Dlaczego system grzewczy na ekogroszek nie jest opłacalny ekonomicznie w nowych domac

[Gość Arturo72]

Takie zużycie będzie przy niskiej temperaturze zasilania rzędu 30-35st.C ale chyba jest to jasne.

[schizo85]

No ja właśnie kalkuluję - tyle że bez tezy przed kalkulacją. Nie obarczam wyniku błędem na korzyść tego czego chcę dowieść. Widzę w arkuszu 500 PLN rocznie za palenie - i to kalkuluję jako moją oszczędność na którą poświęcę rocznie około 15 godzin. Widzę kwotę bodaj 2700 z hakiem na węgiel = wiem że nie wydam więcej jak 2100, jeżeli nie umiem palić. To proste wg. Twojego arkusza nawet - 3 tony Retopalu = 2100 PLN. 3 tony Retopalu = 75 GJ.

Przy sprawności założonej w arkuszu dość na CO i CWU dla obliczanej chaty. Czyli Twój wynik jest zawyżony o minimum 1100 PLN. A tak jeszcze o kosztach systemu - zgadzam się, że metry na kotłownię to koszt. Że komin którego można by nie budować to też koszt. Ale takie pytanie się mi nasuwa - jeżeli już tak liczyć, to czy działka pod kolektor dla pompy gruntowej to przypadkiem też nie koszt? Nie będę jej mógł wykorzystać w dowolny sposób. Nie zbuduję tam basenu, nie dam tego kawałka córce żeby sobie tam chatę pobudowała, nie posadzę głęboko korzeniących się krzewów ani drzew, nawet nie utwardzę żeby sobie tam altanę pobudować i grilla w niej postawić. Jakąś część działki muszę przeznaczyć na posiadanie tak w zasadzie kawałka łąki. To mnie ogranicza w posiadaniu tego terenu - nie mogę nim dysponować tak, jak mógłbym gdyby kolektora nie było. Chyba uznam to za koszt budowy systemu z gruntową pompą ciepła. Przy kolektorze poziomym dość znaczne - u nas grunty drogie są.

 

A ja to 500zł rocznie kalkuluję jako koszt mojego straconego czasu. A i to tak nie liczę tego drogo. Rocznie 15 godzin na palenie w piecu, łącznie z CWU w okresie letnim? Okej to ja stawiam ekogrocha i palę w nim 15 godzin rocznie a resztę czasu będziesz przyjeżdżał i mi palił, ok? Ale to nie samo palenie, ale załatwianie opału, przywożenie go, przenoszenie, czyszczenie kotłowni z tego kurzu co jakiś czas, czyszczenie komina, czyszczenie pieca, wynoszenie popiołu i wywożenie go, wszystko.

 

A co do kosztów to chyba muszę CI wytłumaczyć łopatologicznie bo widzę że masz jakieś problemy z przyswajaniem informacji. A więc jedziemy po kolei:

 

Tona ekogrochu 850zł. Z jednej tony przyjąłem 7200 kWh co przebija te Twoje 75GJ z 3t bo to 6944kWh. Koszt kWh wychodzi 850/7200=0,1181 zł/kWh.

 

Mój dom razem z CWU "spala" 8900 kWh, czyli (8900 kWh * 0,1181) / 75%(sprawność kotła) = 1401zł i to jest koszt samego palenia w piecu.

 

Nadążasz na razie?

 

Do tego dochodzą koszty dodatkowe roczne:

- przegląd kominiarski komina - 50zł

- koszt prądu na piec, sterownik, podajnik, pompy CO i CWU - powiedzmy 200zł

- amortyzacją pieca 5000 co 10 lat czyli 500zł co rok

- no i to nieszczęsne palenie w piecu które jest dla mnie stratą czasu w stosunku do palenia bezobsługowego, a czas to pieniądz, w tym czasie mógłbym nawet zarobkowo pracować, więc jest to STRATA i nie mów mi o tych TYLKO 15 godzinach rocznie

 

Suma sumarum wychodzi 1401 + 50 + 200 + 500 + 500 = 2651.

