po co to, to nie potrzebne, tyle ciepła aż nie ucieknie itp itd.

Teraz jestem dużo mądrzejszy jeśli chodzi o budownictwo energooszczędne - i uwierzcie mi że to nie jest wcale droższe tylko wymaga myślenia.

I tak dobrze że ocknąłem się w trakcie budowy, dołożyłem 3cm więcej styro na ścianę, 5cm więcej w poddasze, że okna zamontowałem w warstwie ocieplenia, ścian szczytowych nie wymurowałem pod deski tylko 20cm niżej żeby mieć ciągłość izolacji (niektórzy do dzisiaj nie mogą zrozumieć dlaczego bo przecież tak się nie robi) :)

 

a co do kominów. Jak tylko pomyślę o budowie to nie mogę przeżyć tego że je postawiłem... Naprawdę pluję sobie w brodę z tego powodu.

Na pytanie czego żałuję przy budowie to właśnie ich. Pocieszam się tylko że naprawdę tanio mnie wyszły, ale jeszcze muszę docieplić bo jak przeliczyłem ile ciepła nimi spieprza to dostałem palpitacji serca...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CO do spalania.

Nie wiem z jaką sprawnością działa mój kocioł. Mnie interesuje ile płacę rocznie za grzanie CO + CWU.

Wychodzi mi to około 1500zł rocznie i jestem zadowolony i tyle ...

W czym tkwi Twój sukces? Patrząc na doświadczenia znajomych, naprawdę ciężko mi uwierzyć w tak niskie koszty. Jaką temperaturę utrzymujesz w domu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co do kominów. Jak tylko pomyślę o budowie to nie mogę przeżyć tego że je postawiłem... Naprawdę pluję sobie w brodę z tego powodu.

Na pytanie czego żałuję przy budowie to właśnie ich. Pocieszam się tylko że naprawdę tanio mnie wyszły, ale jeszcze muszę docieplić bo jak przeliczyłem ile ciepła nimi spieprza to dostałem palpitacji serca...

Mimo wszystko uważam, że warto jakiś komin mieć. Putin walnie pocisk w elektrownie bełchatów i wszyscy bez kominów będą w ciemnej d...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doskonale sobie daję z tego sprawę, że większość kotłów pracuję na skandalicznych sprawnościach. Jak usłyszałem, że mój szwagier w nowym domu o podobnych do mojego rozmiarach spala 5 ton przez cały rok na CO i CWU w piecu 25kw to się za głowę złapałem. Inna sprawa, że u niego czasem temp. do 26 dochodzi. Zacząłem się nawet zastanawiać nad zakupem butli 2700l i grzanie propanem. Ponoć w tej chwili wychodzi taniej jak gazem ziemnym. Pełny załadunek butli spokojnie na rok wystarczy a propan jest w tej chwili po 1,3 zł/L. Komin mam już wybudowany i pomieszczenia na kotłownie już jest także argumenty o kosztach inwestycyjnych, oczywiście mocno przesadzonych, mnie nie dotyczą. Na pewno chciałbym coś bezobsługowego, a ekogroszek taki nie jest,

 

Jeżeli chodzi o koszty to zastanów się nad zainstalowaniem "śmieciucha"

Jest tu gość na forum, który w durszlaku teściowej po termomodernizacji (domu a nie teściowej) o powierzchni większej niż Twój nowobudowany dom spala w nim od kilku sezonów mniej niż 2 t węgla/sezon. Takie spalanie osiąga w "śmieciuchu", którego sprawność to ok 50% i na starej grzejnikowej instalacji.

Żeby było weselej ten sam człowiek wylicza Twoje zapotrzebowanie w nowszym domu, przy mniejszej powierzchni i założeniu kotła o większej sprawności na poziomie 3 t sezon. Oczywiście nie ma podstaw żeby mu nie wierzyć dlatego ładuj śmieciucha - koszt ok. 1,5-2 k/zł .

Masz piwnice i komin dlatego nie będziesz musiał wnosić opału na czworakach. Jest jeszcze jeden +. Jeżeli znudzi CI się palenie w nim od góry - nudzi się szybko (trzeba załadować taki kocioł i rozpalać 2x na dobe a do tego czyścić ręcznie po każdym zasypie - straszny syf) to zawsze można po wypaleni wsadu spalać od dołu podkładając co 6 -8 godzin i wybierając tylko szufladą popioł z popielnika. Z tego powodu w ten sposób w śmieciuchach palą nawet Ci którzy na forach deklarują że mają śmieciuchy ale palą tylko od góry.

Jeżeli się okaże że jego praktyka rozminie się z jego teorią (a w zasadzie Twoja) to zawsze możecie założyć kurtki, przepalić drewnem lub śmieciami. Jeżeli dołożysz do kotła szamot (dopala spaliny) i będziesz dokładał opał po szklaneczce wheskey to będziesz mógł mówić sąsiadom że to nie śmieciuch tylko kominek palony klimatu.

 

A już całkiem poważnie to piec na ekogroszek jest obsługowy. Jedź do kogoś i zobacz jak to wygląda w praktyce, zapytaj o doświadczenia. Jeżeli boisz się obsługi takiego kotła to niestety śmieciuch też odpada i trzeba się rozejrzeć za jakimś bezobsługowym źródłem ogrzewania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...