Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Edit-blondi, mój woal, tak go nazwę jest w kolorze ecru i rolety też.

I teraz tak. Rolety w dzień, kiedy są lekko zasunięte wyglądają bardzo ładnie, bo w dzień okno jest jasne.

Natomiast wieczorem, nocą, kiedy zasunięte są na tle czarnego okna, wyglądają tak jakoś szarawo, jakby były nieświeże, brudnawe.

I jeśli firany byłyby śnieżnobiałe, nie wiem, czy kontrast nie byłby większy, przez co rolety wydawałyby się jeszcze bardziej brudne :roll:

Wydaje mi się, że ecru będzie lepsze.

 

Toluś wielie dzieki za odpowiedź. Mam do ciebie jeszcze jedna prośbe. Czy mogłabys kiedyś zrobic fotki twojego ogrodu tak krok po kroczku po koleji wkoło całego domku. Nie ukrywam, że Twój ogród jest dla mnie niedoscignionym wzorem i jesli mozna to chciałabym troszke "zgapić". :lol: Na wiosne ruszam z pracami i chciałabym mieć juz jakąś koncepcje. W zimie bedzie troszke więcej czasu ta takie przemyslenia :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 15,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

czyli trzeba było się nie żenić :roll: 8) :wink:

 

no też pomysł :roll:

a kto by Cię do roboty ganiał, kto prowokował prace w ogrodzie, dzięki którym posesji zazdrości cała parafia?

komu byś kawę do łóżka przynosił i był cały happy z tego powodu?

kto by Ci szóste z rzędu wypite piwo wypominał,

a dzięki temu wypominaniu mięsień piwny w normie i wstydzić się nie musisz?

oj Jamles, masz szczęście, żeś się ożenił :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kilka takich filmów do których lubie wracać.

 

Ja też mam ich wiele. Niektóre mogę oglądać kilkanaście razy i nie ma to znaczenia.

Jednym z nich jest np. "Co się wydarzyło w Madison County" z moją ukochaną Meryl Streep.

Wczoraj z przyjemnością obejrzałam jeszcze raz "Lepiej późno niż później", zachwycająca Diane Keaton.

Film "Sam", w którym niezwykłą kreację stworzył Sean Penn.

Można długo wymieniać.

 

Braza, piszę na priw.

Joola, Maluszku, Mhk, Nitubaga, pozdrawiam z mroźnego Podlasia, dziś było skrobanie szyb rano :roll:

Edit-blondi, jesli to dla Ciebie potrzebne, to spróbuję taką objazdówkę po ogrodzie zrobić z tych zdjęć, które mam.

Obiecałam to kiedyś na spotkaniu forumowym Cleo.

Cleo, pozdrawiam najserdeczniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tolu;

Od dawna Twoja strona jest moim lekarstwem na smuteczki, chandrę, ale również jest źródłem inspiracji. Wiesz… upłynęło już kilka lat, na forum pojawiło się wiele nowych osób, a Twój dom i ogród: -) nadal dla wszystkich są otwarte. Podziwiam Cię nie tylko za świetny gust i wyczucie smaku, ale również za takt, ogromne ciepło i szczerość. Wsparcie dla innych budujących, rady.. nieocenione. Jak cudownie czyta się wspomnienia z wakacji czy informacje o Twojej rodzinie ( trzymam kciuki za dorastającego Mężczyznę). Jak wszyscy mam wrażenie, że znam Cię od lat i Jesteś dla mnie Kobietą przez duże K. Wzorcową. Pozdrawiam serdecznie Góreczka i kolejny raz pędzę zwiedzać Twoje królestwo.

 

Góreczka, bardzo dziękuję Ci za ten wpis.

Dziś miałam ciężki dzień, do tego od dwóch dni jakaś grypa żołądkowa. Mam taki jadłowstręt, że niczego nie mogę przełknąć, samopoczucie takie, że lepiej nie mówić. Usiadłam taka biedna na chwilę do komputera i przeczytałam Twój wpis.

Dziękuję, życie mi wróciło...i uśmiech :D

I może nawet zjem kanapkę, którą mi Miro zrobił :wink:

Odzywaj się częściej, jestem teraz Twoją dłużniczką, pozdrawiam najserdeczniej :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nelli Sza, to ja też za Ciebie trzymam. Wracaj szybciutko do zdrowia.

Strasznie paskudnie człowiek się czuje. Brrr.

 

Dziś w białostockiej kolekturze na osiedlu, gdzie mieszkałam 17 lat padła jedna z głównych wygranych w Toto-Lotku.

Synek też w niej wypełnił kupon, ale to nie jego kupon był wygrany.

Może któryś z moich znajomych dziś się głowi na co wyda tyle pieniędzy?

W końcu znam tu bardzo wielu ludzi.

