Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dlaczego system grzewczy na ekogroszek nie jest opłacalny ekonomicznie w nowych domac


Gość Arturo72

Recommended Posts

jeśli nie ma komina i kotlowni to zeby palić węglem musiałby wydać sporo pieniędzy na dobudowanie. a z tego co pamiętam to nie ma a zaoszczędzone pieniądze przeznaczył na pompę i pewnie jeszcze troche zaoszczędził i dzięki temu ma czysto w domu, nie został palaczem i nie zadymia okolicy. I oby mieć takiego sąsiada. przy bardzo niskim zapotrzebowaniu można grzać czystym prądem ale o tym lepiej nie pisać bo ktos może dostac zawału jak to przeczyta. mając do wyboru pompe i wegiel w podobnych kosztach wybrałbym pompe bo po co mam być "kotłowym", po co mam truć siebie i rodzine, po co truć się nawzajem z sąsiadami, po co doprowadzać do konfliktów z sąsiadami. jak już wczesniej pisałem w centrum poznania nic nie gryzie w gardło a w miejscowości turystycznej nad jeziorem taki syf że lepiej z domu nie wychodzić. chcesz palić węglem to pal ale nie zmuszaj mnie do wąchania tego smrodu, wiem że nie z każdego komina leci gryzący dym ale prawda jest taka ze spaliny z gazu mogę wdychać z węgla bym sie nie odważył

 

Jestes w bledzie. Zapoznaj sie z tematem, bo inaczej wychodzisz na ignoranta. Bez sensu jest klepanie w kolko gadki o syfie - nie ma to nic wspolnego z tematem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 8,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

jeśli nie ma komina i kotlowni to zeby palić węglem musiałby wydać sporo pieniędzy na dobudowanie. a z tego co pamiętam to nie ma a zaoszczędzone pieniądze przeznaczył na pompę i pewnie jeszcze troche zaoszczędził i dzięki temu ma czysto w domu, nie został palaczem i nie zadymia okolicy. I oby mieć takiego sąsiada. przy bardzo niskim zapotrzebowaniu można grzać czystym prądem ale o tym lepiej nie pisać bo ktos może dostac zawału jak to przeczyta. mając do wyboru pompe i wegiel w podobnych kosztach wybrałbym pompe bo po co mam być "kotłowym", po co mam truć siebie i rodzine, po co truć się nawzajem z sąsiadami, po co doprowadzać do konfliktów z sąsiadami. jak już wczesniej pisałem w centrum poznania nic nie gryzie w gardło a w miejscowości turystycznej nad jeziorem taki syf że lepiej z domu nie wychodzić. chcesz palić węglem to pal ale nie zmuszaj mnie do wąchania tego smrodu, wiem że nie z każdego komina leci gryzący dym ale prawda jest taka ze spaliny z gazu mogę wdychać z węgla bym sie nie odważył

 

Widzisz a ja wole z poprawnie spalanego węgla niż z samochodów z niesprawnymi katalizatorami i wyciętymi filtrami cząsteczek stałych.:).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestes w bledzie. Zapoznaj sie z tematem, bo inaczej wychodzisz na ignoranta. Bez sensu jest klepanie w kolko gadki o syfie - nie ma to nic wspolnego z tematem.

 

szkoda że mamy do siebie tak daleko bo chętnie zrobiłbym eksperyment, wsadziłbym nos do rury spalinowej kondensata wyregulowanego przez siebie a Ty do rury spalinowej ekogroszka. pisze o smrodzie który czuje z węgla a Ty mówisz, że nie ma żadnego syfu, to co gryzie w nos?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mi sie wydaje że raczej nie wiedzą o co chodzi w pompach ciepła, nie mają sąsiada, który to ma i nie mogą zobaczyć jak to działa, poza tym różne stereotypy, myśle że większość ludzi palących węglem nie ma pojęcia jak wyglądają koszty przy innym ogrzewaniu, po prostu oni wiedzą swoje, bo skoro inni tak mają to znaczy że to musi być najlepsze

 

A mi się wydaje, że dużo inwestorów, jeżeli bierze kredyt na dom i pakuje w to wszystkie swoje oszczędności liczy koszty i liczą nie tylko koszty ekspoatacji jak robią to często grzejący PC, ale i koszty inwestycji.