 

Teraz już rozumiesz?

[Liwko]

Nie sądzę

[imrahil]

Liwko, czyli jak mam kotłownię - to jest miejsce stracone. Jak mam kolektor - przecież mogę ( czytaj - muszę ) mieć trawnik. Z jakiej odległości przestaje być słyszalna jednostka zewnętrzna PC PW? Bo mnie strasznie hałas przeszkadza, dlatego m. in. mam działkę pod lasem. Cały obszar na którym będę słyszał pracę PC PW uważam za stracony - wolę słuchać śpiewu ptaków i wieczornych koncertów żab.

 

a ja cały obszar w okolicy którego będziesz kopcił uważam za zadymiony

[imrahil]

Ile trzeba sie nakombinowac aby uzasadnic brudny, i obslugowy system CO

 

to sprzedawca węgla jest, nie ma się co dziwić, że kombinuje jak koń pod górę

[QIM]

 

Tona ekogrochu 850zł. Z jednej tony przyjąłem 7200 kWh co przebija te Twoje 75GJ z 3t bo to 6944kWh. Koszt kWh wychodzi 850/7200=0,1181 zł/kWh.

 

Mój dom razem z CWU "spala" 8900 kWh, czyli (8900 kWh * 0,1181) / 75%(sprawność kotła) = 1401zł i to jest koszt samego palenia w piecu.

 

 

1kg groszku to np 25MJ, czyli 3t to 75GJ, 75*0,75(sprawność) =56.25GJ

56,25 /3,6 = 15,625tys. kWh

[schizo85]

1kg groszku to np 25MJ, czyli 3t to 75GJ, 75*0,75(sprawność) =56.25GJ

56,25 /3,6 = 15,625tys. kWh

 

No i? Bo jakoś nie do końca rozumiem. Ja przyjąłem z jednej tony ekogroszku 7200kWh a według Twoich obliczeń jesti 6944 więc o co chodzi? Ja założyłem że groszek ma większą wartość energetyczną i więcej ciepła z niego będzie. Na 8900 kWh ze sprawnością 75% przy założeniu 7200kWh/tonę wchodzi 1,6481t, czyli właśnie te 1401 zł.

 

Albo piszę niezrozumiale, albo jestem kiepski w przedstawianiu faktów, albo większość ludzi ma problemy z matematyką.

[kobra64]

A ja to 500zł rocznie kalkuluję jako koszt mojego straconego czasu. A i to tak nie liczę tego drogo. Rocznie 15 godzin na palenie w piecu, łącznie z CWU w okresie letnim? Okej to ja stawiam ekogrocha i palę w nim 15 godzin rocznie a resztę czasu będziesz przyjeżdżał i mi palił, ok? Ale to nie samo palenie, ale załatwianie opału, przywożenie go, przenoszenie, czyszczenie kotłowni z tego kurzu co jakiś czas, czyszczenie komina, czyszczenie pieca, wynoszenie popiołu i wywożenie go, wszystko.

 

A co do kosztów to chyba muszę CI wytłumaczyć łopatologicznie bo widzę że masz jakieś problemy z przyswajaniem informacji. A więc jedziemy po kolei:

 

Tona ekogrochu 850zł. Z jednej tony przyjąłem 7200 kWh co przebija te Twoje 75GJ z 3t bo to 6944kWh. Koszt kWh wychodzi 850/7200=0,1181 zł/kWh.

 

Mój dom razem z CWU "spala" 8900 kWh, czyli (8900 kWh * 0,1181) / 75%(sprawność kotła) = 1401zł i to jest koszt samego palenia w piecu.

 

Nadążasz na razie?

