Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wsparcie łączenia okna narożnego


Recommended Posts

Witam serdecznie, to mój pierwszy post na forum więc na początku cześć wszystkim.

Od pewnego czasu zmagam się z budową mojego pierwszego domu i jak zapewne każdy kto buduje natrafiam czasem na problemy, zagwostki, które nie maja jednego prostego rozwiązania... Z tą właśnie kwestia przychodzę po poradę i będę wdzięczny za jakakolwiek konstruktywna pomoc.

Problem:

Mam zamontowane okno narożne, moim zamiarem jest zrobienie parapetu zewnetrznego dla obu okien łączonego, bez przerwy, dlatego też listwa narożna nie idzie do samego dołu (pustaka). Dodatkowo są zamontowane rolety. Zastanawiam się teraz czy jak usunę drewniane kołki (od montażu okien minęło już około 3 miesiące) to okno ma prawo opaść? Zastanawiam się czy będzie wymagane jakieś podparcie w tym miejscu?

Zdjęcia przedstawiają moją sytuacje:

 

http://i.imgur.com/mVUJbnR.jpg

 

http://i.imgur.com/ULNezVF.jpg

 

PS.

W środku nie będzie parapetu tylko blat, też narożnie montowany pod samo okno.

 

PS 2.

Pianki pod oknem już nie ma, będzie styropian i taśma rozpręzna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Informacja dla Ciebie i wszystkich innych czytających Twój post

Kliny podpierające okna, drzwi, balkon, czy cokolwiek jeszcze MUSZĄ pozostać !!!

Wszelkiego rodzaju pomysły by je usunąć, często proponowane przez murarzy czy innych, by zastąpić pianą czy śliną wsadźcie sobie głęboko.

Ma być tak jak w załączniku i tyle

Usunięcie klinów to podstawowy bąd montażowy !!!!

ITB-podparcie_okien.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za odpowiedź, może i jest to mój pierwszy post na tym forum, ale czytam go od bardzo dawna. Widziałem nie raz i nie dwa wątki, gdzie ludzie byli ganieni za to, że nie wyjęte zostały kołki spod okien, kolejną sprawą jest gnicie drewna i jak to wszystko zabuduje może być ciężko to naprawić. Zdaje sobię sprawę, że forum to troche taki hipermarket, gdzie jedziesz kupić kilogram cukru a wracasz ze zgrzewką mąki i frytkami. Otwarta dyskusja zatem. W moim przypadku mam oldschoolowe drewniane kawałki, ale w większości przypadków używa się czegoś takiego jak poniżej, pytanie zatem do Ciebie, zostawiłbyś taki klin pod oknem?

 

http://gfx.ehurtownie.pl/show/800/0/0/75/lfkqd.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przeczytaj jeszcze raz co napisałem, czy napisałem niezrozumiale?

Najlepszy klin z tworzywa, jak na twym zdjęciu, w ostateczności może być klin drewniany ale dokładnie, przy montażu parapetów wewnętrznych i zewnętrznych, opianowany, ale musi być i już

Powinny być pozostawione kliyny boczne, ale te już tylko z tworzywa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Informacja dla Ciebie

 

Głośno krzyczysz, ale od zawsze w tym krzyku popełniasz ten sam błąd. Kilny trzeba usunąć! Pod oknem muszą pozostać klocki podporowe, np. dwa kliny nasunięte na siebie po to by uzyskać odpowiednią płaszczyznę podparcia.. Pojedynczy klin jak na obrazku nie był. nie jest i nie będzie klockiem podporowym. Więcej precyzji Panie Kolego, bo dla czytelników klin... to klin. :-).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziekuje za odpowiedzi, te klocki ktore sa na zdjeciach okna narożnego sa nadal nieruszone, sa gdzie byly, natomiast jesli chodzi o wszystkie inne okna w domu (sztuk 11) to pousuwalem kilka dni temu wszystkie takie klocki podporowe. Widac zrobiłem źle i teraz bede musiał zadzwonić do firmy ktora mi te okna montowała o przybycie i naprawienie tego co narobiłem. Nie zrobiłem tego sam od siebie, takich fetyszy nie mam, przed cała akcją dzwoniłem do tej firmy i zapytałęm czy mam je pousuwać, pracownik telefonicznie powiedział mi, że tak, więc je usunałem (nie było łatwo).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

echhh........

Kolego T12345T - sam widzisz.

Może nieprecyzyjnie napisałem ale zwróciłem uwagą przede wszystkim na to, że elementów podtrzymujących okno usuwać NIE WOLNO.

Mniejszym błędem będzie pozostawienie klocków drewnianych niż całkowite ich usunięcie

I takie info klient dostaje z punktu gdzie kupił i zamontowali mu okna

Ręce opadają

Widzisz, skoro tak trudno było wyciągnąć kliny możesz sobie wyobrazić jaki ciężar na nie działa, i co ewentualnie się już mogło stać, całość osunęła się lekko, sprawdź czy po ponownym podklinowaniu (tak jak już opisywałem - dwoma klinami) jak okno sie otwiera i czy ma poziom

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak bywa. Pamiętam jak kiedyś kłóciłem się z KierBudem bo kazał po montażu wszystkie kliny usunąć i zapianować .

T12345T - pod pojęciem kliny rozumiem parę klinów tworzących regulowany klocek dystansowy

 

nie taki jak tu

pobrane1.jpg

 

lecz tak

pobrane2.jpg

Edytowane przez nikt ważny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jak to - powiedzieli Ci w firmie,która montowała okna. że możesz sobie kliny powyciągać ?

Coś mi tu nie gra.

Może samowolkę uskuteczniłeś i głupio Ci się przyznać :)

 

Właśnie w tym rzecz, że nie było tu żadnej samowoli. Naczytałem się w necie, że to drewno tam jak zgnije to kaplica, więc zadzwoniłem i zapytałem czy to tak ma zostać czy mam usunąć (nie sugerując oczywiście nic o gniciu itp.) i uzyskałem odpowiedź, że moge wyjąć...i tak włąśnie powstał chocapic...

Teraz widzę, że więcej narobiłem problemu niż pożytku. Kupiłęm dziś impregnat więc jak nowe kliny będą to je zaimpregnuje i powinno być OK. Albo zrobie tak jak nikt ważny zaproponowałeś z plastikowymi kołkami, po dłuższym namyśle myślę, że będzie to nawet lepsze rozwianie - dzieki.

Edytowane przez rbinkow
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...