I wszystkim im życzę tej wygranej i mądrego sposobu na wykorzystanie tych pieniędzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli trzeba było się nie żenić :roll: 8) :wink:

 

no też pomysł :roll:

a kto by Cię do roboty ganiał, kto prowokował prace w ogrodzie, dzięki którym posesji zazdrości cała parafia?

komu byś kawę do łóżka przynosił i był cały happy z tego powodu?

kto by Ci szóste z rzędu wypite piwo wypominał,

a dzięki temu wypominaniu mięsień piwny w normie i wstydzić się nie musisz?

oj Jamles, masz szczęście, żeś się ożenił :wink:

tego w kontrakcie nie było :evil: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TomKa, bardzo dziękuję za życzenia i powiedz Rodzince, że odpowiedzialność za brak ciasta biorę na siebie.

Mogą się tu wpisać jak do Księgi Skarg i Zażaleń, lub wpaść do nas niespodziewanie na rafaello, sernik lub babkę białostocką. Buziaki

 

:D :D Toluś, dziękuję za zaproszenie w imieniu chłopaków :wink: . Na rafaello, to i ja chętnie wpadnę :wink: :D.

Jak się dzisiaj czujesz?

 

Pozdrawiam i życzę zdrówka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witajcie :D

zdrówko całkiem niezłe, jak już mam ochotę na bigos, to znaczy, że będę żyć :wink:

 

Braza, buziaki doleciały, do Ciebie też partię wysłałam :D

 

...no i obiecane zdjęcia ściany, w pośpiechu robione, więc nie są to finezyjne ujęcia, wybaczcie :oops:

ściany są w rzeczywistości w kolorze lekkiej wanilii, nie w takiej żółci, nie wiem dlaczego takie przekłamanie.

 

http://i17.photobucket.com/albums/b89/tola2/sciana3.jpg

 

http://i17.photobucket.com/albums/b89/tola2/sciana2.jpg

 

z bliska

 

http://i17.photobucket.com/albums/b89/tola2/ciana1.jpg

 

to robione wieczorem już kiedyś wklejałam

 

http://i17.photobucket.com/albums/b89/tola2/kam.jpg

 

i stolik kawowy, z którego jestem bardzo zadowolona,

jest duży 105x105, wszystko się na nim zmieści, co jest wielką wygodą przy podejmowaniu gości kawą, ciastem i naleweczką :wink:

 

http://i17.photobucket.com/albums/b89/tola2/stolik.jpg

 

wystrój ekologiczny, jak to u mnie, serwetka lniana, wiecznie pognieciona, taki urok lnu,

polarek na siedzisku kanapy, bo tak o wiele przytulniej, nie wierzę w opowieści o ciepłych skórach.

A w tle zalana południowym słońcem jadalnia.

W poprzednim wcieleniu z pewnością byłam kotem przesiadującym na ciepłym parapecie, do teraz coś mi z tego zostało :wink:

 

http://i17.photobucket.com/albums/b89/tola2/sal4.jpg

 

pamiętam, że obiecałam więcej zdjęć kuchni, postaram się jutro wkleić.

 

pięknej środy życzę, niech Wam się dziś wszystko uda, a powodów do uśmiechu będzie całe mnóstwo :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobre okreslenie "opowieści o ciepłych skórach"!!! Ciepłe sa tylko te włochate :wink: :lol: Fajne polarki dobrałaś. Nie zwróciłabym na nie uwagi gdybyś nie napisała o nich :wink:

Bonsai pasuje do tego kamienia idealnie! Jak pokrzywiony naturalnie krzak w górach skalistych wyglada :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mayland, tak próbowałam te polarki dobrać, żeby nie "biły" po oczach :wink:

a mój bonsai o imieniu Albercik to ma delikatnie mówiąc przechlapane.

Tak go prosiłam, by dzielnie zniósł przeprowadzkę, a on zaprotestował i zgubił 70% liści. Jestem obrażona...bardzo :roll: 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

coś z gruboszowatych, bo pani sprzedająca uczuliła, by go nie przelewać i choć ma bardzo mało ziemi w tej kamiennej donicy, by nie przesadzać.

Zastanawia mnie tylko to, dlaczego te gałązki, z których liście opadły, są całkiem uschnięte. Może powodem opadnięcia liści nie było przelanie, a przesuszenie? :roll: Starałam się to kontrolować, sama nie wiem, w czym tkwi błąd.

Najpierw stał na parapecie dużego okna, ale tam są kaloryfery, kiedy zaczął te liście zrzucać, pomyślałam, że mu to szkodzi i przeniosłam pod kamienną ścianę.

Teraz nie zrzuca, ale mało co zostało :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

drzemka najlepiej wychodzi na tym fotelu z zagłówkiem, tam jest funkcja "relax"...po rozłożeniu totalne lenistwo,

najpierw książka, potem drzemka :wink:

Kanapy wygodne, miękkie, szukałam takich, w które można się zapaść, a nie siedzieć jak na drewnianej ławce.

Dlatego przed kupnem musiałam na nich usiąść. W ciemno bym nie kupiła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D Zaglądnęłam tutaj :D

 

Ech, domowe klimaty. Prawdziwe. Najlepsze do wypoczynku.

 

Z ciekawości zapytam o odległość kanap, stolika kawowego, dywanu od szyby kominka. Nie nagrzewają się?

Wydaje się, że mamy takie same wkłady. Jak palimy w swoim często stopą w skarpecie czuję b. ciepłą podłogę w znacznej odległości od szyby :o

Klera odsunęlam dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...