 

Do tego dochodzą koszty dodatkowe roczne:

- przegląd kominiarski komina - 50zł

- koszt prądu na piec, sterownik, podajnik, pompy CO i CWU - powiedzmy 200zł

- amortyzacją pieca 5000 co 10 lat czyli 500zł co rok

- no i to nieszczęsne palenie w piecu które jest dla mnie stratą czasu w stosunku do palenia bezobsługowego, a czas to pieniądz, w tym czasie mógłbym nawet zarobkowo pracować, więc jest to STRATA i nie mów mi o tych TYLKO 15 godzinach rocznie

 

Suma sumarum wychodzi 1401 + 50 + 200 + 500 + 500 = 2651.

 

Teraz już rozumiesz?

no nie rozumiem - jaki to co tutaj napisałeś ma związek z tym wyliczeniem z arkusza dla domu który potrzebuje na CO + CWU 16 000 kWh. Bo o kosztach dla tego domu była rozmowa. Teraz podajesz za przykład swój z zapotrzebowaniem 9000 kWh. Za takim przeskokiem nadążyć nie mogę - to fakt. Po 850 PLN kupuje się 29 do 30,5 MJ groszek II z Wesołej. To daje przyjmując zaniżoną średnią wartość opałową 29,5 MJ blisko 8200 kWh. Za takim waleniem cenami o których się nie ma pojęcia też nie nadążam.

[Gość Arturo72]

A to teraz tak...,

To teraz wytlumacz jak wzgledem portfela i sredniej krajowej Polakow stac na domy 400000-1000000:-?

Nie mowiac o nowych autach...

 

Myslisz ze szwed kupi PC z instalacja za 23000:- PLN?

 

I jak zabraklo argumentu skal i mrozu to zeszlismy na kase...

 

W Szwecji przecietny Szwed zadko robi wszystko w ( drogich ) kaflach, kute ogrodzenia i droga kostka wokol domu... Dziwne nie?

Przeciez stac ich...

 

A wiec zchodzimy do tego ze Polaka stac na dom 200-400m2 ale na PC juz nie... Wtedy kopcimy bo tanio...

 

Gdy bogaty szwed sie zadowoli

120-150m2... A stara sie miec bezobslugowo, i czysto nawet gdy za instalacje placi 50-70000:- PLN

 

Ba,nie tylko w Szwecji bogaci ludzie nie budują domów ponad stan,w Niemczech dom ponad 200m2 to ewenement a 400m2 to naprawdę rzadkość,na którą pozwalają sobie jedynie tamtejsi krezusi a Polacy ?

Z tego co widać "biedni" Polacy,którzy grzeją lub chcą grzać węglem,bo "nie stać ich" na bezobsługowe źródło ciepła a przy tym chwalą się domami 200,300,400 i ponad m2 za ponad 500tys.zł i nawet do 1mn.zł i dlatego z "biedoty" smrodzą węglem i dla przyjemności babrają się w pyle i brudzie...

Polska to dziwny kraj

[DREWIX]

Witam . Ja mam domek 250m.kw. piec węglowy z górnym spalaniem z sterownikiem por-eco .24 przewymiarowane grzejniki i calośc zalana 450-cioma litrami glikolu. kotłownia oddalona 20 m od domu,wegiel na podwórku. temp.na piecu 40st. na okrąglo całą zime bez wygaszania. Węgiel gruby orzech. do tego UPS. 2razy na dobe ładuję mój PIECYK i jest super. Wynik mnie zadawala ok. 0.5T / m-ąc. Pozdrawim.

[Liwko]

Kiedyś pisałem o koledze, który wybudował pod Wrocławiem 400m2 dom ogrzewany miałem. Dwa miesiące temu stracił dobrze płatną pracę. Żona nie pracuje, dom duży, duża kasa wydana, sprzedać ciężko. Idą dla niego ciężkie czasy. Założę się, że martwi go, jak utrzyma teraz swój duży dom.