Ja osobiście z chęcią bym zainstalował PC, ale jak czytam na forum w wyliczaniu kosztów węgla, że muszę mieć kotłownię 15m2 za 30 000zł to jak mam wierzyć w inne koszty ? Manipulując odpowiednio kosztami można wmówić wszystko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szkoda że mamy do siebie tak daleko bo chętnie zrobiłbym eksperyment, wsadziłbym nos do rury spalinowej kondensata wyregulowanego przez siebie a Ty do rury spalinowej ekogroszka. pisze o smrodzie który czuje z węgla a Ty mówisz, że nie ma żadnego syfu, to co gryzie w nos?

 

Zanim zaczniesz sobie mna wycierac mordke zacytuj mnie prosze - gdzie napisalem, ze nie ma syfu:bash:

 

Jak juz znajdziesz jakies nowe argumenty zwiazane z tematem to pisz podyskutujemy - a tak narazie nie mamy o czym gadac bo ja o 'zupie' a Ty o d.... :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi się wydaje, że dużo inwestorów, jeżeli bierze kredyt na dom i pakuje w to wszystkie swoje oszczędności liczy koszty i liczą nie tylko koszty ekspoatacji jak robią to często grzejący PC, ale i koszty inwestycji.

Ja osobiście z chęcią bym zainstalował PC, ale jak czytam na forum w wyliczaniu kosztów węgla, że muszę mieć kotłownię 15m2 za 30 000zł to jak mam wierzyć w inne koszty ? Manipulując odpowiednio kosztami można wmówić wszystko.

 

to przyjmij 5 metrów po 1000, kocioł 6000, komin 4000 i jest 15000

może być?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanim zaczniesz sobie mna wycierac mordke zacytuj mnie prosze - gdzie napisalem, ze nie ma syfu:bash:

 

Jak juz znajdziesz jakies nowe argumenty zwiazane z tematem to pisz podyskutujemy - a tak narazie nie mamy o czym gadac bo ja o 'zupie' a Ty o d.... :p

"Bez sensu jest klepanie w kolko gadki o syfie" tak to zabrzmiało jakbyś uważał że pisanie że jest syf jest przesadzone i jest powtarzanym mitem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co byście tu nie pisali, nie dożyjemy tych czasów gdzie będą zakazy czy cuś :)

http://biznes.interia.pl/wiadomosci/news/polska-nadal-weglem-stoi,2003314,4199

I kociołki na węgiel były, są i będą wstawiane do nowych domów i powiem Wam że wstawia się ich coraz więcej :)

Pozdrawiam i życzę spokojnej nocki a jeszcze spokojniejszych obrad :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Bez sensu jest klepanie w kolko gadki o syfie" tak to zabrzmiało jakbyś uważał że pisanie że jest syf jest przesadzone i jest powtarzanym mitem

 

Bo jest bez sensu - temat jest o ekonomii nie o ekologii... i dla mnie argument 'nie bo syf' w tym temacie jest rowny z brakiem argumentow.

Edytowane przez m&m0123
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to chyba mozna przyjąc że koszty inwestycji takie same? dla pc może być 20 000 co i tak nie robi różnicy

a tak przy okazji to kociol a nie piec

 

1. Ok kocioł nie piec :)

2. Przy ekogroszku nie muszę stosować super izolacji, gdyż mając mały domek kocioł 10kW i tak będzie za duży, poza tym jak zastosowałbym izolację, aby zejść powiedzmy do tych 40-50kWh/m2/rok, jak ma większość mających PC, kocioł 10kW będzie wtedy o wiele za duży i osiągnie małą sprawność.

