Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 15,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

jamles daj Toli kości wygrzać i wytrzeźwieć po tym utrzymywaniu temperatury przetrwania w puszczy. Przecież pisała, że mało nie zamarzła :o Z tydzień bedzie się wygrzewać jak nic. Mam nadzieję, ze do kaloryfera sie tylko nie przykuła kajdankami. Choć kto wie..... moze niektórym domownikom to by się akurat spodobało 8) :lol:

 

Jakby co to ja mogę "koniaczku" podesłać, tego co to księdzu po kolędzie polałam i mało oczy mu z orbit nie wyszły :wink: :lol:

Tolu sznaucerka widze na fotkach? Prawie taki jak mój :lol:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/18908-dom-toli/page/355/#findComment-3832549
Udostępnij na innych stronach

Marjucha, ja już odkopywałam Twoje komenty żeby sprawdzić co na froncie :roll:

ale jeśli to przez awatarowe śliczności tak nas zaniedbujesz to nie mam wyjścia, wybaczyć muszę...ale żeby mi to było przedostatni raz :wink: pozdrowienia Rodzince

:D

 

AMFI, BetaGreta, Aka z Ina, dziękuję i wzajemnie, niech ten 2010 będzie wyjątkowo dobry dla nas wszystkich.

Niech czas zwolni we wszystkich radosnych, szczęśliwych momentach, niech nie szczędzi uśmiechu i radości.

 

Jamles, powiadasz że odśnieżone...hm :roll:

może wczoraj było, dziś pada, wieje, miecie, zasypuje, zakopuje, śniegu już po parapety, co będzie do wieczora? Córka trzema pociągami wraca dziś z Zakopanego, mam nadzieję, że torów nie zasypie.

 

Mayland, jak Ty mnie dobrze znasz :lol:

kajdanki wezmę pod rozwagę :wink: a "koniaczku" się domagam, podeślij!

bo u nas kolęda dopiero 16.01., a moja naleweczka za słaba, by księdza zaskoczyć :wink:

Na zdjęciu obok sznaucerki znajomych widać zadek dużego Airona...wielkie toto a serce ma dobre i łagodne aż trudno uwierzyć. Na sylwestra miedzy tańczącymi obok tych dwóch plątała się jeszcze ratlerka, w której na zabój zakochał się ten wielgachny Airon i przypominający haskiego kundelek Spiner. Szybko się wszystkie ze sobą zaprzyjaźniły. Oszczędziliśmy im stresu, żadnych petard nie było.

 

Braza, zimowe cudowne nastroje dobrze jak dziś oglądane jedynie przez okno. Zasypało ziarno w karmniku dla ptaków, biedulki gdzieś się pochowały, nie widać ich. Ale jak tu latać w taką zamieć.

Ja też latać dziś nie zamierzam. Gotuję pomidorową, piekę polędwiczki w porach i pieczarkach, będę się objadać.

 

Jutro jak co roku jest niedziela, kiedy gra WOŚP. Zawsze w taką grającą niedzielę mój syn dmucha świeczki na torcie urodzinowym.

Bo choć urodziny ma kilka dni wcześniej lub później ( 11.01.), to już tak się od lat utarło, że uroczystość jest zawsze w niedzielę i to grającą.

Rozczulało mnie niezmiernie, kiedy szliśmy wieczorem na "Światełko do nieba", a on niezdarnie, malutką dłonią uwięzioną w rękawiczce z jednym palcem wrzucał do skarbonki część swoich pieniążków podarowanych mu wcześniej na urodziny.

Minka taka skupiona na wykonywanej czynności, a kiedy już banknocik szczęśliwie znikał w czeluściach puszki uśmiech od ucha do ucha :D

A potem z troską co chwila przygładzał ręką przyklejone czerwone serduszko, by się broń Boże nie odkleiło z kurtki i czapki :D

Jest starszy od WOŚP o rok. Jutro 19 świeczek zdmuchnie. Nie wiem kiedy to zleciało... :roll:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/18908-dom-toli/page/355/#findComment-3833400
Udostępnij na innych stronach

Dużo szczęścia w życiu dla syna Tolu! :lol:

 

U mnie tez ptaki jedzenia szukały od rana. Z gołym tyłkiem jeszcze, ale poszłam im w koszulinie nasypać do tacek suchego chleba :oops: :lol:

U nas pada drobniutki gradzik z niba. Śniegu nasypało dużo w nocy a teraz to wszystko jest skute warstwą lodu. Nawet odśnieżyć nie bardzo się daje.

 

Mój Kokuś w sylwestra przesiedział u męża na rękach. Bał sie okropnie. Nawet od sąsiada pies do nas przybiegł bo sie bal sam na podwórku.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/18908-dom-toli/page/355/#findComment-3833423
Udostępnij na innych stronach

I to mi się podoba Marjucha, wieczorem zajrzę i poczytam.