[Liwko]

Witam . Ja mam domek 250m.kw. piec węglowy z górnym spalaniem z sterownikiem por-eco .24 przewymiarowane grzejniki i calośc zalana 450-cioma litrami glikolu. kotłownia oddalona 20 m od domu,wegiel na podwórku. temp.na piecu 40st. na okrąglo całą zime bez wygaszania. Węgiel gruby orzech. do tego UPS. 2razy na dobe ładuję mój PIECYK i jest super. Wynik mnie zadawala ok. 0.5T / m-ąc. Pozdrawim.

 

I tak łazisz do tego kotła dwa razy dziennie? Ja wymiękam.

[RST]

Kiedyś pisałem o koledze, który wybudował pod Wrocławiem 400m2 dom ogrzewany miałem. Dwa miesiące temu stracił dobrze płatną pracę. Żona nie pracuje, dom duży, duża kasa wydana, sprzedać ciężko. Idą dla niego ciężkie czasy. Założę się, że martwi go, jak utrzyma teraz swój duży dom.

Ten wpis ma uświadomić ludzi by budowali mniejsze domy?

Znam bogatych, którzy mają domy 120m2 i takich co mają 200m2 i co mam powiedzieć tym z większymi chatami że są debilami?

Mieli takie potrzeby to sobie zbudowali.

Dla mnie osobiście najważniejsze to by nie palili śmieci w kotłach.

Dobrze spalany węgiel da się przeżyć.

[RST]

Co nie zabija wzmacnia...

A elektrownia, która zasila PC jest na wodę czy węgiel?

Oczywiście odpowiecie, że to inna temp spalania itd

W kotle domowym też można spalać poprawnie.

PS Nie jestem zwolennikiem węgla.

[Wivaldi]

Ja wymiękam.

 

Ja też.

[kobra64]

Arturo, przypomnę Ci tytuł wątku. tam nie ma pytania kogo na co stać. Jest pytanie o ekonomiczne uzasadnienie - czyli jak będzie taniej.

[DREWIX]

Hej , tak jeszcze to mam drugi podłączony piec gazowy Ferrolke na czas dłuzszej mojej nieobecnośći odplam ją . A nasz dom jest domem otwartym-wesołym-wygodnym-kochanymi pełnym pogodnych ludzi. jest. OK.

[Gość Arturo72]

Ten wpis ma uświadomić ludzi by budowali mniejsze domy?

Sądzę,że ten wpis miał uświadomić,żeby ludzie myśleli.

Jeśli ktoś dzisiaj buduje 200,400m2 i pali w nim miałem bo go dzisiaj "nie stać" na bezobsługowe źródło ciepła to czym będzie palił w tym domu za np.5,10 lat jak cena energii a w tym węgiel pójdzie w górę i to znacznie ?

Odpowiem Ci,będzie w takim domu palił śmieciami i czym popadnie czyli tak jak to robią budujący domy 5-10 lat temu jak ekogroszek był po 300-400zł.

I dlatego jestem za zakazem budowy nowych domów opalanych węglem,żeby ludzie w końcu zaczęli myśleć,że dom za 5-10 lat trzeba będzie także umieć utrzymać.

[Gość Arturo72]

Arturo, przypomnę Ci tytuł wątku. tam nie ma pytania kogo na co stać. Jest pytanie o ekonomiczne uzasadnienie - czyli jak będzie taniej.

Sądzę,że schizo rozwiał wszystkim wątpliwości.

Od tego roku zmieniła się norma na dopuszczalną przenikalność cieplną ścian a co się z tym wiąże,dzisiejsze domy nie będą zjadać tyle energii co stare szałasy i tym bardziej ekogroszek nie ma racji tam bytu.

Temat dotyczy nowych domów a nie szałasów.

[kobra64]

. .....

 

Jeżeli komuś nie przeszkadza upierdliwość ekogroszku to dalej jest on najtańszym źródłem energii......

[/img][/url]

Ano chyba rozwiał....