rbinkow 06.04.2014 09:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2014 Witam serdecznie, to mój pierwszy post na forum więc na początku cześć wszystkim. Od pewnego czasu zmagam się z budową mojego pierwszego domu i jak zapewne każdy kto buduje natrafiam czasem na problemy, zagwostki, które nie maja jednego prostego rozwiązania... Z tą właśnie kwestia przychodzę po poradę i będę wdzięczny za jakakolwiek konstruktywna pomoc.Problem:Mam zamontowane okno narożne, moim zamiarem jest zrobienie parapetu zewnetrznego dla obu okien łączonego, bez przerwy, dlatego też listwa narożna nie idzie do samego dołu (pustaka). Dodatkowo są zamontowane rolety. Zastanawiam się teraz czy jak usunę drewniane kołki (od montażu okien minęło już około 3 miesiące) to okno ma prawo opaść? Zastanawiam się czy będzie wymagane jakieś podparcie w tym miejscu?Zdjęcia przedstawiają moją sytuacje: http://i.imgur.com/mVUJbnR.jpg http://i.imgur.com/ULNezVF.jpg PS. W środku nie będzie parapetu tylko blat, też narożnie montowany pod samo okno. PS 2.Pianki pod oknem już nie ma, będzie styropian i taśma rozpręzna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nikt ważny 06.04.2014 10:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2014 Informacja dla Ciebie i wszystkich innych czytających Twój post Kliny podpierające okna, drzwi, balkon, czy cokolwiek jeszcze MUSZĄ pozostać !!! Wszelkiego rodzaju pomysły by je usunąć, często proponowane przez murarzy czy innych, by zastąpić pianą czy śliną wsadźcie sobie głęboko. Ma być tak jak w załączniku i tyle Usunięcie klinów to podstawowy bąd montażowy !!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rbinkow 06.04.2014 11:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2014 Dzieki za odpowiedź, może i jest to mój pierwszy post na tym forum, ale czytam go od bardzo dawna. Widziałem nie raz i nie dwa wątki, gdzie ludzie byli ganieni za to, że nie wyjęte zostały kołki spod okien, kolejną sprawą jest gnicie drewna i jak to wszystko zabuduje może być ciężko to naprawić. Zdaje sobię sprawę, że forum to troche taki hipermarket, gdzie jedziesz kupić kilogram cukru a wracasz ze zgrzewką mąki i frytkami. Otwarta dyskusja zatem. W moim przypadku mam oldschoolowe drewniane kawałki, ale w większości przypadków używa się czegoś takiego jak poniżej, pytanie zatem do Ciebie, zostawiłbyś taki klin pod oknem? http://gfx.ehurtownie.pl/show/800/0/0/75/lfkqd.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nikt ważny 06.04.2014 11:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2014 przeczytaj jeszcze raz co napisałem, czy napisałem niezrozumiale?Najlepszy klin z tworzywa, jak na twym zdjęciu, w ostateczności może być klin drewniany ale dokładnie, przy montażu parapetów wewnętrznych i zewnętrznych, opianowany, ale musi być i jużPowinny być pozostawione kliyny boczne, ale te już tylko z tworzywa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rbinkow 06.04.2014 12:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2014 Pytanie zatem, jesli usunalem wszystkie te drewniane kliny podporowe jest jeszcze szansa by je wszystkie nowe tam umiejscowic i nie bedzie problemu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
domowy cieć 06.04.2014 13:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2014 Na co czekasz? Po co pytasz po fakcie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nikt ważny 06.04.2014 13:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2014 poziomica by sprawdzić czy szkód nie narobiłeś, kliny jak na zdjęciu i czym prędzej mają podeprzeć okno Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
