Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Dziękuję, że mnie pocieszacie, to naprawdę pomaga.

Jutro rano ma być fachowiec od podłóg.

Zobaczymy, co na to powie. Nie wiem, czy ktoś zechce się tym zrywaniem bawić.

To nie jest fajna robota. Nie wiem, co będzie :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 15,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

jak spałas ? pewnie kiepsko :( .....nie martw sie dacie radę .....a swoją drogą -za długo zwlekacie z przeprowadzka ,jak juz zamieszkaie to te pęknięcia na ścianie nie bedą Ci tak przeszkadzać .....u mnie też są i .....psinco mnie to interesuje - dom to nie muzeum narodowe :lol:

a teraz ... głowa do góry -przyjdzie fachowiec -naprawi szkody -a Ty wnukom bedziesz miała przynajmniej co opowiadać :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tola, nie wiem co napisac. Trzymaj sie kobieto.

p.s. Czy nie da sie gdzies listy pisac w zwiazku z ruchem tym ciezarowek? Jak co, to my wszyscy napiszemy. :roll:

Moze chociaz da sie ograniczyc predkosc, postawic garby... Starszne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałabym być zła, wściekła nawet, pewnie wtedy byłoby mi lżej,

a ja jestem smutna, a to dużo gorsze uczucie niż złość :(

Zajechaliśmy dziś na budowę, a tam w jednym z pokoi puściło coś w zaworach pod kaloryferem i woda zalała parkiet...

podłogę podniosło do góry, niektóre klepki wręcz rozerwało, rozwarstwiło.

Podłogę przyjdzie zrywać, czyli zabawę zaczynamy od początku.

Kończymy dół, zaczynamy remontować górę...nie mam już sił :cry:

 

Nie płakusiaj Tolu :cry: :oops:

Pomyśl sobie-to tylko rzecz materialna, w życiu można stracic dużo cenniejsze rzeczy :roll: :-? ....

Ja tak sobie zawsze tłumaczę,jak mnie coś"materialnego" spotka i to pomaga.

Najpierw mnie szlag trafia :evil: ale później mówię sobie-tylko spokój,tylko spokój :wink: .

Piękny ten Twój domek i ogród :p i zamieszkaj w nim jak najszybciej.

Pozdrawiam Bogusia :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, Tolu,

 

w końcu i ja przeczytałam co się dzieje w Twoim domku :cry:

 

Przykro, smutno, żal - tyle pracy, tyle serca, przemyśleń i pracy....

Niestety, na niektóre rzeczy nie mamy wpływu. Walczmy więc z tymi sprawami, ktore można przeforsować. Może ograniczenie prędkości, może zakaz wjazdu z tonażem? Załóżmy jakiś komitet wspomagający :wink:

 

Tolu, - rurki, uszczelki zawsze pękały od kiedy pamiętam i zawsze w najmniej odpowiednich momentach. Ale pomyśl, co by było gdyby zamókł jeszcze śliczny dywan, meble itd. itd.

 

Starałam się pocieszyć, ale strata jest stratą i trzeba się już tylko pogodzić i naprawić zniszczenia.

 

Ja też dołączam do grupy, życzącej rychłej przeprowadzki....

 

Samochody ciężarowe są okropne :evil: :evil: :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Wam wszystkim za słowa pocieszenia.

 

One są ważne w chwilach zwątpienia, bo pomimo tego, że się to wszystko wie....

to jakoś tak inaczej, gdy się przeczyta, usłyszy od kogoś życzliwego.

Dziękuję raz jeszcze.

Macie rację, że mogło być dużo gorzej. Gdybyśmy tak ze dwa dni nie zajrzeli, poszłoby na hol i inne pokoje.

No i szczęśliwy zbieg okoliczności, że w tym dniu ekipa zwiozła sprzęt do cyklinowania parkietu w salonie.

Już zerwali nam ten zalany parkiet, suszyliśmy dziś dmuchawą posadzkę, jutro też to zrobimy, a w poniedziałek zbadają nam wilgotność podłogi.

