Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

 

Nitubaga, o rododendronach przeczytałaś w linku, tak?

 

yyyyy właśnie wielu rzeczy się dowiedziałam, ale o tym kiedy opatulać jakoś nie... :roll: więc już?

jeszcze nie ma potrzeby, a czym chcesz opatulać :roll:

 

 

kupiłam w ogrodniczym taka białą agrowłókninę do opatulania.... tylko mam jeszcze jeden kłopocik, bo myślałam z tego zrobic taka kulkę i rogi agro związać nisko przy ziemi, ale na tej agro jest pomysł, by tobić takie jakby namioty na stelażu drewnianym :roll: hm... co llepsze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 15,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

doś często tu zaglądam (po cichutku :wink: ) a i tak te ślubne rewelacje mnie ominęły :cry:

 

Tola jakiego koloru masz roletki i firano-zasłony? Te drugie chyba białe a roletki?

 

Straszny mam mętlik bo przyszło mi coś w końcu pozakładać na okna i mam 100 pomysłów. Najpierw miały być rolety rzymskie, (ale chyba finansowo nie dam rady). Potem była opcja zasłony plus firany woalowe. Ale ostatnio skłaniam sie do twojej wersji czyli firano-zasłony plus roletki. No i nie wiem czy zrobić białe czy może ecru? :-? Bardziej skłaniam sie do roletek ecru i bałych firan. Czy będzie ok?

Salon i jadalnie mam w kolorach beżu i czekolady. Pomóżcie dziewczyny bo zwariuję, a malż mnie zadręcza pytaniami czy długo jeszcze wszyscy nas bedą przez okna oglądać. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nitubaga, z tego co wiem, rododendronom szkodzi najbardziej przedwiośnie, kiedy ziemia mocno umarznięta nie daje wody korzeniom, a słońce zaczyna silnie przygrzewać i pobudzać soki do krążenia.

I one wtedy cierpią suszę. Zaszkodzić też mogą duże opady ciężkiego, wilgotnego śniegu, które mogą rozłamać krzak.

Ja swoje owijałam agrowłókniną tuż przed pierwszymi zapowiadanymi mrozami.

I tylko te, które były posadzone w danym roku, więc dość słabo ukorzenione.

Natomiast tych kilkuletnich na działce rekreacyjnej nie okrywam wcale, ale fakt, że one tam rosną w zacisznych, osłoniętych od wiatru miejscach.

Tak więc na razie nie okrywam, zobaczę co dalej z pogodą.

Dam znać, jak wezmę się za tę robotę, przyznam bez bicia :wink:

Ten stelaż o którym piszesz to pewnie na bardzo duże okazy, które ciężko opatulić.

Onna, film wczorajszy to wyciskacz łez, wzruszająca opowieść o wielkiej miłości.

Kiedyś płakałam na E.T., kiedy Eliot opłakiwał swego stworka zamkniętego w foliowyArtmagm worku, szlochałam na całe kino, a nie wypadało, bo nie byłam już dzieckiem :roll: :wink:

A potem się okazało że niepotrzebnie, bo stworek wcale nie umarł (taki wstyd) :wink:

Jamles, kiedyś zawsze okrywałam gałązkami jedliny, aż ktoś mi powiedział że nie dość, że niszczę las łamiąc gałązki, to przynoszę do ogrodu na tych gałęziach różne choroby i szkodniki leśne.

Wymiękłam wobec takich argumentów.

Ew-ka, Hubert dziękuje za życzenia, postara się w sprawie olimpiady :wink:

a buziaki odwzajemnia :roll: 8)

TomKa, bardzo dziękuję za życzenia i powiedz Rodzince, że odpowiedzialność za brak ciasta biorę na siebie.

Mogą się tu wpisać jak do Księgi Skarg i Zażaleń, lub wpaść do nas niespodziewanie na rafaello, sernik lub babkę białostocką. Buziaki :wink:

Edit-blondi, mój woal, tak go nazwę jest w kolorze ecru i rolety też.

I teraz tak. Rolety w dzień, kiedy są lekko zasunięte wyglądają bardzo ładnie, bo w dzień okno jest jasne.

Natomiast wieczorem, nocą, kiedy zasunięte są na tle czarnego okna, wyglądają tak jakoś szarawo, jakby były nieświeże, brudnawe.

I jeśli firany byłyby śnieżnobiałe, nie wiem, czy kontrast nie byłby większy, przez co rolety wydawałyby się jeszcze bardziej brudne :roll:

Wydaje mi się, że ecru będzie lepsze.