T12345T 06.04.2014 15:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2014 Informacja dla Ciebie Głośno krzyczysz, ale od zawsze w tym krzyku popełniasz ten sam błąd. Kilny trzeba usunąć! Pod oknem muszą pozostać klocki podporowe, np. dwa kliny nasunięte na siebie po to by uzyskać odpowiednią płaszczyznę podparcia.. Pojedynczy klin jak na obrazku nie był. nie jest i nie będzie klockiem podporowym. Więcej precyzji Panie Kolego, bo dla czytelników klin... to klin. . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nikt ważny 06.04.2014 15:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2014 precyzującWyrzuć to drewno i w to miejsce zastosuj kliny, dwa, cztery....tyle ile będzie potrzeba by parami uzyskać wymaganą wysokośćKolego T123345T - tak precyzyjniej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rbinkow 06.04.2014 15:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2014 dziekuje za odpowiedzi, te klocki ktore sa na zdjeciach okna narożnego sa nadal nieruszone, sa gdzie byly, natomiast jesli chodzi o wszystkie inne okna w domu (sztuk 11) to pousuwalem kilka dni temu wszystkie takie klocki podporowe. Widac zrobiłem źle i teraz bede musiał zadzwonić do firmy ktora mi te okna montowała o przybycie i naprawienie tego co narobiłem. Nie zrobiłem tego sam od siebie, takich fetyszy nie mam, przed cała akcją dzwoniłem do tej firmy i zapytałęm czy mam je pousuwać, pracownik telefonicznie powiedział mi, że tak, więc je usunałem (nie było łatwo). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nikt ważny 06.04.2014 16:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2014 echhh........Kolego T12345T - sam widzisz. Może nieprecyzyjnie napisałem ale zwróciłem uwagą przede wszystkim na to, że elementów podtrzymujących okno usuwać NIE WOLNO.Mniejszym błędem będzie pozostawienie klocków drewnianych niż całkowite ich usunięcieI takie info klient dostaje z punktu gdzie kupił i zamontowali mu okna Ręce opadająWidzisz, skoro tak trudno było wyciągnąć kliny możesz sobie wyobrazić jaki ciężar na nie działa, i co ewentualnie się już mogło stać, całość osunęła się lekko, sprawdź czy po ponownym podklinowaniu (tak jak już opisywałem - dwoma klinami) jak okno sie otwiera i czy ma poziom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Charlie 06.04.2014 16:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2014 Ale jak to - powiedzieli Ci w firmie,która montowała okna. że możesz sobie kliny powyciągać ? Coś mi tu nie gra. Może samowolkę uskuteczniłeś i głupio Ci się przyznać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nikt ważny 06.04.2014 16:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2014 (edytowane) Tak bywa. Pamiętam jak kiedyś kłóciłem się z KierBudem bo kazał po montażu wszystkie kliny usunąć i zapianować . T12345T - pod pojęciem kliny rozumiem parę klinów tworzących regulowany klocek dystansowy nie taki jak tu lecz tak Edytowane 6 Kwietnia 2014 przez nikt ważny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rbinkow 06.04.2014 16:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2014 (edytowane) Ale jak to - powiedzieli Ci w firmie,która montowała okna. że możesz sobie kliny powyciągać ? Coś mi tu nie gra. Może samowolkę uskuteczniłeś i głupio Ci się przyznać Właśnie w tym rzecz, że nie było tu żadnej samowoli. Naczytałem się w necie, że to drewno tam jak zgnije to kaplica, więc zadzwoniłem i zapytałem czy to tak ma zostać czy mam usunąć (nie sugerując oczywiście nic o gniciu itp.) i uzyskałem odpowiedź, że moge wyjąć...i tak włąśnie powstał chocapic... Teraz widzę, że więcej narobiłem problemu niż pożytku. Kupiłęm dziś impregnat więc jak nowe kliny będą to je zaimpregnuje i powinno być OK. Albo zrobie tak jak nikt ważny zaproponowałeś z plastikowymi kołkami, po dłuższym namyśle myślę, że będzie to nawet lepsze rozwianie - dzieki. Edytowane 6 Kwietnia 2014 przez rbinkow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.