A teraz proszę pogilgotać Pawełka w "śmieszne żeberko" od cioci toli

 

:D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/18908-dom-toli/page/355/#findComment-3833427
Udostępnij na innych stronach

Mayland, moja bratowa wiesz co robi na kilka godzin przed północą w sylwestra?

Bierze połówkę relanium, oblepia czekoladą i wsuwa do pyska swemu psu tak, by nie wypluł. I jest spokojny, a u nich na osiedlu niebo pęka od petard i bał się okrutnie.

Życzenia synkowi przekażę jak wróci. Wczoraj pojechał na całonocną imprezę urodzinową koleżanki z klubu sportowego, dziś prosto stamtąd do szkoły na próbę poloneza studniówkowego.

Chata była wolna... :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/18908-dom-toli/page/355/#findComment-3833452
Udostępnij na innych stronach

No tak, córka zakopana, syn z domu wydalony a myszy.....harcują :lol: :lol:

 

Wiesz co, martwie się o moje rośliny o róże i różaneczniki glównie. Całe śniegiem zawalone a nie zdążyłam im ubranek poszykować na zimę bo mnie snieg zaskoczył. :roll: Trudno, jak zmarzną to będe sobie w brodę pluła bo to moja wina. mam jednak nadzieje, ze pod tym śniegiem jest im cieplej niż miałyby być stać gołe na mrozie. Wiosną będe liczyć straty i dosadzac nowe coś czuję :lol:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/18908-dom-toli/page/355/#findComment-3833465
Udostępnij na innych stronach

Ja to nie wiem, czy mi się wypada przyznać do moich ogrodowych grzechów :roll:

Dobra, jadę....rododendrony nie okryte, hortensje nie okryte, róże pnące i wszystkie inne tylko okopcowane przy ziemi, ale niczym nie przykryte...jak mogłam, no jak mogłam...pól roku w lochach za takie zaniedbania :-?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/18908-dom-toli/page/355/#findComment-3833500
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że nie możemy sie tak katować 8)

Pomyśl, eskimosi tez pod śniegiem zyją i nawet dzieci na golasa sobie biegają w ich iglo. Więc może te nasze roślinki pod tą skorupą śniegową też mają jak w iglo? Chyba tej wersji się będę trzymać do wiosny :lol: Nadzieja umiera ostatnia :lol:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/18908-dom-toli/page/355/#findComment-3833525
Udostępnij na innych stronach

tolus dziekuje za zyczenia.skladam Tobie i calej Twojej Rodzince zyczenia wszytskiego najlepszego w tym Nowym Roku.

bylam przez urlop odcieta od internetu.

widze ze wyjazd udany, swieta rowniez.zima dopisuje.coz aby do wiosny.

duzo zdrowka dla synka.ja jestem z 14 stycznia a moj syncio z 23.imieninki tez mamy w okolicach urodzin wiec jest wesolo.i swieta i sylwester.nic tylko picie i objadanie.

u tu w Irlandii zima stulecia.snieg jak nigdy lezy ponad tydzien.i zimno jest ojjj bardzo.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/18908-dom-toli/page/355/#findComment-3833529
Udostępnij na innych stronach

Ja to nie wiem, czy mi się wypada przyznać do moich ogrodowych grzechów :roll:

Dobra, jadę....rododendrony nie okryte, hortensje nie okryte, róże pnące i wszystkie inne tylko okopcowane przy ziemi, ale niczym nie przykryte...jak mogłam, no jak mogłam...pól roku w lochach za takie zaniedbania :-?

tam lochy, gorzej jak flora dogada się z fauną i krety na trawnik najadą 8) :oops: :wink:

na przyszły weekend to tam u Was na górze ma być podobno -25 :o

może jeszcze teraz przykryć :roll:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/18908-dom-toli/page/355/#findComment-3833918
Udostępnij na innych stronach

... dziś pada, wieje, miecie, zasypuje, zakopuje, śniegu już po parapety, co będzie do wieczora? Córka trzema pociągami wraca dziś z Zakopanego, mam nadzieję, że torów nie zasypie.

jakieś pociągi na trasie Kraków- Wa-wa zasypane :-?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/18908-dom-toli/page/355/#findComment-3833989
Udostępnij na innych stronach

Tolusia -u mnie od rana pada marznący deszcz ... jest masakrycznie ślisko ,na ulicy szklanka a szyby ? zobacz sama http://img706.imageshack.us/img706/2075/aaa3w.jpg

 

to krople deszczu zamarznięte na szybie ...widok piękny ale jak sie siedzi w domu ...a moje dzieci tez dzisiaj w drodze -Dawid ze Stasiem i Madzią juz szczesliwie dojechali do Krakowa ,ale Kasia wraca z Warszawy do Krakowa pociągiem i stoi gdzies w Polsce juz 2 godz :(

A Kornelcia juz w domu ? mam nadzieje ,że tak .....a dla

Huberta wszystkie najpiekniejsze życzenia urodzinowe http://img502.imageshack.us/img502/4674/buziaki.gif

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/18908-dom-toli/page/355/#findComment-3834005
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...