Artmag, bardzo dziękuję i też ściskam :D

 

Myślałam, że nie jestem przesądna, ale dziś, jak zobaczyłam czarnego kota, który przyczaił się, by mi przebiec drogę przed autem, to trąbiłam na całe osiedle :roll:

A gość zamiatający ulicę z liści, czyli odliściacz popukał się znacząco w czoło, dziwny jakiś :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tolunia, ja to śmiem zauważyć, że kordzików to pewnie nad głową nie mieli :oops: Bo kordziki to tylko maryniarze mają, te wojenne

 

Brazuś, ale łon z tych wojennych, broniących granicy kraju od strony morza, to miał, co nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się bardzo Pamietnik podoba. Lubię go włączyć w takich mniej radosnych momentach. Wtedy jakos tak lżej po obejrzeniu takiej historii. Fakt, wzruszyl mnie za pierwszym razem gdy go oglądałam :oops:

Mam kilka takich filmów do których lubie wracać. Ten jest jednym z nich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja oczywsicei troche :roll: spozniona - ale zyczenia szczere - kolejnych tylu wspanialych lat trzymajcie sie cieplutko!!!!!!!!!

 

 

Tolu bylas juz moze u tych znajomych i widzials ta podbitke z tym oswietleniem diodowym???

 

Byłam i powiem tak. Nie jest to światło, które oświetla teren wokół domu, jest zbyt słabe.

Ale jeśli zależy Ci na oświetleniu dekoracyjnym, to jak najbardziej. Podbitka lekko oświetlona, fragment ściany też w taki łagodny łuk. Dobrze wygląda.

I co najważniejsze nie żal takie światło zapalić, bo zużycie prądu nie wielkie.

Znajomi zadowoleni.

 

Dziekuje Tolu za info!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nitubaga, z tego co wiem, rododendronom szkodzi najbardziej przedwiośnie, kiedy ziemia mocno umarznięta nie daje wody korzeniom, a słońce zaczyna silnie przygrzewać i pobudzać soki do krążenia.

I one wtedy cierpią suszę. Zaszkodzić też mogą duże opady ciężkiego, wilgotnego śniegu, które mogą rozłamać krzak.

Ja swoje owijałam agrowłókniną tuż przed pierwszymi zapowiadanymi mrozami.

I tylko te, które były posadzone w danym roku, więc dość słabo ukorzenione.

Natomiast tych kilkuletnich na działce rekreacyjnej nie okrywam wcale, ale fakt, że one tam rosną w zacisznych, osłoniętych od wiatru miejscach.

Tak więc na razie nie okrywam, zobaczę co dalej z pogodą.

Dam znać, jak wezmę się za tę robotę, przyznam bez bicia :wink:

Ten stelaż o którym piszesz to pewnie na bardzo duże okazy, które ciężko opatulić.

 

 

no skoro tak.... to już nóżkami nie przebieram tylko siedze cierpliwe i czekam na wieści kiedy opatulać.... dzięki Tolusia... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toluś dawno mnie u Ciebie nie było. :oops: Mam nadzieję, że Z Hubertem wszystko w porządku. Ale musiałaś się nadenerwować :roll: Złóż mu zaległe imieninowe życzenia od cioci joli :wink: Dla Ciebie i M. również najlepsze życzenia i dużo buziaków z okazji rocznicy. Zdjęcia nie widziałam :cry: buuuuu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ad vocem Rh 8)

ja okrywam gałęziami sosnowymi obcinanymi :o przez sąsiadów, z lasu też noszę 8) ,

z reguły z miejsc, gdzie robią wycinkę

okrywanie włókniną te jedno, dwuletnie to OK,

tylko to co ma być atrakcją ..... zimozielone sami robimy na biało :-?

a szkodniki czy choroby z lasu chyba same przylecą :roll:

w moim przypadku do lasu to jakieś 150m :lol:

i jeszcze info dla nitubagi, przed pierwszymi mrozami nie zapomnij tych Rh podlać ....... wodą oczywiście :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli jednak agro... bo skoro mówicie że młode rośliny trzeba raczej chronić bo te moje maleństwa to tegoroczne som... ba nawet tego-jesienne jeśli patrzeć po dacie wsadzenia, a nie zakupu... czyli dam im w tej zimie ciepłe wdzianko i mam nadzieję, że wiosną będzie oki...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tolu;

Od dawna Twoja strona jest moim lekarstwem na smuteczki, chandrę, ale również jest źródłem inspiracji. Wiesz… upłynęło już kilka lat, na forum pojawiło się wiele nowych osób, a Twój dom i ogród: -) nadal dla wszystkich są otwarte. Podziwiam Cię nie tylko za świetny gust i wyczucie smaku, ale również za takt, ogromne ciepło i szczerość. Wsparcie dla innych budujących, rady.. nieocenione. Jak cudownie czyta się wspomnienia z wakacji czy informacje o Twojej rodzinie ( trzymam kciuki za dorastającego Mężczyznę). Jak wszyscy mam wrażenie, że znam Cię od lat i Jesteś dla mnie Kobietą przez duże K. Wzorcową. Pozdrawiam serdecznie Góreczka i kolejny raz pędzę zwiedzać Twoje królestwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...