Jeśli będzie sucho, to ułożą nowy parkiet, pocyklinują wszystko, polakierują i będzie po sprawie.

Gdyby musieli przyjechać specjalnie do tych poprawek, byłoby ciężko ich na to namówić.

Ulżyło mi, już dziś patrzę optymistycznie.

A z ciężarówkami trzeba będzie coś robić, bo nie jest wesoło.

Amtla, Komitet Wspomagający niezbędnie potrzebny, zostajesz przewodniczącą :D

 

Jea w imieniu wszystkich dziewcząt tu zaglądających dziękuję za życzenia :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toluś. To jakiś dizaster :( Ale za to będzie jeszcze piękniej.

Wszystko w życiu ma swój cel. Ja się trochępodłamałam po skasowaniu samochodu przez mojego męża. A dzieki temu zaczęliśmy budowę :):) Może teraz podłoga będzie piękniejsza ? Na pewno :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nefer, wszystko jest po coś, pewnie to też po coś było.

Sąsiad twierdzi, że to wszystko dlatego, że nie mieszkamy.

Jak się dom wybudowało, to mieszkać w nim trzeba....mieszkać...wołał zza płotu :wink: ...może ma rację :roll: :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nefer, wszystko jest po coś, pewnie to też po coś było.

Sąsiad twierdzi, że to wszystko dlatego, że nie mieszkamy.

Jak się dom wybudowało, to mieszkać w nim trzeba....mieszkać...wołał zza płotu :wink: ...może ma rację :roll: :D

A może za dużo wypił na Dzień Kobiet ?

Daj spokój gusłom :):) Nabierz powietrza w płuca i do boju !!!!

Wybudowałaś dom . To jest coś. Trochę wody Cię nie pokona KOBIETO !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toluś uszy do góry

mój stryj, kiedy dziecko chrzcił, na cały głos je pocieszał: nie płakuchnaj głupi, to tylko włeda :) Dobry chłop z niego był.

Niedługo minie pięć lat jak jesteś na forum. Przypomnij sobie ile się przez ten czas wydarzyło i dobrego i złego. Podłogę położysz, wycyklinujesz, a za chwilę to będzie już tylko wspomnienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toluś, jak zaczęłam czytać co się wydarzyło to byłam przerażona, ale szczęście w nieszczęściu, że przyjechaliście na czas i że ograniczyło się to tylko do jednego pokoju.

 

Macie rację, że mogło być dużo gorzej.

 

Sama widzisz :) .

 

I dobrze, że jak miało się stać to teraz, a nie po wstawieniu mebli.

 

Trzymaj się Dzielna Inwestorko :) !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tolu, dopiero wróciłam z delegacji i do kompa od razu .....a tu takie wieści złe.... :o :o :o

Może faktycznie domek Was woła do siebie......zamieszkajcie juz , to każdą usterkę bedziecie mieli pod kontrolą. Z drugiej strony popatrz, ze jednak dobrze się złozyło bo i Panowie od podłóg się znaleźli i jutro powiedzą, że posadzka ma odpowiednia wilgotność i można kłaść nowy parkiet.....

Trzymam kciuki, żeby takich i innych usterek było jak najmniej...... :) :) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toluś, wszystkie słowa pocieszenia już padły, odkrywcza nie będę... Jak mawiał Kubuś Fatalista: "wszystko jest zapisane w Wielkiej Księdze".

Widocznie tak miało być, a jak ktoś napisał: będziesz miała co wnukom opowiadać (choć do tego jeszcze daleko, ale już możesz ćwiczyć :wink: )

 

Ciężarówki - zlikwidować, do domu szię wprowadzić i na pęknięcia w tynkach nie zważać. Będzie dobrze, a kiedy zakwitnie, obudzi się Twój ogród - nie wierzę w żadną chwilę zwątpienia. Oby do wiosny :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...