3. A gdzie różnica w kosztach ogrzewanie podłogowe kontra grzejniki.

4. Dochodzi to czy preferuje podłogówkę czy nie.

5. I kwestia komfortu cieplnego - dzień 23-24, noc 19, podłogówka z II taryfy mi to zapewni ?

Edytowane przez małymiki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przy PC tez nie musisz miec super izolacji ale jak zauważyłeś poprawa izolacji da lepszy efekt przy pompie

grzejniki komplikują sprawę ale też można je dobrać do niskiej temp. zasilania ale wiadomo, że lepiej podłogówka, przy węglu też można zrobić podłogówkę więc to kwestia preferencji o których pisałeś i założeń, różnica w kosztach mocno zalezy od wielkości budynku

niezależnie od źródła ciepła przy współczesnej izolacji to chyba byłby problem żeby przez pół dnia temp. spadła o tyle stopni, chyba że budynek szkieletowy - niska akumulacja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2. Przy ekogroszku nie muszę stosować super izolacji, gdyż mając mały domek kocioł 10kW i tak będzie za duży, poza tym jak zastosowałbym izolację, aby zejść powiedzmy do tych 40-50kWh/m2/rok, jak ma większość mających PC, kocioł 10kW będzie wtedy o wiele za duży i osiągnie małą sprawność.

3. A gdzie różnica w kosztach ogrzewanie podłogowe kontra grzejniki.

4. Dochodzi to czy preferuje podłogówkę czy nie.

5. I kwestia komfortu cieplnego - dzień 23-24, noc 19, podłogówka z II taryfy mi to zapewni ?

2.Przy pompie tym bardziej nie musisz mieć super izolacji,rzuć zapytanie do adkwapniewskiego ile ma izolacji ponad to co miał w projekcie a mimo to moc jaką potrzebował w tym sezonie dałaby mu pompa 7kW.

Obojętnie czy węgiel,czy gaz,czy pompa ciepła,czy prąd,w każdym tym przypadku powiększenie izolacji będzie wpływało na rachunki za ogrzewanie i odwrotnie tak samo,obojętnie czy węgiel,czy gaz,czy pompa ciepła,czy prąd,w każdym tym przypadku pomniejszenie izolacji będzie wpływało na rachunki za ogrzewanie.

3.Zależy od negocjacji cenowych z firmami i czy sam zaopatrujesz się w materiały czy nie zależy Ci na kasie i bierzesz firmę do całości inwestycji.

4.Zanim tak pewnie będziesz "preferował" coś,pomieszkaj kilka chwil w domu z dobrze działającą podłogówką.

5.W nowym domu nierealne do spełniania bez klimatyzacji w domu,obojętnie czy będzie podłogówka czy grzejniki.

Prędzej do zrealizowania w grubej akumulacyjnej wylewce gdzie w nocy akumulator się jedynie ładuje bez ponoszenia temperatury pomieszczeń a dopiero w dzień oddaje te ciepło.

Bez otworzenia okna i wypuszczenia ciepła z domu na zewnątrz czy to przy grzejnikach czy to przy podłogówce w nowym domu nie są możliwe takie wahania temperatury.

No chyba,że klima to schłodzi.

Edytowane przez wskazówka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powalajace argumenty... Nie mniej ten z 5* roznicy dzien/noc....

 

Ja zapodam 2...

Piec na drobny wegiel zapewni mi bezobslugowe grzanie przez 1 miesiac pod moja nie obecnosc w Styczniu?

 

Co gdy nie chce wozic wegla w swoim samochodzie :D ?

 

Spytam tez czy tylko ci co lepia male domki za ostatnie pieniadze kopca?

:D

 

Te powalające argumenty wg Ciebie determinują całkowite koszty inwestycji o których tutaj cicho sza :)

Oczywiście pomijam tutaj bezobsługowość, bo jak doskonale wiesz, że nie ma czego porównywać :) Oczywiście PC > Węgla, żeby nie było :)

Wożenie autem lub przyczepką przy ekogroszku nie jest konieczne przy dzisiejszej dystrybucji węgla. Chociaż dla mnie to żaden problem podjechać :)

 

Jakbym miał 500 000zł na dom na pewno bym go nie grzał węglem :)

Edytowane przez małymiki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...